Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:06, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Jak tak miałam, to dopiero punkcje pomogły
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:12, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Nasze pokolenie to pokolenie antybiotykowe i wg mnie nic już na to nie poradzimy.
Mam taka panią lekarz, "ekologiczną". Do lekarza chodzę jedynie z anginą. Już dwa razy wychodziłam od niej z kartka z notesu i syropem ślazowym i jakimiś bez recepty i bólem tak paskudnym, jakbym potłuczoną szybę połykała. Najpóźniej trzeciego dnia, po okropnych mękach, lądowałam u "nieekologicznego" lekarza, który za każdym razem stwierdzał rozwiniecie się anginy w ropną. Po antybiotyku było dobrze. Całe szczęście, że z dwa razy w roku zrobiło się raz na dwa lata.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 19:02, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Byłam na pogotowiu stomatologicznym. Zrobiło mi się coś ropnego w kieszonce przyzębowej. Nadal boli jak cholera. Do antybiotyku, który przypisała mi siostra dodatkowo biorę metronidazol. Podsumujmy: boli mnie w klatce piersiowej, mam zatykający katar, opuchnięty nochal plus pół policzka, nie mogę nic jeść z obawy, że mi wpadnie do zakażonej kieszonki i pić alkoholu( ze względu na metronidazol).
Ohydnie szczęśliwie zapowiada się ten Nowy Rok.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 10:05, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Ohyda. Znowu nie wygrałam w toto-lotka. Ile można?! |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 20:55, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ohyda. Znowu nie wygrałam w toto-lotka. Ile można?!
I ohyda, bo zapomniałam zagrać dzisiaj.
I ohydna jest ta glistowata laska metr pięćdziesiąt w czapce z pomponem na koturnach, za którą codziennie kicam rano do pracy. Laska zawsze wysforuje się do przodu, zawsze kopci rano papierosa i nie mogę jej wyminąć, bo a) za szybko zasuwa, b) chodnik jest za wąski. Ciągle muszę stosować jakieś wybiegi. Jeśli staje przy kiosku (w celu kupna papierosów, zapewne), wymijam ją biegiem. Podobnie rączo rzucam się do przodu, kiedy przystaje, żeby zapalić. Gdy jestem bez szans, spowalniam ohydnie, aby zwiększyć dzielący nas dystans i jak najmniej pozostawać w chmurze dymu. Czasem żywię (płonne) nadzieje, tłumacząc sobie, że przecież przy kilku stopniowym mrozie nie będzie paliła, bo zgrabieją jej ręce, a poza tym jest chuda, więc, chyba, marznie dwa razy bardziej, zatem dzisiaj nie zapali, nie zapali, prawda?! |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:01, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
cień człowieka czasem stwarza wrażenie niższego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 21:22, 10 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Idzie mi coraz lepiej z ohydną kopcącą laską. Nauczyłam się zajmować korzystną pozycję startową przy krawężniku na światłach, wyprzedzam ją w kilku susach, a potem... potem może już sobie kopcić do woli za moimi plecami.
Natomiast co innego jest ohydne. Nie mogę podpisać ohydnej umowy ubezpieczeniowej. Nie mogę jej przecież podpisać bez czytania ogólnych warunków. Ohydne ogólne warunki mają sto trzydzieści parę stron. Ohydnie nudnych stron. Umieram po przeczytaniu dwóch. Podpisać po przeanalizowaniu tabelki? Trochę słabe(?) |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:46, 10 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Palenie na chodniku jest ogólnie chamskie (i ohydne w sumie też). Jak jeszcze paliłem to jakoś umiałem się powstrzymać w miejscach w których mogłoby to przeszkadzać osobom postronnym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:57, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Tak na marginesie...
Wymień jedną czynność ( pomijając oddychanie ), która na pewno nie przeszkodzi nikomu ?
ludzkie "wszystko-mi-przeszkadza" jest naprawdę ohydne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:30, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Oddychanie też jest chamskie. Smierdzi ludziom z paszczy. ..
Post został pochwalony 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 20:21, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Mogliby właściwie tak jakoś bardziej do wewnątrz oddychać
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 20:36, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Nie, no niech sobie oddychają, jak muszą. Ale w jakiejś sensownej odległości.
W końcu nie mieszkamy w ohydnym Tokio, nie musimy stawać 10 centymetrów od siebie |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:37, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Generalnie , to czasem nawet chcemy....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:31, 12 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | nie musimy stawać 10 centymetrów od siebie |
To zalezy od wykonywanych czynnosci. Czasem musimy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:01, 13 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Tak na marginesie...
Wymień jedną czynność ( pomijając oddychanie ), która na pewno nie przeszkodzi nikomu ?
ludzkie "wszystko-mi-przeszkadza" jest naprawdę ohydne. |
Co Ty opowiadasz... mówimy o powszechnym rozumieniu strefy komfortu i tylko tyle. Palenie ją przekracza podobnie jak smród, plucie, żarcie kebaba w tłumie w metrze...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:31, 13 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | flykiller napisał: | nie musimy stawać 10 centymetrów od siebie |
To zalezy od wykonywanych czynnosci. Czasem musimy. |
Albo inaczej nie umiemy...
PS. Nie każdy daje radę sztywno trzymać ramę podczas walca.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 5:49, 13 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | ...laska..., za którą codziennie kicam rano do pracy. ... |
A ta przypadłość jak sie nzaywa ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 16:23, 13 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Moje Małe Dziecko kończy dzisiaj 18 lat.
I co zrobiło.
Udało się do lekarza, gdyż boli je żołądek.
Samodzielnie się udało, całe dumne i zadowolone, że nie musi prosić mnie o towarzystwo.
Pierwsza samodzielna decyzja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 20:10, 13 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Stosunkowo ohydny sposób na uczczenie dojrzałości.
W wieku 18 lat jeszcze nie wiedziałam, że mam jakiś żołądek (cudowne lata sprzed hipochondrii oraz starczej dewastacji organizmu). |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 21:05, 13 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ja się na te 18 lat Dziecka cieszę głównie z uwagi na jego hipochondrię.
Dotychczas, mimo prób bagatelizowania jej ciągłych dolegliwości, zmuszona byłam wielkorotnie chodzić z nią do specjalistów różnej maści. W tym roku ( a mamy dopiero luty) byłam już dwa razy u dermatologa (podejrzenie świerzbu bądż alternatywnie alergia na kota koleżanki), trzykrotnie u lekarza pierwszego kontaktu ( to nie jest normalne, że ciągle boli mnie głowa/gardło/mam kaszel), raz u okulisty( czuję, że pogarsza mi się wzrok), raz u laryngologa ( dzwonienie w uchu) i raz u pulmonologa ( no powiedzmy, że to się nie liczy, bo byłam też ze swoją wizytą).
Pełnoletność Dziecka napawa mnie nieohydną pewnością, że teraz będzie chodzić sama.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|