Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Nadmiar rzeczy: |
bezlitośnie eliminuję |
|
50% |
[ 6 ] |
eliminuję w bólach i rozterce |
|
16% |
[ 2 ] |
chomikuję radośnie |
|
16% |
[ 2 ] |
chomikuję w udręce |
|
16% |
[ 2 ] |
nie ogarniam tematu, idę się napić |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 12 |
|
Autor |
Wiadomość |
karpieniec złocisty światłość bijąca zza zakrętu
Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 908 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:51, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Nie mam tego problemu. Większość sprzętu, mebli oraz rzeczy codziennego użytku co jakiś czas wymieniam na nowe. Stare do pewnego czasu łykała teściówka, ale od kiedy mamy kosę wszystkie graty rozdawane są albo znajomym, albo lądują na śmietniku. Wyjątkiem jest moja kolekcja płyt CD i DVD, których nigdy, przenigdy się nie pozbędę. Zdjęć nie mam, książek nie czytam, bibelotów nie kolekcjonuję. I jak tak sobie myślę, to aż dziw że jeszcze swojej kobiety nie wymieniłem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:19, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Przeczytałem 'Jak nie polec uwalniając W przestrzeń' i wzruszywszy ramionami miałem wpisać poradę, że wystarczy zatkać nos. Jednakowoż widzę, że moje porady nie na wiele się tu zdadzą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:22, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | Ja sobie na tym froncie calkowicie nie radze.
Upycham. |
Aż się boję pomyśleć, jak to jest, znaleźć się w roli Twojego byłego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:58, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: |
Pomijając prostownik. |
Mając pięć "dostawczaków" plus osobówke nie mam prostownika.
Po co ?
Załozyłem we wszystkich autach automaty do świateł po 35 zł za sztuke i nie ma mozliwości, by akumulator rozładował się poprzez przypadkowe pozostawienie świateł.
A jesli nie chce odpalic w zimie - to po prostu trzeba wymienić akumulator.
Ładowanie nie da kompletnie nic. Co najwyżej po kilku godzinach ładowania odpalimy raz, a nastepnego mroźnego ranka bedzie to samo.
P.S. Ale rzeczywiscie... nart nie wyrzuciłem, choć za przyczyną braku śniegu i ciepłej zeszłorocznej zimy nie uzyłem ich
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 18:57, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Baron von DupenDrapen napisał: | No dobrze, rozmawiacie tu o porządkowaniu „rzeczy”, a jak uporządkować natłok rożnego rodzaju „działalności” rzeczywistych i abstrakcyjnych.
(...)
Jednym zdaniem : Jak uporządkowąć sobie umysł?
|
Moja teoria brzmi: jak masz bajzel w rzeczach (i ich nie ogarniasz), to masz bajzel w głowie (i niczego nie ogarniasz).
Dlatego zawzięcie i uporczywie ciągle coś porządkuję i ciągle coś mi się wymyka, piętrzy, bulwi, rośnie, rozpada, gubi, no, po prostu, koszmar (żeby było zabawniej, opinię mam osoby zorganizowanej). Obawiam się, że stan moich "namacalności" doskonale odzwierciedla stan mojego umysłu (albo na odwrót) i jego przejawów - wszelkich działalności rzeczywistych i abstrakcyjnych
Nie ogarniam, Jezus Maria, nie ogarniam, nie! |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati nieustraszony granatnik
Dołączył: 15 Lip 2014 Posty: 626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:58, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Już wiem, co wyrzuciłam bezboleśnie i bez sentymentów.. Bez wątpliwości i zastanawiania
Całą przedciążową garderobę..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 19:23, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
Już wiem, co wyrzuciłam bezboleśnie i bez sentymentów.. Bez wątpliwości i zastanawiania
Całą przedciążową garderobę.. |
Przed?
to nie wróciła do łask?
Ja chyba nie przypomnę sobie żadnej takiej rzeczy. Nawet jak mam wyrzucić kawałek styropianu, to się waham, no bo taki fajny ten kawałek i na pewno do czegoś się jeszcze przyda... |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:10, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Jednak po zastanowieniu przyznaję się do słabosci. Nie jestem w stanie wyrzucić książki.
Odziedziczylem po babci spory księgozbiór ( ok 2500 tomów ) i od lat zabieram się do jego porządkowania, jako, że poza perełkami znajdują się w nim i kwiatki w rodzaju wydawnictw z lat pięćdziesiątych sławiących Kraj Rad i jego przywódców. No i zamiast po prostu oddac je gdzieś na makulaturę z dziką satysfakcją znosze je do domu ( całość niestety nie miesci się u mnie i sporą część przechowuję u teściowej ) i z radosnym chichotem zaczytuje się nimi , ku wściekłosci najlepszej z żon, jako ze sterty makulatury zalegaja w najmniej przeznaczonych ku temu miejscach.
Zbesztany okrutnie obiecuję solennie , że wlasnie ide je wyrzucić.. po czym odnosze do teściowej, by po jakimś czasie znów mieć przednia zabawę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati nieustraszony granatnik
Dołączył: 15 Lip 2014 Posty: 626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:08, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Mati napisał: |
Już wiem, co wyrzuciłam bezboleśnie i bez sentymentów.. Bez wątpliwości i zastanawiania
Całą przedciążową garderobę.. |
Przed?
to nie wróciła do łask?
(...)... |
Była, podobnie jak ciążowa, za duża..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|