po 30-tce

Kilo OK · Wysłany: Śro 21:30, 26 Mar 2014 Temat postu:

Nudek nie rozśmieszaj mnie, na polityce sie nie udzielasz, o podatkach nie piszesz, tale chcesz zaglądać mi w duszę gdy gadam sobie obśmiewam idiotyzmy poldka. Chcesz go bronić wysil się.

nudziarz · Wysłany: Śro 21:34, 26 Mar 2014 Temat postu:

Kilo - zadałem proste pytanie.
Nie potrafisz na nie odpowiedzieć ( lub się boisz ) - Twoja sprawa.
Tylko, ze wtedy kazdy kolejny "leming" osmieszy Ciebie, a nie adresata

Poldek · Wysłany: Śro 21:44, 26 Mar 2014 Temat postu:

Nudziarzu, odkąd istnieją fora dyskusyjne, katolik nie odpowiedział na ŻADNE pytanie. Nie łudź się, na te również nie odpowie.

Kilo OK · Wysłany: Śro 21:51, 26 Mar 2014 Temat postu:

Aha, dziadku Nudku, straszne zaraz się popłacze i nie zasnę w nocy.
Jak pisałem chcesz bronic poldka wysil się.

TaK uważam Was za lemingi, jeśli na wątku o podatkach, użalacie sie nad swym życiem zawodowym, w kraju zliberalizowanego rynku pracy. Kogo nie uważam za leminga? Wszystkie osoby widzące zależność pomiędzy słowami: praca, rynek, popyt, podaż, gospodarka, liberalizm, Polska, świat.

nudziarz · Wysłany: Śro 21:56, 26 Mar 2014 Temat postu:

Czyli...
Po pierwsze rzucasz lemingami na prawo i lewo , jak - nie przymierzając - panienka lekkich obyczajów bielizną.
Po drugie - czytac tez nie potrafisz, jesli zaliczasz mnie do grona użalających się nad rynkiem pracy.
Odruch pierwszego - da się opanować.
Co do drugiego - mam watpliwosci

Kilo OK · Wysłany: Śro 21:59, 26 Mar 2014 Temat postu:

Obraża cie określenie leming? Określenie które nie było skierowane do ciebie, a do poldka?

nudziarz · Wysłany: Śro 22:01, 26 Mar 2014 Temat postu:

Obraza mnie ( niezbyt mocno po prawdzie ) to ze mnie nie czytasz i piszesz "Was" w kontekście użalania się nad brakiem pracy.

Obiecuję rewanż i rownie konkretne olewanie tego co piszesz Ty.

Kilo OK · Wysłany: Śro 22:03, 26 Mar 2014 Temat postu:

Kręcisz i tyle.
Chcesz robić za adwokata poldka wysil sie bardziej, lub zachowaj pozory sprawiedliwości.

P.S.
Przyganiał kocił garnkowi.... przeczytaj mój post od słów " Na wątku o podatkach...." jakoś nie widziałem bys wypowiadał sie o obciążeniach fiskalnych.

Kilo OK · Wysłany: Śro 22:19, 26 Mar 2014 Temat postu:

Ron · Wysłany: Śro 22:27, 26 Mar 2014 Temat postu:

Leming to najogólniej rzecz biorąc wyborca PO. Dla mnie stanowi twór zagadkowy, bo nie istnieją racjonalne powody, żeby głosować na PO. Z drugiej strony trudno zakładać, że są to wszyscy idioci, bo to się z rozkladem normalnym Gaussa nie zgadza. W niespełna 40 milionowej populacji niemożliwe jest istnienie 6 milionów idiotów. Z trzeciej strony rządy PO doprowadziły do bankructwa państwa, do sytuacji w której nic w państwie nie działa prawidłowo, samo państwo miota się między reprezentowaniem interesów niemieckich i rosyjskich. Jednym słowem jest to polityka samobójcza. Leming taką politykę popiera, usprawiedliwia i jest z siebie dumny. Zamach smoleński, seryjny samobojca, bezkarność licznych afer, kłamstwa peowskich mediów, oświata, opieka zdrowotna w stanie zapaści, ręczne sterowanie sądami i prokuraturą, zastraszanie środowisk naukowych, rozpieprzony rynek pracy, zwijający się przemysł to wszystko pikuś, bo gdyby PiS dorwał się do władzy to by normalnie katastrofa w Polsce była okropna. Znaczy się ta masakra, którą nam funduje PO to po prostu jest normalność, a wszyscy, którzy tak nie uważają to są ohydni populistyczni malkontenci rodem z najciemniejszego ciemnogrodu. Bo lemingi to nowoczesna, patrząca tylko w świetlaną przyszlość elita jest.
Ile to doktoratów powstanie przy badaniu tego fenomenu, o ile oczywiście będą w przyszlości polscy historycy.

flykiller · Gość

Strasznie pojemne to słowo "leming".
Tzn. do tej pory pojmowałam je jako określenie sympatyka PO - w odbiorze antagonisty PO (czyli, z grubsza, jak w definicji Rona), toteż nie nadążałam trochę za "lemingami" Kilo OK. Teraz widzę, że jest do definicja b. elastyczna, dostosowywana przez Kilo do okoliczności. Każdy może być lemingiem, nawet Ron

Kto to jest "seryjny samobójca"? d'oh!

Ron · Wysłany: Śro 22:40, 26 Mar 2014 Temat postu:

nudziarz · Wysłany: Śro 22:45, 26 Mar 2014 Temat postu:

Jesli nudziarz może być - to kazdy moze

Bez wyjątku

No... chyba, ze pojęcie leming oznacza " człowiek posiadający chwilowo odmienne poglądy od poglądów Kilo" ( a dokąldniej rzecz ujmując - piszacy nie to, co w danej chwili według Kilo - powinien napisac )

Branocka - dawno tak się nie uśmiałem

Kilo OK · Wysłany: Śro 22:47, 26 Mar 2014 Temat postu:

E tam pojemne, leming to człowiek wierzący co mu zapodają media, jak opowiadają że autostradę otwierają cieszy choć nie ma auta, jak opowiadają że stadion oddali cieszy się choć wie że kibice to źli ludzie (to też wie z mediów), jak starszą Putinem trzęsie sie ze strachu, choć wie że to przyjaciel naszego premiera... Łykający wszytko co zapodadzą media, bez umiejętności syntezy i wyciągania wniosków. Dla niego miasto to: "dom, człowiek, samochód, znów dom, jaszcze więcej ludzi,, ooo! tramwaj."

Pochodzenie O-Ren Ishii · Wysłany: Śro 22:51, 26 Mar 2014 Temat postu:

Co do CV.

Nie rozumiem czy Seeni, to miały być zarzuty ? CV to ulotka wrzucana do skrzynki na listy, a Ty jesteś produkt - coś jak proszek do prania z Lidla. Ma być bajer, ma być git ! Stąd te naciski na dobre zdjęcie (dobre czyli inne niż facet w stringach na plaży), na tło, na jakiś, kuźwa, szlaczek, czcionkę i zawijas. I tak jak Ty znajdujesz w skrzynce 20 ulotek a oglądasz tylko 5 to tak samo robią rekruterzy (aczkolwiek nie wydaje mi się żeby CV lądowały w koszu z powodu braku zdjęcia czy szlaczka, to też miejska legenda - oni dostają kasę za znalezienie pracownika !). Nie podoba się porównanie do proszku z lidla to ubierz to w ładniejsze słówka np. "wyindywidualizowanie się z rozentuzjazmowanego tłumu".
W innej kwestii Nudek trochę przesadza - w CV można kłamać

Ale nie w sposób ordynarny - "biegły angielski" oznacza swobodną rozmowę na każdy temat. Ale "dobry angielski" co oznacza ? Czym się różni dobry od komunikatywnego ? Kursy i szkolenia - rzecz niesprawdzalna. Sprawy niematerialne typu "odporność na stres", " praca pod presją czasu" - niesprawdzalne. Innymi słowy, można (a nawet trzeba) naginać rzeczywistość tak jak Lidl nagina fakty dot. swoich proszków do prania. Ordynarne kłamstwo - absolutnie nie (Lidl też nie kłamie co do podstawowych rzeczy - ceny czy wagi opakowania). I tylko pamiętać trzeba że potem trzeba będzie te wszystkie bzdury wybronić na rozmowie Blue_Light_Colorz_PDT_02

Ron · Wysłany: Śro 22:59, 26 Mar 2014 Temat postu:

Kilo OK · Wysłany: Śro 23:11, 26 Mar 2014 Temat postu:

Nudek jest za mądry by tego nie wiedzieć, dlatego irytuje go polityka tem gdzie przekłada sie to na życie realne, w tym wypadku narzekanie na brak pracy przez wyborców jaśnie nam panującej.

Ron · Wysłany: Śro 23:21, 26 Mar 2014 Temat postu:

Dlatego napisałem, że lemingi są tajemnicze, bo Nudziarz głupi nie jest a jednak głupa rżnie. I nie, on absolutnie nie jest lemingiem. Normalny, bezstronny, wyważony, obiektywny Nudziarz.

Pochodzenie O-Ren Ishii · Wysłany: Śro 23:32, 26 Mar 2014 Temat postu:

Nie karmić trolli.