Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

OHYDA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 284, 285, 286 ... 420, 421, 422  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 19:45, 08 Paź 2012    Temat postu:

Ano właśnie. Toteż jako mrówka zainteresowana jestem tylko swoim mrowiskiem.
Z tą różnicą, że do Afryki nie jadę nie dlatego, że nie potrafiłabym ( bo pewnie i owszem) tylko dlatego, że mi się zwyczajnie nie chce porzucać mrowiska.
Po prawdzie myślę też sobie, ze gdyby każda mrówka dbała tylko i wyłącznie o swoje mrowisko ( ale tak naprawdę, z prawdziwym, rzetelnym zaangażowaniem) to nie byłoby problemów. Ani w płonącej Syrii ani w Krzesimowie. Każdy jeden człowiek żyłby sobie spokojnie a każdy Pies- jak Nesio- po królewsku.
Ludzie zwyczajnie za mało kochają siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:57, 08 Paź 2012    Temat postu:

Ano wróciłam bo mi złość na ten "zły" świat przeszła.
I już na spokojnie mogę dodać, że reaguję z grubsza tak samo jak Fly.
Psuje mi humor poruszanie takich tematów.

W dodatku z jakichś nieznanych mi powodów uważam, że światem rządzą chciwi nieudacznicy. Bo kompletnie nie radzą sobie z problemami dzisiejszego świata.
Jest to ohydne uproszczenie bo najprawdopodobniej tylko zmiana biegu wydarzeń i historii by tutaj pomogła.

Amen.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:41, 10 Paź 2012    Temat postu:

moj syn ma czerwone migdalki i musi zostac w domu, co z kolei oznacza, ze ja tez.
NICI z basenu!!! juz trzeci raz nie moge sie wybrac, bo cos mi wypada!
OHYDNIE sie wkurzam!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Śro 9:41, 10 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Śro 11:09, 10 Paź 2012    Temat postu:

lulka napisał:

I już na spokojnie mogę dodać, że reaguję z grubsza tak samo jak Fly.
Psuje mi humor poruszanie takich tematów.

A ja dodam, że psuje mi humor z podobnych powodów, co Lulce.
Z powodu wrażenia kompletnej bezsilności i braku wpływu na cokolwiek. W każdym razie, braku wiary w ten wpływ.
Bo to nie jest humor popsuty na zasadzie "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal". Ciągle mam gdzieś te sprawy w tyle głowy, trudno ich nie mieć. Nie odpycham ich od siebie beztrosko, tylko frustruje mnie własna bezradność, podobnie jak rady "to zrób to i tamto, będzie lepiej" czy "zacznij od siebie". Nie wierzę w siłę jednostkowych działań, ani nawet grupowych, uważam, że są bez znaczenia. Będę ciułała moje śmieci do trzech oddzielnych foliowych woreczków ku chwale idei czystego środowiska, w sytuacji, gdy śmieci "bytowe" stanowią zaledwie 5-7% ogółu wszystkich zanieczyszczeń produkowanych przez ludzkość? Trudno się w tym dopatrzeć innego sensu, niż iluzoryczne poprawianie sobie samopoczucia.
Powrót do góry
Mati
Gość





PostWysłany: Śro 11:49, 10 Paź 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
lulka napisał:

I już na spokojnie mogę dodać, że reaguję z grubsza tak samo jak Fly.
Psuje mi humor poruszanie takich tematów.

A ja dodam, że psuje mi humor z podobnych powodów, co Lulce.
Z powodu wrażenia kompletnej bezsilności i braku wpływu na cokolwiek. W każdym razie, braku wiary w ten wpływ.
(...) Nie wierzę w siłę jednostkowych działań, ani nawet grupowych, uważam, że są bez znaczenia. (...)


Mi nie może już to zepsuć humoru bardziej niż mam zepsuty. To są sprawy świata w którym mieszkamy, to są sprawy - choć globalne i odległe - to jednak bliskie, bo tu też są ludzie. Ludzie tacy, jak my.

Uważam, że każde działanie ma sens.. może na efekty trzeba czekać i czekać i czekać, ale nic nie jest bez znaczenia. Takie działania, nawet jednostkowe, pokazują oblicze takiej jednostki, która się działań podejmuje.. a skoro jest jednostka, to dlaczego nie miałoby być ich więcej? Im więcej, tym lepiej..
Myślę, że takie tematy nie są całkiem bez sensu. Budzą świadomość, budzą refleksję, czasami udaje się, że takie refleksje przekładają się na działanie i życie. Może nie przy pierwszej okazji takiego tematu, ale przy kolejnej. Ludzie powinni zacząć myśleć o innych.
Ale za każdym razem przy takim temacie dopada mnie frustrujące pytanie bez odpowiedzi..

czy to jedyna możliwa dla nas droga, którą obraliśmy i czy to jedyny możliwy kierunek w którym podążamy? Dlaczego idziemy właśnie w tę stronę? Dlaczego mam wrażenie, że korytarz, który sobie ludzkość buduje opiera się o fundamenty naszych wad bardziej niż zalet..
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:02, 10 Paź 2012    Temat postu:

Dziad napisał:
Dlaczego idziemy właśnie w tę stronę? Dlaczego mam wrażenie, że korytarz, który sobie ludzkość buduje opiera się o fundamenty naszych wad bardziej niż zalet..


