Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

OHYDA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 272, 273, 274 ... 420, 421, 422  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:11, 18 Maj 2012    Temat postu:

ale za to, po takich doswiadczeniach widzimy swiat z innej perspektywy i zdajemy sobie sprawe jakimi szczesciarzami jestesmi w porownaniu z inymi - bo wlasnie mozemy bez problmu np. wziac prysznic!

czyli mamy paradoks:
jestesmy szczesliwsi od tych, ktorzy takiego wypadku nie doswiadczyli!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 9:19, 18 Maj 2012    Temat postu:

Jasne, ale też chyba lepiej ich rozumiemy, wspieramy i mniej nas drażnią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:34, 25 Maj 2012    Temat postu:

dzis wieczorem przyjezdzaja do mnie goscie. do poniedzialku...

no i OHYDNIE nie chce mi sie nic robic! zero przygotowan!!!

jestem jakas niemrawa i siedze przy kompie zamiast przetrzec kurze i si eprzygotowac


ohydne lenistwo mnie dopadlo i nic nie jest mnie z tego stanu wyciagac....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 11:02, 27 Maj 2012    Temat postu:

Kolejny ohydny, upośledzony tydzień.
Cóż, że kwiatki, trawka i słoneczko- kiedy nie dla mnie?
Żadnych atrakcji, okna brudne a za łóżkami fruwają koty. Pies zaczyna przypominać owczarka alzackiego po przeszczepie włosów i nikt nie może go zawieść do fryzjera. Co jakiś czas przychodzą smsy z moich ulubionych sklepów z informacjami o przedwyprzedażach Blue_Light_Colorz_PDT_07
Jest ohydnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:04, 27 Maj 2012    Temat postu:

Jestem ohydnie zmeczona goscmi. Wpawdzie oni sa super goscie, ale ciesze sie ohydnie, ze poszli do muzeum roz i ogladaja ogrody, a ja moge sobie troszke w spokoju posprzatac i nawet mam czas na foum zerknac.

Jednak z drugiejmstrony, to szkoda mi ohydnie, ze nie moglam z nimi isc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 16:16, 27 Maj 2012    Temat postu:

tina napisał:

Jednak z drugiejmstrony, to szkoda mi ohydnie, ze nie moglam z nimi isc.

Czemu nie poszłaś z nimi Tino?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 16:21, 27 Maj 2012    Temat postu:

Podejrzewam Think , że zwyczajnie ma ich już ohydnie dosyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:19, 27 Maj 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
Kolejny ohydny, upośledzony tydzień.
Jest ohydnie


w takim razie proponuję strzelić sobie podwójną kulkę...


lodów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:58, 27 Maj 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
tina napisał:

Jednak z drugiejmstrony, to szkoda mi ohydnie, ze nie moglam z nimi isc.

Czemu nie poszłaś z nimi Tino?


trzeba bylo zostac z malym, ktoremu zachcialo sie spac i ucial sobie drzemke poobiednia...
Anxious

a poza tym chcialam sobie po prostu odpoczac

Shhh


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Nie 22:00, 27 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:21, 04 Cze 2012    Temat postu:

ohydnie boli mnie głowa w biodrze ..
to się nie skończy dziś dobrze

Toilet monster


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 18:05, 09 Cze 2012    Temat postu:

Wczoraj był jeden z najohydniejszych dni, chociaż skończył się znośnie.
W planach miałam oglądanie meczu otwarcia w barwach narodowych, towarzystwie sąsiadów i przy znacznej ilości mohito( no to luuu). Najpierw mąz pojechał na zakupy i zapomniał kupić niezbędnych gadżetów do kibicowania. Potem spadłam z wóżka i potłukłam sobie kość ogonową. Następnie nieopatrznie zjadłam jajko na miękko i mniej więcej po pół godzinie zaatakowały mnie ohydne patofagi. Mój układ odpornoścowy odpowiedział w ten sposób, że czas między godziną 11 a 13 spędziłam ( nieprzerwanie ) na kibelku, dodatkowo kurczowo ściskając w dłoni miskę i wydalając owe patofagi w procesie fagocytozy górą i dołem Vomit Mąż strasznie zestrachany pojechał ponownie po stosowne leki, flipsy bezglutenowe i zapomniane gadżety do kibicowania. Zwlekłam się z kibelka i zadzwoniłam do sąsiadów, że nie przyjdziemy.
Koło piątej i po czterech stoperanach czułam się już mniej ohydnie. Jak sądzę proces rekonwalescencji przyspieszyła koszulka, szaliczek i czapeczka kibica.
Siłą woli przebrałam się w barwy narodowe i doskakałam ( z pewnymi obawami) do sąsiadów. W sumie było nieohydnie, jeżeli nie liczyć wyniku meczu, braku spożycia mohito i bekania po flipsach. Blue_Light_Colorz_PDT_38


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Sob 18:13, 09 Cze 2012    Temat postu:

co to są patofagi ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 18:13, 09 Cze 2012    Temat postu:

Prawdopodobnie patologiczne sarkofagi ale nie wiem, jak mozna je wydalac, zwlaszcza dolem Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 18:31, 09 Cze 2012    Temat postu:

Co jest Seeni???!!! Jak nie urok, to patofagii. Weź Ty się w garść!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 18:39, 09 Cze 2012    Temat postu:

Patofagi to są bakterie i wirusy. Not talking One są zjadane przez makrofagi w procesie fagocytozy. Limfocyty T rozpoznają patofaga i przekazują i nformację o nim limfocytom B, które dzielą się. Część z nich atakuje patofaga, częśc zapamiętuje informacje o nim na później. Z biologii to teraz przerabiam z dzieckiem.
Sraczkę miałam ohydną i wymioty.... Tłuki Biologiczne Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 21:20, 09 Cze 2012    Temat postu:

Patogeny nie patofagi. Makrofagi i owszem, ale patogeny. Pała

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 21:23, 09 Cze 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
Następnie nieopatrznie zjadłam jajko na miękko i mniej więcej po pół godzinie zaatakowały mnie ohydne patofagi.

To musiała być zemsta jakiejś ohydnej kury Angel
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 21:31, 09 Cze 2012    Temat postu:

To było moje drugie, tak spektakularne, zatrucie pokarmowe. Ostatnie miałam bez biegunki, za to w pracy i obrzygałam swojego kolegę Blue_Light_Colorz_PDT_02

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:35, 09 Cze 2012    Temat postu:

poczytałem.. resztki wlosów o mi z głowy wypadły - pozamiatałem
-fagi - zasadniczo, to wirusy zerujące na bakteriach ( bakteriofagi ). Skądinąd bywają sympatyczne ( konsumując bakterie chorobotowrcze ).. aczkolwiek np mleko potrafią zmienić w ohydny glut a chleb w kwaśną papkę.
patogen - do bardzo ogólne okreslenie biologicznych czynników chorobotwórczych.

Seeni -chyba jednak terminy prawne są Ci bliższe
Pała z minusem!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 21:40, 09 Cze 2012    Temat postu:

Patogen miał być, bo skąd ja mam dokładnie wiedzieć jaki konkretnie czynnik chorobotwórczy mnie zaatakował? Z jaja był zgluciałego od żądnej zemsty kury.
Ja tej biologii się nie uczę. Dziecko chodzi, mamrocze pod nosem i coś tam zapamiętuję trzy po trzy a potem mi się myli. Ostatnio o grasicy było a przedtem o makrofagach i patogenach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 272, 273, 274 ... 420, 421, 422  Następny
Strona 273 z 422

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin