|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:45, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
będziesz zarażać po śmierci
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
beeper tańczący z ujemnym niedźwiedziem
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza torka
|
Wysłany: Czw 19:35, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | będziesz zarażać po śmierci |
Chyba dżdżownice
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:22, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Pozostaje się do urny zzipować i będzie po problemie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:39, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
no i tak z emerytury na groby zeszliśmy. Czyżby to już ten wiek?
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ratunku!!!!!!!!!!!!!! jeszcze nieeeeeeee
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:36, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
kiedy ona 20 parę, a on 40 parę, to z jej punktu widzenia rozumiem, bo on "taki stary" ale zwykle w posiadaniu zasobów finansowych, więc jej uroda i młodość miast więdnąć w ciężkiej pracy mogą być odpowiednio zabezpieczone, oraz zwyczajnie można pożyć nieznośną lekkością bytu, itp itd
i więcej wcale tego nie krtytykuję,
ale czasem zastanawiam się, rzadko ale jednak czasem, czy temu mężczyźnie, naprawdę wystarcza tylko uroda i młodość ?
o czym oni rozmawiają ... co oni robią wspólnie oprócz zakupów i seksu ...
trwałe na całe życie to nie jest nic, więc i taki związek też niczego nie gwarantuje, w sensie taka dysproporcja i spotkanie się w wymianie potrzeb, tak myślę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:51, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jejku! A co Wy tak odmawiacie intelektu 20-letnim dziewczynom? To przecież dorosłe, często bardzo dojrzałe i rozsądne osoby, z ukształtowanym światopoglądem. Co z tego, że on się z wiekiem zmienia? Taki dwudziestoletni światopogląd potrafi być niezwykle porywający i świeży, szczególnie dla lekko już wypalających się czterdziestolatków. Przypomina ideały młodości.
Myślę, że rozmowy takich par o wiele częściej dotykają problemów egzystencjalnych, filozoficznych, artystycznych niż równolatków na podobnym etapie dojrzałości.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:01, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
intelektu to nie, w żadnym wypadku, ale co do reszty cech które wymieniasz to owszem, co więcej uważam, że to naturalne, osobiście nie wymagam ich od osób tak młodych
myślę, że Twoje domniemania co do rozmów tych par jeśli mają cokolwiek wspólnego z rzeczywistością, to jest to ogromna rzadkość,
bardzo młoda i poszukująca, jak ja to nazywam, kobieta wiążąc się ze starszym mężczyzną, jak z mentorem, fascynującym, mądrym i dojrzałym, owszem będzie korzystać z jego mentalnego bogactwa, dojrzałości, on z jej nie, bo ona tego nie ma, on będzie dopieszczał swoje ego, i rozpaczał bardzo, kiedy ona dorośnie i go opuści, bo to bardzo prawdopodobne
nie mniej owe spotknia, bywają złożone w swoim wyrazie i jak wszystko między ludźmi, są bardzo interesujące,
natomiast oczekiwania co do trwałości są błędem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:11, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
ws napisał: |
bardzo młoda i poszukująca, jak ja to nazywam, kobieta wiążąc się ze starszym mężczyzną, jak z mentorem, fascynującym, mądrym i dojrzałym, owszem będzie korzystać z jego mentalnego bogactwa, dojrzałości, on z jej nie, bo ona tego nie ma, on będzie dopieszczał swoje ego, i rozpaczał bardzo, kiedy ona dorośnie i go opuści, bo to bardzo prawdopodobne
|
To ja z kolei miałabym sporo zastrzeżeń do "mentalnego bogactwa i dojrzałości" czterdziestolatka. Szczególnie tego, który właśnie opuścił swoją dojrzałą żonę i dzieci, by związać się z dwudziestolatką.)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:15, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
niekoniecznie on opuścił, niekoniecznie miał żonę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:15, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
ale poza tym zgadzam się z Tobą
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:22, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Jejku! A co Wy tak odmawiacie intelektu 20-letnim dziewczynom? To przecież dorosłe, często bardzo dojrzałe i rozsądne osoby, z ukształtowanym światopoglądem. |
Pogłosko - ale nie o to chodzi (przynajmniej mnie , żeby uznawać za "mało dojrzałe" te 20-letnie dziewczyny. Tylko o to, że ten "intelekt dwudziestoletni" nie dorównuje zakresem czy, hm, natężeniem? - nie za bardzo wiem, jak to określić - "intelektowi czterdziestoletniemu" (zazwyczaj).
