Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

OHYDA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 416, 417, 418 ... 420, 421, 422  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:28, 23 Gru 2014    Temat postu:

Ohydne to jest to, że ziemia się chyba zaczęła szybciej kręcić i na nic nie mam czasu, a do tego forsa mi gdzieś sie ulotniła i nie bardzo wiem na co i teraz nie wiadomo skąd możnaby wydębić nową...

Na szczęście nie muszę zawracać głowy świętami bo młodzież pójdzie do drugiej strony więc będę mogł się się zająć czymś konkretnym.

Dodatkowa ohyda to to, że na robili sporo śniegu a ja do tej pory tylko dwie godziny byłem na nartach...

Coś ten mój model egzystencji nie za bardzo działa ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 0:10, 26 Gru 2014    Temat postu:

ohydnie zmęczona.
Naiwnie myślałam, że z ulgą powitam dwudniowe zaleganie przed telewizorem po ohydnym listopadzie z 16-sto godzinnym dniem pracy. Że będę sobie leżeć, jak ten Dyzio na łące, nie myśląc o niczym a jedynie pożerając pierogi, sałatkę śledziowa i inne śledziowe rarytasy, popijając to dla zmiany smaku adwokatem wielojajecznym. Że będę czytać wyłącznie takie dzieła literatury, które traktują o wielkiej miłości lub alternatywnie o ataku klonów na ludzkość i oglądać jedynie ( z braku trudnych spraw w świątecznej ramówce) filmy z elfami, świętym Mikołajem, wróżkami itp.
Takie miałam marzenia.
No ale oczywiście ohydnie się nudzę. Z przeżarcia boli mnie brzuch, na jajeczny alkohol nie mogę patrzeć, śledzie mi się przejadły i na psa urok pragnę jakiś konstruktywnych działań. Nie dam rady tak drugi dzień...
Co robić, co robić....??????????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 0:53, 26 Gru 2014    Temat postu:

Mnie, przeciwnie, nicnierobienie zupełnie nieźle idzie i gdyby tylko nie to poczucie, że za krótko, gdyby nie to odliczanie do końca... wyjątkowo nieprzejedzona, wyjątkowo powściągliwa w spożyciu cukrów, wyjątkowo bez migreny mimo przedwczorajszego, już, wina i wczorajszego sheridansa (tfu, tfu, tfu), dzieląca czas między ohydne, niesmaczne i, jak to z reguły bywa, nieświąteczne w klimacie thrillery i horrory (np. Jesteśmy tym, co jemy) oraz nieohydne świąteczne filmy familijne (np. Listy do M.) i "Księgi Jakubowe", które zapewne zostaną okrzyknięte najlepszą powieścią O. Tokarczuk, a dla mnie będą największym rozczarowaniem bo, doceniając, oczywiście, literacki kunszt, to zdecydowanie najmniej "moja" z jej książek.
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 19:18, 28 Gru 2014    Temat postu:

Ohydnie chora, ohydnie gruba, ohydnie stara i w dodatku bez perspektyw. Not talking

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 19:45, 28 Gru 2014    Temat postu:

Ohydnie osłabiona. Znowu zajrzałam tam, gdzie nie powinnam i ogarnęła mnie żądza posiadania.
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 20:42, 29 Gru 2014    Temat postu:

Pojechałam świadczyć pracę. Dobrze nie zaczęłam pakować, kiedy obezwładniła mnie gorączka, katar, gruźliczy kaszel oraz koszmarny ból głowy. Pokonana przez ohydną niemoc zapakowałam trzy torby tesco rzepy, laptopa i po zrobieniu trzech rundek do samochodu ( tony rzepy) odjechałam do domu. Porzuciłam rzepę i udałam się do miejscowego konowała, który orzekł, ze zapaliły mi się górne drogi oddechowe. Ohyda. Nie dosyć, ze święta przeleżane to teraz następny tydzień w łóżku z rzepą. W tym sylwester. Odwołałam fryzjera, bo dla rzepy nie będę się upiększać. Not talking
W ostateczności pomaluję, co najwyżej, paznokcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 21:02, 29 Gru 2014    Temat postu:

Rzeczywiście, ohydna końcówka roku.
Ale, akurat Ciebie podejrzewam o znalezienie sposobu na uatrakcyjnienie nawet takiego Sylwestra
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 22:02, 29 Gru 2014    Temat postu:

