Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 19:33, 13 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
Bo ja sobie właśnie wyobraziłam szarżujacą na Barona Mysz. Że jej z pyska idzie piana i że w galopie tratuje Barona.
|
a ja sobie wyobraziłam Barona, który wskakuje na stół niczym słonica i ohyyyydnie piszczy ze strachu |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:38, 13 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
No tak... Tylko wtedy mógłby z kolei przestraszyć Myszkę. Nie ma dobrego rozwiązania, oj , nie ma...
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:07, 13 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
a nie prościej było postawić zwykłą łapkę na myszy ?
ps. u mnie na wsi bez kota to ani rusz... a że kot był umarł rok temu to teraz bez łapki ani rusz ... ohyda
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lena dnia Śro 21:13, 13 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 4:07, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
seni napisał: | Wypuść ją ohydny, mysi sadysto |
Musiałem ja jakoś ukarać. A zamknąłem ja tylko na 24h, żeby miała nauczkę, a potem przekazała innym myszom, ze jak do mnie przyjdą to mogą być zgarnięte do kubła.
Mogłem przecież ja udusić albo utopić/zagazować w tym kuble, bo mam dużo różnych sprayów.
Lub tez zastosować zdaje się popularny w Ameryce "Waterboarding"
no tylko tego brakowało żebym termometr myszy do d*py wkładał
nie mam stołu w łazience
Jak niby miałbym zrobić zdjęcie? Skąd mogłem wiedzieć czy jak nie zdejmę pokrywki to mi nie wyskoczy. Ja się na myszach nie znam. Miastowy jestem
lena napisał: | a nie prościej było postawić zwykłą łapkę na myszy ? |
Tez mi pomysł Kto to słyszał, żeby chodząc do łazienki aby wyżąć gada, zabierać ze sobą łapkę na myszy (a co będzie jak przez pomyłkę nie mysz się w te łapkę złapie )
Dziękuje wszystkim za pomoc i pomysły. Być może skorzystam z niektórych następnym razem.
No wiec po powrocie z pracy potrzasnąłem kubłem. Mysz się ruszała wiec się nie udusiła.
Wziąłem kubeł i zjechałem windą oznajmiając wszystkim napotkanym podróżnym, ze w środku jest mysz, co wzbudzało w nich pewien niepokój.
Wyszedłem na trawnik otworzyłem wieko. Ohydny zapach buchnął z wiadra.
Wytrzasnąłem mysz na śnieg. Ta rzuciła się do ucieczki prosto pod moje nogi ... fuuu... przebiegła mi po butach i poleciała z powrotem w stronę budynku.
Zapomniałem ja zpsikac jakaś farba, żeby w razie czego jak przyjdzie z powrotem wsadzić ją do kubła na dłużej jako recydywę ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:57, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Baron von DupenDrapen napisał: |
Wyszedłem na trawnik otworzyłem wieko. Ohydny zapach buchnął z wiadra.
Zapomniałem ja zpsikac jakaś farba, żeby w razie czego jak przyjdzie z powrotem wsadzić ją do kubła na dłużej jako recydywę ...
|
Myślę, że w razie czego poznasz ją po nieświeżym zapachu z ust.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:29, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Baron von DupenDrapen napisał: |
Dziękuje wszystkim za pomoc i pomysły. Być może skorzystam z niektórych następnym razem.
|
Spóźniony pomysł, ale nigdy nie wiadomo, czy mysz nie nawiedzi Cię ponownie. Mój mąż kiedyś wrednie zastrzelił myszkę w kuchni pistoletem na śrut. W ramach obciachu kazałam mu powiesić trofeum na ścianie w salonie, ale skruszony wyrzucił zwłoki do śmietnika.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 18:42, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
To nawet nie jest ohydne. To jest jakiś horror te wasze mysie polowania. Jak raz u nas w mieszkaniu odkryliśmy myszkę to zostawialiśmy jej serek. A jak się wyprowadziła to ryczałam trzy dni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:46, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
koniecznie trzeba sobie kupic nowa myszke!
i umiescic w ohydnej klatce, zeby sie nie wyprowadzila!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:43, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ha! Rzeczywiscie niezly pomysl, ze tez na to nie wpadlem. Bo junior ma przeciez wiatrowke. Przynajmniej bylby z niej jakis pozytek. Bo tak to z kolegami strzalaja tylko do pudelek ustawionych pod drzwiami do pokoju. Nestety srut (plastikowy) przez nie przelatuje i przez co cale drzwi sa pocharatane.(*) Mlodziez jest zupelnie bez wyobrazni przeciez mogli by te pudelka ustawic pod sciana albo wlasnie ... zapolowac na myszy.
to trzeba bylo kupic lepszy serek no zostawic jej cos do picia.
