Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:35, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Aaaaaaaaa nic nie rozumiem
Znowu śniły mi się buty. Zasadniczo sny o butach są tak powtarzalne, że powoli zaczynam się bać o swoje zdrowie psychiczne. Mój mąż mnie pociesza- jemu śnią się codziennie samochody. |
Aaaa - nie rozumiem czego nie rozumiesz - ohydnie mnie to męczy.
Mi się śni codziennie dalszy ciąg projektu konstrukcji, nad którą pracuję w dzień. Jest to tak ohydnie męczące, że budzę się i... siadam dalej do pracy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:01, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
dzis dostalismy wyciag z karty kredytowej!
OHYDA!
musze sie obudzic!
i przestac snic o innych takich...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:08, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Ten denuncjator napuszcza Cię na mnie ... |
A co?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 13:12, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Buahahaa. Szukam ohydnej inspiracji.
Chciałam obejrzeć sobie Spotify, ale od godziny nie mogę się zarejestrować w tej dziadowskiej chmurze ("dziadowski" to jedno z mniej ohydnych określeń, jakimi w tym czasie potraktowałam Spotify).
Jak podaję login słownikowy, to mnie informuje, że już zajęty. Jak podaję jakiś bardziej wymyślny, to bez przerwy durnowato zapytuje, czy nie popełniłam przypadkiem spacji. Nie, (...), nie popełniłam!
W ostatecznej desperacji stanęło na "labilnym_likaonie", ale też się nie spodobało
Pomożecie? Jestem otwarta na propozycje
[tylko może nie bardzo ohydne] |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 13:23, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Zarejestruj sie jako spotify_to_chuje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:38, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: | Zaraz tam haftuje. My tu o poważnych sprawach rozmawiamy.
|
Tutaj to o ohydnych!
Ja się wczoraj zhaftowałam. Po tym jak spadłam z kominka.
Tia... Pytali mnie po co na niego wlazłam więc zanim mnie tutaj ktokolwiek spyta to odpowiem, że po to by zawiesić czyste firanki.
Po tym jak już się ocuciłam i zhaftowałam z bólu to najszła mnie wiekopomna myśl, że pewnie złamałam udo.
Bo to tak falami przychodzi, a w zasadzie co trzy lata - najpierw obcięłam sobie palca, potem złamałam nogę, potem drugą...
Tym razem nic nie złamałam. Naderwałam sobie tylko cycka i mam wielki wylew od biodra po kolano. No jakby nie było spadając z kominka zaliczyłam wszystkie szczebelki drabiny wyżej wymienionymi bo na tę właśnie drabinę chciałam stąpnąć z wyżej rzeczonego kominka.
Potem w nocy kot mi na to udo wskoczył, a waży już 4800.
Rano myślałam, że nie żyje (kot) po tym jak fruwał gdy z bólu machałam kołdrą bez opamiętania.
Potem miałam koszmary (pewnie na myśl), ze jeśli przeżył (kot) to może jeszcze raz mi wskoczyć na to bolące udo.
Do Fly - nie wiem co sobie wycięłam. Być może serce bo go nie czuję w przeciwieństwie do całej, obolałej reszty.
Ps. I przepraszam, że jak tak tylko w nocy i w dodatku z przyczajki, ale mam zamiar się zbuntować i to w końcu zmienić.
Wasza ohydna lulka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pon 7:58, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo to ohydne. Jestem pod, hm, wrażeniem ohydy.
Przy tym moja poranna ohyda, sprowadzająca się do tego, że odpowiadając monosylabami "uhm", "hm", "tak", "nie", ciągle nie mogę zniechęcić koleżanki do zamknięcia buzi, jest doprawdy maciupeńką ohydką. Ale jest. |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 8:20, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ohydne, bardzo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:14, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Też mnie dzisiaj rano straszna ohyda napadła w pracy i chociaż jest to wbrew mojej naturze poćwiczę własną ohydę.