Ludzie budują?
Niektórzy ludzie budują. Reszta ludzi chce spokojnie żyć i dbać o swoje mrowisko tak jak to Seeni napisała.
Ci wybrani chyba tez nie bardzo wiedzą co budują - historia to dopiero pokazuje.
Ja w tym świecie się duszę. Coraz bardziej.
Zakazy, nakazy - niby dla naszego dobra, a jest coraz gorzej.
Owszem zaraz mi ktoś napisze, że mam prąd, internet itd. to powinnam skakać z radości. Bo moja prabacia tego nie miała.
Owszem, ale nie miała też tej potwornej świadomości i zagrożeniach, o nieszczęściu, które eskaluje kasa, kasa, kasa!
To, że poruszasz takie tematy to bardzo dobrze.
W świecie ułudy też żyć się nie da.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:12, 10 Paź 2012    Temat postu:

A swoja drogą to mam dzisiaj taki wisielczy humor, że nic tylko w łeb sobie strzelić.

Ohyda!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lena
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 834 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:12, 10 Paź 2012    Temat postu:

a my byłyśmy na ohydnym szczepieniu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 12:15, 10 Paź 2012    Temat postu:

lulka napisał:
A swoja drogą to mam dzisiaj taki wisielczy humor, że nic tylko w łeb sobie strzelić.

Ohyda!

Topik do wiszenia jest na statystykach


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Śro 12:20, 10 Paź 2012    Temat postu:

lulka napisał:
Dziad napisał:
Dlaczego idziemy właśnie w tę stronę? Dlaczego mam wrażenie, że korytarz, który sobie ludzkość buduje opiera się o fundamenty naszych wad bardziej niż zalet..


Ludzie budują?
Niektórzy ludzie budują. Reszta ludzi chce spokojnie żyć i dbać o swoje mrowisko tak jak to Seeni napisała.
Ci wybrani chyba tez nie bardzo wiedzą co budują - historia to dopiero pokazuje.
(...)
W świecie ułudy też żyć się nie da.


Budują wszyscy.. Wszyscy przyczyniają się do takiego, a innego obrazu świata. Zwłaszcza Ci, którzy chcą tylko żyć spokojnie poddając się prądom. To wszystkich wina, że coraz więcej jest ludzi sfrustrowanych, ubogich, zakręconych, zmęczonych, znerwicowanych.. O czymś to świadczy i na pewno nie o tym, że dobre wybory dokonujemy. Jeśli człowiek dokonuje prawidłowych wyborów nie cierpi z ich powodu.
Patrz jak cudnie się ta większość zebrała w solidarność i powaliła komunistyczne rządy. Tyle, że teraz stawka jest inna, dlatego gro woli się trzymać swojej ścieżki. Wtedy stawką była wspólna wolność, teraz stawką są prywatne pieniądze, a raczej ryzyko ich utraty..
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:34, 10 Paź 2012    Temat postu:

Dziad napisał:
Tyle, że teraz stawka jest inna, dlatego gro woli się trzymać swojej ścieżki. Wtedy stawką była wspólna wolność, teraz stawką są prywatne pieniądze, a raczej ryzyko ich utraty..


Z tymi pieniędzmi prywatnymi to kompletnie nie rozumiem.

Czyli co proponujesz Mati?
Wyjedziemy wszyscy na misję do Afryki?
Czy rewolucję?
W końcu do niej zapewne dojdzie.