I o ile - tak jak pisze ws - można mówić o fascynacji świeżością i innością, byciu mentorem itd. - o tyle wspólnych mianowników na dłuższą metę jest niewiele. I z tego co obserwuję wokół - większość takich "mentorskich" układów z biegiem czasu się rozsypuje. Najczęściej wtedy, kiedy ona już się nauczyła ile potrzebowała i idzie dalej szukając nowych doświadczeń i świeżości, albo on się znudził i zmęczył ciągłym byciem Wspierającym, Opiekującym i Nauczającym, gdy sam też czasem tego wsparcia potrzebuje.
Chociaż, tak sobie myślę - stopień dojrzałości w wieku lat 20 nijak się ma do dojrzałości, jaką z życiem się osiąga kilka lat później chociażby.
A dlaczego? Dlatego, że do dwudziestki jest niewiele czasu, by w pełni korzystać z "uroków" dorosłości, w końcu oficjalnie przyznaje się ją nam w wieku 18 lat dopiero i dopiero od wtedy mamy oficjalny dostęp do WSZYSTKIEGO, co jest dozwolone dla dorosłych i z czego można zacząć bez obaw i stresu korzystać, i nikt nie powie: "Ej, małolata, to dla doroslych tylko!".
A po dwudziestce - to już trochę inna jakość i częstotliwość tych "dorosłych" doświadczeń (zazwyczaj), więc inaczej człowiek się rozwija i dojrzewa (dojrzałość to nie jest coś, co się osiąga szybko, niektórzy i po 40-tce dojrzali jeszcze nie bywają
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jayin dnia Pią 18:28, 19 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:44, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Mam kolegę, który liczy już ponad 50 lat.
Ja znam go blisko dziesięc.
I od tych dziesięciu lat byłam świadkiem jego 3 związków z kobietami młodszymi o 20-30 lat.
Widok zabawny, ale nie zły.
Młode dziewczyny wpatrzone w mentora, uległe, dziewczęce.
Każda czerpała z niego dużo, nie mam na myśli tylko pieniędzy.
On jest dojrzałym artystą, one wszystkie były na początku drogi.
I co?
A więc Marek promował swoje artystki, wystawy, wywiady.
Wyrastały na jego piersi na lepsze artystki? Trochę tak.
Promował i zasilał znacznie finansowo.
Jednak ja mam odczucie, że on je traktował jak dobry wujek małe "siostrzenice".
Robił dla nich wiele w zamian za wdzięcznośc?
Gdy każda z nich dorastała, to zostawiała Marka i szła dalej już swoją drogą bez dobrego wujka.
A on obolały, smutny, porzucony zaczynał wymieniac, co dla każdej zrobił, co ofiarował. I to nie było fajne.
Bo to, że miał młodą dupę (przepraszam za określenie) z którą sypiał i traktował jak dobry dodatek do wizerunku, to nic.
Wiem, że te dziewczyny też o niego dbały, tak jak kobieta.
Dom, obiady, wyjazdy etc.
Ale on chyba tego nie chciał; domu.
On chciał zawsze świeże mięsko.
Tylko gdy one go zostawiały, to zachowywał się jak mały chłopiec, któremu zabrano zabawkę.
Może tak już jest, że faceci czasem, gdy są starsi potrzebują silniejszej, patrz ładniejszej stymulacji do ciekawego życia.