Nie da rady, gdyż Sylwester jest zasadniczo jedynym świętem w roku, którego programowo szczerze nienawidzę. Czasami zdarza mi się gdzieś wychodzić w Sylwestra, ale z reguły zgoda na takie wyjście jest efektem podstępnych knowań mojego małżonka lub grupy znajomych, podjętych na fali mojego ekstatycznego zachwytu świętami.
Zasadniczo uważam, że obowiązkowy szampański nastrój i doskonała zabawa w tę konkretnie noc to pomysł nie dosyć, że żenująco drogi to jeszcze wyjątkowo nietrafiony.
Zasadniczo cieszę się, że w tym roku mam wymówkę w postaci choroby i nawet na upartego nie muszę doczołgać się do sąsiadów.
Ohydna jest tylko ta rzepa w łóżku, ale w tygodniu po Nowym Roku spodziewam się kumulacji uzasadnień i zamierzam je zacząć pisać roztropnie już teraz, żeby potem móc uratować chociaż część nocek.
Po prawdzie jestem aktualnie w nastroju nostalgicznym.
Kolega z roku małżonka ( znany mi osobiście) w piątek wypadł za burtę statku( w każdym razie nie znaleziono go na jednostce) Automatycznie każde nieszczęście nie wydaje mi się współmierne do takiego wydarzenia i poniekąd cieszę się ze zwykłego zapalenia górnych dróg oddechowych i Sylwestra z rzepą mając do wyboru męża za burtą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 22:09, 29 Gru 2014    Temat postu:

Wyjątkowo Cię Seeni świetnie rozumiem. Dla mnie ta bezsensowna euforia spowodowana upływem czasu jest zupełnie nie na miejscu. Na dodatek te wstrętne fajerwerki! W ostatniej chwili znajomi zaprosili nas do siebie, a mialo być tak pięknie. Zastrzegli, że mamy być w dresach i będziemy nawet palić ognisko w ogrodzie, ale tak mi się nie chce, że chyba się rozchoruję. przewala oczami
Mąż się napalił i mnie jeszcze bardziej wkurza. Tylko, że 2 stycznia mam wyjście do teatru w planie, a to mi bardzo leży. Jak żyć? No jak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 22:23, 29 Gru 2014    Temat postu:

Toleruję nieohydne kameralne Sylwestry w małym gronie znajomych (od jakiegoś czasu, niestety, niepraktykowane). Przyjemności sterczenia w tłumie na mrozie, ani zasiedlania sal balowych z setką kompletnie nieznanych osób, zupełnie nie rozumiem.
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 14:30, 30 Gru 2014    Temat postu:

Nadal ohydnie. Pakuję rzepę ale idzie mi opornie. Trochę posprzatałam. Weszłam na wagę. Potem płakałam jakieś 5 minut i podlałam kwiatki.
Teraz znowu pakuję. W tle jakiś facet ględzi coś o tofu w maślance.
Nudy, Panie, Nudy...................


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:03, 30 Gru 2014    Temat postu:

Już chciałam napisać, że ja nieohydnie schudłam do rozmiaru 36 i z tego powodu cieszę się straszliwie (no bo na ohydzie nie można inaczej). Ale to już w sumie nie aktualne. Ta radość znaczy się. Jeszcze z tydzień temu rozsyłałam fotki rodzinie i znajomym z podpisem, ze od szyi w dół jestem zadziwiająco zgrabna, powabna i ponętna...Wczoraj jednak dotarło do mnie, że tak naprawdę to od talii w dół bo cycki to się lepiej prezentowały zanim schudłam.
No i teraz ohydny dylemat - tyć czy nie tyć?
Tym większy, ze zostałam obdarowana niebotyczną ilością słodyczy różnej maści i rodzaju i mimo, że za nimi nie przepadam to mnie kuszą, och kuszą.
Te bombonierki, kolorowe papierki...
Jeszcze ładniejsze niż kolczyki Amareno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 20:40, 30 Gru 2014    Temat postu:

Te kolczyki bardzo nieohydne, ale ja takich wielgaśnych i zakręconych akurat nie toleruję, bo zazwyczaj chodzę w rozpuszczonych włosach, więc tylko by mi się pętliły, a efektu żadnego. To są kolczyki do łabędzich szyj, głębokich dekoltów i koniecznie upiętych włosów.

Chciałam zapiać nad nieohydną poprawą kondycji, bo przez trzy dni świątecznego alkoholizowania się ani razu(!) nie miałam migreny i rozpłynąć nad nową kuracją antymigrenową, a tu, dzisiaj, po dniu bez deka procentów, bez stresu, bez żadnych znanych mi czynników migrenowych, czuję bardzo ohydne, bardzo znajome i bardzo niepokojące mrowienie w prawej skroni...
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 21:43, 30 Gru 2014    Temat postu:

Kolczyki nieohydne i ja najbardziej lubię takie wielkie i pokręcone.

