Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:23, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Czterdziestolatek jest moim niedalekim sąsiadem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:28, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
i jeszcze off dla Senni
Nie wiem czy wiesz, ale ja właśnie napatoczyłam się na coś takiego:
"Obecnie doktorat umożliwia osobom pracującym co najmniej trzy lata w praktyce prawniczej wpis na listę adwokatów lub radców prawnych".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 5:57, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: |
|
Alez to jest to! To jest argument!
Przeciez ten Karwowski wyglada na 60 lat!
Obecnie ludzie wygladaja mlodziej, ale tez bardziej dbaja o siebie i nie tylko sa zdrowsi, ale utrzymuja dluzej sprawnosc fizyczna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 6:04, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Moja przyjaciolka ma 67 lat.
Biegamy razem, chodzimy na joge, no i ostatnio namowilam ja na zumbe.
Ona nauczyla mnie zwracac uwage na zdrowa zywnosc i dbanie o siebie pod katem zywienia.
Kobietka wyglada jak na po 50-ce, nie mowiac o tym, ze jest sprawna fizycznie, ale tez mloda duchowa.
Mam kuzynke w jej wieku. Rozmawialam z nia przez telefon i polecilam bieg, zumbe, albo joge. A ona stwierdzila, ze ja wszystko boli i chodzi tylko na terapie i gimnastyke na basenie, bo ma recepte od lekarza
Bo za stara!
Chm...
Coz, stara, ale mentalnosc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:42, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
znam takie co w wieku 40 lat już są stare i znam takie ( czytaj moja mama), że koło 70tki wyglądają świetnie- dodam, że bez większego trudu na dodatek. Myślę, że to geny. Mam nadzieję, że i mi się trochę skapnie
Póki co nie biegam, nie ćwiczę- bo sama nie lubię, a nie mam z kim pójść. Kiedyś przez 3 lata ćwiczyłam jogę. Czułam się dobrze.
Póki co na stan zdrowia nie narzekam, nie licząc tego co się przywlekło mimo chodem ( cukrzyca, tarczyca)
No ale też nie oszukujmy się, że nawet gdy bardzo będziemy się starać to i tak czasu nie zatrzymamy, niestety
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:05, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No, stety, niestety.
Ale czy ja wiem, czy zatrzymywać czas byłoby fajnie? Ale tak na stałe. Ze mamy np. 30 lat - i klik! zatrzymujemy czas już na zawsze na tym naszym wieku. Przecież (jak mi się wydaje) "w każdym wieku" zdarzają nam się coraz to nowsze doświadczenia, zmienia się optyka patrzenia na świat - i nie udałoby się tego przeżyć 10, 20 lat wcześniej.
A wracając do tematu...
Hipokryzja, proszę ja was.
Jeden z takich moich znajomych 40+latków, który od 4 lat jest żonaty z dziewczyną młodszą od siebie o lat 19 (no, żyją bardziej obok siebie, ale to już ich sprawa - ona z dwójką dzieci w domu, on w pracoholizmie rynku reklamowego tkwi), kiedy po rozmowie z naszymi wspólnymi "klientami" rzuciłam, że ten jeden klyjent to całkiem do rzeczy jest i w ogóle inteligentny i przystojny i och, ach... i gdybym męża nie miała to bym może i się zainteresowała (a facet ma 51 lat) - powiedział mi z prawdziwym niesmakiem:
- Oszalałaś, dziewczyno? Na upartego to on MÓGŁBY TWOIM OJCEM BYĆ!-
Well...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:39, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Śledzę wątek dopiero od pewnego czasu, z pewnością nie od początku.
Akurat niedawno miałam okazję rozmawiać z 40latkiem na dokładnie taki temat. Rozmowa dotyczyła gustów mężczyzn w różnym wieku, tego, czym się kierują w wyborze partnerki. Doszło m.in. do kwestii tzw. "kryzysu wieku średniego" i ja właśnie stwierdziłam, że po czterdziestce to pewnie najlepiej taką 20tkę sobie przygruchać. Na to mój rozmówca z oburzeniem zapytał: "A o czym ja bym z nią rozmawiał???"
Więc tutaj chyba nie do końca chodzi o "zaliczanie", czy sprawdzanie się...
To tyle ode mnie. Dziękuję za uwagę, bez odbioru.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:11, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Qurcze, a ja mam zamiar odwiedzić znajomych/ miłości z przed lat. Jestem ciekawa jak to będzie- mamy o 12 lat więcej według kalendarza, w głowie niby to samo...
Czuję się jakbym miała znów te niecałe 30, a tu może być dopiero zderzenie z rzeczywistością ale opiszę opiszę bo to nowe i ciekawe doświadczenie....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 8:05, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Opisz Kuro, bo to ciekawe doświadczenie. Zupełnie inaczej jest jeśli się gdzieś mieszka niedaleko, czasem widuje na ulicy, a zupełnie inaczej takie spotkanie po latach. Przeżyłam takie spotkanie na komunii naszego wspólnego chrześniaka. Ja byłam wtedy w trakcie rozwodu, a Jego żona była bardzo zazdrosna. Rozumiem ją w pewnym sensie. Urwał się jej tylko na chwilę, żeby odwieźć mnie z bratem na dworzec. Oboje byliśmy dla siebie tymi pierwszymi, ale było minęło, a rzeczywistość jest teraz całkiem inna. Poza tym, gdyby to była wielka miłość bylibyśmy teraz razem - nie jesteśmy i tak jest dobrze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:57, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Opowiem Wam historie prawdziwa. Bedzie w kilku aktach, bo nie mam czasu siasc na dluzej do kompa, no wiec ja podzielilam na czesci
On: wtedy 56 lat, przystojny i na wysokim stanowisku. Piszac: wysokim stanowisku mam na mysli nie jakiegos kierownika logistyki w szpitalu ( bo zetknelam sie z takim tokiem myslenia - naturalnie nikogo nie obrazajac), ale tzw. gruba rybe.