Ale jeśli taki ich wybór?
Ja to akceptuję.
Każdy kowalem swego..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:06, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: |
Pogłosko - ale nie o to chodzi (przynajmniej mnie , żeby uznawać za "mało dojrzałe" te 20-letnie dziewczyny. Tylko o to, że ten "intelekt dwudziestoletni" nie dorównuje zakresem czy, hm, natężeniem? - nie za bardzo wiem, jak to określić - "intelektowi czterdziestoletniemu" (zazwyczaj).
|
Pod jakim względem nie dorównuje?
Szczyt intelektualny przeżywamy około dwudziestego roku życia! Sprawność umysłowa jest wtedy najwyższa, potem zaczyna się spadek. Rośnie co prawda poziom wiedzy i doświadczenie, ale szybkość uczenia już nie.
A przy dzisiejszych błyskawicznych zmianach społeczno-ekonomicznych może okazać się, że taka dziewczyna pod wieloma względami adaptacyjnymi przewyższa takiego mężczyznę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:15, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Pod jakim względem nie dorównuje?(...)
Rośnie co prawda poziom wiedzy i doświadczenie |
O to mi chodzi. O poziom doświadczenia życiowego.
Nie o stan umysłu, prędkość nauki, czy zdolności adaptacyjne.
Tylko o posiadany na daną chwilę bagaż doświadczeń, wiedzy.
Nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem, gdy doświadczona, inteligentna i posiadająca jakąś wiedzę 20-latka związała się z mało doświadczonym, wiedzącym tyle samo, co ona 40-latkiem z inteligencją 20-latki No, nie znam... ZAWSZE te związki, które znam i widzę, są takie, że to on wie, zna i umie więcej - z racji większej ilości lat, podczas których się nauczył, dowiedział, doświadczył, niż 20-letnia dziewczyna, która ten świat na większą skalę dopiero zaczyna poznawać, na dobrą sprawę.
(nie chodzi mi tutaj o "przejścia życiowe" - bo może być tak, że on miał sielskie życie, a ona ciężkie - w sensie społecznym - np. rodzinnym, finansowym - ale nie o takie doświadczenia mi chodzi.)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:15, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Chyba nie o kwestie intelektu się sprawa rozbija. W przypadkach takich jak opisywała Paj, te kobiety odchodziły bo chciały się rozwijać, albo się już rozwinęły na tyle żeby iść do przodu. A pan pozostał w miejscu czekając na koleiną dwudziestolatkę z niezłym "ciałkiem" zachwyconą jego dojrzałością i inteligencją.
Ale przecież to nie jest regułą. Czasem po prostu spotykają się dwie osoby którym razem jest dobrze i wiek nie ma dla nich większego znaczenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:23, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: |
ZAWSZE te związki, które znam i widzę, są takie, że to on wie, zna i umie więcej - z racji większej ilości lat, podczas których się nauczył, dowiedział, doświadczył, niż 20-letnia dziewczyna, która ten świat na większą skalę dopiero zaczyna poznawać, na dobrą sprawę.
|
Cóż, związki tworzymy, by zaspokoić najróżniejsze potrzeby. Najczęściej te najbardziej palące. Skoro takie sytuacje nie są aż tak sporadyczne, jakby się wydawało, znaczy, że niosą ze sobą pozytywne aspekty dla obu stron.
Na pierwszy plan wybija się ogromna wzajemna stymulacja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:23, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Szczyt intelektualny przeżywamy około dwudziestego roku życia! Sprawność umysłowa jest wtedy najwyższa, potem zaczyna się spadek. |
Dokładnie to brzmiało, że szczyt intelektualny przypada pomiędzy 20 a 30 rokiem życia Więc nie każdy dostępuje tego szczytu w wieku lat 20.
