Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jupiter Gość
|
Wysłany: Sob 13:36, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmieszki są ohydne.
ZOO w Wa-wie jest ohydne. Jeśli chcesz obejrzeć jeden z największych w Europie zbiór ohydnych gadów to musisz przyjechać do Płocka. W Wawiw można w ostateczności odwiedzić fokę. Weekend rzeczywiście zapowiada się nieohydnie, więc w ramach samoobrony ściągam filmy Tarantino. Na razie ściągłem trzech. I jeszcze synchronizacja napisów. |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 13:46, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
jupiter napisał: | Uśmieszki są ohydne.
ZOO w Wa-wie jest ohydne. Jeśli chcesz obejrzeć jeden z największych w Europie zbiór ohydnych gadów to musisz przyjechać do Płocka. |
O matko i córko! to ja się dopiero teraz dowiaduję, że to jeden z największych w Europie?! Cudze chwalicie, swego nie znacie
Ohydna, ohydna ignorantka.
ZOO w Płocku jest fantastyczne! [po prawdzie, nie wiem, jak wyglądają one w innych miastach].
W ciepłe dni po alejkach chodzą pawie, a na wybiegach przy dróżce pełzają prześliczne małe żółwiki [napawa mnie to podejrzeniem, że żółwików jest za dużo i dyrekcja postanowiła zachęcać zwiedzających do kradzieży]. |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Sob 14:03, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Bo się tego nie wie dopóki się nie pójdzie do ZOO w Wawie. Trzy żałosne żmije co przegrały życie wegetują obok goryla. Ohyda. |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:06, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ja wiem jak wyglądają oba zoa w Poznaniu i zasadniczo ohydne, niestety, nie są...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 14:08, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ech, pojechałabym do Płocka.
Jak tam? Amfiteatr dalej rozbebeszony? Wciąż nie ma kina? Tumska rozkopana?
Zaprawdę, ohydny był to widok ostatnio... |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Sob 15:26, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tumska ukończona, acz łysa. Ze 3 lata trzeba poczekać aż zielenina podrośnie. Amfiteatr skończyli i nawet przestał przypominać bunkier ale za to jakieś błędy projektowe wyszły i jest nie do użytku, bo wiszący dach się może urwać. Kina po "Przedwiośniu" chyba nie będzie, bo grunt kościelny. Na multikino koło OBI trzeba poczekać jeszcze z rok. Teatr już na ukończeniu. Reasumując, z rozrywek nadal dostępny jest tylko seks.
Warto przyjechać na początku czerwca, na Dni Chemika, bo Orlen nie żałuje kasy i są fajne imprezy. |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 21:18, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
jupiter napisał: | Reasumując, z rozrywek nadal dostępny jest tylko seks.
|
I ZOO
Byłe miasto wojewódzkie bez kina i teatru. Zgroza.
Tak, latem się wybieram. Brakuje mi Tumów i nawet tej brudnej Wisły. Kiedyś było zgoła nieohydnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 8:58, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Do Płocka, do Płocka.......
Ja do Warszawy jadę. Nie do zoo w ogólności tylko na SGH bo muszę. A to zoo w ramach urozmaicenia. Lepsze zoo niż Arkadia. Zresztą tamtejsze sklepy z torebkami nie stanowią dla mnie tajemnicy.
Jednakowoż gady w Płocku b. mnie zainteresowały
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Nie 9:10, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że nie w charakterze materiału na buty lub torebkę.
Jeśli od godziny palą Cię uszy albo cośtam to bez paniki Seeni Nieohydna, bo to ja przeglądam Twój horoskop. A właściwie to próbowałem, bo jak doszedłem do Księżyca w Raku i przypomniałem sobie jak lepisz pierogi to ślinianki mnie zaatakowały i obecnie wyglądam jak Twój osobisty żółw. Ohyda. |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 9:17, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
Jednakowoż gady w Płocku b. mnie zainteresowały |
Z Warszawy rzut beretem.
