|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:17, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
Proponujesz system tworzenia kopistów, a nie system w którym kopisci są naturalnym ( i ilościowo znaczącym ) odpadem |
Nie.
Piszę, że to obecny system sprzyja tworzeniu kopistów.
Skoro mogę oszczędzić czas i coś skopiować, to dlaczego mam tego nie robić? Hm? W imię jakiej wartości?
Piszę, że stare metody zawodzą w nowej sytuacji powszechnej dostępności informacji.
Stajemy się anachroniczni.
Potrzebujemy nowej edukacji uwzględniającej zmiany jakie wywołało istnienie internetu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:18, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Przeraziłem się! Twierdzisz, że maksymalnie wąska specjalizacja i ograniczenie umiejętności człowieka do korzystania z "gotowców" jest synonimem pojęcia "kreatywność"? |
Wąska specjalizacja służy postępowi, ale nie podmiotowi. Zależy co jest priorytetem. Nie przerażaj się - takie przyszły czasy.
A kreatywność to jest zupełnie inne zagadnienie i cenne, gdy jest ona interdyscyplinarna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 21:19, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | nudziarz napisał: |
I tu popełniasz błąd
Dlaczego mateura ma byc dla wszystkich, skoro jest jednocześnie biletem wstępu na studia ?
|
Nie popełniam
Matura jest dla średniaków i kropka. Czasem jednostki potrzebują czasu, by dojrzeć. No i ten system edukacji promujący średniaków. Obawiam się, że na etapie matury odpadali by niepokorni lub nieprzystosowani. |
pragmatycznie to sie jednak nie sprawdzi, bo matura, o ile sie na niej zatrzymac (przynajmniej po szkole ogolnoksztalcacej) jest juz teraz niczym. wymusza niejako ciag dalszy w postaci jakichkolwiek studiow. dlatego zrobienie jej dla samego papierka i zakonczenie na tym edukacji, to produkcja szarej strefy lub wzrost bezrobocia. czlowiek z sama matura nie ma szans na rynku w pracy umyslowej.
zatem albo zdajesz mature i musisz isc na studia, albo nie zdajesz matury i uswiadamiasz sobie, ze cztery lata szkoly ogolnoksztalcacej, byly strata.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:22, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
[quote="W2"] Formalny napisał: |
(..)
Cytat: | Najlepszym przykładem był projekt urządzenia zaprojektowanego za pomocą genialnego "korzystania z zasobów" przez młodych konstruktorów z 6 letnim stażem. Robione to wszystko było jak trzeba - oczywiście z użyciem AutoCAD. Okazało się, że wprowadzenie do projektu kilku części naszkicowanych "od ręki" na kawałku papieru zmniejszyło ilość podzespołów o prawie połowę, a koszt wykonania urządzenia spadł o prawie 30%. |
I ja z takim problemem się spotkałem. Zwolniłem inżyniera i sam wróciłem do projektowania. Robię szkice od ręki i daję programiście na AutoCad, który równocześnie pisze program na maszynę. Rzeczywiście to jest taniej, bo nie ma zbędnych elementów, a i stanowisko niepotrzebne. |
Właśnie sam potwierdzasz, że myslenie kreatywne - samodzielne, to nie korzystanie z gotowych wzorów. W tym włąsnie leży problem, że jak tu już zostało powiedziane kilkukrotnie, na żadnym etapie edukacji młody człowiek nie jest uczony samodzielnego myślenia! Ba - można tu znaleźć panegiryki na cześć "korzystania z zasobów" bez udziału własnej inwencji, bo "wymyslanie" jest wyważaniem otwartych drzwi i w ogóle jest "bee", natomiast "kopista" to jest dopiero nowoczesny twórca (pisany przez "tfuuuu").
Przerażający obraz...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:23, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: |
Tak sądzisz? To mi wygląda na regres nie na postęp, przynajmniej w duchowości i decydowaniu o sobie. |
Może i regres w przypadku jednostki, lecz dla cywilizacji postęp. W dziedzinie humanistycznej można doszukiwać się regresu, ale tam postępu prawie nie ma. Przyszłość należy do postępu naukowego, technicznego i ci zapanują nad światem, którzy będą w tym dobrzy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:24, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
Nieprawda.
