Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rosegreta Gość
|
Wysłany: Wto 10:00, 05 Lip 2011 Temat postu: podróże w czasie |
|
|
Podróże w czasie to motyw powieści, książek, opowiadań i scenariuszy filmów.
Na pewno wymienilibyście po kilka tytułów.
Przyczyny i motywy podróżowanie w czasie były rózne.
Jedni byli ciekawi co czeka ludzi w przyszłości, inni zainteresowani byli tym co było w przeszlości, chcieli zobaczyć dziejącą się historię we własnych oczach. Niektórzy chceli naprawić błędy przeszłości itp.
No właśnie. Czy chcielibyście podróżować w czasie i dlaczego ?
Czy aby poznać i zobaczyc juz to co było a może to co będzie?
Albo mielibyście jakies inne powody ? |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:07, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Pierwsza przypomina mi się książka z dzieciństwa, a raczej wieku podlotkowego - "Godzina pąsowej róży".
Mimo jej komediowego charakteru pokazała jakie trudności musiała pokonać dziewczyna by radzić sobie w czasie przeszłym.
Kiedyś wyczytałam, że najwięcej ludzi chciałoby się przenieść w przyszłość od dzień lub dwa by zobaczyć losowanie lotto.
Chciałabym. Musze tylko się zastanowić gdzie i po co.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 10:10, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Właściwie nie wiem, czy bym chciała. Zapewne stanowiłoby to dla mnie źródło nowych dylematów i rozterek. Muszę się zastanowić |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:11, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
No ja w przeszłość. W I wiek n.e. do Jerozolimy . Dla pewności . Przypomniała mi się taka śmieszna książka, którą kiedyś czytałam, napisana w formie beletryzowanej rozprawy naukowej. O ta:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Wto 10:12, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:12, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Bizancjum oczywiście ! Faza rozkwitu no i na odpowiednim szczeblu władzy
ewentualnie Sodoma lub Gomora - krótki urlopik 1-2 tygodnie
może jeszcze wyspa lesbos - wyjazd weekendowy
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 11:38, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
wystarczyłaby podróż do poprzedniego losowania w totka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:36, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | Pierwsza przypomina mi się książka z dzieciństwa, a raczej wieku podlotkowego - "Godzina pąsowej róży".
Mimo jej komediowego charakteru pokazała jakie trudności musiała pokonać dziewczyna by radzić sobie w czasie przeszłym. |
W wieku szczególnie smarkatym tez czytałam pąsową, potem były opowieści z Narnii, w rezultacie czego, przez drzwi babcinej szafy chciałam dostać się na Zielone wzgórze i poznać Gilberta Blythe.
lulka napisał: |
Chciałabym. Musze tylko się zastanowić gdzie i po co. |
a ja zamiast powrotu do przeszłości, wolałabym wiedzieć co przyniesie jutro...
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:42, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Obowiązkowo! Gdyby podróże w czasie były wykonalne i gdybym mógł z nich skorzystać, to podróżowałbym w przyszłość i w przeszłość bez żadnego wahania.
Co prawda przemieszczanie się w czasie wiąże się z przemieszczaniem w przestrzeni, bo godzinę temu nasza planeta była daleko od miejsca gdzie jest teraz i gdybym cofnął się tylko w czasie a nie w przestrzeni - wylądowałbym gdzieś w otchłaniach kosmosu.
Motywacje? Przede wszystkim ciekawość - w przeszłości "jak to było" - zobaczyć początki życia na Ziemi i wszystkie epoki geologiczne i historyczne - ale oczywiście jako bardziej obserwator niż uczestnik, żeby nie spowodować paradoksów czasowych (choć prof. I. Nowikow twierdzi, że sama struktura czasoprzestrzeni do paradoksów nie dopuszcza).
No a względy komercyjne pewnie też można wziąć pod uwagę, choć przy powszechności podróży w czasie wszelkie loterie i zakłady bukmacherskie straciłyby rację bytu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:26, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
klementyna napisał: | W wieku szczególnie smarkatym tez czytałam pąsową, potem były opowieści z Narnii, w rezultacie czego, przez drzwi babcinej szafy chciałam dostać się na Zielone wzgórze i poznać Gilberta Blythe.
|
No własnie!
Ja właziłam do takiej betonowej rury na budowie, która była czołgiem i przenosiłam się z trzema takimi jak ja pancernymi w okres drugiej wojny światowej.
Kiedyś to było o wiele prostsze albo wymagania zgoła inne.
Tak myślałam o tych podróżach w czasie i chyba wolałabym też w przyszłość.
Być może jestem zbyt wielką optymistką, ale myślę, że tam znalazłabym rozwiązanie wielu zagadek z przeszłości. Poza tym pewnie nie dożyję epokowych odkryć więc upiekłabym dwie pieczenie na jednym ogniu.
Z takich bajkowych (póki co) wehikułów najbardziej chciałabym jednak teleporter.
Mnie się obecne czasy podobają i nie jestem zachłanna.
Wystarczyłoby mi gdybym mogła się przenosić w teraźniejszości, ale w miejsca obecnie niedostępne. Gdzieś między wymiary, poza czarną dziurę, do Galaktyki Andromedy, która pędzi w naszym kierunku...
