|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:31, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Nie zdarzają się. Jako osoba wysoce niespontaniczna, ryk telefonu, w dzień wolny od pracy, w okolicach siódmej czy też brzęczenie domofonu wywołałyby we mnie wściekłość. |
Normalnie to ja też tak mam!
Po dzisiejszej pobudce doszłam jednak do wniosku, że człowiek siebie nie zna do końca i nie wie jak się zachowa w ekstremalnych sytuacjach.
No dobra. Coście się tak tego sprzętu budowlanego przyczepili?
Inną pobudkę i to trwającą cały tydzień robiła nam moja bratowa.
Po tym jak objechaliśmy pół Europy i wleźli na Etnę postanowiliśmy odpocząć tydzień na południu Włoch i przed drogą powrotną do domu poleżeć do góry brzuchami na plaży.
Okazało się jednak, że w hotelu mają bardzo przyjemny basen, w zasadzie na plaży. Biegaliśmy więc do morza kąpać się, ale przyjemniej było siedzieć przy basenie tym bardziej, że barek pod nosem.
W zasadzie przy tym basenie nigdy nie było tłoku, dosłownie kilkanaście osób, ale leżaków i parasoli jeszcze mniej.
Drugiego dnia myślałam, że o szóstej rano zaczynają remont z użyciem wiertarek udarowych, ale gdzie tam!
To moja bratowa ciągała te parasole i leżaki w upatrzony dnia poprzedniego, a potem nasz ulubiony kącik przy basenie. Leżaki to pół biedy, ale jak ciągnęła te parasole - metalowy, ciężki stojak po betonie to potem o spaniu już mowy nie było bo mnie przez pół godziny zęby bolały.
W dodatku nic nie mogłam powiedzieć bo przecież robiła to dla nas!
Myślę, że ją wszyscy goście hotelowi przeklinali, a ja wyspałam się dopiero po powrocie do domu.
Ot, tak o innej pobudce napisałam bo Wam się widzę temat drabinek skończył to podrzucam wiertarkę udarową.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:36, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Przez lata mieszkałem w pobliżu koszar wojskowych. Co siłą rzeczy sprawiało, że regularnie rano budziła mnie trąbka. Aż zobojętniałem na to.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:44, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
co do pobudek... idzie sezon wodny, więc taka historyjka.
miejsce: gdzieś na Mazurach, sporo lat temu.
osoby dramatu: załoga naszego jachtu.
czas: lipiec chyba, godzina 4-5 rano.
Jako, że się spóźniliśmy nieco z grafikiem, a i nie wiało jak trzeba, zamiast dopłynąc do docelowego portu, musieliśmy o zmierzchu szukać noclegu gdzieś po drodze. Kapitan popatrzył wkoło, pokazał palcem przed siebie i mówi: "TAM.". No to TAM. Zacumowaliśmy, półmrok, jakieś szuwary, kawałek trawiastego nabrzeża, fajnie jest, mozna ognisko zrobić. Ruszyliśmy na poszukiwanie drewna na to ognisko. Podejrzana okolica. Jakieś stare budynki rozwalające się, pola, zero domów... zero ludzi... Ale to były czasy, kiedy na Mazurach trafić można było jeszcze na bezludne, dzikie pola W każdym razie.. Ognisko zostało przygotowane, kolacja spożyta, drewno na poranne ognisko złożone w ładny stos obok, czas spać.
Śpimy, śpimy, śpimy... Aż tu nagle budzi nas...
- Przybyli ułani pod okienko! HEJ! Przybyli ułani...
Chórem męskim wyśpiewane, głośno i tubalnie. Nawet nie fałszując.
Obudziliśmy się na dobre chyba przy trzeciej zwrotce, a odważyliśmy się wyjrzeć po zwrotce kolejnej. Tzn. na ochotnika wyjrzał sternik. A tu, przy naszym ognisku, rozpalając sobie z naszego z trudem uzbieranego drewna ogień, siedziała jakaś groźna ekipa żołnierska, wysmarowana w barwy ochronne i radośnie porykiwała nam pobudkę patriotyczną. Dowódca pomachał nam pokojowo ręką, wołając:
- Nie chcieliśmy was budzić, ale tu nie wolno cumować!