Matura to egzamin na studia !
Albo zmien system nauczania, albo swoje zdanie.
Studia to nie miejsce dla śreniaków ! |
Studia to nie miejsce dla średniaków - prawda!
Matura to egzamin na studia - nieprawda!
Żeby dostać się na określone studia trzeba zdać rozszerzoną maturę z określonych przedmiotów, a to już nie jest dla średniaków!
I co, grasz dalej?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:27, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: |
zatem albo zdajesz mature i musisz isc na studia, albo nie zdajesz matury i uswiadamiasz sobie, ze cztery lata szkoly ogolnoksztalcacej, byly strata. |
Niekoniecznie. Skończyłam liceum medyczne. Można skończyć technikum informatyczne, jak np. mój siostrzeniec i pracować. Nie trzeba iść na studia. Za to bez matury nie chcą przyjmować nawet na kasę w supermarkecie, co mnie dziwi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:27, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
Znaczy się - wszystko już wymyslono ???
No ja pierdu!
właśnie kolego sympatyczny rozwaliłes cywilizację!
|
Nie, nie zostało wymyślone, bo jesteśmy na początku procesu wymyślania.
Cywilizację to rozwalić mogą dyktatorzy religijni i wszechobecny moher.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 21:29, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Kewa kiedy jednak "medyczne" i "informatyczne", to nie ogolnoksztalcace.
gdzie pojdzie abiturient po liceum?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:31, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
To ja już odpuszczam i dziękuję za dyskusję, bo dawno nic mnie już tak nie rozgrzało. Jutro mam kolokwium z POZ (brzmi tajemniczo?) i na dodatek nie pozwala ściągać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:32, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | ..."korzystania z zasobów" bez udziału własnej inwencji, bo "wymyslanie" jest wyważaniem otwartych drzwi i w ogóle jest "bee", natomiast "kopista" to jest dopiero nowoczesny twórca (pisany przez "tfuuuu").
Przerażający obraz... |
Może się źle zrozumieliśmy, chodziło mi o pewien etap wymyślania, kiedy korzystamy z gotowców, a resztę poddajemy obróbce naszej kreatywności.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pią 21:35, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
W2 napisał: | hachiko napisał: |
Tak sądzisz? To mi wygląda na regres nie na postęp, przynajmniej w duchowości i decydowaniu o sobie. |
Może i regres w przypadku jednostki, lecz dla cywilizacji postęp. W dziedzinie humanistycznej można doszukiwać się regresu, ale tam postępu prawie nie ma. Przyszłość należy do postępu naukowego, technicznego i ci zapanują nad światem, którzy będą w tym dobrzy. |
To już się dzieje. Szkoda,że tylko tak monotonnie w sensie jednego kierunku, bo bezmyślność w technice brzmi niebezpiecznie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:36, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | Kewa kiedy jednak "medyczne" i "informatyczne", to nie ogolnoksztalcace.
gdzie pojdzie abiturient po liceum? |
To już sam musi wybrać. Licea ogólnokształcące powinny wiązać się z perspektywą dalszej nauki. Kiedyś tak już było. Właśnie dlatego, że moja siostra, która po LO ledwie zdała maturę i nie poszła na studia, miałam rodzicielski nakaz wybrania szkoły, która da mi zawód. Wtedy też nie dostałam się do wymarzonego technikum leśnego, bo byłam dziewczyną, ale o tym już pisałam 100 razy. Wspomnienia i żal do losu wrócił, gdy przeczytałam o biologu po wydziale leśnictwa, który prowadzi badania w Afryce i otwiera wydział na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Gdyby tak mieć kilka żyć... eh...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:40, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: | To już się dzieje. Szkoda,że tylko tak monotonnie w sensie jednego kierunku, bo bezmyślność w technice brzmi niebezpiecznie. |
Człowiek opuścił jaskinie dzięki postępowi technicznemu. Jednak towarzyszyć temu musi humanizm, bo tylko wespół mogą istnieć. Czy dzisiaj mamy za mało humanizmu? Trudno powiedzieć, ale o to sami musimy zadbać wobec siebie i najbliższych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pią 21:47, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
W2 napisał: | hachiko napisał: | To już się dzieje. Szkoda,że tylko tak monotonnie w sensie jednego kierunku, bo bezmyślność w technice brzmi niebezpiecznie. |
Człowiek opuścił jaskinie dzięki postępowi technicznemu. Jednak towarzyszyć temu musi humanizm, bo tylko wespół mogą istnieć. Czy dzisiaj mamy za mało humanizmu? Trudno powiedzieć, ale o to sami musimy zadbać wobec siebie i najbliższych. |
Cały czas mam to na myśli. Jako cywilizacja pogubiliśmy się gdzieś między programami.
