Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poziom nauczania osiagnął dno .. i zszedł o metr niżej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:51, 07 Maj 2014    Temat postu:

nudziarz napisał:
flykiller napisał:
(...).

Fly.. nie obraź się , ale podobna opinię , ajk prezentowana przez Ciebie, słysze od wszystkich, którzy mieli pecha w szkole do fatalnego nauczyciela i na którymś etapie wyłaczyli się po prostu, bowiem nauka matematyki ze swojej zasady jest identyczna z nauką języka. Nie da się pójśc dalej nie mając ugruntowanego etapu poprzedniego.
Jakakolwiek "dziura" to koniec... nie pójdziesz dalej ani o krok.

Na marginesie.. mowimy tu o matematyce, bo takli przykład podałem
A jak wyglądają pozostałe przedmioty ?? Obawiam się , ze ich poziom jest równie żeniująco niski - więc Twoja argumentacja trochę w tym momencie się rozpadnie

To samo tylko na własnym przykładzie, napisałam w poście do Kasi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Śro 19:52, 07 Maj 2014    Temat postu:

kasia_imig napisał:

Ja uważam, że niczemu nie służy uczenie się na pamięć.

Całkowicie się z Tobą zgadzam, Kasiu, przy czym dla mnie właśnie nauka matematyki i fizyki (a nie przedmiotów humanistycznych) była nauką czysto pamięciową. Zapewne, zawinił tu mój opór wobec tych przedmiotów, ale sądzę, że i nauczyciele również nie byli najskuteczniejsi, skoro dość przyzwoicie i bez większego bólu (bo już nie tylko "na pamięć") przyswajałam chemię. Tę chemię, właściwie, mogłabym nawet polubić... Think
Powrót do góry
hachiko
Gość





PostWysłany: Śro 19:57, 07 Maj 2014    Temat postu:

Całe szczęście pisałam historię zamiast matematyki Pray
Nic a nic z tych robaczków nie rozumiem.
Powrót do góry
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 19:57, 07 Maj 2014    Temat postu:

No cóż, w czasach gdy wszyscy chcą skończyć studia, matura nie może być przeszkodą, na drodze ku kagańcowi oświaty. Już sama idea, matury z matematyki w formie testu, jest kpiną. Równie dobrze, można zrobić test z obsługi kalkulatora w smartfonie, czy znajomości tabliczki mnożenia. To celowe że hoduje się pokolenie matołów? Będziemy mieli mgr co to potrafi obsłużyć komputer, a gdy suma liczb 2+8+9+2 wyskoczy 26, wzruszy ramionami i powie "no tak musi być" (swego czasu tak zareagowała znajoma omc doktor, na pytanie "dlaczego takie bzdury ci wychodzą").

Widać władza potrzebuje matołów, taki łatwiej rządzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:06, 07 Maj 2014    Temat postu:

Tak myslę, ze nawet nie o władzę tu chodzi , a o pieniądze.
Setki prywatnych pseudouczelnu mielą dziesiatki tysięcy studentów i gruuube miliardy złotych rocznie.
A dopływ świeżej krwi być musi.
Jesli , by dostac się - powiedzmy - na informatykę na renemowanej uczelni państwowej, trzeba zdać rozszerzoną matematykę praktycznie na maksa, a by dostać się na informatykę do Krakowskiej Szkoły Wyższej trzeba mieś maturę ............


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Śro 20:06, 07 Maj 2014    Temat postu:

nudziarz napisał:
flykiller napisał:
(...).

Fly.. nie obraź się , ale podobna opinię , ajk prezentowana przez Ciebie, słysze od wszystkich, którzy mieli pecha w szkole do fatalnego nauczyciela i na którymś etapie wyłaczyli się po prostu, bowiem nauka matematyki ze swojej zasady jest identyczna z nauką języka. Nie da się pójśc dalej nie mając ugruntowanego etapu poprzedniego.
Jakakolwiek "dziura" to koniec... nie pójdziesz dalej ani o krok.

Na marginesie.. mowimy tu o matematyce, bo takli przykład podałem
A jak wyglądają pozostałe przedmioty ?? Obawiam się , ze ich poziom jest równie żeniująco niski - więc Twoja argumentacja trochę w tym momencie się rozpadnie