Chciałabym zobaczyć coś o czym nikomu się nawet nie śniło.
Nawet gdyby to miało być straszne.
Moje ciało by pewnie nie przeżyło, ale gdyby tak teleportować tylko swój umysł, chłonąć wszystko jak we śnie - tylko na jawie.
O!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:29, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | No a względy komercyjne pewnie też można wziąć pod uwagę, choć przy powszechności podróży w czasie wszelkie loterie i zakłady bukmacherskie straciłyby rację bytu. |
Teraz doczytałam.
Tam zakłady bukmacherskie...
To by się dinozaury zdziwiły gdybyś wykorzystując komercję dostarczył im psią karmę na przykład.
Tę w granulkach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 19:40, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo chciałabym znaleźc się na ulicy Pokątnej w Londynie. Poważnie.
W dodatku skusiłabym się o chwilowy pobyt w Eleusis ,żeby w końcu sprawdzic co tam faktycznie robili. Dalej, pośpiewałabym na plantacji bawełny w dziewiętnastowiecznej Alabamie i pewnie ostrzegłabym Japończyków o trzęsieniu ziemi.
Zastanowię się jeszcze
! Chciałabym porozmawiac z Einsteinem. On też, zdaje się,miał naciąganą tróję z matmy.
Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Wto 19:40, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:44, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
No z komunikacją to już problem, trzeba byłoby znać różne dawne języki i dialekty (nawet staropolski nie jest łatwy). Ale Hachiko zna grekę, więc pewnie sobie by poradziła. Ja to bym mógł sobie co najwyżej pogadać do trylobitów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 19:48, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Znała wszak to język martwy,ale zabrałabym słowniki. Dziewięc lat nauki pewnie gdzieś się zaczaiło... |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:52, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | No z komunikacją to już problem, trzeba byłoby znać różne dawne języki i dialekty (nawet staropolski nie jest łatwy). Ale Hachiko zna grekę, więc pewnie sobie by poradziła. Ja to bym mógł sobie co najwyżej pogadać do trylobitów. |
O jejku, przecież ten wehikuł to by od razu powodował, że wszystko byś rozumiał.
Szukasz jakichś wyimaginowanych przeszkód.
Ja się bardziej martwię, że gdybym tak wylądowała przed piramidą, którą właśnie budują to nie uwierzyliby, że przyleciałam tylko popatrzeć i pejczem zagoniliby mnie do ciosania głazów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:52, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dla starożytnych był to język jak najbardziej żywy.
Ale z drugiej strony, gdyby np. starożytni Grecy zbudowali wehikuł czasu i przenieśli się w nasze czasy, to też tylko z Tobą mogliby pewnie pogadać, jeśli chodzi o nasze grono.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:53, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Lulko, zdaje się, że kobiet nie gonili do ciosania głazów. Na rysunkach z epoki widać, że to męska robota raczej, więc akurat tego nie musiałabyś się obawiać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Wto 19:54, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
A już się wystraszyłam, że tylko o tych numerach totkach myslicie.
Ulżyło mi.
Takie podróże rozwiązały by na pewno wiele zagadek i obaliły może kilka teorii.
Bałabym się jednak, ze mozna by namieszać w historii i nie tylko.
Podobno naprawdę zastanawiano się nad wehikułem czasu. |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:00, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Lulko, zdaje się, że kobiet nie gonili do ciosania głazów. Na rysunkach z epoki widać, że to męska robota raczej, więc akurat tego nie musiałabyś się obawiać. |
Ja niedawno czytałam, że całe to niewolnictwo przy budowie piramid jest w ogóle wyssane z palca.
W zasadzie żadne ryciny i inne przekazy tego nie potwierdzają.
Choć z drugiej strony Ci, którzy chcą namieszać z tym niewolnictwem uważają, że przy budowie piramid brali udział ludzie, ktorzy przylecieli z przyszlości - czymś w rodzaju wehikułu czasu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:01, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Teoretycznie byłoby to możliwe, choć raczej nie za pomocą jakiejś maszyny jak z Wellsa, tylko tuneli czasoprzestrzennych, co jednak na dzisiejsze czasy przekracza nasze możliwości. Słynny argument, że gdyby podróże w czasie były możliwe, to mielibyśmy tu tłumy turystów z przyszłości, niekoniecznie musi być prawdziwy, może są ale nie mogą ingerować? A poza tym może są nieodróżnialni albo tylko nas obserwują.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 20:03, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | Aproxymat napisał: | Lulko, zdaje się, że kobiet nie gonili do ciosania głazów. Na rysunkach z epoki widać, że to męska robota raczej, więc akurat tego nie musiałabyś się obawiać. |
Ja niedawno czytałam, że całe to niewolnictwo przy budowie piramid jest w ogóle wyssane z palca.
W zasadzie żadne ryciny i inne przekazy tego nie potwierdzają.
Choć z drugiej strony Ci, którzy chcą namieszać z tym niewolnictwem uważają, że przy budowie piramid brali udział ludzie, ktorzy przylecieli z przyszlości - czymś w rodzaju wehikułu czasu.
|
Owszem, Herodot przekazał i nawet podał, ile zużyto czosnku |
|
Powrót do góry |
|
|
|