po 30-tce

paj

Pralka zabija szybko sweterki i robi dziurki - masz odpowiedz.

nudziarz

Seeni

nudziarz

A propos włóczek.. Potrzebuję coś w rodzaju malutkich motków, na przykład 10 , czy nawet 5 g ( chodzi o moher i chcę mieć mozliwośc wyboru koloru ).
Czy istnieje w sprzedazy coś takiego ?

flykiller · Gość

Seeni, cóżeś mi uczyniła?

Siedziałam dzisiaj w autobusie obok takiego brzydko pachnącego pana, ale, jak zwykle, głupio mi było wstać, bo wokół tłok i to młody tłok, więc powstanie nosiłoby wszelkie symptomy ohydnej ostentacji (z uwagi na wiek tłoku nie można było nawet zamarkować szlachetnego gestu ustąpienia komuś miejsca). I ten pan dziwnie się zachowywał, wiercił się, podciągał rękawy kurtki, oglądał sobie wytatuowane przedramiona. Zauważam, że ma bardzo długie, ohydne paznokcie i często się drapie. Od razu mi ten Twój świerzb przyszedł do głowy i resztę podróży siedziałam jak na szpilkach, maksymalnie odsunięta, zastanawiając się, czy świerzb potrafi skakać lub przenosić się drogą kropelkową Anxious

Seeni

Drogą kropelkową nie, ale mógł z ubranka tego Pana przeskoczyć na Twoje ubranko.
Z perspektywy czasu świerzb oceniam jako zjawisko pozytywne. Problem- ale taki, któremu można stawić czoła i przy włożeniu maksimum wysiłku zwyczajnie go rozwiązać. W przeciwieństwie do problemów, których rozwiązanie nie jest zależne od nas. Świerzb przywrócił mnie do pionu psychicznego. Zadziałał jak psycholog i psychiatra w jednym.
Wszystkim osobom smutnym, zdesperowanym, borykającym się z trudnościami losu, problemami egzystencjalnymi życzę świerzbu, nie przymierzając- jak wesołych świąt Angel

flykiller · Gość

Niemożliwe. Chyba nie na odległość ok. 20 cm? (taki, mniej więcej, dystans udało mi się wytworzyć).
Poza tym, byłabym ostrożna z tym polecaniem terapii świerzbowej desperatom. Jednego to zmobilizuje do działania, a u innego zadziała jak ostatni gwóźdź do trumny Angel

Seeni

20 cm??? Hmmm...nie wiem...musiałabyś wejść na forum dla świadomych świerzbowców- na kafeterii..........

l

flykiller · Gość

Nie mogę. Od solarium robią mi się pieprzyki, a od sauny pajączki

Oglądałam dziś "przy kotlecie" program "Mam talent", w którym jeden z młodych uczestników stwierdził, że komponując własną muzykę i teksty, zdecydowanie lepiej pisze mu się te teksty w języku angielskim, niż rodzimym, bo rodzimy jest b. trudny. Niepomiernie i raczej ohydnie mnie to zdziwiło. Zrozumiałam, jak wyśpiewał coś w rodzaju "oh, baby, you're the one". Faktycznie, jęczeć po polsku "och, kochanie (dziecino), jesteś jedyną" to byłaby lekka wiocha. Ale i tak, smuci trochę.

flykiller · Gość

Buahahaha, nakupiłam różnych olejków eterycznych, żeby wdychając opary leczyć te swoje migreny, zatoki, depresje i właśnie doczytałam, że kominki aromaterapeutyczne raczej kiepsko sprawdzają się w przypadku naturalnych olejków, bo wysokie temperatury niszczą ich właściwości. Ohyda mnie dzisiaj przytłacza. Idę zakraplać tym wannę.

Baron von DupenDrapen

l

a gdzie ron?

lulka

flykiller · Gość

No co za manipulacja! Teraz to już wszyscy mnie znienawidzą, bo nie dane im będzie oglądać nóżek spod kocyka i niekiepskiego biustu

Na dodatek, pogłoski (a gdzie Pogłoska?) o długości moich nóg są przesadzone, bo przy średnim wzroście one takie bardziej niż średnie być nie mogą. I ciągle nieopalone (w każdym razie, nie dość).
I gdzie jest Mati?

lulka

Ha ha ha!

Pogłoska opala swój marny biust na Bahamach , a Mati swoje chude udka w Indiach!

Ps. No co? Nie ma Ich to można poplotkować!

flykiller · Gość

Aaaa... co u diabła.. co za ohydna praktyka. Powiedzmy, że rozumiem jeszcze, iż w korespondencji z ABW czy, tym bardziej, CBA, te sporządzające pisma agenty zza biurek podpisują się inicjałami, bo to wszystko takie ważne i takie tajne przez poufne, ale na rachunkach z elektrowni? Co to za zwyczaj jest, żeby urzędnik, osoba uprawniona do podpisania faktury, nazywał się "R. St." To jakiś wstyd podpisać się pod sporządzonym przez siebie dokumentem własnym imieniem i nazwiskiem? Nie rozumiem tego.

letnisztorm

Bo to teraz są tajnos agentos i żyrafy wchodzą do szafy.

Dzisiaj dwóch takich mało nie doprowadziło mojej mamy do zawału, przyszli jak rodzice byli na zakupach i podsuneli coś dziadkowi do podpisania. Tata biegał po bloku aż ich znalazł, odmówili okazania legitymacji słuzbowych, powiedzieli że są z elektrowniu i działają tajnie, Anxious

Dopiero policji pokazali.

nudziarz

Do mnie kiedyś wpadli na kontrolę , czy prądu nie kradnę.
Także ściśle tajnie.
Ale momentalnie zdekospirowali się, gdy grzecznie zapytalem, czy wyjda sami, czy też mam poprosić psa o pomoc ?

( psa nie mam, ale panowie wywiad mieli chyba przedwojenny

)