|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:20, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Ślepa za to dostałabyś więcej...
sprawdziłam, 1628.
Marcin Świetlicki
Olifant
Zobaczyłem światło,
więc przyszedłem.
Zadzwoniłem i otworzyłaś.
Nie przyszedłem rozmawiać,
nie przyszedłem się kłócić,
nie przyszedłem prowadzić odwiecznej wojny.
Ja
przyszedłem się kochać.
Mam już jeden nóż w plecach
i nie ma tam miejsca na następne.
Odpada dylemat: kawa - herbata?
Przyszedłem się kochać.
Zobaczyłem światło,
więc przyszedłem.
Zadzwoniłem i otworzyłaś.
Nie przyszedłem rozmawiać,
nie przyszedłem namawiać,
nie przyszedłem zbierać podpisów,
nie przyszedłem pić wódki.
Ja
przyszedłem się kochać,
przyszedłem tu umrzeć.
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez klementyna dnia Czw 23:26, 30 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:40, 03 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Taki fragmencik mi się spodobał z Ody na cześć Żuawów nieśmiertelnych
On ssał pierś śmierci z dziką swawolą,
I życia wyssał pogardę —
Rany ojczyzny tylko go bolą
A czoło śmiercią ma harde!
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pon 15:32, 03 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Świetlickiego poznalam, bo wyskakuje w wyszukiwarce blisko Borszewicza...
Taki jest ładny wierszyk w częściach "Rozmowa z nieobecną". Oto mój ulubiony fragment:
Nieobecna
odezwij się czasem
ciekawy jestem
gdzie i z kim teraz
umierasz
J. Borszewicz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:15, 03 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Emily Dickinson
781
To wait an Hour—is long—
If Love be just beyond—
To wait Eternity—is short—
If Love reward the end—
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:19, 09 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Ballada o trąbiącym poecie
Mówią, że była panienka,
co miała na imię Ina.
Gdy chciała powiedzieć: "kocham",
mówiła: "kokaina".
Miała niebieską wstążkę
i niebieskiego kota.
Kot wąchał "kokainę",
a Ina wąchała kota".
A był jeszcze jeden poeta,
co chodził na koturnach;
jak się urżnął, to zwykle mówił:
- Moja muza jest górna i chmurna.
Panienka ma oczy zielone,
jak najzieleńsza trawa.
Poeta cierpi na nerki
i nosi czarny krawat.
Kochał poeta panienkę,
panienkę imieniem Ina;
mówił: - Powiedz mi: "kocham",
a ona: - Kokaina.
Wieszcz mówił: - Jako łódź złota,
ciągniona przez gołębie,
jesteś. A potem w nocy
długo trąbił alembik.
I raz, a było wieczorem,
rzekł pisarz: - Nie bądź westalką,
a zresztą do twarzy ci będzie
na czarnym katafalku.
I zabił poeta panienkę
w zachodu amarantach,
i zabił ogromnym nożem
na tle obrazu Rembrandta.
Krajały niebo pioruny,
jak okrwawione noże.
Poeta uciął głowę
i wbił na długi rożen;
i smażył głowę panienki,
i zrobił twarz goryla.
Och, to było straszne!
coś, niby nekrofilia.
(Kondukty kotów niebieskich
szły w średniowieczny tan.
A potem był świt bolesny
koloru bleu mourant.)
Konstanty Ildefons Gałczyński
"Cyrulik Warszawski" 1930 nr 2
i balecik
https://www.youtube.com/watch?v=urNsLh5YFTY
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:44, 10 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Tuwim Julian - Garbus
Piękne krawaty,
Lecz cóż mi po nich, kiedy jestem garbaty?
W tym, w paski srebrne,
Byłoby mi do twarzy.
Ale daremnie:
I tak go nikt nie zauważy.
Choćby był z tęczy,
Choćby z papuzich był barw,
Nikt nie powie: "Jaki śliczny krawat!"
Każdy powie: "Jaki straszny garb!"
Mnie trzeba szarfy długiej,
Najcudniejszej z szarf!
Zawiążę ją tak pięknie,
Że mnie nie poznacie!
- Ach! Ach! - szepniecie -
Jaki garb!
Ale...dlaczego pan wisi - na krawacie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Śro 20:59, 12 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Niech cię nie niepokoją
Cierpienia twe i błędy.
Wszędy są drogi proste
Lecz i manowce wszędy.
O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało.
Zostanie kamień z napisem:
Tu leży taki i taki.
Każdy z nas jest Odysem,
Co wraca do swej Itaki.
L. Staff "Odys"
Wpadł mi w łapki przy okazji odwiedzania poradni językowej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 23:41, 05 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Dawniej mi się zdawało, żem z mroków chaosu,
Wybiegł w świat - niepochwytny i wolny od losu.