Dobranoc. |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 21:49, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | nudziarz napisał: |
Proponujesz system tworzenia kopistów, a nie system w którym kopisci są naturalnym ( i ilościowo znaczącym ) odpadem |
Nie.
Piszę, że to obecny system sprzyja tworzeniu kopistów.
|
kiedy to wlasciwie nie system stwarza kopistow, a przyzwolenie na kopiowanie.
wczesniej dzisiaj, zupelnie z dupy, przypomnialam sobie to forum i moja ostatnia tresciwa wymiane na nim, dotyczaca kopiowania. po doswiadczeniach z tamtego tematu powinnam wiedziec, ze umiejetnosc zaproponowania i poprowadzenia ciekawego watku, traktowana jest na rowni z umiejetnoscia wyszukania ciekawego tematu, ktory ktos juz przerobil i przypisania najciekawszych spostrzezen i sformulowan sobie. dziwi mnie z jakim oburzeniem spotkalo sie upublicznienie tych informacji. jak ja smialam nasmrodzic posrod tej blogiej atmosfery tworzacych sie u podstaw kol. gdyby nie rownowazne reakcje, ktore potrafilam lepiej zrozumiec, to chyba bym zwatpila do reszty.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez slepa i brzydka dnia Sob 6:52, 10 Maj 2014, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:49, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: |
Cały czas mam to na myśli. Jako cywilizacja pogubiliśmy się gdzieś między programami.
Dobranoc. |
Żeby to były tylko programy, a nie konflikty i wojny.
Dobranoc i miłych snów o lepszym świecie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 23:34, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: |
On z kolei nie trawi j.polskiego ze względu na wymagane wypracowania, które u niego zmieściłyby się w dwóch linijkach. Woli konkret bez dodatkowego upiększania i filozofii co autor miał na myśli. |
Jeśli Nudziarz pisze, że pokutuje stereotyp, jakoby matematyka była trudna, to takim samym stereotypem jest mniemanie, że pisanie wypracowań czy rozprawek polega na "laniu wody" oraz tłumaczenie nieumiejętności ich tworzenia umiłowaniem do konkretu. Tymczasem to akurat są formy, które mają określone zasady kompozycyjne, wymagają sporządzenia/obmyślenia konspektu i konsekwentnej jego realizacji. W dobrym wypracowaniu nie ma miejsca na żadne "kwiatki" (nie piszę w tej chwili o analizie wiersza, która daje szersze pole do manewru, o ile nie ma się nauczycieli takich jak Ślepa, czyli spragnionych jednej, słusznej interpretacji), dlatego wydaje mi się niezbyt szczęśliwą decyzją rezygnacja z klasycznego wypracowania na egzaminie maturalnym, ponieważ ten rodzaj wypowiedzi może wiele powiedzieć o uczniu - nie tylko o stanie jego wiedzy merytorycznej, o sprawności ortograficznej, interpunkcyjnej i stylistycznej, ale także o umiejętności planowania i organizowania wypowiedzi, o tym, czy uczeń wie, co chce powiedzieć i - czy w ogóle ma coś do powiedzenia.
