Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:53, 27 Mar 2013 Temat postu: poszukiwania |
|
|
zwykle koncza sie rozczarowaniem. rozczarowania nie sa zle, to nasze punkty styku z rzeczywistoscia, sa potrzebne, zeby cala konstrukcja nie runela z hukiem. poszukiwanie to skutek jakiegos braku. kazdy ma jakies braki, ale nie kazdy ma odwage, zeby poszukiwac wypelnienia, czasami latwiej nie zauwazac, albo ogluszac sie, zeby mniej brakowalo.
pozdrowienia dla sloikow!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 2:00, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, co brałeś, ale chyba coś innego, więc poczekam co się z tego urodzi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:36, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Pokaż mi swój stary słój a powiem ci kim jesteś
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:13, 27 Mar 2013 Temat postu: Re: poszukiwania |
|
|
LampionyZeStarychSloikow napisał: | zwykle koncza sie rozczarowaniem. rozczarowania nie sa zle, to nasze punkty styku z rzeczywistoscia, sa potrzebne, zeby cala konstrukcja nie runela z hukiem. poszukiwanie to skutek jakiegos braku. kazdy ma jakies braki, ale nie kazdy ma odwage, zeby poszukiwac wypelnienia, czasami latwiej nie zauwazac, albo ogluszac sie, zeby mniej brakowalo.
|
Poszukiwania to przede wszystkim chęć odniesienia sukcesu. Wszystkim on jest potrzebny choć miara nierówna.
Może być nim udana szarlotka, zakończenie żmudnych porządków wiosennych, wejście na Mount Everest itp.
Wciąż poszukuję by owego braku i poczucia beznadziejności nie zaznawać bo to prowadzi do destrukcji.
W zasadzie stwierdzam, że znalezienie dobrego kawałka gitarowego daje tyle samo szczęścia co znalezienie np. świetnej pracy - w wymiarze duchowym oczywiście.
Czasami jednak coś bardziej spektakularnego i namacalnego jest nieodzowne do życia by odnaleźć się w grupie i dobrze w niej poczuć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 10:20, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
łał gonienie za keke, czyli poszukiwania to treść życia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:10, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
No tak, ale znowu tak jak z tą sztuką trzeba by ustalić punkt odniesienia, zdefiniować co to są te poszukiwania, bo skąd wiadomo, że ktoś się ogłusza a inny ma odwagę? Autor topika już wcześniej pisał o tym, że niektórzy maja jakieś dziury, może podzieli się z nami wiadomościami skąd posiadł taką wiedzę tajemna na temat innych ludzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:33, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Poszukiwania to cecha człowieka światłego, ciekawego życia, pytającego, filozofa, wrażeń poszukiwacza. I czy chodzi o rzeczy materialne czy duchowe zawsze towarzyszy temu pierwiastek przygody. A co będzie kiedy już odnajdziemy i poznamy klucz i odpowiedź? Madrzejsi o to doświadczenie szukamy dalej.
Uważam poszukiwania za ciekawe. Jako nadbudowanie swojej osobowości. Świadomość bycia ułomnym jeszcze albo już nie.
Natomiast dozgonne poszukiwanie swojej tożsamości, bicie się z myślami "do czego ja światu jestem potrzebny?" , "co jest moim powołaniem?" uważam, za stratę życia. Żyć by szukać by być lepszym- tak. Żyć by się zadawać pytania z założenia jałowe - nie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 11:54, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
szb napisał: |
Natomiast dozgonne poszukiwanie swojej tożsamości, bicie się z myślami "do czego ja światu jestem potrzebny?" , "co jest moim powołaniem?" uważam, za stratę życia. |
Jezzu, to przecież elementarne pytania egzystencjalne. Skąd wziął się świat? Jakie mam znaczenie dla świata? Co jest moim powołaniem? Jaki jest sens życia?
Właśnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:51, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
napisałem "dozgonne" w sensie codzienne bicie się z tą myślą,
uważam, że to zajebista strata czasu i zdrowia. można od razu przyjąć teorię Darwina albo uwierzyć w Boga, który nam to wszystko zgotował ... jak twierdzi część.
Oj Kewa. A co u Ciebie? Poszukujesz odpowiedzi na to pytanie? Codziennie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 12:53, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
szb napisał: |
Oj Kewa. A co u Ciebie? Poszukujesz odpowiedzi na to pytanie? Codziennie? |
Odkurzam od czasu do czasu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:10, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
I słusznie. Wpisujesz się idealnie w ten temat, gdyż odkurzanie to poszukiwanie czystego efektu i ewentualnie zagubionych w gęstwinie dywanowej srebrnych na tę okoliczność kolczyków. To zarazem odpowiedź na pytanie: jak uwolnić się od brudnych ... myśli. Odkurzać!
Jesteś genialna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Śro 15:10, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
..wygląda na to, że jestem jednym wielkim brakiem
Powodem do poszukiwań jest naturalna ludzka ciekawość.. Myślę, że z brakami nam do twarzy, bo co byśmy robili, gdybyśmy poznali wszystkie odpowiedzi na wszystkie pytania.. co naturalnie nie jest możliwe. Zwariowalibyśmy z nudów.. taka wizja to jakaś tragiczna masakra. Na szczęście mamy motywy do poszukiwań, a pytania: dlaczego, co, jak, gdzie, kiedy, poco.. są najbardziej naturalnymi, jaki można sobie wymyślić. I są kluczem do rozwoju.. do wiedzy.. do zgłębiania tajemnic świata w którym żyjemy. Łyso tak sobie żyć i nic nie wiedzieć o otoczeniu..
