|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:38, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
ale o ile starszego jesteś wstanie zaakceptować?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:53, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | T
Są przypadki, kiedy się wyceniają ludzie. I oczekują spadku, przepisania majątku, lub jego części - nie z chciwości, ale po prostu realnie uważają, że za doglądanie chorego małżonka, za poświęcanie swojej młodości - po prostu im się należy to. Czasem nawet jeśli trzeba walczyć o majątek z rodziną zmarłego (np. z dorosłymi już dziećmi).
A są przypadki, kiedy wystarcza sama miłość (są?
I wtedy można machnać ręką na majątek.
Zabezpieczenie przyszlości - rozumieć to można. Gdyby z własnej woli taki mój leciwy mąż przepisał lub podarował - OK. Ale chyba bym nie oczekiwała tego od niego. I chyba mogłabym zrezygnować z majątku (nie przepisanego na mnie, ale tak ustawowo przypadającego), gdyby jego dziecko/dzieci miały jakieś pretensje co do tego. Machnęłabym wtedy ręką. Zakładając, że to było małżeństwo z miłosci, a nie transakcja wiązana. |
transakcja to dobra rzecz, reguluje wszystko i potem sie nie musi chodzic po sadach o spadek.
a jesli chodzi o rodzine, to moj maz musial splacic ex-tesciowa, ktora zrzekla sie spadku (ustnie, bo tak pieknie brzmi), bo przeciez jej sie NIC nie nalezy.
ale...pozniej chciala kase - i jak sie okazalo - dla swojego syna...
a raczej dla jego dzieci.
czyli moj maz ma dac pieniadze na dzieci brata ex zony.
tja...
i musielismy ja splacac.
wiec takie gdybanie, ze ja to NIGDY nie chcialabym spadku - wloze miedzy bajki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:55, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | ale o ile starszego jesteś wstanie zaakceptować? |
nie mam pojecia, to zalezy od mezczyny i jego charyzmy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:34, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
tina napisał: | wiec takie gdybanie, ze ja to NIGDY nie chcialabym spadku - wloze miedzy bajki;) |
W przypadku, gdy w grę wchodzi dziecko/dzieci - to nie ma co gdybać. Dla siebie bym "nie ciągnęła kasy" - ale dla dzieci i owszem
(nie piszę, że transakcje są złe - tylko, że ja takich nie zawieram)
Co do wieku - to tak jak Kura - jakoś niechętna jestem tym "dużo starszym". Może kwestia psychiki? Zawsze widziałabym w takim kimś starszym o wiele: jakichś "wujków", kolegow rodzicow itp.
I to bez gdybania wiem, bo z autopsji Żadne pieniądze, drogie auta i obietnice dostatniego życia nigdy mnie nie skuszą do przełamywania oporów przed związkiem/małżeństwem z kimś w wieku moich rodziców, albo starszym. Znam swój gust po tych kilkudziesięciu latach egzystencji na tyle, żeby wiedzieć, co lubię, a czego nie. Panowie w pewnym zakresie wiekowym - w porównaniu z moim wiekiem - są zupełnie poza moimi zainteresowaniami. Taki zakres 10, no 12-13 lat różnicy wieku jeszcze jest OK dla mnie (mój Ex był starszy ode mnie o 10 lat) . Ale nie 20 i więcej... Nie wiem, czy to estetyka, czy wychowanie, czy co - jest blokada i nie ma szansy na żadne uczucie.
Dlatego (tak jak w tym wątku poruszyłam temat tego starszeństwa) - rozumiem, że inni mogą lubić inaczej I wcale nie odbieram im tego prawa, krytykując takie związki...