W pierwszej (ogólnej) klasie liceum miałam same piątki z wypracowań i po przejściu do humanistycznej, gdy z wielkim ukontentowaniem rozpłynęłam się w kwiecistym stylu chcąc uraczyć nową nauczycielkę moją elokwencją, otrzymałam, chyba, tróję. To był szok. Ja. Tróję. Z polskiego. Z wypracowania! W ciągu kolejnych lat nauczyłam się pisać konkretnie (i z sympatią oraz szacunkiem wspominam tę panią profesor).
pogłoska napisał: |
Piszę, że to obecny system sprzyja tworzeniu kopistów.
Skoro mogę oszczędzić czas i coś skopiować, to dlaczego mam tego nie robić? Hm? W imię jakiej wartości?
|
Nie wiem, może w imię jakiejś staromodnej satysfakcji, że się robi, myśli coś swojego, po swojemu? |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Sob 9:33, 10 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Fly, czy analfabetom matematycznym (podkreślam) można zabronić studiowania na ASP, historii sztuki, filozofii lub filologii? Skazuje się ich na to ustalając matematykę jako przedmiot obowiązkowy na maturze.W tym celu powstały profile, które umożliwiają uczniom podjęcie decyzji, określenie swojego wyboru, sprawdzenie swoich umiejętności, więc bądźmy konsekwentni.
Powiedzieć "chcieć to móc" człowiekowi ze skazą (dyskalkulia) to tak jak polecenie wstania z wózka inwalidzkiego. Dosyć obrazowo?
Owszem, formy literackie mają swoje kanony, schematy tak jak matematyka wzory, które wystarczy rozwinąć i mój syn je zna. Będą to wypracowania poprawne stylistycznie i merytorycznie,ale bez głębi, rozwinięć, odniesień. Czy mogę mu to zarzucić? Nie, bo przede wszystkim wiek, który ogranicza jego doznania,a po drugie biorę pod uwagę jego predyspozycje i zaangażowanie do innych przedmiotów, które "czuje".
Uczniowie z niedosłuchem, niedowidzący czy z inną dysfunkcją mają wydłużony czas pisania lub inne formy testu, dlaczego więc innym nie dać takiej szansy? |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Sob 13:04, 10 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Hachiko, zaryzykowałam cytując Cię, bo miałam świadomość, że możesz post odebrać personalnie, ale naprawdę nie pisałam tego w odniesieniu do Twojego syna. Po prostu, fragment ten przywołał we mnie to jakże często słyszane tłumaczenie, że się było kiepskim z polskiego, bo się nie umiało "lać wody". Tłumaczenie równie wyświechtane jak to, które sama monotonnie, i mnie podobni, powtarzają mówiąc o matematyce - że było się kiepskim, bo się wiedziało, że matematyka do niczego się nie przypada.
O ile pierwsze tłumaczenie, według mnie, całkowicie rozmija się z prawdą, bo przedmioty humanistyczne wymagają konkretu tak samo, jak wszystkie inne, o tyle to drugie jest połowicznie prawdziwe. Naprawdę, nie przydała mi się w życiu wiedza o szybujących w dół ramionach funkcji kwadratowej, które skutkują minusem przed wzorem albo ile wynoszą tangensy i kotangensy kątów i z ulgą o tym zapomniałam, ale mam też świadomość, że nieznajomość matematyki szkodzi i te biedne rzesze frajerów zaciągających kredyty, których całkowitego kosztu nie potrafią policzyć, to takie właśnie matołki jak ja, z uporem twierdzące, że matematyka jest zbędna. Oczywiście, opanowałam matematykę na takim poziomie, ale zadawniona do niej niechęć powoduje, że mi się nie chce policzyć, nie lubię liczyć, liczby mnie odpychają i... tracę na tym.
Całkowicie zgadzam się z Tobą, że każdy ma indywidualne zdolności i preferencje, więc powinien na nich się koncentrować, na nich budować swoją przyszłość, z nimi wiązać swój osobisty rozwój, ale też i nie szukać usprawiedliwień dla nieopanowania podstaw w innych dziedzinach (o ile, oczywiście, nie stanęły temu na przeszkodzie faktyczne i niezawinione deficyty). Nie zmienia to faktu, że jestem głęboko przekonana, że znaczna część wiedzy wtłaczana w nas w szkołach, była całkowicie zbędna. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|