Poza tym w wyniku upływu lat pamięć krótkotrwała i zdolność rozumowania zaczynają może i szwankować, ale pamięć długotrwała nie ulega żadnym zmianom, zaś umiejętności interpersonalne, inteligencja emocjonalna oraz słownictwo ulegają sporej poprawie z biegiem lat - więc i to różni dwudziestolatków od czterdziesto- (niezaleznie od płci).
"Ludzie po 40-tce sprawniej podejmują racjonalne decyzje, ponieważ ich mózgi są bardziej odporne na dopaminę odpowiadającą za podejmowanie decyzji impulsywnych, zaś ich większe doświadczenie życiowe sprawia, że pomimo wolniejszego funkcjonowania komórek nerwowych, często rozwiązują problemy szybciej, ponieważ korzystają z różnych zasobów mózgowych."
Myślę, że 40-letni są bardziej racjonalni. 20-letni - bardziej emocjonalni.
Chociaż nie jest to regułą.
M.in. dlatego ten wątek powstał, bo mi - osobiście - kłóci się ta racjonalność i mądrość doświadczalna z wyborem partnerki młodszej o lat 20, podczas gdy bardzo wiele przykładów z życia pokazuje, że to nietrwałe związki, a tylko sporadycznie zdarzają się takie z "happy endem".
A jeszcze jak w takim związku pojawia się na samym początku związku dziecko... To ja już nie wiem, czy to racjonalne, emocjonalne, czy co...
(męczę was tym tematem ale nie potrafię sobie tego sama wyjaśnić, dlatego czytam wasze posty i PRÓBUJĘ zrozumieć... motywacje... takich par...)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:24, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Na pierwszy plan wybija się ogromna wzajemna stymulacja. |
Tylko jak długo ona może trwać?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:34, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: |
Tylko jak długo ona może trwać? |
Tyle ile może.
Pamiętaj, że w międzyczasie może nastąpić ewolucja więzi i wzajemna fascynacja może przerodzić się w intymność i bliskość a potem przywiązanie i zobowiązanie. Tak jak w każdym innym związku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:37, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | pogłoska napisał: | Na pierwszy plan wybija się ogromna wzajemna stymulacja. |
Tylko jak długo ona może trwać? |
Myślę, że na tym forum panowie, generalnie są młodsi i taki problem, generalnie ich nie dotyczy.
Byłam wiele razy świadkiem rozmów dorosłych 40-50 letnich panów, którzy, wydaje mi się, że prawdziwie, opowiadali o uzasadnieniu takich wyborów, albo chociażby pragnień.
I okazało się, że rzyczyna jest bardzo, ale to bardzo przyziemna i niekoniecznie nam kobietom, imponująca.
A więc usłyszałam, że.
Mając w łózku tą samą żonę od 20 lat: nie tak piękną, świeżą, chętną, inicjującą- trudniej tym panom o pełną satysfakcję seksualną!
Taka znana kobieta ma swoje oczekiwania i zna już też swego partnera, co bywa też z wzajemnością.....NUDNE!
Sprawnośc pana ok 50 jest znacznie znacznie mniejsza.
Mając w łózku 20, nieobytą, nieśmiałą często, traktująco partnera, jak nauczyciela, dużo łatwiej jest byc tym macho!
No i co dla nich było ważne, aczkolwiek bardzo bardzo "prymitywne", aczkolwiek ludzkie: dużo łatwiej podlegali pobudzeniu będąc z młodą piękną dziewczyną, niż z mało obcĄ żoną.
Tym samym faceci szybciej osiągali satysfakcję seksualną, no i w efekcie- byli bardziej z siebie zadowoleni.
Mogli zyc w świadomości, że nadal są w pełni sprawnymi seksualnie partnerami.
Smutne?
Nie.
Ludzkie.
Prozaiczne.
I ja wierzę w taką argumentację takich mężczyzn.
Oczywiście nie generalizuję, mam świadomośc, że pod takimi wyborami ukrywają się pułapki.
Jednak szansa na samozadowolenie bierze górę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|