Że najtrwalszy ze wszystkich przywidzeń i dziwot -
Sam o sobie śnię powieść - sam klecę mój żywot.
Że powoli, niechętnie i niepostrzeżenie
W złych snach mi się z dnia na dzień - ciuła przeznaczenie,
I że musi upłynąć bardzo dużo czasu,
Nim mrok pozna mnie w kwiatach lub stwierdzi wśród lasu...
Dziś wiem, że w zło się trzeba, jak w szelest, zasłuchać -
Że je łatwiej wykrwawić, niźli udobruchać.
Mgła mi z ręki wróżyła... Pamiętam szept cienia...
Nim cios we mnie uderzył - wprzód zbrakło zbawienia.
A gdym wołał o pomoc - tak nagle się stało,
Jakbym najpierw miał ranę, a później - to ciało...
Bo między mną a klęską - żaden czas nie płynął -
I nie było tych godzin, gdym jeszcze nie zginął...
[B. Leśmian, Klęska] |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:50, 06 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
odrobina poezji dla rozemocjonowanych pensjonarek:
Opadły mgły i miasto ze snu sie budzi,
Górą czmycha już noc,
Ktoś tam cicho czeka, by ktoś powrócił;
Do gwiazd jest bliżej niż krok!
Pies sie włóczy popod murami - bezdomny;
Niesie się tęsknota czyjaś na świata cztery strony!
A Ziemia toczy, toczy swój garb uroczy;
Toczy, toczy sie los!
Ty, co płaczesz, ażeby śmiać mógł się ktoś
- Już dość!
Odpędź czarne mysli!
Dość już twoich łez!
Niech to wszystko przepadnie we mgle!
Bo nowy dzień wstaje,
Bo nowy dzień wstaje,
Nowy dzień!
Z dusznego snu juz miasto tu się wynurza,
Słońce wschodzi gdzieś tam,
Tramwaj na przystanku zakwitł jak róża;
Uchodzą cienie do bram!
Ciągną swoje wózki - dwókółki mleczarze;
Nad dachami snują się sny podlotków pełne marzeń!
A Ziemia toczy, toczy swój garb uroczy;
Toczy, toczy sie los!
Ty, co płaczesz, ażeby śmiać mógł się ktoś
- Już dość!
Odpędź czarne mysli!
Porzuć błędny wzrok!
Niech to wszystko zabierze już noc!
Bo nowy dzień wstaje,
Bo nowy dzień wstaje,
Nowy dzień!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:31, 12 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
W brzuchu wieloryba
Tom Waits
On jest dziwnym wirtuozem –
Na organach ludzkich gra
Budząc zachwyt albo grozę,
Myli się, lecz bal wciąż trwa.
Powiedz, kogo obchodzi gra,
Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt?
Tam nic nie ma!
To złudzenia!
Na sobie testujemy
Każdą prawdę i mit.
W brzuchu wieloryba,
W brzuchu wieloryba,
W brzuchu wieloryba czujesz głód!
Bolą słowa, krwawią chmury -
Oto cena za ten bal.
Pies odarty już ze skóry,
A karawan rusza w dal.
Powiedz, kogo obchodzi gra,
Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt?
Tam nic nie ma!
To złudzenia!
Na sobie testujemy
Każdą prawdę i mit.
W brzuchu wieloryba,
W brzuchu wieloryba,
W brzuchu wieloryba czujesz głód!
W płytkiej studni prawda kona.
Kruk rozkoszy czuje dreszcz.
Zdobył niebo prorok Jonasz...
Martwych wskrzesza tylko deszcz.
Rogom byka nie ufaj więc,
Ani zębom dobermana, ani mnie.
Nie oczekuj
Nic, człowieku!
Nadzieja to melodia,
Której nie tańczy się!
W brzuchu wieloryba,
W brzuchu wieloryba,
W brzuchu wieloryba czujesz głód!
i balecik https://www.youtube.com/watch?v=xhjXPUL7vUY
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:59, 13 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Poeta
Poeta cierpi za miliony
od 10 do 13.20
o 11.10 uwiera go pęcherz
wychodzi
rozpina rozporek
zapina rozporek
Wraca chrząka
i apiat
cierpi za miliony
Andrzej Bursa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 17:51, 13 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Lubię Bursę. Chciałam przytoczyć jakiś wiersz, którego nie było w podręczniku szkolnym, ale nie pamiętam, jakie tam zamieszczono.
Przypuszczam, że plucie w mordę jest niepedagogiczne (więc raczej go nie było), choć 100% niepedagogiczny byłby tylko skurwysyn pantofelek.
Jaki miły i mądry facet
naprawdę mądry
nie z tych przemądrzałych
obieżyświat
co to z niejednego pieca chleb jadł
wyrozumiały i uprzejmy
cała anatomia jego twarzy
zdradzała lekki wysiłek
ust:
by mądrzej i grzeczniej do mnie mówić
oczu:
by uważniej i uprzejmiej mnie słuchać
taaaak...
naprawdę nie mogłem nie napluć mu w mordę.