Okazało się, że wylądowaliśmy na jakimś terenie wojskowym, gdzie były akurat ćwiczenia jednostki. Na szczęście nie mieli wyrzutni torpedowych i odpłynęliśmy w całości A kapitan klął nie na wczesną pobudkę, tylko na walkę oddaną walkowerem, w obronie utraconego drewna do ogniska, zbieranego w nocy z takim trudem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:48, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
ja mieszkam naprzeciwko strazy pozarnej... tak w liini prostej 300 m.
to juz chyba nic nie musze wiecej opowiadac...
oni uwielbiaja o 4 nad ranem wlaczac syrena, choc na ulicy PUSTKI
a najwiecej mnie denerwuja dzwony z dwoch kosciolow, ewnagelickiego i katolickiego, bo one zawsze musze dzwonic przynajmniej 15 minut - naturalnie tylko w niedziele i swieta
jak czlowiek chce sie wreszcie wyspac!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea777 umysł nieogarnięty
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 3084 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 210 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego wymiaru... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:26, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Sorry Tina za pytanie...to o której w tych kościołach tarabanią?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:06, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
jakis czas temu.....
godzona druga,moze pół do trzeciej nad ranem, w sam raz chwila najglebszego snu.
Telefon.
Zrywam sie na równe nogi z nieprzytomnego snu i zanim doszedlem te trzy kroki do tel. juz tysiac mysli.. coś bardzo złego u dzieci.. wiec serce 200 ciśnienie pewnie tak samo..
Odbieram.. w słuchawce zapijaczony totalnie glos usiłujac wybełkotać " Hhh..alo , postój ??? "
Wkurw mnie natychmiast dorwał wiec dre sie w sluchawkę " Facet!! pogięło cie ??? To mieszkanie prywatne!! Wiesz ktora godzina ???? "
Z drugiej strony stoicki spokoj i równie spokojny belkot : "Jak nie postój, to czemu odbierasz ????? "
Zamurowało mnie... zaniemowilem.. zrobiłem ze trzy razy karpika i juz bez slowa odlożylem sluchawkę
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 16:07, 04 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 16:16, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nudziarzu, po co odbierasz?
Do mojego współspacza dzwonią czasem, zwłaszcza zimą, jak się jakieś auto popsuje. Warczę wtedy okrutnie. Dziś rano zaraz po 7:00 miałam zaproszenie na jakiś pokaz garnków, czy pościeli, czy coś. Żaden przystojny sąsiad jednak nie wpada no, tak, drabiny u mnie brak
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 16:38, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Do mnie bladym świtem dzwoni jedynie Ojciec. Najczęściej żeby omówić wystąpienie jakiegoś polityka lub donieść mi o kolejnym przekręcie prawniczym. Tradycyjnie ( w kazdej rodzinie tradycja jest ważna) pytam go: dlaczego Ojcze dzwonisz o godzinie zbyt późnej na udój krów i zbyt wczesnej na udój prawników ?( z Chmielewskiej to jest zasadniczo) a on mi tradycyjnie odpowiada pytaniem: Hutnicy przetopili już kilka ton stali a Ty śpisz Nierobie?.
Ponieważ Starzec cierpi na chroniczną bezsenność, nadto jest moim Ulubionym Ojcem te częste pobudki wybaczam mu nieustannie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:28, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
bea777 napisał: | Sorry Tina za pytanie...to o której w tych kościołach tarabanią? |
no o 9-ej.
i jeszcze o 14-ej - jak malego klade spac
albo o 19-ej
jak tez go klade spac, ale juz na noc
(no zawsze w jakies swieta kocielne), a ja nawet nie lapie, kiedy jest swieto w ewangelickim, a kiedy w katolicikm. )
czesto sie rozdzwonia - jak dla mnie bez powodu i nie moga skonczyc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:31, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Kumpela o siodmej rano w niedziele miala pobudke - ktos dobijal sie do drzwi. Tak sie wsciekla, ze przeczekala okolo 20min dzwonek i sie z lozka nie ruszyla. Kilka godzin pozniej dostala telefon od ciezko obrazonej babci, ktora wybrala sie na spacer i przy okazji postanowila odwiedzic wnuczke...
Ja od poczatku mieszkalam w pokoju od poludnia, od ogrodu. Za ogrodem uliczka na ktorej pojawial sie samochod raz na pol dnia. Potem zajelam pokoj od polnocy, gdzie mialam blizej do ulicy. Halas niesamowity, wybudzal mnie samochod przejezdzajacy gora raz na godzine. Po 10 latach juz mnie takie halasy nie ruszaja, mimo, ze czestotliwosc sie zwiekszyla i nawet z szesc razy na godzine cos przejedzie. Od jakiegos czasu jest ograniczenie do 30km/h, dwa progi spowalniajace, ustepowanie temu z prawej, ale i tak nikt sie do tych wytycznych nie stosuje.