Aczkolwiek olbrzymi żółw olbrzymi w małym, pustym akwarium stanowi smutny widok. Nie wszystkie żółwie mogą radośnie merdać ogonkiem. Ohydny świat
P.S. Widzę, że mamy coraz więcej wspólnego. W tych niewiarygodnie rzadkich przypadkach, kiedy odważyłam się na lepienie pierogów, nigdy nie zajęło mi to mniej niż 3h. Kuchnia - pobojowisko. Ja - rozpacz w kratkę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:19, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A jak żółw reaguje na lepienie pierogów? A w ogóle, to nigdy nie byłem w Płocku
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 9:28, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Stosunek żółwia do lepienia pierogów jest wysoce indyferentny |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Nie 9:29, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze żółw może se pływać ze 6m w jedną stronę, potem może zawrócić i tak do woli. W Oceanie też poza wodą i z rzadka rybem jakimś zasadniczo nic nie ma.
I proszę nie budzić kulinarnego lwa, znaczy się Seeni, bo zaraz sobie "Ucztę Babette" przypomni. |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 9:38, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Najwyżej ze 4. Żółw ma z metr bez łap. Od tego pływania w kółko przez tyle lat już pewnie pomieszania żółwich zmysłów doznał
[link widoczny dla zalogowanych] dla zainteresowanych
P.S. Oczywiście, wszystko prócz akwarium dla żółwia olbrzymiego jest w płockim ZOO wspaniałe i godne obejrzenia. |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Nie 9:56, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo ładna mapka. Warto dodać, że ZOO położone jest na skarpie wiślanej, więc po pierwsze nie jest tam ohydnie płasko, a po drugie - dołem Wisła płynie. Koniecznie trzeba też zwrócić uwagę na to drzewo w lewym dolnym rogu mapki. Sadził je bowiem małoletni jupiter w ramach czynu społecznego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 11:31, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Co do pierogów to te z mięsem już wyżarli chociaż wyszło mi 84 sztuki. Ruskie pomroziłam.
Do Płocka może i rzut beretem ale w tej Warszawie to ja głównie na wykłady chodzę. Do Płocka nie ucieknę, bo wyrzuty sumienia by mnie zjadły. Ale zoo w Warszawie zamiast przepływów kapitałowych w spółkach jest do przyjęcia.
Postaw mi postaw dokładny horoskop Jupiterze w ramach prezentu. Urodziłam się dokładnie o 3.15 23 kwietnia.
W czepku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Nie 13:56, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No cóż masz niezłe zadatki na czarownicę. Optymalnym zawodem byłby misjonarz. Cel życiowy fajny - nauczyć się jak być wrażliwą egoistką. Niestety będzie to trudne, bo w poprzednich wcieleniach do znudzenia byłaś idealną żoną, rolę żony masz obcykaną jak mało kto, więc w razie problemów w nią uciekasz czując się tam bezpiecznie, a dodatkowa dokładna koniunkcja Płd Węzła Księżycowego z Jowiszem powoduje, że rola żony Cię uszczęśliwia. Jednak nie ma lekko i najdalej za 2 lata sprawy małżeńskie staną się równie wkurzające jak obecnie są zawodowe. Na szczęście w sprawach zawodowych uczucie bezoowocnego bicia głową w ścianę minie.
Powinnaś unikać mężczyzn urodzonych ok 9 grudnia, bo życie wymknie Ci się spod kontroli.
Jesteś również astrologicznie w czepku urodzona tzn masz Wenus w I-szym domu, co tradycyjna astrologia interpretuje jak spokojne i miłe życie, czego Ci oczywiście życzę jednak spytaj rodziców jak układało im się w małżeństwie ok. 27 lat temu, przypomnij sobie co działo się z Tobą, gdy miałaś 11lat. Podobne klimaty się powinny powtórzyć. |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Nie 14:28, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
jupiter napisał: | Kina po "Przedwiośniu" chyba nie będzie, bo grunt kościelny. |
a kino DIANA? chyba tak się nazywało? za moich czasów w Płocku były dwa kina!!
a śmierdzi nadal tak cudnie ohydnie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Nie 14:41, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Diany nie ma już od bardzo dawna, bo również był to budynek należący do Kościoła. Smród, nota bene nie cudownie, lecz ohydnie ohydny, minął wraz z PRL, bo największe śmierdziele tzn. Orlen - się obfiltrował i uszczelnił, a zakłady drobiowe padły. |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 16:03, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ku mojemu szczeremu zadowoleniu węch miałam zawsze nieco upośledzony, więc dyskomfort związany z wyziewami Petrochemii mnie omijał - a jak zgodnie twierdzono, miały one zapach kiszonej kapusty. [nie rozumiem, co nieprzyjemnego jest w takowym] |
|
Powrót do góry |
|
|
|