Z dedykacją dla miłośników kurtuazyjnych pogawędek |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:29, 19 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 10:52, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Głowa w próżni
Jeżeli myślisz że jesteś
piękną głową
osadzoną
na szczycie
jeżeli myślisz że jesteś
obrotną głową
nieruchomego kadłuba
który grzęźnie w ziemi
krwi i bydlęcym gnoju
Jeżeli myślisz że krążysz
po czystych okręgach intelektu
dokąd z dołu dochodzi tylko
pomruk zgiełk
i mlaskanie masy
jeżeli myślisz
to jesteś głową
która kołysze się lekko
w wyludnionym powietrzu
jesteś głową
która zostanie zdjęta
i odrzucona.
[T. Różewicz] |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:17, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Niedyskrecje
Gdzie jesteśmy? W ironiach
których nikt nie chwyci, krótkotrwałych
i nieakceptowanych, w trywialnych pointach
które kwitują metafizykę niedorzecznym
detalem, w piątku, co wypada
na piątego listopada, w mnemotechnice dni.
Można dać przykład i można to przyjąć
na wiarę, kocią łapę na gardle.
I lubi się jeszcze pewne słowa i te, za przeproszeniem,
składnie, które udają, że coś je z sobą łączy.
W tych międzysensach zawiera się cały człowiek,
włazi tam, gdzie widzi trochę miejsca.
Piotr Sommer
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:54, 09 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Takiego horroru nie znałam
Piła
Idzie lasem owa zmora, co ma kibić piły,
A zębami chłopców nęci i zna czar mogiły.
Upatrzyła parobczyna na schyłku doliny:
"Ciebie pragnę, śnie jedyny - dyny moje, dyny!
Pocałunki dla cię, chłopcze, w ostrą stał uzbroję,
Błysk - niedobłysk na wybłysku - oto zęby moje!
Oczaruj się tym widokiem, coś go nie widywał,
Ośnijże się tymi snami, coś ich nie wyśniwał!
Połóż głowę na tym chabrze i połóż na maku,
Pokochaj mnie w polnym znoju i w śródleśnym ćmaku!"
"Będę ciebie kochał mocą, z którą się mocuję,
Będę ciebie tak całował, jak nikt nie całuje!
Będę gardził dziewczętami, com je miał w swej woli,
Bo z nich każda od miłości łka, jak od niedoli.
Chcę się ciałem przymiarkować do nowej pieszczoty,
Chcę się wargą wypurpurzyć dla krwawej ochoty!
Chcę dla twojej, dla zabawy tak się przeinaczyć,
Abym mógł się na twych zębach dreszczami poznaczyć!"
Zazgrzytała od rozkoszy, naostrzyła zęby:
"Idę w miłość, jak chadzałam na leśne wyręby!"
Zaszumiała ponad nimi ta wierzba złotocha -
Poznał chłopiec, czym w uścisku jest stal, gdy pokocha!
Całowała go zębami na dwoje, na troje:
"Hej, niejedną z ciebie duszę w zaświaty wyroję!"
Poszarpała go pieszczotą na równe części:
"Niech wam, moje wy drobiażczki, w śmierci się poszczęści!"
Rozrzuciła go podzielnie we sprzeczne krainy:
"Niechaj Bóg was pouzbiera, ludzkie omieciny!"
Same chciały się uciułać w kształt wielce bywały,
Jeno znaleźć siebie w świecie wzajem nie umiał.
Zaczęło się od mrugania ległych w kurzu powiek -
Nie wiadomo, kto w nich mrugał, ale już nie człowiek!
Głowa, dudniąc, mknie po grobli, szukająca karku,
Jak ta dynia, gdy się dłoniom umknie na jarmarku.
Piersią, sobie przywłaszczoną, jar grabieżczo dyszy,
Uchem, wbiegłym na wierzchołek, wierzba coś tam słyszy!
Oczy, wzajem rozłączne, tleją bez połysku,
Jedno brzęczy w pajęczynie, drugie śpi w mrowisku.
A ta ręka, co się wzniosła w próżnię ponad drogą,
Znakiem krzyża przeżegnała nie wiadomo kogo!
edit: autor - Bolesław Leśmian
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez letnisztorm dnia Pon 13:55, 09 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 20:25, 30 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Świetny pomysł, świetny wiersz
[link widoczny dla zalogowanych]
jestem do znikania
chcę niczym świadczyć
niczego wziąć niczego mieć
nikogo zatrzymać
i te żal się Boże podróże
żeby mnie było więcej
żeby mi się dużo widziało
jestem wszystkim czego nie mam
furtką bez ogrodu
[Krystyna Miłobędzka] |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|