Teraz jest o wiele trudniej niż za czasów Solidarności.
Teraz rząd napuszcza jednych ludzi na drugich.
Podwyższają podatki i z ich ust płyną lepkie słowa o tych bogaczach co ich niby nie płacą.
Ale o tym, że jak padnie kolejnych ileś tam firm bo tych podatków nie udźwigną i pracę stracą kolejne tysiące ludzi to nie piszą.
Itd. Itp.
W tak podzielonym społeczeństwie trudno cokolwiek zmienić czy stanąć przeciwko.
Poza tym co teraz obalać skoro wszystko jest takie zglobalizowane?
To jeden z problemów, a są ich dziesiątki.
Ok. Spadam gotować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Śro 12:51, 10 Paź 2012    Temat postu:

Lulu

ja czekam na apokalipsę
innej opcji nie widzę
tylko globalna 'katastrofa' może cokolwiek zmienić w traktowaniu świata przez ludzi,
bo to, co mam na myśli leży u samiuśkich podstaw..

podoba mi się natomiast wizja świata bez ropy
http://www.youtube.com/watch?v=m0bg_wM8f0s

Dobrego dnia
Powrót do góry
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:32, 10 Paź 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
Sięgnęłam do swoich pokładów empatii( głęboko ukrytych), apelowałam do swojego sumienia, wyższych wartości, zasady: nic co ludzkie nie jest mi obce itd.
Bezskutecznie niestety.
Obca ohyda mnie nie dotyka, albo dotyka w stopniu nieznacznym.
Jestem tak rozpuszczona, że nawet nie odczuwam z tego powodu wyrzutów sumienia.


Moja analiza psychologiczna jest dwojaka:

1. Albo nigdy w swoim życiu (lub rzadko) doświadczyłaś złych rzeczy i tragedii i nie potrafisz się wczuć w sytuację kogoś innego, bo po prostu nie wiesz jak to jest lub...
2. Przeszłaś już w życiu tyle złego, że ogarnęła cię znieczulica - po prostu żadne tragedie i cierpienia już cię nie ruszają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 14:47, 10 Paź 2012    Temat postu:

Zupełnie błędna ta psychoanaliza. Angel
Moje życie nie obfitowało w straszliwie traumatyczne przeżycia- jedno po drugim, ale nie zabrakło w nim zdarzeń, których wolałabym uniknąć. Przeżyłam śmierć, poważną chorobę w rodzinie itd. Ewentualne tragedie, które dotykają osób naprawdę mi bliskich odczuwam całą sobą i nie kończy się to jedynie na odczuwaniu. Myślę, że mogę z czystym sumieniem napisać, że w takich razach staję na wysokości zadania- rzucam wszystko inne i jestem na każde zawołanie.
Nie odczuwam natomiast potrzeby niesienia pomocy całemu pokrzywdzonemu światu. Jestem realistką. Bardzo twardo stąpam po ziemi i jestem ohydnie racjonalna i prozaiczna. Nie mam czasu na to, żeby rozmieniać swoje uczucia na drobne i absolutnie nie mam na to ochoty. Nie obchodzi mnie los obcych mi osób, planety, wszechświata itd dopóki nie dotyczy bezpośrednio także bliskich mi osób. Tylko w stosunku do nich czuję silną, niewymuszona potrzebę ochrony, zapewnienia bezpieczeństwa, otoczenia troską itd.
Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć...
To jakby hipotetycznie założyć, że każdy ma (plus minus) podobny potencjał empatii- powiedzmy sobie 100. U Kowalskiej te 100 podzieli się na wszystkich w płonacej Syrii i na kazdego Syryjczyka wypadnie po 0,000...coś tam coś tam. Takiego wyboru dokonuje Kowalska. Ja innego. U mnie ten potencjał empatii podzieli sie na 20 powiedzmy.
Obdarzę, zatem, empatią i pomocą kilka osób- ale za to z jaką siłą rażenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:08, 10 Paź 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
To jakby hipotetycznie założyć, że każdy ma (plus minus) podobny potencjał empatii- powiedzmy sobie 100. U Kowalskiej te 100 podzieli się na wszystkich w płonacej Syrii i na kazdego Syryjczyka wypadnie po 0,000...coś tam coś tam. Takiego wyboru dokonuje Kowalska. Ja innego. U mnie ten potencjał empatii podzieli sie na 20 powiedzmy.
Obdarzę, zatem, empatią i pomocą kilka osób- ale za to z jaką siłą rażenia.


No i się uśmiechnęłam.
To mi przypomniało moją rozmowę z dzieciństwa gdy moja przyjaciółka jedynaczka oświadczyła mi, że ją rodzice kochają bardziej bo mają ją jedną, a moi mnie zdecydowanie mniej bo jest nas troje rodzeństwa i tę swoją miłość muszą podzielić.


Co do reszty Twojego posta, którego nie zacytowałam...
Wojny, wojenki, wybuchy wulkanów i inne niepokojące mnie rzeczy odbieram właśnie jako zagrożenie dla moich najbliższych.
Być może dlatego, że dla mnie Świat to tylko mały grajdoł, a w tej chwili to wszystko działa jak domino.
W dodatku widząc tę niesprawiedliwość na Świecie nie mam najnormalniej zaufania do tych, którzy tym kręcą, ani do ich ofiar - człowiek głodny jest zdolny do wszystkiego dlatego do tych drugich nie mam bynajmniej żalu i bardzo im współczuję.
Natomiast do tych drugich moja nienawiść wciąż wzrasta.