Lulka, porzuć te ohydne firanki, najpierw całymi nocami je szyjesz i prasujesz, upinasz a potem one odpłacają Ci za to ohydnym podstępnym spiskiem
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 10:39, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Lulko, wczoraj był dzień kota i zapewne mogłaś mu darować za to ohydne 4800 szczęścia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:13, 19 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Po zgrubnym przeszukaniu mieszkania, potem po przeszukaniu dokładnym, potem po sięgnięciu do trudno dostępnych miejsc, po przeszukaniu wszystkiego co ma kieszenie trzeba czasami spojrzeć ohydnej prawdzie w oczy - fajki naprawdę się skończyły.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:41, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
To jest gorsze niż spadanie z kominka i zaliczanie po drodze w dół szczebelków drabiny.
To ubieranie w środku nocy...Chociaż nie. Wycwaniłam się. Mam taki długi płaszcz. Ubieram tylko dżinsy, skarpetki i buty, a "góra" pozostaje nocna i siuuuu na stację benzynową.
Prześladuje mnie jednak straszliwy sen czasami - że samochód nie chce odpalić.
Ps. Ale jeszcze trochę a będzię można wysłać fajki teleporterem, a wówczas zawsze możesz na mnie liczyć.
Tymczasem odpalam boskie marlborooooooo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 13:33, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ohydne jest kiedy fajki się skończyły, za oknem zamieć i zawieja, ty masz nogę w gipsie, tylko jedną kulę, a Twoje stare dziecko, którym ewentualnie mogłabyś się wysłużyć właśnie jest na zajęciach z Japoni i ma wyłączony telefon.
Staram się zabezpieczać przed takimi sytuacjami.
Primo: po zakupie fajek, chomikuję ich pojedyncze sztuki, po różnych częściach garderoby, co i rusz wymyślając nowe miejsca.
Secundo: trzymam w barku tytoń i tutki papierowe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:56, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Ohydne jest kiedy fajki się skończyły, za oknem zamieć i zawieja, ty masz nogę w gipsie, tylko jedną kulę, a Twoje stare dziecko, którym ewentualnie mogłabyś się wysłużyć właśnie jest na zajęciach z Japoni i ma wyłączony telefon.
Staram się zabezpieczać przed takimi sytuacjami.
Primo: po zakupie fajek, chomikuję ich pojedyncze sztuki, po różnych częściach garderoby, co i rusz wymyślając nowe miejsca.
Secundo: trzymam w barku tytoń i tutki papierowe. |
Phe Też się tak zabezpieczam, a i to na ohydę nie zawsze pomaga. Czy mi się wydaje, że to Twoje zagipsowane odnóże Królowo to jakaś nowa, ohydna świecka tradycja?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 14:00, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Mnie ohydną radość sprawiają problemy palaczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:15, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Zdarzają się tacy ohydni osobnicy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 14:36, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
co Wy tam wiecie o ohydzie...
Ohydne jest, kiedy w domu nie ma deka słodyczy, nawet cukru, nawet miodu, a człowiekowi marzy się zniewalający słód skondensowanego mleka, gryźnięcie delikatnej pianki ptasiego mleczka, rozkoszne obgryzanie brzeżków delicji, uwodzicielski aksamit kinder bueno, w ostateczności, choćby półsłodkie ciastka holenderskie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:39, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ohydnie napiernicza śnieg...brak ohydnych klientów...ohydnie nudzę się w pracy...chyba się nieohydnie szybciej urwę do domu... Moje dziecko skończy za tydzień 11 lat i będzie ohydną nastolatką... Ech...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 14:39, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Co wy tam wiecie.
Ohydnie to jest, gdy masz w zasięgu dłoni kilka win, burbonów trzy rodzaje, łyskacza.... i patrzysz na to, patrzysz, patrzysz.... bo za 4 godziny będziesz kierowcą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:43, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Mnie napadła ohydna senność po skserowaniu i poskładaniu trzech tysięcy ohydnych regulaminów .
Nie chce mi się wcale słodyczy, ani wina ani nawet palić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|