Ale intryguje mnie to, bo ja tak nie lubię, nie chcę i nie umiem. Chyba na tej samej zasadzie, co np. zainteresowanie tym, że ktoś był w Amazonii i zajadał się ze smakiem smażonymi karaluchami (no dobrze - mniej drastycznie: że ktoś lubi wątróbkę smażoną - bo mnie na samą myśl o niej dreszcze niechęci rzucają)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:36, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
tina napisał: | nie mam pojecia, to zalezy od mezczyny i jego charyzmy. |
Za charyzmę mogę starszego pana podziwiać i szanować i zachwycać się nawet. Ale nie poszłabym z nim do łóżka. Związek platoniczny wtedy ma jedynie szansę na realizację
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 6:43, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ich wersja była taka (oczywiście można wierzyć lub nie) - Ze strony tej Kamili to na początku była miłość czysto platoniczna. Ona była jakby fanką Łapickiego, fascynowały ją jego kreacje filmowe i teatralne, podkochiwała sie w nim zanim go poznała osobiście. Na studiach bez przerwy o nim mówiła, zachęcała innych do poznania jego osoby itp Potem zaczęła pracować w jakiejś gazecie zwiazanej z teatrem, dzięki temu dotarła do Łapickiego, przeprowadzała z i nim wywiad do tej gazety i dalej jak się potoczyło to juz wiemy. Podkreślam, że jest to wersja ich samych + opinie znajomych Kamili ze studiów.
I teraz patrząc logicznie. Gdyby była tak wyrachowana, że zależałoby jej tylko na kasie i byciu celebrytką,to nie znalazłaby kogoś młodszego, bogatszego i popularniejszego? Czy facet w wieku 40-50 lat z kasą nie zainteresowałby się nią? Wiadomo, że teraz kasę zgarnie, ale nie sądzę, żeby to był da niej "czysty biznes". Nie róbmy też z Łapickiego milionera. Teraz gwiazdki serialowe typu "bracia Mroczek" też kupę kasy zarabiają (za nic) i są młodsi. Jakby chciała to mniejszym kosztem by się dorobiła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 6:55, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | (no dobrze - mniej drastycznie: że ktoś lubi wątróbkę smażoną - bo mnie na samą myśl o niej dreszcze niechęci rzucają)[/i] |
A tu nie dosc ze watrobka to jeszcze stara. Feeeeee
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:11, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Mailo,
ale jak się inny milioner nie trafił? Czasem kobiety biorą ( dają ) jak leci...
Fascynacje fascynacjami- każdy z nas je miał w tym wieku ... tylko nie każdy je realizował, ot co.
To tak jak słyszę, że ona ( jakaś tam inna ona, abstrahując od tematu Łapickich) musiała pójść z nim do łóżka bo miłość była silniejsza... a że on ma rodzinę, żonę, dziecko/dzieci ... przecież oni kochają się...
I tak jak pisałam już wcześniej... żyjemy w czasach wolności... można być ojcem, potem przerobić się na kobietę, mieć dwie mamusie -wolno? wolno!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:35, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
nie zapominajmy, ze te "dzeici" Lapickiego, maja pewnie nie tyko swoje dzieci, ale moze nawet wnuki.
czyli SWOJE ZYCIE
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:44, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Poldek napisał: | Jayin napisał: | (no dobrze - mniej drastycznie: że ktoś lubi wątróbkę smażoną - bo mnie na samą myśl o niej dreszcze niechęci rzucają)[/i] |
A tu nie dosc ze watrobka to jeszcze stara. Feeeeee |
i tu sie mylisz.
np. moj maz mimo, ze jest starszy ode mnie o 18 lat, to ma cialo calkiem, calkiem. do tego delikatnie musklularne.
pewnie to zasluga tego, ze zawsze uprawial sport (byl maratonczykiem) obecnie raz w tygodniu fitness i jazda na rowerze gorskim (ma lepsza kondycje niz ja), ale tez tego, ze co tydzien ma masaz olejkami.
owszem, na jego zawsze opalonej (taka ma katnacje) twarzy widac wprawdzie juz zmarszczki, za to jego skora na calym ciele jest bardzo delikatna i zadbana.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:45, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ani chybi przyplącze się jakaś dwudziestolatka. I nie będzie jej chodziło o kasę (o zgrozo)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:03, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Animal napisał: | Ani chybi przyplącze się jakaś dwudziestolatka. I nie będzie jej chodziło o kasę (o zgrozo) |
To już jesteś w tym wieku?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:09, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: | Ich wersja była taka (oczywiście można wierzyć lub nie) - Ze strony tej Kamili to na początku była miłość czysto platoniczna. Ona była jakby fanką Łapickiego, fascynowały ją jego kreacje filmowe i teatralne, podkochiwała sie w nim zanim go poznała osobiście. Na studiach bez przerwy o nim mówiła, zachęcała innych do poznania jego osoby itp Potem zaczęła pracować w jakiejś gazecie zwiazanej z teatrem, dzięki temu dotarła do Łapickiego, przeprowadzała z i nim wywiad do tej gazety i dalej jak się potoczyło to juz wiemy. Podkreślam, że jest to wersja ich samych + opinie znajomych Kamili ze studiów.
