Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 14:54, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ohydnie przeżarta. Standard. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 20:14, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Na tańcach kondycyjnie padłam.
Doszukuję się związku przyczynowego pomiędzy ohydną nietanecznością a czterema opakowaniami snikersów mini, które wczoraj pożarłam. Że o dwóch miskach śledzi zapiekanych w occie nie wspomnę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 20:47, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem ohydnie nieprzeżarta.... i nareszcie dzisiaj mogłam się nieohydnie wygibać...
Mam za to ohydnie ohydny awatar...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 21:51, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
To się, ha,ha,ha nazywa ohydna sprawiedliwość
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 21:52, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Wcale nie taki ohydny interesujący. Mój kolega, gdy coś mu nie smakuje np. wino, zwykł mawiać, że ma ono: interesujący, wyrafinowany smak. Proszę nie wiąż tej dygresji z awatarem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 22:13, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
W dodatku nic innego nie chce wejść.... ohydnie się załamałam...
będę ohydnie cierpiała jeszcze przez jakiś czas.
Dygresja wcale nie jest taka ohydna...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 1:13, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
To jest topik o ohydzie czy nieohydzie bo się pogubiłam?
Na wszelki wypadek napiszę, że jest ohydnie nieohydnie lub nieohydnie ohydnie.
Pojechałam sobie dzisiaj rano do sklepu (które nareszcie otworzyli) i kupiłam 25 deko żółtego serka i świeże bułeczki.
Gdyby nie Świeta to by człek nie wiedział jakie nieohydne jest takie zwyczajne żarcie.
Byłoby wówczas ohydnie naprawdę.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 17:52, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Straszliwa OHYDA. Te buty co mi się podobały w gino rossi kosztują prawie o 200 zł mniej a ja nie mam srodków płatniczych niezbędnych do wejścia w ich posiadanie. To mnie ohydnie przybiło. Ohydnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pią 20:54, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A cóż to za marna ohyda Seeni ...moja to jest dopiero ohydna...wybrawszy się dzisiaj z synem do sklepu celem sfinansowania wybranej przez niego kurtki....napatoczyłam się na wyprzedaż butów w skepie "Bata" i pomomo wcześniejszego nieohydnego postanowienia nie kupowania w tym roku kolejnych ohydych kozaczków...uległam....
To jest dopiero ohyda!!!!!!
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 18:23, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ha, Ha, HAAAA Kupiłam sobie te buty. Dzisiaj. Bo jaki sylwester taki cały rok. No to jakże tak - cały ohydny 2008 bez nowych butów.
No nie mogłam walczyć z przeznaczeniem. Pojechalam i kupiłam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:21, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ohydne jest wypisywanie życzeń na coniktotopikach w każdym topiku
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:14, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
A tam! Ohydna tak naprawdę to jest tęsknota za świętym spokojem, że się tak wyrażę. Jak już człowiek go ma to zaczyna go uwierać. Wróciłam pierwsza do domu. Córka u narzeczonego, syn gdzieś tam...Jak są w domu i mnie najdzie ochota na słuchanie muzyki na cały regulator to słucham, ale mnie te cholerne wyrzuty sumienia chcą zabić (że pewnie oni spać nie mogą). Teraz mogłabym sobie na ten cały regulator posłuchać to puściłam tak, że ledwie tę muzykę słyszę.
I wcale mi się głośniej nie chce.
Przewrotność ludzka nie zna granic.
Ohyda!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Wto 22:35, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Ha, Ha, HAAAA Kupiłam sobie te buty. Dzisiaj. Bo jaki sylwester taki cały rok. No to jakże tak - cały ohydny 2008 bez nowych butów.