Czyli jednym słowem nie potrafię przeprowadzić grubej kreski - odciąć się.
Ty zdaje się to potrafisz.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:12, 10 Paź 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
Zupełnie błędna ta psychoanaliza. Angel

Jak każda na forum. I nie tylko.

Mnie też niezbyt obchodzi to, co mnie nie dotyczy. Po kilku podróżach do krajów dość mało turystycznych, acz egzotycznych, doszły do tego zachowania, które budzą oburzenie ogółu, tj. wybuchy autentycznego śmiechu, kiedy słyszę o nędzy jaka rzekomo dotyka Polaków tu i ówdzie. Widać, że ktoś, kto takie bzdury opowiada nie widział na oczy prawdziwej nędzy.
Poza tym wszelkie znane dotychczas doświadczenia wskazują, że postępując wbrew prawom natury, czynimy tylko szkody. A niewątpliwie prawem występującym powszechnie w naturze jest eliminacja jednostek słabych, chorych i nie dających rady, po to, żeby nie degenerowały gatunków i żeby gatunki ewoluowały wykorzystując mieszankę najlepszych, a nie najgorszych genów. Stąd też całą działalność 'socjalną' uważam za wynaturzenie, które się ludzkości już czkawką odbija. Na razie w postaci kryzysu finansów publicznych na całym świecie. Pewnie już niedługo natura sama dokona selekcji zsyłając na nas jakiegoś superwirusa, który dokona tego, czego ludzkość nie potrafi - zdziesiątkuje ludzkość i pozostawi przy życiu tylko silne organizmy. I może dzięki temu wróci normalność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:26, 10 Paź 2012    Temat postu:

Dziad napisał:
Lulu

ja czekam na apokalipsę
innej opcji nie widzę
tylko globalna 'katastrofa' może cokolwiek zmienić w traktowaniu świata przez ludzi,



Animal napisał:
Pewnie już niedługo natura sama dokona selekcji zsyłając na nas jakiegoś superwirusa, który dokona tego, czego ludzkość nie potrafi - zdziesiątkuje ludzkość i pozostawi przy życiu tylko silne organizmy. I może dzięki temu wróci normalność.


Ja jestem bardziej humanitarna od Was.
Oczekuję przybycia Obcych, którzy przeteleportują wszystkich starych dziadów po 30-ce na inną, mlekiem i miodem płynącą planetę.
Tia...Wiem, jeszcze gorzej. Typowa postawa roszczeniowa.

:hamster_evil:


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:41, 10 Paź 2012    Temat postu:

Byłam u dentysty ponad dwie godziny na fotelu.
Trzy zęby zrobione, narawione.
Ohydnie boli mnie szczęka i głowa i jest okropnie boleśnie.
I nie mam psa.
Ohydne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:05, 10 Paź 2012    Temat postu:

lulka napisał:
Dziad napisał:
Lulu

ja czekam na apokalipsę
innej opcji nie widzę
tylko globalna 'katastrofa' może cokolwiek zmienić w traktowaniu świata przez ludzi,



Animal napisał:
Pewnie już niedługo natura sama dokona selekcji zsyłając na nas jakiegoś superwirusa, który dokona tego, czego ludzkość nie potrafi - zdziesiątkuje ludzkość i pozostawi przy życiu tylko silne organizmy. I może dzięki temu wróci normalność.


Ja jestem bardziej humanitarna od Was.
Oczekuję przybycia Obcych, którzy przeteleportują wszystkich starych dziadów po 30-ce na inną, mlekiem i miodem płynącą planetę.
Tia...Wiem, jeszcze gorzej. Typowa postawa roszczeniowa.

:hamster_evil:


Czym Ci się naraziłem...? Think placz
I jeszcze pytanie: a co z babami po 30 tce (baby nie są nigdy stare)?
Zgadzam się na wyposażenie wszystkich dojrzałych (?) mężczyzn w umiejętność teleportacji w dowolne miejsce i w dowolny czas. Dotyczy to oczywiscie teleportacji tam i z powrotem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:09, 10 Paź 2012    Temat postu:

X napisał:
Byłam u dentysty ponad dwie godziny na fotelu.
Trzy zęby zrobione, narawione.
Ohydnie boli mnie szczęka i głowa i jest okropnie boleśnie.
I nie mam psa.
Ohydne.


Sorry, ale nie do końca rozumiem... To dentysta pobrał wynagrodzenie w psie?.
Ogólnie, zgadzam się - dentyści są jednak ohydni pomimo pewnych pozytywnych działań.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 284, 285, 286 ... 420, 421, 422  Następny
Strona 285 z 422

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin