|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 10:05, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
O, dziękuję ill
Mam nadzieję, że to będzie niemowa.
I że to stan przejściowy.
Oczywiście, postaram się wykrzesać z siebie resztki uprzejmości i życzliwości, bo to w końcu nic fajnego być nowym, ale to będzie trudne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Pią 10:09, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Ohydny, szyderczy Nikt...
Czy naprawdę nikt (Nikt?!) nie okaże mi odrobiny współczucia? zrozumienia? |
Cała ohydna przyjemność po mojej stronie.
Będziesz mogła ohydnie wymieniać się uwagami na temat chociażby:
- ale wstrętna wiosna, wciąż taki śliczny śnieg, prawda Halinko?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Pią 10:10, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | ...
Oczywiście, postaram się wykrzesać z siebie resztki uprzejmości i życzliwości, bo to w końcu nic fajnego być nowym, ale to będzie trudne. |
A zostały jeszcze jakieś resztki?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:20, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja to generalnie ohydnie współczuje tej nowej współpokojowej animy. Biedna kobieta nie wie do czyjej jaskini się dostanie
Ohydne przeziębienie mnie bierze , ohydnie złośliwa mogę być przez to
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:24, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ohydna pogoda.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:28, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Masz rację Apro nawet piękne, antydepresyjnie działające słońce ohydnie nie wyściubia promyka zza chmur ohyda
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Pią 10:30, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Im dłużej Was czytam to każdemu z Wami przebywającemu ohydnie wspołczuję. |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Pią 10:31, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Łoooomatusiu rilyyyyy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:33, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
a gReta śpiewa do kotleta
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Pią 10:36, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
beata napisał: | a gReta śpiewa do kotleta |
To znaczy co tylko jestem wstanie wzruszyć moim śpiewem mięso... |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:54, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie się to pewnie w nocy przyśni.
Że ktoś ze mną w biurze siedzi.
To jest straszne. Pisze to z całą powagą.
Anima łącząc się w bólu tak sobie myślę, że może kup te uszy królika co świecą i bierz przykład z Seeni?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:04, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja szczerze współczuję bo wg moich badań naukowych , druga osoba w biurze obniża efektywność pracy o 30 % .
Ale może kolegujecie się i to obniżenie będzie z powodu wzrostu czasoumilaczy .
Edycja - niestosowna emotka na Ohydzie .
Zwracam również uwagę szanownych forumowiczów aby rygorystycznie przestrzegali zasad pisania na tym nieohydnym topiku ..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez STALKER dnia Pią 11:06, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 11:11, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Wczoraj w bardzo złą godzinę pochwaliłam się na topiku Seeni, że siedzę w pracy sama i jak mi świetnie z tego powodu.
Dzisiaj się dowiedziałam, że mają mi przydzielić jakąś nową babę do pokoju, a to dlatego, że nie ma jej gdzie posadzić, zaś u mnie już stoi puste biurko (moje absolutnie niezbędne mi drugie biurko do rozkładania różnych bardzo istotnych rzeczy - chyba będą lądować na podłodze).
Ja tego nie przeżyję! Już nawet odcierpiałabym aneksję biurka, niech je sobie zabierają w cholerę, ale nowa baba!?
Boże, chcę siedzieć sama, sama!, jest ciasno, jest klaustrofobicznie, nie będę mogła zaglądać do netu, pewnie będzie nieustannie dziamać i zawracać mi głowę, będzie naruszać moją przestrzeń życiową... NIE!! NIE!!! OHYDA!!! Naprawdę dawno nie dostałam tak ohydnej wiadomości. Spróbuję poprotestować, ale czarno to widzę (faktycznie nie ma gdzie jej usadzić). |
Mam wrazenie ze anima pewnego dnia chwyci nozyk do papieru i wytnie sobie droge przez dzial ksiegowosci do historii medycyny sadowej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:15, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A nie lepiej i bardziej efektowniej jest użycie 200 kg heksogenu ?
W razie czego zawszę będę służył dla Animy pomocą techniczną.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 11:39, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Czy naprawde musisz pisac takie rzeczy w momencie kiedys siedze w domu i pije piwo w towarzystwie chlopakow z terroru kryminalnego Stolecznej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:50, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
GluPol napisał: | ...Stolecznej |
Dobrze, że nie stolicznej.