Jeeezu- już nie wiem co mam robić. Wczoraj byłam u lekarza bo czułam się śmiertelnie chora ( a chora jestem już od zeszłego poniedziałku). Nieulubiona konowałka powiedziała, że to mi infekcja wirusowa nałozyła się na moje pulmunologiczne oskrzela i dała tylko wziewy. Dzisiaj nadal nie goraczkuję wysoko, ale ohydnie boli mnie coś w okolicach zatoki nosowej i spuchło, charczę jak grużlik i znowu zaczęło mnie boleć gardło. No sorki ale wirus nie trwa 10 dni. Zadzwoniłam do siostry, czy brać antybiotyk- bo mam, ale ona usypia dziecko i nie wiem brać, czy nie brać.? No ale jak mi puchło i boli ohydnie to może antybiotyk by to rozgonił. No ale jak to wirus w zatoce to może nie brać. Nos po prawej stronie spuchnięty aż pod oko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 22:12, 30 Gru 2014    Temat postu:

Jak długo boli gardło, to wygląda na infekcję bakteryjną. Ja jestem raczej antyantybiotykowa, ale jak to wirus, to chyba antybiotyk jakiegoś strasznego spustoszenia Ci nie uczyni, a jak bakteria, to może pomoże (doświadczanie się na forum jest dość ohydne...)
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:21, 30 Gru 2014    Temat postu:

Ja to już nic nie będę radzić. Jak miałam złamaną nogę to mi ktoś doradził żebym nie piła piwa bo mi noga w gipsie spuchnie.
Nie piłam więc sześć tygodni do zdjęcia gipsu, a potem okazało się że już nie go lubię i tak oto zostałam prawie abstynentką. No bo poza piwem to tylko drink, a tego nie da się wypić więcej niż jeden.
No chyba, że chce się przeżyć swoiste katharsis na drugi dzień, ale to nie częściej niż raz na rok bo można przepłacić życiem więc nie ma co za często ohydnie ryzykować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 5:39, 31 Gru 2014    Temat postu:

lulka napisał:

... No i teraz ohydny dylemat - tyć czy nie tyć?



Niech w takim razie dietę wybiórczą zastosuje: utuczy cycki, odchudzi talie i delikatnie zaokrągli pu*ę.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 5:46, 31 Gru 2014    Temat postu:

Seeni napisał:
Kolczyki nieohydne i ja najbardziej lubię takie wielkie i pokręcone.

Jeeezu- już nie wiem co mam robić. Wczoraj byłam u lekarza bo czułam się śmiertelnie chora ( a chora jestem już od zeszłego poniedziałku). Nieulubiona konowałka powiedziała, że to mi infekcja wirusowa nałozyła się na moje pulmunologiczne oskrzela i dała tylko wziewy. Dzisiaj nadal nie goraczkuję wysoko, ale ohydnie boli mnie coś w okolicach zatoki nosowej i spuchło, charczę jak grużlik i znowu zaczęło mnie boleć gardło. No sorki ale wirus nie trwa 10 dni. Zadzwoniłam do siostry, czy brać antybiotyk- bo mam, ale ona usypia dziecko i nie wiem brać, czy nie brać.? No ale jak mi puchło i boli ohydnie to może antybiotyk by to rozgonił. No ale jak to wirus w zatoce to może nie brać. Nos po prawej stronie spuchnięty aż pod oko


Niech przestanie jarać szlugi, zacznie wsuwać co dzień 6 pomarańczy i 6 cytryn przez kilka dni, a na zatoki niech wentyluje nos: jak jedna strona sie zatyka to niech sie położy na drugą i jak sie odetka a druga sie zatka to niech sie obróci na drugą strone i tak w kółko ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 9:53, 31 Gru 2014    Temat postu:

Jeeezu...cały czas podpuchnięta- rozlało się właściwie na policzek. Boli jak cholera, oko łzawi, nochala nie idzie dotknąć, bola mnie zęby- nie jeden tylko wszystkie po tej stronie co spuchło. Antybiotyk jeszcze nie działa. Jechać do dentysty- może to od zęba????

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 9:54, 31 Gru 2014    Temat postu:

Aaaa codziennie piję własnoręcznie wyciskany sok z grapefruitów i cytryny. Pomarańczy nie lubię, bo słodka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 416, 417, 418 ... 420, 421, 422  Następny
Strona 417 z 422

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin