Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 18:45, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Ohydnie się przyblokowałam. Chciałam wywiercić małą dziurkę i teraz myślę, co się wydarzy, jeśli trafię na przewód w ścianie (oprócz tego, że zrobię spięcie), tzn. czy kopnie mnie prąd, w sytuacji, gdy trzymam za izolowane części wiertarki.. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:53, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
prad Cię nie kopnie.
Wywalisz bezpieczniki ( być może w całym bloku ) i tyle . Wiertło jest metalowe i zrobi zwarcie.
A co do prawdopodobieństwa trafienia w przewód. Jesli mialas po ludzku układaną instalacje ( tzn nie w latach 70-80 ) to wystarczy zerknąć na gniazda, puszki, wyłączniki. Przewody powinny biec w pionie i poziomie od nich .
P.S osobiście wyłączyłem kiedyś cały wydział w ówczesnej Hucie Lenina ( Nowa Huta ), kiedy w czasie praktyk studenckich kazano mi kopac rów i w ramach owego kopania z calych sił przywaliłem kilofem w kabel zasilający ów wydział. Huk i błysk był potężny, kilof przyspawało do kabla i częsciowo nadtopiło ale nudziarz ( pewnie ku żalowi niektorych ) nadal zyje.
Nawet cały nadzór techniczny , plus milicja, plus SB ) bardziej interesował się planami produkcji niz nudziarzem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Nie 19:04, 17 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 19:01, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Z tego, co pamiętam, nie było po ludzku, było przedziwnie. Puszka z bezpiecznikami wisi w linii prostej nad gniazdkiem, do którego zamierzałam podłączyć wiertarkę i nad którym chciałam wywiercić dziurkę. To chyba nie brzmi dobrze
W całym bloku?? |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:07, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wierć w tym miejscu
Prosze
Bezpieczniki w mieszkaniu są zazwyczaj zwłoczne a głowne zabezpieczenie budynku - szybkie , więc może i cały blok, a przynajmniej klatkę ( zalezy jakie są zabezpieczenia ) wywalić
EDIT: Jesli masz znajomego elektryka i bardzo zalezy Ci na tej dziurce poprośs go o sprawdzenie przebiegu kabli. Jest do tego przyrząd.
W latach 70-80 czasem kable układano najkrótsza droga od punktu A do B ( oszczednośc materiału i pracy ) więc kilka cm w lewo czy prawo od przewidywanego przebiegu kabla teoretycznie powinno być w miarę bezpieczne.
Teoretycznie !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Nie 19:11, 17 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:26, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Myślę że można coś podobnego kupić w każdym markecie budowlanym (albo pożyczyć od jakiegoś kolegi budowlańca )
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:29, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Dokładnie.
Tyle, ze te urządzonka trzeba umieć obsługiwać, co wymaga minimalnej choćby wiedzy elektrotechnicznej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 19:36, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Fajne. To urządzenie wygląda na tyle nieskomplikowanie, że może jakiejś szczególnej wiedzy posiadać nie trzeba? Pewnie włącza się z boku, sunie po ścianie końcówką z wkrętakiem i jak jest płytko osadzony przewód to świeci i buczy, a jak nie ma, to nie świeci i nie buczy(?) |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:38, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
nie słuchaj Nudziarza, obsługa nie jest bardziej skomplikowana niż elektrycznej szczoteczki do zębów
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:12, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Nie wierć w tym miejscu
Prosze
Bezpieczniki w mieszkaniu są zazwyczaj zwłoczne a głowne zabezpieczenie budynku - szybkie , więc może i cały blok, a przynajmniej klatkę ( zalezy jakie są zabezpieczenia ) wywalić
EDIT: Jesli masz znajomego elektryka i bardzo zalezy Ci na tej dziurce poprośs go o sprawdzenie przebiegu kabli. Jest do tego przyrząd.
W latach 70-80 czasem kable układano najkrótsza droga od punktu A do B ( oszczednośc materiału i pracy ) więc kilka cm w lewo czy prawo od przewidywanego przebiegu kabla teoretycznie powinno być w miarę bezpieczne.
Teoretycznie ! |
Teoretycznie!!! ... ))) Zgadza się! W przedpokoju miałem do wiercenia otwór do przeprowadzenie kabla telewizyjnego. Mam dobrej jakości przyrząd do sprawdzania przebiegu kabla elektrycznego (główny kabel rozprowadzający energię na całe mieszkanie) Zgodnie ze wskazaniami przyrządu narysowałem linię przebiegu kabla, 15 cm od niej zaznaczyłem sobie miejsce wiercenia i zacząłem. Już po chwili błysnęło, zgasło światło w mieszkaniu i w całym bloku. Po rozkuciu ściany okazało się, że elektrykom zakładającym okablowanie przed tynkowaniem został w tym miejscu nadmiar kabla, więc zrobili z kabla "brzuch" sięgający dokładnie miejsca gdzie wierciłem i skutek wiadomy.