(*) na marginesie
jak pierwszy raz zobaczylem "ostrzelane" drzwi to sie maksymalnie wqrwilem, ale potem sie pohamowalem bo przypomnialem sobie jak bedac w podobnym wieku gralem w pikuty na debowej podlodze w swoim pokoju i slady po nozy przetrwaly do tej pory ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:51, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
tina napisał: | koniecznie trzeba sobie kupic nowa myszke!
... |
Ja nie musze kupowac wystarczy ze troche poczekam to pewnie przyjdzie nastepna chyba ze zakleje wszystkie dziury przy roznych rurach ...
U nas mysz, szczurow, karaluchow i innej ohydy jest pelno do wyboru do koloru ...
Ba nawet oglosili dzisiaj rano w telewizji, ze w jakiejs szkole jest tyle pluskiew, ze wskakuja dzieciom na tornistry i zabieraja sie z nimi do domow...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 20:42, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Pluskwy są ohydne. Kiedyś przywiozłyśmy z siostrą do domu z jakiegoś wyjazdu. To były pluskwy koneserki, bo kąsały jedynie Ojca. Rodzice ciągle grali w te pluskwy. Ojciec wracał z pracy, Matka pytała: co zrobimy z tak pięknie zapowiadajacym się popołudniem? A Ojciec proponował: może poszukamy ogniska pluskiew.? I szukali. Jakoś tak po dwóch miesiącach szeroko zakrojonej akcji pluskwa, ognisko ohydy zostało zlokalizowane za jakimś obrazkiem. Został komisyjnie spalony a potem w domu była dezynfekcja i dezynsekcja.
Najgorsze było to, że Ojciec o tych pluskwach informował wszystkich przychodzących do naszego domu, w tym naszych aktualnych absztyfikantów. To mnie nieco zawstydzało, ale tylko na początku. Później nawet te pluskwy wykorzystywałam, mówiąc w progu nielubionym osobom::...no wiesz...nie bardzo możesz wejść, bo u nas są pluskwy. Całe stada krwiożerczych pluskiew.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Seeni dnia Czw 20:43, 14 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 21:09, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ja się dowiedziałam z mediów, że pluskwy zainfekowały polskie PKP. I teraz bardzo boję się jeździć pociągami. Tych pluskiew boję nawet bardziej niż tego, że wysiadając na stacji w jakiejś pipidówie nie będę mogła otworzyć ohydnych drzwi (co już mi się kiedyś przydarzyło). |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 21:34, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Pluskwa może w przetrwalniku przeżyć nawet 300 lat.
Taka z niej franca
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:43, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Pluskwa może w przetrwalniku przeżyć nawet 300 lat.
Taka z niej franca |
...- i dlatego, gdy ktoś przy mnie mówi coś dobrego o Noe, od razu daję w pysk.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 21:47, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Seeni, nawet nie wiesz jaką plagę mogą stanowić myszy! Film oglądałam i to był horror. Mnożyły się w przerażającym tempie i zżerały zboże, wszystko zżerały. Na dodatek roznoszą choroby. Myszą mówimy stanowcze - nie! Kotom mówimy - tak!
Edit: ort
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Czw 21:49, 14 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:01, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
SEEEEEEEEEEEEEEEEENI. Seeeeeeeeeni. Jest tu taki ohydek, ktory chce bić gościa dzięki któremu masz Psa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Sob 13:01, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ohydna migrena. Ohydnie mało ratujących życie tabletek w zapasie |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 13:06, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: | SEEEEEEEEEEEEEEEEENI. Seeeeeeeeeni. Jest tu taki ohydek, ktory chce bić gościa dzięki któremu masz Psa. |
Oddaj mu albo nadstaw drugi policzek. Czy jakoś tak
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:15, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Ron napisał: | SEEEEEEEEEEEEEEEEENI. Seeeeeeeeeni. Jest tu taki ohydek, ktory chce bić gościa dzięki któremu masz Psa. |
Oddaj mu albo nadstaw drugi policzek. Czy jakoś tak |
Ten denuncjator napuszcza Cię na mnie zatajając, że nie biję Noego dlatego, że zabrał również psiaki. Za pluskwy jednak mu się należy - chyba nie ma wątpliwości?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 13:29, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Aaaaaaaaa nic nie rozumiem
Znowu śniły mi się buty. Zasadniczo sny o butach są tak powtarzalne, że powoli zaczynam się bać o swoje zdrowie psychiczne. Mój mąż mnie pociesza- jemu śnią się codziennie samochody.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|