Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:11, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
baca350 napisał: | Dziwne sa te koty!
Hej! |
Na pewno nie, ale przyznaję, że wolę psiaki. Co nie zmienia faktu, że pomagać mogę każdemu, jesli tylko potrafię, albo na tyle, na ile potrafię.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Okeanida oktangutan
Dołączył: 15 Kwi 2010 Posty: 915 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:16, 09 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Daniel Zejma ma 35lat kochającą żonę i dwójkę cudownych dzieci – Antosia (4 latka) i Zosię (2 latka). Pół roku temu zdiagnozowano u niego nietypowy i bardzo złośliwy nowotwór tkanek miękkich. Na całym świecie jest zaledwie 150 osób z taką diagnozą. Nie ma jeszcze skutecznej metody leczenia tego typu nowotworu i jest ono głównie kwestią szczęścia. Daniel przeszedł już chemioterapię. Po niej, w sierpniu została przeprowadzona operacja, lecz guz o wielkości 20 cm pozostał w jamie brzusznej. Poza tym lekarze stwierdzili kilka przerzutów. Lekarze w Polsce nie widzą już szans dla Daniela, więc zaczęliśmy szukać pomocy na całym świecie. Udało nam się nawiązać kontakt z Kliniką Onkologiczną w Tianjin – tamtejsi lekarze widzą dla Daniela szansę na życie! 21.09.2011 Daniel wyleciał na pierwszą serie badań do Chin. Wyjazdy i leczenie wiążą się z ogromnymi kosztami dlatego w imieniu Daniela zwracamy się z prośbą o pomoc finansową, którą można przekazać na nr konta: 86 1090 2040 0000 0001 1113 9744 z dopiskiem "dla Daniela Zejmy" "Fundacja z Uśmiechem" ul. Paderewskiego 11/39, 25-001 Kielce POMÓŻCIE NAM URATOWAĆ DANIELA! Blog Daniela [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Śro 19:29, 09 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
znaz osobiście tego Daniela?
Czy to jeden z tysięcy nieuleczalnie chorych na raka w Polce którzy umierają w zaciszach swojego domu lub hospicjach nie mając odwagi poprosić o łaskę ludzką...
Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Śro 19:31, 09 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:27, 09 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Diabelsky no co Ty. Moi rodzice, przyjaciółka i niektórzy wychowankowie też walczyli z tą chorobą. Niestety pokonała ich. Jesli ktoś ma ochotę pomóc to dlaczego nie ? Niektórym się udaje wygrać. Może to będzie własnie ten Ktoś.
W pracy pomagamy w inny sposób i oczywiście w innych sytuacjach - karma dla schroniska czy też zbieranie nakrętek. Znane są to akcje w całym kraju. Najważniejsze, że przynoszą efekt. Przyjemniej jest dawać....a usmiech czy radość zwierzaków - bezcenne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
baca350 oprawca moreli
Dołączył: 26 Paź 2011 Posty: 374 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:41, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Chciałbym mieć odwagę będąc chorym na raka jak oni poprosić o mizerykordie.
Aby swa choroba nie niszczyc rodziny finansowo.
I nie cierpiec bez sensu.
Hej!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
famka_ Baba Jaga
Dołączył: 20 Lis 2006 Posty: 1336 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 532 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domku z czekolady Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:07, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co do kotów to tragedia... No tutaj winni są ludzie. Żadne sterelizacje nie pomogą. Nikt tego nie wystrzela ani nie wyłapie.
Zamiast śpiewu ptaków o poranku mamy kocią muzykę i kocie wrzaski.
Wszystkim kociarom które wypuszczają swoje szkodniki, polecam kastracje i dzwoneczek na szyi ich kochanego bandziora.
|
co do reszty się zgodzę za sterylizacją jestem jak najbardziej za no chyba że zwierz pod kontrolą i w zamknietym otoczeniu to jak kto woli
ale co do dzwonka na szyi to nie absolutnie się nie zgodzę
Ogonisty jak Ty i twoje uszy czuły by się gdybyś cały dzień i noc biegał na szyi z brzęczącym dzwonkiem ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Pon 20:37, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
famka_ napisał: | Cytat: | Co do kotów to tragedia... No tutaj winni są ludzie. Żadne sterelizacje nie pomogą. Nikt tego nie wystrzela ani nie wyłapie.