Nasz sasiad jednak zwolnil. Pare lat temu, w srodku upalnego lata ogladalismy jakis film okolo polnocy. Taras otwarty, a tu nagle ryk niesamowity. Balustrade mu sie zachcialo szlifowac... Teraz juz tak nie robi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez melpomena dnia Pon 17:33, 04 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 19:09, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Do mnie bladym świtem dzwoni jedynie Ojciec. Najczęściej żeby omówić wystąpienie jakiegoś polityka lub donieść mi o kolejnym przekręcie prawniczym. |
Bo to ważne sprawy są ...polityczne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 19:47, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Syn sąsiadki o piątej nad ranem obwieścił,że jakaś nasza znajoma znalazła nr jego telefonu w książce telefonicznej i prosiła przekazac,że zbliża się siedmiometrowa fala powodziowa i mamy wejśc na strych.
Dodam tylko,że mówiąc to ziewał i drapał się po brzuchu.
Co prawda parę dni wcześniej został ogłoszony alarm przeciwpowodziowy,ale panika wśród ludzi była większa niż rzeczywiste niebezpieczeństwo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 20:07, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wybralem sie kiedys pewna piekna wiosenna pora do Mikolajek...blisko centrum a w dodatku nad samym jeziorem, w dodatku pokoj z widokiem na jezioro wiec cisza i spokoj spodziewana, kominek, wygoda..no wszystko czego potrzeba zeby spedzic kilka dni na blogim...wypoczynku w milym towarzystwie. I wszystko byloby cudowne gdyby nie przeoczony kosciol, znajdujacy sie po drugiej stronie ulicy.
I to, ze rzeczona swiatynia o godzinie 6 rano tlukla w dzwony nie byloby tragiczne (przez to okno na jezioro) gdyby nie to, ze pomiedzy ppensjonatem a sasiednim budynkiem byla waska "alejka" w ktorej echo od tych dzwonow tluklo sie wbijajac na takie tony, ze pierwszego poranka zerwalem sie z lozka, przerazony ze budynek zaczal sie walic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 20:12, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Oj, kiedyś pojechałam w góry ze znajomymi - wyjazd weekendowy. W piątek rano przesłałam jeszcze do jednego gościa pewne instrukcje na sobotnie szkolenie. W piątek paliliśmy ognisko, wypiliśmy trochę trunków i napawaliśmy się widokami. W sobotę rano mam telefon od gościa od szkoleń, że nie może otworzyć przesłanych plików
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:02, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Przeeepiękne te Wasze opowieści. Choć fajnie się śmiać, gorzej gdy nas te niespodziewane pobudki dopadają.
Sąsiad nie oddał drabiny, ale poinformowałam go telefonicznie, że bladym świtem nie musi mi jej przynosić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:13, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Przyznam się, że pobudki moje bywają zawsze, ale to prawie zawsze bardzo ciężkie.
I ktoś, kto wstaje lekko bladymświtem tego nigdy nie zrozumie.
A więc mój przyjaciel dośc często dzwoni do mnie rano, baldym świtem o ósmej i pyta; już wstałaś? A ja ..oczywiście kompletnie jeszcze śpiąca odpowiadam jak automat, markując mój zaspany głos; tak, kochanie, nie śpię,psa wypuściłam już do ogrodu, a za chwilkę idę do sklepu, a za godzinę będę u Ciebie.
Prawda jest taka, że często ,zasypiam po takiej rozmowie jeszcze na pół godzinki, zrywam się przerażona, zaspana.
Jednak mój partner już poznaje po głosie i po jeszcze jednym symptomie.
Mówi do mnie : Ty mnie nie czaruj, że wstałaś. Bo pies dopiero wstaje z legowiska i słyszę jak się otrzebuje zaspany.
No i ma rację.
Bardzo nie lubięporannego wstawania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 11:54, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
Sąsiad nie oddał drabiny, ale poinformowałam go telefonicznie, że bladym świtem nie musi mi jej przynosić.
|
Ja myślę, że to Ty powinnaś zgłosić się do niego po odbiór drabiny bladym świtem Najlepiej prosto z imprezy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:06, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
otóż to!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:31, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, off topic troszeczkę. Otóż, ja lubię wcześnie wstać, usiąść z kawką, popatrzeć na wschód słońca- lubię poranny sex, a mąż.... cóż to nocny marek... i zgraj się tu kobieto, zgraj!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:34, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
to ja poproszę o listę dobrych sposobów na OBUDZENIE SIĘ. nie liczy się WSTANIE Z ŁÓŻKA, tylko dotarcie do własnej świadomości o nieprzyzwoicie wczesnej porze...
kawa... zimny prysznic... co jeszcze?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|