|
Kpina ze zdrowego rozsądku
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:28, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | Animal napisał: | Ani chybi przyplącze się jakaś dwudziestolatka. I nie będzie jej chodziło o kasę (o zgrozo) |
To już jesteś w tym wieku? |
Ogarnij wzrokiem więcej niż jeden post
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:58, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Animal napisał: |
Ogarnij wzrokiem więcej niż jeden post |
za trudne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:40, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | mailo napisał: | Ich wersja była taka (oczywiście można wierzyć lub nie) - Ze strony tej Kamili to na początku była miłość czysto platoniczna. Ona była jakby fanką Łapickiego, fascynowały ją jego kreacje filmowe i teatralne, podkochiwała sie w nim zanim go poznała osobiście. Na studiach bez przerwy o nim mówiła, zachęcała innych do poznania jego osoby itp Potem zaczęła pracować w jakiejś gazecie zwiazanej z teatrem, dzięki temu dotarła do Łapickiego, przeprowadzała z i nim wywiad do tej gazety i dalej jak się potoczyło to juz wiemy. Podkreślam, że jest to wersja ich samych + opinie znajomych Kamili ze studiów.
|
Kpina ze zdrowego rozsądku |
Chodzi o to, że oni zakpili z naszego rozsądku myśląc, że w to uwierzymy, czy że Kamilka nie miała zdrowego rozsądku pakując się w ten związek?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:51, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
jedno i drugie, zapewne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 18:21, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Nie marudzic. Przy tak duzych roznicach wiekowych przynajmniej czlowiek nie klamie w przysiedze malzenskiej mowiac ze nie opusci az do smierci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:05, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Oj, nie byłabym taka pewna. W zbzikowanym świecie wszystko jest możliwe...
Powiedziałabym raczej, ze mało prawdopodobne by było, żeby sędziwy pan zamienił żonę na jeszcze młodszy model.. ( bo to już mogłoby być karalne )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:39, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ad. Łapicki
To bez znaczenia, czy był to układ, czy czysta miłość. W ogóle co za temat do roztrząsania. Co za różnica – z naszej perspektywy – czy pobrali się z miłości, czy ona dla kasy, a on dla…. Dlaaaa… czegoś co było dla Niego ważne? Grunt, że im się udało.. Dogadali się, bez asysty pudelków i innych skundlonych obserwatorów i wiedzących najlepiej.. i świetnie. Miała kobieta szczęście. Z przyjemnością złapałabym za nogi faceta z którym można porozmawiać o ciekawych sprawach tego świata, dowiedzieć się czegoś i nauczyć, a że przy okazji kupi mi bilet na wycieczkę dookoła świata ..i to co najmniej dwa razy.. czaaad Jeśli natomiast chodzi o łóżko to nie wiem, czy Pan w wieku Łapickiego jeszcze może (patrząc na mojego dziadka posiadam pewne wątpliwości może dowiem się tego całkiem niedługo z naszego forum ) , ale zawsze istnieje opcja, że chociaż lubi atrzeć, a to by mnie całkiem zadowoliło..
Opinie w temacie pokazują tylko – po raz en-ty już – że nie jesteśmy w stanie ogarnąć różnorodności, wyobrazić sobie tego, co nam się - hehe - w głowie nie mieści i przyjąć tolerancyjnie fakt, że każdy ma jakiegoś ‘jobla’.. a inni mają po prostu dwa. A rozmowa toczy się na poziomie nas samych, bo Wasze opinie nie są niczym innym (popartą dowodami mądrością, wiedzą, nauką), jak wymyśloną opcją gdybyście znaleźli się w podobnej konfiguracji. A jednak pośród tych wszystkich ‘ja to bym w życiu… z niepełnosprawnym? Nigdy. Ze starcem? No way.. Z marynarzem? Nein, das ist nich Gut pozitione.. etc.. skądś te panny wszystkie i ci panowie się biorą.. To nie jest przypadkowy związek, bo takich związków jest masa.
Swoją drogą ciekawe jak to robili? Nie sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|