Czy znalezisko zawsze rozczarowuje?
Nie zauważyłam.. może dlatego, że zwykle nie oczekuję konkretnych efektów a to, co 'znajduję' albo mi wystarczy, albo motywuje do dalszych poszukiwań. Często natomiast ..zdecydowanie za często czuję niedosyt.. Często chciałabym czarno-białe, a okazuje się, że nie ma takiej możliwości, bo odcienie szarości już dawno rozmyły te dwie barwy.. i wtedy się wkurzam na moje ograniczenie do pojęcia rozległych kwestii złożonych z innych rozległych kwestii..a te z jeszcze innych.. a kiedy zaczynam grzebać w śmietniku klatki A okazuje się, że resztki z jednego stołu zostały wyrzucone do śmietników innych klatek.. więc muszę znaleźć klucz i grzebać dalej..i dalej.. i dalej.. kurde balanse.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Śro 15:12, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
szb napisał: | (...)codzienne bicie się (...) |
..a znalazłeś już dziurkę do której pasuje Twój kluczyk? |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:33, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
(Szb 1-12) I znalazł dziurkę swą zwaną Sophią, i tchnął w Nią swoje Filo. Owoc poczęty z dwojga tych zaiste był odpowiedzią na nurtujące lud jego pytania. Kluczem okazała się Filozofia, a pokój między ludźmi trwał na wieki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Śro 15:39, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Znaczy, że jeszcze nic nie znalazłeś..
ale zgrabny ten tekst, jak niejeden Twój zresztą.. aj lajk
|
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:53, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
e tam. pokażesz cycki i jesteśmy kwita.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:54, 28 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Szukajcie a znajdziecie. Znajdźcie a zgubicie. [Aproxymat 2013 - chodzi głównie o klucze i im podobne drobiazgi ]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:55, 28 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
szb napisał: | Poszukiwania to cecha czlowieka swiatlego, ciekawego zycia, pytajacego | to tak jak z czytaniem - utarlo sie, ze czytanie to takie inteligenckie zajecie. a przeciez mozna czytac glupawe kryminaly albo plaskie harlequiny i ciagle wyrabiac roczna norme przeczytanych "ksiazek".
mimo, ze zyje sie teraz o wiele szybciej niz sto lat temu i model rodziny jaki uwazalismy za niezmienny zaczyna ewoluowac (jesli ktos nie wierzy, niech sprawdzi statystyki zwiazkow bez slubu) - ciagle jednak w cenie jest poczucie bliskosci i pragnienie trwalego zwiazku (ok, nie mowie o Pasztecie). tylko niesie to ze soba pewne konsekwencje - trzeba nauczyc sie milczec przy tej drugiej osobie, polubic rytualy, poluboic powtarzalnosc. dla niektorych osob jest to sprzecznosc nie do zaakceptowania - stad gonitwa za nowymi doznaniami. tylko czy nie jest wtedy troche jak Alicja w Krainie Czarow? Im szybciej sie biegnie, tym bardziej stoi sie w miejscu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:29, 29 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
LampionyZeStarychSloikow napisał: | szb napisał: | Poszukiwania to cecha czlowieka swiatlego, ciekawego zycia, pytajacego | to tak jak z czytaniem - utarlo sie, ze czytanie to takie inteligenckie zajecie. a przeciez mozna czytac glupawe kryminaly albo plaskie harlequiny i ciagle wyrabiac roczna norme przeczytanych "ksiazek".
|
Rany, inteligencki snob. Są tylko autorzy, którzy potrafią lub nie potrafią opowiadać. Gatunek to rzecz wtórna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 2:52, 29 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
LampionyZeStarychSloikow napisał: | szb napisał: | Poszukiwania to cecha czlowieka swiatlego, ciekawego zycia, pytajacego | to tak jak z czytaniem - utarlo sie, ze czytanie to takie inteligenckie zajecie. a przeciez mozna czytac glupawe kryminaly albo plaskie harlequiny i ciagle wyrabiac roczna norme przeczytanych "ksiazek".
mimo, ze zyje sie teraz o wiele szybciej niz sto lat temu i model rodziny jaki uwazalismy za niezmienny zaczyna ewoluowac (jesli ktos nie wierzy, niech sprawdzi statystyki zwiazkow bez slubu) - ciagle jednak w cenie jest poczucie bliskosci i pragnienie trwalego zwiazku (ok, nie mowie o Pasztecie). tylko niesie to ze soba pewne konsekwencje - trzeba nauczyc sie milczec przy tej drugiej osobie, polubic rytualy, poluboic powtarzalnosc. dla niektorych osob jest to sprzecznosc nie do zaakceptowania - stad gonitwa za nowymi doznaniami. tylko czy nie jest wtedy troche jak Alicja w Krainie Czarow? Im szybciej sie biegnie, tym bardziej stoi sie w miejscu? |
Ależ ja jestem w stałym związku - za cztery tygodnie stuknie mi w nim 20 lat i jest genialnie
Ale nie o tym - Alicję powstała pod wpływem LSD i autor tego nie ukrywał. Więc się do cholery zdecydujmy, czy chodzi nam o rezultat, czy narzędzia? I twórcę? Kierkegaard napisał 'Dziennik uwodziciela' mimo, że jego biografowie potwierdzają, że nigdy w życiu nie miał kobiety i był patologicznie nieśmiały. Sartre wielbił Stalina, a Olivier Stone to admirator Fidela Castro. Cytujemy ich, czy nie?
A jeśli tak, to z kontekstem?
Bo ja się gubię tak jak piłka po uderzeniach S. Williams. Tyle, że piłki są celne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|