Nie zamierzam się obrażać, powiem więcej, to jest, prawdopodobnie, także opinia wszystkich tępoli, leni oraz "buntowników bez powodu", którym nie chciało się podjąć wysiłku "popracowania" nad matematyką lub, istotnie, nie mieli ku temu intelektualnych narzędzi.
Tylko, na tym etapie życia, po kilkudziesięciu latach braku styczności z matematyką inną, niż elementarna, naprawdę nie umiem przejąć się opiniami ludzi, którzy uważają, że braki w tym zakresie dyskwalifikują człowieka. Wstydzę się wielu braków w moim wykształceniu, wstydzę się, gdy popełniam błędy językowe, wstydzę się, że tak niewiele pamiętam z historii, jednego z moich ulubionych szkolnych przedmiotów (zawsze uważałam, że historia jest jak dobra powieść, że się ją czyta, a nie uczy na pamięć), wstydzę się, że jestem nogą z geografii i z trudem umiejscawiam coś na mapie, ale kompletnie nie czuję zażenowania moim, niewątpliwe, żenującym poziomem wiedzy z matematyki i fizyki. Nie zawsze to, co jest deficytem w jakimś powszechnym odbiorze (zgadzam się, że człowiek legitymujący się średnim, ogólnym wykształceniem powinien rozwiązać te zadania bez problemu), stanowi odczuwalny brak dla nas samych.
Powrót do góry
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 20:14, 07 Maj 2014    Temat postu:

Nudek
To na poważnie są pytania maturalne?
Z tego co pamiętam, coś takiego bym rozwiązał po 8 klasie szkoły podstawowej (tak mieliśmy w 8 kalsie równia kwadratowe). Na maturze były podstawy różniczkowania, statystyka i prawdopodobieństwo. Takie pytania pamiętam bo te zadania rozwiązywałem.

P.S.
Hahahaha to nie jest równanie kwadratowe, zasugerowałem sie parabolą a przed chwilą zerknąłem na równia.
Faktycznie, całość do rozwiązania w głowie przez klika minut, lub za pomocą kalkulatora poniżej minuty.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Śro 20:21, 07 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:24, 07 Maj 2014    Temat postu:

tu masz komplet:
[link widoczny dla zalogowanych]

tylko nie śmiej się za głośno, bo sadziedzi mogą już spać
EDIT: w liceum to ja robiłem geometrie analityczna przestrzeni, badanie przebiegu zmienności funkcji ( granice, pierwsza, druga pochodna, podstawy całek ) , wyznaczniki trzeciego stopnia i tym podobne zabawki... )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Śro 20:31, 07 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 20:35, 07 Maj 2014    Temat postu:

3 godziny na rozwiązanie tej kartkówki.
Nie wszystkie dziś bym rozwiązał, ale to test sprawdzający podstawy podstaw matematyki z ogólniaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Śro 20:37, 07 Maj 2014    Temat postu:

podpatruje od jakiegos czasu postepowanie mlodziezy i mam okropne wrazenie, ze ci ludzie sa po prostu zakochani w sobie, w swoim wygladzie, w swoim sprzecie i swoich ciuchach. po drugiej stronie barykady staneli ci z kompleksami, bo nie sa tak sliczni i slitasni, maja gorszy sprzet i brzydsze ciuchy. nie koncentruja sie juz na niczym innym i wiecej im do zycia nie jest potrzebne. mam jedynie nadzieje, ze to jest ta widoczna, jednak marginalna czesc, ta ekstremalnie naswietlona strefa pokolenia x, y, czy moze z (nie wiem, nie orientuje sie), od ktorej nikt nigdy niczego nie wymagal, ktorych pozostawiono samym sobie pod opieka reklam telewizyjnych i zrobiono im z mozgu sieczke. czlowiek skoncentrowany tylko na sobie, pozbawiony stymulujacych bodzcow, nie wzleci, bo do rozwoju osobistego potrzeba spojrzec odrobine dalej niz czubek wlasnego nosa.

nadzieja napawa mnie nadzieja, ze pozostala czesc (pamietamy wszyscy chyba z liceum wyglad krzywej gaussa?), czyli szeroki srodek rozkladu normalnego, to normalni nastolatkowie, ktorzy nie afiszuja sie soba i swoja mlodoscia/naturalnoscia, tylko po prostu sie rozwijaja i daza do swoich celow. i dlatego o nich sie nie slyszy, ich sie nie widzi, bo nie sa medialni, bo nie sa idiotami.

