Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 23:05, 23 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
bredziu bredziu
popyt<->podaż
w filmach to widać najlepiej
gniota, trzy miesiące po premierze wciskają do zakupów w Biedronce
za dobry, lub lubiany przez zastępy grubasów z USA, trza płacić krocie 20lat po premierze
mam w nosie że ktoś piraci
kiedyś muzycy zarabiali na płytach, koncerty były formą promocji, dziś zarabują na koncertach. płyt to forma promocji
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:10, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Coś tam czytałeś. Ale nie jest tak prosto z filmami akurat. Prawdziwy popyt jest mierzony listą przebojów torrent + grupa nie mieszcząca się ani w obszarze legalnym ani nielegalnym, podaż jest nieograniczona bo tłoczenie płytek w ilości 10k i 100k to w zasadzie to samo pod kątem kosztu wytworzenia, nie mówiąc już o dystrybucji cyfrowej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 14:33, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ma w nosie jakie metody stosują do liczenia, podobnie jak mam gdzieś cały ten dział gospodarki (czytaj wciskania kitu), a szczególnie jak obliczają "sukces", gdy gniot nie zarobi kasy w kinach, a "gwiazdka" jest olewana na koncertach.
Ostatnio oglądałem kilkanaście krótkometrażówek.... na jutubie, zrobionych przez amatorów. Część z nich lepsza od holywzwodzkiego kitu dla spaślaków, czy naszych ekhm... "filmów".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:43, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Ma w nosie jakie metody stosują do liczenia, podobnie jak mam gdzieś cały ten dział gospodarki (czytaj wciskania kitu), a szczególnie jak obliczają "sukces", gdy gniot nie zarobi kasy w kinach, a "gwiazdka" jest olewana na koncertach.
|
W jakim to jest języku?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:53, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: |
Dla mnie piractwo to kwestia etyki a nie ekonomii (...) |
Dla mnie też.
Dlatego zareagowałem na argument z gatunku "kradne" bo chcę mieć towar a jest on za drogi".
W sumie porsche panamera strasznie mi się podoba, a pod domem sasiada własnie stoi takie od wczoraj...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 17:19, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: |
W jakim to jest języku? |
Test na inteligencję. Oblałeś.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 18:48, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
W sumie porsche panamera strasznie mi się podoba, a pod domem sasiada własnie stoi takie od wczoraj...
|
Pamiętaj że, jeśli go ściągniesz na swoje podwórko wyłącznie dla własnych potrzeb, to możesz twierdzić że to będzie dozwolony użytek własny
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 19:07, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
Tak jak ja.
Jestem więc złodziejem i tyle. Nie dokładam do tego filozofii.
Tak naprawde uczviwy człowiek rzezy , na ktorej go nie stać. po prostu nie posiada.
Niezaleznie od ceny i okolicznosci.
Wyjatek stanowi chleb dla dzieci |
Z drugiej strony, czy państwo nie jest złodziejem? Czy nie okrada swoich obywateli przyznając im groszowe świadczenia i pompując ich pieniądze w nierentowną instytucję, która i tak pewnie w końcu pęknie? (ZUS) Co staje się z pieniędzmi obywatela, który nie doczekał emerytury? Gdzie są pieniądze z II filaru? Dlaczego państwo zabiera mi moje pieniądze, kiedy sprzedaję lub zamieniam moje mieszkanie? Takich przykładów są tysiące. Jesteśmy złodziejami, bo żyjemy w złodziejskim systemie. Trwa ciągła rywalizacja państwa z obywatelem - kto będzie szybszy, bystrzejszy i więcej wyrwie dla siebie. Większość z nas jest, z reguły, na przegranej pozycji. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:30, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: |
Z drugiej strony, czy państwo nie jest złodziejem? |
Z tej drugiej strony... czy w fakcie że ktoś kradnie ( a nawet , że spora grupa wokół nas kradnie ) można znaleźć moralny fundament wlasnego draństwa ?
Czy raczej to kolejna juz forma samousprawiedliwienia ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:34, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Może wszystkie systemy są złodziejskie, ale przynajmniej w innych ma co to państwo kraść.
U nas sytuacja robi się paranoiczna.
Zadzwoniła do firmy kilka dni temu pani z Urządu Marszałkowskiego, że mamy płacić jakiś haracz za zanieczyszczanie środowiska. Tłumaczyłam cierpliwie, że nie mamy żadnej produkcji, niczego nie wytwarzamy, nie mamy odpadów itd. Ale gdzie tam - ja swoje, ona swoje.
W końcu rzuciłam słuchawkę, weszłam na stronę w necie i przeczytałam ustawę. Niewiele z niej zrozumiałam więc zadzwoniłam sama do tegoż Urzędu Marszałkowskiego - tym razem odebrał pan.
Samochody - kupując je płacisz podatek, potem akcyzę w benzynie, a teraz jeszcze trzeba będzie płacić podatek bo samochód wydziela gazy cieplarniane. Podobno od używanych komputerów też wejdzie.
Toż do k...y nędzy ta Ziemia jest tak samo moją jak i ich!
To na co w takim razie idą pieniądze z VAT i akcyzy?
Dlatego już mnie nie śmieszą żarty, że niedługo będziemy płacić za każdy oddech.
Tymczasem na naszych oczach wielcy tego świata zatruwają rzeki w Azji, przemysł samochodowy hybrydowy czy tam elektryczny jest w powijakach bo się komuś tak opłaca itd. itp.
Trochę odbiegłam od tematu, a podsumowując - nie, nie jesteśmy urodzonymi złodziejami - to system nas takimi czyni. W krajach gdzie zarobki nie są śmieszne nikomu nie chce się tym parać.
Chyba jeśli o wysokość tychże w Europie jesteśmy na szarym końcu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 19:41, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Nie, nie chodzi mi o szukanie usprawiedliwień, tylko o to, że tkwimy w środku wielkiego chaosu, nierządu i bezładu, któremu próbuje się nadać pozory państwa prawa. Nawet zwykle się staramy, nawet próbujemy dochowywać zasad, respektować przepisy (obojętnie - z wyboru, czy pod groźbą sankcji), ale to się rozbija o nieprawości, legislacyjne absurdy, o żenujące przykłady "z góry", system nakazów i zakazów. Nie wiem, jak Wy, ale ja, jako obywatel, czuję się znękana, stłamszona i mocno zniechęcona (być może szczególnie dziś wysoki stopień zniechęcenia wynika z lektury ustawy o CBA ). |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikiasz maszynista z Melbourne
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 2098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:31, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | A gdyby płyty byłyby po 30 zl a bilety po 12 - to nie piraciłbyś??
Tak szcerze - od serca..
Jak pirat piratowi :-) |
Szczerze - nie piraciłbym . Jak mam płacić za jeden bilet do kina ponad 20 zł i wybrać się rodzinką do kina a mam bardzo liczną to koszt takiej ekstrawagancji przyprawia o palpitację serca do tego jestem fanem muzyki różnorakiej a kupno płyty w legalu to obecnie droga impreza co przy kosztach utrzymania mojej gromadki jest nie do przeskoczenia . I zapewne nie jestem jedyny który wydatki na tzw kulturę tnie do granic legalności chcąc przeżyć w tym drożejącym świecie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|