No nie mogłam walczyć z przeznaczeniem. Pojechalam i kupiłam. |
Walka z przeznaczeniem jest zasadniczo ohydna. |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Śro 18:11, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nie jest dobrze. Coś mnie dziś podkusiło, jak kogo głupiego, by iść do pracy. Jeśli cały rok ma tak wyglądać to ja zasadniczo kicham na taki rok. Już fakt, że na rozprowadzeniu spotkałem ohydnego Zygmusia powinien wzbudzić we mnie złe przeczucia. Ale gdzie tam. Potem przyszło kierownictwo i powiedziało - władze rurżni są dziś niedysponowane i dlatego wy jupiter pokierujecie brygadą na wysuniętej placówce. Skromnie wyraziłem wątpliwość czy dam radę pokierować tą bandą skacowanych, śmierdzących leni. Ale nie było dyskusji. Zebrałem brygadę i udaliśmy się na wysuniętą placówkę. Długo by opisywać nadludzkie wysiłki dzięki którym udało mi się zmobilizować brygadę do wykonania postawionych przez kierownictwo rurżni zadań. Ohydnie zmarzł mi palec wskazujący. Ok. 11-tej zadania zostały wykonane i poszedłem na fajkę. No może dwie lub trzy. Wracam i spotykam szefa, który dopiero co przyjechał i już się skarży, że brygada śpi w mobilnej salonce. No to mu tłumaczę, że skoro brygada śpi w ciepłej salonce tzn, że brygada jest zmarznięta i zmęczona, a skoro jest zmarznięta i zmęczona to dlatego iż długo i intensywnie rżnęła rury na mrozie. I pewno szef przyznałby mi rację, gdyby nie napatoczył się inspektor nadzoru i od razu do mnie - Panie Kierowniku cośtam cośtam. Hola, hola Panie Inspektorze - powiedziałem, bo jestem jupiterem niespotykanie wprost miłującym prawdę - pozory mylą. Wprawdzie wygląd mam dostojny ale szefem jest ten ohydny, mały grubas o wrednym spojrzeniu. Szef oczywiście nie poznał się na dowcipie może dlatego, że jest to ohydny, mały grubas o wrednym spojrzeniu. Obraził się i pojechał. Zasadniczo czarno widzę premię w tym miesiącu mimo wzorowo wykonanego zadania i wszelkie datki na fajki dla jupitera będą mile widziane. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Śro 18:22, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Z Twojego opisu Jupiterze odczytuję podobieństwo mojej ohydnej "rurżni" ...w niej też są jeżdżące salonki ze śmierdzącymi, skacowanymi osobnikami w brygadach....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:33, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
a ja ohydnie jestem pozbawiona kozaczków i salonki...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:35, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mam kozaczki, ale salonką też bym nie pogardziła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Śro 18:41, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
My tu gadu-gadu a brak ze strony Uroczych Pań jasno określonej deklarowanej kwoty. Pragnę przypomnieć, iż w/w fajki mają zdrożeć o 20% i problem staje się palący. A zasadniczo niepalący. |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:45, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
jupiter napisał: | My tu gadu-gadu a brak ze strony Uroczych Pań jasno określonej deklarowanej kwoty. Pragnę przypomnieć, iż w/w fajki mają zdrożeć o 20% i problem staje się palący. A zasadniczo niepalący. |
No ale czym są fajki lub ich brak w obliczu braku salonki?
Jedni mają fajki, a drudzy salonki.
Że o śmierdzących brygadach nie wspomnę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Śro 18:51, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nie mogę się dołożyć do pokrywania kosztów ohydnego palenia przez Kolegę Jupitera...bowiem po pierwsze...nie mam zamiaru być jedną z tych które wbijają Mu kolejnego gwoździa do trumny...a po drugie ...ze zwykłej kalkulacji...z której wynika, że po uczynieniu datku...samej mi nie starczy na zaspokojenie ohydnego nałogu.
Coraz częściej chodzi mi po głowie rzucenie tego draństwa... a jeśli już mi chodzi..to może się okazać, że w chwili ohydnej słabości przeistoczę to w czyn...
Franku ...nie masz kozaczków?
Z osobistymi salonkami to tylko kłopot...a to akumulator padnie...a to opona niedopompowana....po prostu ohyda!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|