Zamiast śpiewu ptaków o poranku mamy kocią muzykę i kocie wrzaski.
Wszystkim kociarom które wypuszczają swoje szkodniki, polecam kastracje i dzwoneczek na szyi ich kochanego bandziora.
|
co do reszty się zgodzę za sterylizacją jestem jak najbardziej za no chyba że zwierz pod kontrolą i w zamknietym otoczeniu to jak kto woli
ale co do dzwonka na szyi to nie absolutnie się nie zgodzę
Ogonisty jak Ty i twoje uszy czuły by się gdybyś cały dzień i noc biegał na szyi z brzęczącym dzwonkiem ? |
...nie cały dzień a wtedy gdy koty wypuszczane są na polowania.
Na resztę dnia w domku dzwoneczek się ściąga.
Ja nie morduje wszystkiego co żyje w okolicy, więc dzwoneczek i moje uszy to osobny temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
famka_ Baba Jaga
Dołączył: 20 Lis 2006 Posty: 1336 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 532 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domku z czekolady Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:33, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
tjaaaa a jak Twój kot nie powie że idzie na polowanie tylko zwyczajnie pryśnie przez okno ?
tak tak
wiem czepiam się
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez famka_ dnia Wto 10:33, 15 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:56, 04 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Już któryś raz z rzędu oglądałąm reportaż o pewnym schronisku dla zwierząt, który emitowany jest w "Uwadze" TVN. Po pierwsze nazwa schronisko w ogóle mi nie pasuje, po drugie.....brak słow, zwłaszcza, kiedy na kolanach trzymasz zwierzaka, który naprawdę pochodził ze schroniska. I tutaj ta nazwa pasuje idealnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
famka_ Baba Jaga
Dołączył: 20 Lis 2006 Posty: 1336 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 532 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domku z czekolady Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:28, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kochani prośba fundacji Pegasusa
odnośnik -> [link widoczny dla zalogowanych]
WieraWiera, to młoda, 3-letnia klacz, która trafiła wraz z matką do handlarza końmi rzeźnymi. Hodowca, nie mogąc sprzedać koni i nie chcąc ich dłużej już trzymać sprzedał je na ubój. Jej mamie się poszczęściło, jedna z organizacji pro-zwierzęcych dokłada wszelkich starań aby ocalić jej życie. Zwrócono się do nas z prośbą o pomoc dla Wiery. Nie możemy w tym świątecznym okresie przejść obok jej dramatu obojętnie. Chcemy podarować jej życie – najpiękniejszy z prezentów.
Wiera nic nie umie, nie jest ułożonym koniem, ale czy to musi oznaczać, że czeka ją tylko rzeźnia ? Od ponad 8 lat ratujemy konie. Pod nasza opieką jest wiele koni, których los wydawał się przesądzony, a dziś dzięki Waszemu wsparciu część z nich pomaga niepełnosprawnym dzieciom i każdego dnia sprawia, że na ich twarzach pojawia się uśmiech. Wiera też może dać radość, ale na dziś dzień ona sama potrzebuje pomocy.
Prosimy Was o wsparcie dla Wiery. Cena życia klaczy to 2500 zł, mamy czas na jej odkupienie do 15 stycznia.
Jeśli zechcesz jej pomóc, dokonaj wpłaty z tytułem Dla Wiery na konto:
MULTIBANK 73 1140 2017 0000 4702 0490 3508
Za każdą pomoc z całego serca dziękujemy !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez famka_ dnia Śro 15:30, 21 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:07, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ostatnio pełno paradoksów z udziałem zwierząt, których nikt nie chce i rozterkach tych, którzy chcą im pomóc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
famka_ Baba Jaga
Dołączył: 20 Lis 2006 Posty: 1336 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 532 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domku z czekolady Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:01, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Juli to nie są rozterki, zwykle to jest walka , walka z bezmyślnością i okrucieństwem ludzi , walka o życie tych zwierząt, bardzo często trzeba wybrać komu podarować to życie a kogo odpuścić
nie wszystko "jest drukowane" w necie , to co widzimy to tylko wierzchołek tej góry
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:25, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
famka_ napisał: | zwykle to jest walka , walka z bezmyślnością i okrucieństwem ludzi , |
to moze warto zapytac, skad sie ta bezmyslnosc i okrucienstwo biora?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:26, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
famka_ napisał: | Juli to nie są rozterki, zwykle to jest walka , walka z bezmyślnością i okrucieństwem ludzi , walka o życie tych zwierząt, bardzo często trzeba wybrać komu podarować to życie a kogo odpuścić
nie wszystko "jest drukowane" w necie , to co widzimy to tylko wierzchołek tej góry |
Pojęcie rozterki użyłam w sensie - znalazłam psa, chcę pomóc, np. oddać do schroniska, gdyż nie mogę zapewnić mu opieki i tak naprawdę to mój problem, bo od tej pory to mój pies. A skoro mój, to tak łatwo oddać go nie mogę.