Zawsze fachowiec będzie lepiej wiedział co zrobić, nie tylko wtedy, gdy to robi, ale i gdy pójdzie coś nie tak.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:16, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
No przecie pisałem, ze " nie dotyczy mieszkań w blokach z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych !!
Wybacz śmiech, ale widziałem już takie rzeczy w blokach że na powieść by starczyło.
M. In taką że zamiast kuć bruzdę w suficie pod żyrandol, łatwiej było przwiercić płytę, rozkuć posadzkę u sasiada piętro wyżej i znow przewiercić płytę .
No przecie jak sie rece długo do gory trzyma to mdleją
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:43, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
... - podłączenie jednego gniazdka do sieci sąsiada zza ściany też widziałem... Krótsza droga była... Przekonałem się o tym, gdy wyłączyłem bezpieczniki i chciałem wymienić to gniazdko na podwójne miesiąc po wprowadzeniu się do nowego mieszkania. Zazwyczaj sprawdzam dodatkowo próbnikiem, wtedy nie sprawdziłem, bo przeciez bezpieczniki wyłączone. Gdy mnie "kopnęło" pamiętam to do dzisiaj. Okazało się, że fachowcom zabrakło 2,5 metra kabla więc łatwiej było podłączyć się do sąsiada, bo w płytach betonowych otwory pod gniazdka były na przestrzał...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Nie 20:44, 17 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 21:01, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
A nie możesz Mucha wziąć dowolnego chłopa do tego wiercenia?.
Ze stołka możesz zlecieć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 21:19, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | A nie możesz Mucha wziąć dowolnego chłopa do tego wiercenia?.
|
A po co? co to za różnica, czy sama zrobię zwarcie, czy ktoś je zrobi |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:19, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
eee tam...
świecąca Mucha fajna jest.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 21:20, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | A nie możesz Mucha wziąć dowolnego chłopa do tego wiercenia?.
Ze stołka możesz zlecieć |
Taaa, wziąć łatwo, ale jak się potem takiego pozbyć?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:21, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | Okazało się, że fachowcom zabrakło 2,5 metra kabla więc łatwiej było podłączyć się do sąsiada. |
nie dość że ąłtwiej, to owe 2,5 m razy 60 mieszkań.... plus iles tam metrów dzięki rzuceniu kabla po skosie... plus.. plus...
w sumie z boku paręset metrów kabla można było "zagospodarowac"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:38, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Formalny napisał: | Okazało się, że fachowcom zabrakło 2,5 metra kabla więc łatwiej było podłączyć się do sąsiada. |
nie dość że ąłtwiej, to owe 2,5 m razy 60 mieszkań.... plus iles tam metrów dzięki rzuceniu kabla po skosie... plus.. plus...
w sumie z boku paręset metrów kabla można było "zagospodarowac" |
Dokładnie tak! I kto twierdzi, że mamy bezmyślnych fachowców?...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:50, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | z calych sił przywaliłem kilofem w kabel zasilający ów wydział. Huk i błysk był potężny, kilof przyspawało do kabla i częsciowo nadtopiło |
a kabel 75x1 piłką do metalu też piłowałeś?
taki fajny (ohydny) ogień wtedy idzie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 9:13, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Ohydnie się przyblokowałam. Chciałam wywiercić małą dziurkę i teraz myślę, co się wydarzy, jeśli trafię na przewód w ścianie (oprócz tego, że zrobię spięcie), tzn. czy kopnie mnie prąd, w sytuacji, gdy trzymam za izolowane części wiertarki.. |
Nie kopnie.
15 zł/doba kosztuje wypożyczenie detektora przewodów.
Możliwe że nawet w najbliższym markecie budowlanym będziesz mogła wypożyczyć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:29, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
bobro napisał: |
a kabel 75x1 piłką do metalu też piłowałeś?
taki fajny (ohydny) ogień wtedy idzie... |
Tak ohydnych pomysłów nie miewalem.
Ale przypuszczam, że byłeś cokolwiek zdziwiony ..
P.S. A prawie 1 KV Cie walnał ?? ( dokładnie 860 V - zdąrzyłem zauwazyć na woltomierzu )
Na studiach, na laboratowium elektrotechniki działalismy na autotrafo olejowym, z tym, ze na podwyższeniu napięcia, więc zasilanie do wtornego a pobór z pierwotnego. Wtórne było z tyłu i trzeba było sie oprzec o trafo, by zbadac napięcie.
Na szczęscie ( zgodnie z ohydnymi zasadami )badałem trzymając ostrza woltomierza dlońmi do góry . Trafo miało przebicie i jak mnie walnęło, skurcz mięśni odrzucił mnie ze dwa metry w tył.
Siedzę.. w głowie stado pszczół.. nie za bardzo wiem co się dzieje, wierzchy dłoni spieczone, a prowadzacy zajęcia... no co zrobił ????
No pobiegł poczytać instrukcję " jak ratować porażonych pradem "
( wybacz Ron niestosowną emotkę )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 17:38, 18 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|