Bo po piwie popijanym wódką to pewnie by Cię jutro ohydnie główka bolała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 11:53, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
Anima łącząc się w bólu tak sobie myślę, że może kup te uszy królika co świecą i bierz przykład z Seeni?
|
Myślisz, że się wypłoszy? [z nadzieją]
GluPol napisał: |
Mam wrazenie ze anima pewnego dnia chwyci nozyk do papieru i wytnie sobie droge przez dzial ksiegowosci do historii medycyny sadowej |
Jasne, jasne, jeszcze mi drogi przez mękę, znaczy księgowości życz, jakby nie dość było wokół ohydy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 18:32, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Chciałam powiedzieć, że mam dokładnie odwrotnie jak Anima. Tylko raz w życiu, w trakcie pracy zawodowej, przez blisko 6 miesięcy, siedziałam w pokoju sama. I doprawdy, to było ohydne. Żadnych rozmów o życiu, żadnego streszczenia ostatniego odcinka M jak miłość, żadnych przerw na gimnastykę korekcyjną, żadnych peruk, żadnego dmuchania balonów i żadnego skakania w gumę.
Wtedy też nabrałam ohydnego zwyczaju prowadzenia rozmów ze spikerami radiowymi, głośnego śpiewu i obgryzania paznokci z nudów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:32, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No więc ja też zasadniczo tylko raz siedziałem sam przez pół roku w pokoju. Był to okres nieohydny. Nie dość, że można było oddawać się bez ograniczeń czytaniu prasy i nieohydnemu lenistwu to na dodatek paradoksalnie wymyśliłem wtedy jeża, który obecnie jest standardem wyposażenia pracowni w Instytucie. Niestety nie opatentowałem tej idei i autorstwo tego genialnego rozwiązania jest zapomniane. O ohydnym braku profitów nie wspomnę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zgredziora zrzeda i maruda
Dołączył: 08 Wrz 2009 Posty: 1475 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 254 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:01, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Wczoraj w bardzo złą godzinę pochwaliłam się na topiku Seeni, że siedzę w pracy sama i jak mi świetnie z tego powodu.
Dzisiaj się dowiedziałam, że mają mi przydzielić jakąś nową babę do pokoju, a to dlatego, że nie ma jej gdzie posadzić, zaś u mnie już stoi puste biurko (moje absolutnie niezbędne mi drugie biurko do rozkładania różnych bardzo istotnych rzeczy - chyba będą lądować na podłodze).
Ja tego nie przeżyję! Już nawet odcierpiałabym aneksję biurka, niech je sobie zabierają w cholerę, ale nowa baba!?
Boże, chcę siedzieć sama, sama!, jest ciasno, jest klaustrofobicznie, nie będę mogła zaglądać do netu, pewnie będzie nieustannie dziamać i zawracać mi głowę, będzie naruszać moją przestrzeń życiową... NIE!! NIE!!! OHYDA!!! Naprawdę dawno nie dostałam tak ohydnej wiadomości. Spróbuję poprotestować, ale czarno to widzę (faktycznie nie ma gdzie jej usadzić). |
Wspolczuje, naprawde szczerze i serdecznie wspolczuje, okres pracy w dzielonym z innymi biurze wspominam bardzo zle, mimo suchawek w uszach i sluchania muzyki na okraglo nie bylam w stanie uniknac drobnych zniesmaczen i frustracji zwiazanych wlasnie chocby z plotami i dziamaniem na okraglo. Kolejna rzecz, ktora mnie po prostu doprowadzala do drgawek i wsciekloszczekoscisku, to jak sie towarzystwo rozsiadalo w czasie lunchu i zaczynalo zrec. I smierdziec tym zarciem. Ble. Tfu. Na psa urok. Ohydne ohydne wspomnienia.
Z wlasnych ohyd dorzuce tylko moja jedna drobniutka. Poniewaz Malego mi troche przetrzymali w szpitalu, zalapalismy sie na wizyte lekarska kilku lekarzy i chyba praktykantów, w kazdym razie akurat wracalam z toalety i oni juz byli w pokoju Janka. Weszlam wiec witajac sie uprzejmnie, po czym Jas (akurat ogladajacy jakis program o krokodylach w tv) radosnie mi oswiadczyl 'mamo mamo czy wiesz, ze krokodyle to dinozaury?' Odpowiedzialam 'nie synku, krokodyle to nie dinozaury', 'alez tak mamo, krokodyle to dinozaury, bo przeciez od nich pochodza', na to ja 'synku byl taki pan Darwin, ktory twierdzil, ze my pochodzimy od malp, co nie znaczy ze malpami nadal jestesmy, prawda?'
Wizytacja rozrechotala sie na dobre, poza jednym doktorem, jak sie okazalo, to nie tv wprowadzilo dziecia w blad, tylko ten nie smiechawy doktorek. Nie dosc, ze ignorant, to jeszcze bez poczucia humoru. A potem sie na mnie ohydnie dasal i byl gburowaty, ohydnie doprowadzona do ostatecznosci nasmrowalam w koncu skarge. Mam nadzieje, ze dziec juz nigdy nie bedzie musial tam wrócic No i teraz ohydne czekanie na wyniki histopatologii. Lacze sie we wspolczuciu z Rose dla tych, którzy mnie musza znosic na codzien, bez zbytniego starania sie, mysle ze osiagnelm szczyt ohydy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|