No wiec on jest naprawde na wysokim stanowisku - powiem tylko, ze milioner (3 mio.€). Typ Casanovy, potrafi zdobyc KAZDA kobiete! Zadna mu sie nie oparla, a on... Coz... Jeszcze nigdy sie nie zakochal sie do tego stopnia, zeby sie chciec z ktoras ozenic.
No i pewnego dnia - w pracy - przeszla kolo niego piekna 25-letnia kobieta. Piszac piekna, mam na mysli PIEKNA!
Z klasa, stylem, no taka, za ktora mezczyzni z westchnieniem sie ogladaja. I tylko pozostawila po sobie lekki zapach dobrych perfum.
A w niego - jakby piorun trzasnal. tak wygladal!
No i facet zakochal sie po raz pierwszy w zyciu i to na dodatek od pierwszego wejrzenia!!!
Tja, a ze potrafi zdobyc kazda kobiete, to chyba nikogo nie zdzwi, ze i ja zdobyl.
No i chcieli wziac slub.
Ale...
Jej ojciec sie nie zgodzil.
Wprawdzie nie wiem, ile lat ma jej matka, ale tak dla informacji - zgodnie z watkiem: jej ojciec mial wtedy 80 lat. A ona jest najmlodsza corka jego chyba czwartej zony. Czyli tam tez musi byc niela roznica wieku.
A ze to rodzina patriarchalna, z Maroka, to chyba to nikogo nie dziwi.
i Tam panuja takie stosunki, ze jak np. jej ojciec zadzwonil o 2 w nocy, ze chce ich wszystkich widziec i to natychmiast, to wszyscy (jak jeden maz) stawiaja sie przed jego lozkiem (ten facet Casanova tez, bo ja musial zawiesc).
No takie ma zagrania jej ojciec i NIKT nie osmieli sie mu sprzeciwic.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Wto 7:57, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:07, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No i teraz dochodzimy do sedna opowiesci.
Dlaczego ojciec sie nie zgadza?
Przeceiz sam zawarl malzenstwa z mlodszymi od siebie.
Wiec roznica wieku nie wchodzi w gre.
Ze inna wiara?
Nie, tez nie. Porzucmy uprzedzenia
No wiec chodzilo o to, ze potencjalny ziec byl....
ZA BIEDNY!!!
Tu musze wyjasnic, ze tatus ma ca. 80 milionow.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:12, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No wiesz Tinko droga, to co dla jednego dużo, dla drugiego może być nic.
Qurcze, nie wiedziałam, że ci Marokańczycy tacy kasiaści... lecę w sierpniu do kasablanki, moze jakiego spotkam?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:24, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Cha cha cha
On taki kasiasty, ze nawet sie przyznaje do powiazan rodzinnych z rodzina krolewska. Choc ponoc TYLKO sie przyznaje.
A mieszkaja tu, w Niemczech. M.in.
Naturalnie.
Casablanca? Bylam przelotem, czyli tylko na lotnisku.
To duze miasto przemyslowe, do tego znany port morski. Co Ty tam bedziesz robic?
Tzn. Jedziesz sluzbowo, czy na wakacje?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Wto 9:26, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:55, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zamieszkali razem, po roku zmagan i prosb ojciec wyrazil zgode na slub, ale chyba tylko koscielny. Tzn. Muzulmanski.
Na slub przyjechala rodzina i goscie z Maroka. Lotnisko nawet zamkneli, bo ladowali czlonkowie rodziny krolewskiej.
Na ich slubie nie bylam, szampana nie pilam
a ponoc byl przedniej jakosci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:59, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No moja droga to niech chociaż jakieś garden party zorganizują.
Lecem tam - bo dostałam w prezencie imieninowym, lokum dla całej mojej rodzinki, na jak długo chcę, od mojego biednego marokańczyka . Mieszkanko jest nad samym morzem., niezależne, w pełni wyposażone. Marokańczyk w Londynie .
a że, Maroko jeszcze nie zwiedzaliśmy, więc chcemy tę okazję wykorzystać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:04, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Tja...
Za wysokie progi na moje nogi
A to masz swietnie!
Ja tez chce takiego Marokanczyka! Albo moze teraz kogos z Polnizezji...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:08, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Mogę Ci zaproponować Warszawę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:13, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dzeikuje
Napewno dam znac jesli zawitamy do Warszawy. Narazie w sierpniu kroi sie Krakow.
Sorry za offtopik. Juz nie bede
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
beeper tańczący z ujemnym niedźwiedziem
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza torka
|
Wysłany: Śro 9:44, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
tina napisał: | Na ich slubie nie bylam, szampana nie pilam
a ponoc byl przedniej jakosci. |
Oczywiście bezalkoholowy ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez beeper dnia Śro 9:44, 09 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:43, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
w Niemczech bezalkoholowy? E o smaku piwa pewnie był
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|