Co do walki o życie zwierząt - tego tłumaczyć mi nie trzeba. Jestem na bieżąco.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:08, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: |
New Documents: PETA Killed a Near Record-Breaking 95 Percent of Adoptable Dogs and Cats in its Care During 2011
According to records from the Virginia Department of Agriculture and Consumer Services, PETA killed 1,911 cats and dogs last year while placing just 24 in adoptive homes. Since 1998, a total of 27,751 pets have died at the hands of PETA workers. |
czy peta to skrot od "pet anihilation"?
tak naprawde to moze jesz tak, ze czesc "obroncow"
realizuje jedynie jakies tam instynkty opiekunczosci
czyli motywacja egoistyczna, samolubnosc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
famka_ Baba Jaga
Dołączył: 20 Lis 2006 Posty: 1336 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 532 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domku z czekolady Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:46, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Cors
był poruszany temat tak zwanego "własnego ego" i i wyszło na to że tak naprawdę nie ważne z jakich pobudek , ważne że przelewy trafiają na pomoc dla zwierząt
będąc wolontariuszem , nauczyłam się że trzeba patrzeć z rozwagą i długo się przyjrzeć i poczytać o danej fundacji której chcemy pomagać lub dawać pieniądze , bo nie zawsze one są wykorzystywane na właściwe cele ...
co do PETA , to jest organizacja która walczy o etyczne traktowanie zwierząt i o prawa zwierząt
nie wnikałam nigdy w to co się tam w środku dzieje
ale moja osobista definicja etycznego traktowania zwierząt jest bardzo prosta
wziąłeś zwierza - opiekuj się nim i daj mu właściwe warunki do życia
a jesli nie da się tych warunków zapewnić (z różnych przyczyn , pomijam finansowe, np. chore zwierze ) zapewnij mu godną śmierć (usypiając bez bólu i cierpienia )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:56, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
famka_ napisał: | ...
ale moja osobista definicja etycznego traktowania zwierząt jest bardzo prosta
wziąłeś zwierza - opiekuj się nim i daj mu właściwe warunki do życia
a jesli nie da się tych warunków zapewnić (z różnych przyczyn , pomijam finansowe, np. chore zwierze ) zapewnij mu godną śmierć (usypiając bez bólu i cierpienia ) |
oni tlumaczyli to tym, ze byly agresywne
jakie to dziwne, ze 95% zwierzat po stresie bylo agresywne ??
powiedz mi jeszcze, jakie sa zasady twojej etyki,
gdyz nie chcialbym nadinterpretowac..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
famka_ Baba Jaga
Dołączył: 20 Lis 2006 Posty: 1336 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 532 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domku z czekolady Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:07, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
wydawało mi się że już się wypowiadałam na ten temat ale dobra
etyka czy moralność ?
oczywiście rozmawiamy o mojej osobistej, i sprecyzuj te pytanie bo to temat rzeka
a co do agresywnych zwierząt , to ludzie wywołują w nich agresję , abo szkoląc na zabójców , albo zamykając w klatach bez jedzenia , albo zwyczajnie męcząc
żaden zwierz nie jest agresywnych tylko dlatego że tak mu się chce
chyba że ma w czapce nie poukładane, ale jak mi się zdaje to ludzie chorzy psychicznie też tak mają ????
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:14, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
famka_ napisał: | ...
etyka czy moralność ? ... |
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
famka_ Baba Jaga
Dołączył: 20 Lis 2006 Posty: 1336 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 532 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domku z czekolady Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:20, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
etyka jako zasada
nie rób drugiemu co tobie nie miłe
moralność
dużo dłuższy temat, wszystko zależy od sytuacji
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|