a nadzieje mam umotywowana naukowo (a co!), bowiem licze to w popularnej proporcji 20/80... czyli , ze 20% idotow, robi te 80% smutnego szumu, a 80% normalnych... ale to juz poziom studiow wyzszych (wiec nie licze, ze kazdy zrozumie Tongue out (1))*

a teraz cos z innej beczki... czy uwierzylibyscie, ze z matury z j. polskiego, dwoch pisemnych podejsc (bo z probna lacznie) i jednego ustnego, mialam srednia ocen 2.0? nie ma sie czym chwalic, jednak czesto przypominam to sobie podczas (proby) wyrazenia swoich mysli i mnieman, glownie w internecie, i mysle sobie, ze po prostu nie bylam dobrze zrozumiana w latach mojej mlodosci. lol


po przeczytaniu calego tego watku naszla mnie taka refleksja, ze jakis czas temu sami sie pogubilismy, przestajac nazywac rzeczy po imieniu. w szkolach mamy dyslektykow, dysortografow, dyschujemuje i takie zaswiadczenie to jest wlasciwie dla wielu mlodych pierwszy wazny papier w ich przyszlej karierze. nie mozna nikogo nazwac po prostu leniem albo idiota, bo to zle dla psychiki i "rozwoju", to dyskryminacja, to przesladowanie, zniewazanie i znecanie sie... o tempora, o mores!


*bez urazy, to tylko ironia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:38, 07 Maj 2014    Temat postu:

w zdecydowanej większosci z gimnazjum !
No przeciez podstawiania do wzorów nie ucza w liceum


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:52, 07 Maj 2014    Temat postu:

A cóż to za święte oburzenie ?

100 godzin religii i 3 dni rekolekcji pozdrawiają - "morituri te salutant" Nudziarzu

Bezwzględnie należy zwiększyć ilość do 6 godzin na tydzień i 10 dni rekolekcji - matura pójdzie śpiewająco.

050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:58, 07 Maj 2014    Temat postu:

Z ciekawości obadałam sobie maturę z polskiego i ona jest... sama nie wiem... jakaś głupia (wcale nie taka łatwa swoją drogą, chociaż miejscami żenująca). Rozśmieszyło mnie to, na co uwagę zwróciła SiB, mianowicie te zajawki z dysleksją. Jest do góry arkusza okienko, w którym zaznacza się, że ma się dysleksję. Oprócz tego można korzystać ze słownika poprawnej polszczyzny i ortograficznego. Pełen komfort. Moja mama, której rzuciłam tę kwestię ku refleksji, złośliwie stwierdziła, że pewnie nic to tegorocznym maturzystom nie dało, bo w słownikach hasła ułożone są alfabetycznie . Czy oni faktycznie nic nie czytają? I czy naprawdę w naszej literaturze nie ma nic ciekawszego? Pisałam analizę porównawczą wierszy Leśmiana i Asnyka... Boże, jak wszystko się zmienia .
edit> zauważyłam, że aby zdać maturę z polskiego nie trzeba przeczytać ŻADNEJ książki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Śro 22:06, 07 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 22:05, 07 Maj 2014    Temat postu:

A nasz poruś niezmiennie ściga sie z Szymkiem Kruszem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:05, 07 Maj 2014    Temat postu:

Myślę, że prawdziwy szok przeżyją uczelnie za rok, gdy przyjdą wytwory najnowszej reformy - maturzyści 2015.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 22:07, 07 Maj 2014    Temat postu:

Giertych doradza ME? Świadectwa będą dawać za umiejętność wpisania nazwiska w odpowiedniej rubryce?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:13, 07 Maj 2014    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Giertych doradza ME? Świadectwa będą dawać za umiejętność wpisania nazwiska w odpowiedniej rubryce?


Myślę, że żegnamy licea ogólnokształcące.
Program nie daje możliwości nauki ogólnokształcącej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 22:14, 07 Maj 2014    Temat postu:

Wykształciuchy wersja 3.0.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:16, 07 Maj 2014    Temat postu:

Mów za siebie . Ja dopiero studiuję .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Śro 22:17, 07 Maj 2014    Temat postu:

budzi to maja zgroze, bo jesli zerknie sie chocby do wiki, aby przyblizyc sobie termin dysleksji, to wyglada na to, ze aby stwierdzic u kogos te przypadlosc, musialby on/ona naprawde trzepac szlaczki zamiast liter, nie skleic prostego zdania, ani odczytac prostego komunikatu. zatem moze tym, ktorzy afiszuja sie podobnym zaswiadczeniem, pozamykac kilka opcji. twierdzisz, ze nie potrafisz czytac ani pisac, przykro nam - nie mozemy cie zatrudnic, bo umiejetnosc poprawnej komunikacji, na ktora sklada sie pisanie i czytanie jest kluczowa umiejetnoscia wplywajaca na bezpieczenstwo i efektywnosc pracy na tym stanowisku. twoj mozg nie rozroznia liter ani symboli, przykro nam, nie nadajesz sie na kierowce poniewaz prowadzenie pojazdu w ruchu ulicznym wymaga rozumienia pewnych zapisow i znakow umownych... etc. ciekawe ilu mlodych nadal upieraloby sie przy swoich dolegliwosciach?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 14, 15, 16  Następny
Strona 2 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin