Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:41, 25 Paź 2010 Temat postu: partnerstwo w związku |
|
|
Tak sobie czytam o tych skarpetkach, cichych dniach, niedomówieniach, niezrozumieniu, i takie tam...
I tak mnie naszło.
Jestem ciekawa kto z Was może śmiało powiedzieć, że jest w związku partnerskim i co to dla niego/ jej oznacz?
Czy partnerstwo polega na " po równo"? A może na wspólnym zaakceptowaniu swych ról?
Co i ile w związku należy dać by móc powiedzieć, że to związek partnerski?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 17:29, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Absolutnie nie jestem w związku partnerskim. Mój mąż jest strasznym tyranem - nie pozwala mi jeść w łóżku, zrzędzi ohydnie jak chodzę w niedzielę w szlafroku do 12- stej i sam wrzuca pranie, gdyż podobno ja nie umiem. Ponieważ jednak jednocześnie odznacza się wyjątkową tolerancją w kwestii zakupu nowych, licznych par obuwia, bez zmróżenia oka akceptuje fakt, że uczulam się na kremy poniżej 200 zetów oraz nie ma nic przeciwko moim wyjściom samotnym na taneczne imprezy akceptuję jego tyranię całkowicie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arth mumia barmana z Gliwic
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 981 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 229 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:33, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Najważniejszy jest kompromis. Żona mi kiedyś tłumaczyła co to takiego. Wg niej, kompromis jest wtedy, kiedy się z nią zgadzam (w pełni).
Dziwne, Wikipedia podaje inaczej
Post został pochwalony 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 17:40, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie jest tak samo- tylko odwrotnie- kompromis jest wtedy kiedy zgadzam się z mężem. Z tym, że faktycznie mamy całkiem spore pola, w których jesteśmy zgodni. Zasadniczo nie jestesmy zgodni tylko w sprawach dotyczących wychowywania dzieci. Mój mąż jest zwolennikiem totalnego zamordyzmu, który był praktykowany w jego rodzinnym domu, ja jestem ohydnie liberalna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arth mumia barmana z Gliwic
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 981 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 229 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:41, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Aaa, no widzisz. To u Ciebie, co do kompromisu, jest tak jak być powinno
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 17:50, 25 Paź 2010 Temat postu: Re: partnerstwo w związku |
|
|
Kura domowa napisał: |
Czy partnerstwo polega na " po równo"? A może na wspólnym zaakceptowaniu swych ról?
|
Właśnie, wobec mnie na tym akceptowaniu. Gdy już wydawało mi się, że wszystko jest dograne:
1. ja robię pranie, prasowanie,
2. gotujemy wspólnie, wychowujemy wspólnie, z tym, że ja dzieci "ubieram", a on chodzi na wywiadówki,
3. on zajmuje się samochodami i piwnicą, no i robi opłaty,
4. ja podstawowe zakupy i sprzątam przy udziale dzieci,
5. mąż naprawia co się zepsuło
5. a ja dbam o psa
...nagle okazało się, że nie myję samochodu , nie potrafię wychowywać dzieci i tankować benzyny (miałam na gaz ).
Do dupy takie partnerstwo. Postanowiłam sobie właśnie, że nauczę się wszystkiego. Idzie mi nieźle - tylko po co mi ten mąż?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:21, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Na stu zapytanych małzonków stu odpowie że to oni sa pokrzywdzeni , tyranizowani, zapracowani, niedoceniani, i w ogóle biedne żabki ( uwaga! nie dotyczny męskich spotkań przy piwie ! ).
No to wygląda, ze z tym partnerstwem to jak z Yeti ?. Kazdy słyszał że jest, tylko nikt nie widział ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:55, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Za każdą wypowiedź dziękuję. Uśmiałam się jak norka. Bo spytać każdego czy jest partnerem/ką powie TAK , ale zaraz doda, że ta druga strona zupełnie partnerem/ką nie jest.
Seeni, Ty nie masz męża, Ty masz chodzącego anioła! Arth, Twoja żona ma coś ze mną wspólnego . Kewko ja myślę, że mąż nam jest potrzebny choćby po to, zeby upewnić się, że same sobie damy radę .
Nudziarzu jesteś boski! [kissek]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:17, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
partnerstwo - u mnie to 100% TAK !!!
czyli rozkład obowiązków przejrzysty i zrozumiały - tyle że nie funkcjonuje...
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 7:01, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: |
(...) czyli rozkład obowiązków przejrzysty i zrozumiały - tyle że nie funkcjonuje... |
to może to jest rozkład zupełny... tyle, że pożycia(?) |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:52, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
rozkładać w partnerstwie można i nogi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 8:59, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | rozkładać w partnerstwie można i nogi |
Po partnersku? I to zadziała?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Wto 11:20, 26 Paź 2010 Temat postu: Re: partnerstwo w związku |
|
|
Kura domowa napisał: | A może na wspólnym zaakceptowaniu swych ról?
|
Tak własnie jest w moim już "starym" związku.Ale czy to jest partnerstwo?
Jeśli tak, to panuje ono u nas, tylko, czy przy dwóch dominujących charakterach partnerstwo jest w ogóle mozliwe?
Przez całe nasze pożycie "trzemy się rogami" (dwa koziorożce) ale o dziwo jest nam z tym "do twarzy"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 11:24, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
no wlasnie... mam wrazenie, ze partnerstwem jest wg opinii dzierzenie z d.... wymyslonego podzialu na role i nie sprzeciwianie sie mu po ilus tam latach zwiazku. slyszalam o parach, w ktorych stary se nawet wody na herbate nie zagotuje, bo zona tak go wychowala, tak mu przyzwolila.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Wto 11:46, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi mi o taką drobiazgowość
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:07, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | to może to jest rozkład zupełny... tyle, że pożycia(?) |
a pożycie to spoko !!! 100% ! Mówię do małego "Ryszard ! HOP !" i się słucha albo się nie słucha
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:34, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
podoba mi się zestawienie tematów.
na górze o partnerstwie a na dole ciche dni
czyżby ktoś szukał złotego środkau na to wszystko?
to jest takie trafione:
Tu chodzi o to by od siebie
nie upaść za daleko
kiedy długo drugie
nie widzi pierwszego
bo gdy siedzi człek samu
z czarnymi myślami
człowiek rzuca słuchawkami,
rzuca słuchawkami.
Bo chodzi o to by od siebie
nie upaść za daleko
nawet jeśli czasem
między nami wykipi mleko
choćbyś nawet i wieczorem
zasypiała zdołowana
chciałbym ci zaśpiewać
z rana
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:34, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
złoty środek leży po środku
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 14:53, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Partnerstwo jest wtedy, gdy rezygnuje sie z tradycyjnego podzialu rol i przejmuje czesc obowiazkow.
Czyli mezczyzna rodzi dzieci i miewa PMS a kobieta zarabia pieniadze i jest zawsze gotowa do seksu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 14:56, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Poldek napisał: |
Czyli mezczyzna rodzi dzieci i miewa PMS a kobieta zarabia pieniadze i jest zawsze gotowa do seksu. |
Czyli mężczyzna jest zawsze gotowy? Pogratulować
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|