po 30-tce

lulka

A w krótkich przerwach w szydełkowaniu zarzucam kolana na szyję i uprawiam jogę nidrę.

Niepewny

Seeni

Ohydnie pochmurny poranek, który rozpoczęłam wizytą u lekarza pierwszego kontaktu o siódmej rano Not talking

letnisztorm

Przestań Seeni, ja dzisiaj mam silne postanowienie niemyślenia o lekarzach i nie wprowadzania się w się histerycznego strachu o dziecko.
Słońce świeci ohydnie, ohydne ptaszki pitolą, młodzież ohydna męska za oknem gra w nogą pod czujnym okiem księdza ( chyba zastępuje ohydnego pana od w-f-u ).

I ciesze się ohydnie że mam powód wcześniej sobie iść.

Ron

lulka

Seeni

Też zapalę i też na uspokojenie. Dzisiaj ostatni dzień blisko trzymiesięcznego zwolnienia.
Z jednej strony nieco tęsknię za rzepą, z drugiej umieram z rozpaczy na myśl, że będę zmuszona pożegnać się z rutyną dnia codziennego ( 7.15 pobudka, dwa jaja na miękko, kawa, papieros, wrzucenie prania, sprzątanie, wieszanie prania, spacer z Psem, przygotowanie obiadu z przystawką, przerwa relaksacyjna na lekturę, podanie obiadu, prasowanie na Trudnych Sprawach itd...........)
Rzepa jest nieprzewidywalna. Raz prosta, mało czasowa, raz poplątana i wymagająca długotrwałych zabiegów. Żegnajcie wolne weekendy, pachnące lenorem kocyki, żegnajcie czyste okna. Witaj wyzysku. Not talking

flykiller · Gość

Dzisiaj w Biedronce nieohydny "festiwal win włoskich" w bardzo atrakcyjnych cenach. Wybrałam sobie jakieś białe wytrawne, bo miało gustowną etykietę

Ron

No zasadniczo Biedronka jest ohydna, bo w niedzielę o 9-tej otwiera, a mi się fajki w nocy skończyły. Brick wall

Kewa

Kto w niedzielę wstaje przed 9:00?
Aha, ja! Bo byłam popływać. Dancing

flykiller · Gość

Wino było ohydne. Zgazowane, pseudoszampanowate. Mam nadzieję, że nie dostanę migreny. I pozostanę przy biedronkowym Rieslingu.

Kewo, jesteś ohydnym wulkanem aktywności (basen? pracownia rzeźbiarska? kiedy znaleźć na to czas?).

Kewa

Ron

flykiller · Gość

Kewa

flykiller · Gość

Rodzina akceptuje, Ty się odnajdujesz - uważam, że to całkiem nieohydne

Seeni

Ale ma wyrzuty sumienia. I to jest ohydne.
Ja się zasadniczo spełniam i w domu i poza domem. Lubię i kafelki i okna i gary i tańce i pokera i babskie wódeczki i szkolenia i spacery z psem i fitnessy i nawet prasować koszule lubię. Lubię jak się dzieje dużo w tym samym czasie, szybko, lubię się nie wyrabiać, nie przysiadać, nie odpoczywać.
Tylko pracy zawodowej nie lubię Not talking

Kewa

Seeni, jesteś ohydnie wszechstronna. Think

lena

Ron

Ohydny brak informacji z rzepiarni. Not talking

Skoro dałaś dyla znaczy się było ohydnie. Think

Seeni

Było ohydnie. Znaczy mózg mi się obzdechlił przez nieużywanie i co rzepę brałam, to nie wiedziałam co z nią zrobić. Not talking

Ale zespół dużo fajniejszy od dotychczasowego, co rokuje nieźle, bo jak wiadomo ważniejsze od tego co się robi, jest to, z kim się robi. Poza tym umówiliśmy już pierwszą imprezę zakładową taneczną.
Więc w sumie nie wiem.
Aaa poszłam w zwykłych dżinsach i T-shircie ale za to w bajecznie wielkich kolczykach