Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 14:37, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dla Seeni lepienie pierogów jest pewnie relaksujące.
Pewnie wpada w transsss |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 14:38, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Moja firma ma zawartą umowę z 3 przychodniami, w jednej kierują na badania które są wymagane dla danego stanowiska pracy, w drugiej pani doktor medycyny pracy bada osłuchowo oraz ciśnienie i po badaniach, chodzę do tej pierwszej, bo wolę wiedzieć czy ze mną wszystko kaman, znaczy czy nie żre mnie jakaś ohyda.
Nie wiem jakie są zwyczaje w trzeciej bo nigdy tam nie byłam.
P.S. RTG mam robione co dwa lata.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Czw 14:39, 04 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 14:45, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
U nas badania pracownicze też tak śmiesznie wyglądają. I jeszcze jest dwa w jednym :okulista i laryngolog. I też kwitek dają bez wyników badań. Z tym, że nie zawsze.
Ostatnio to nam Kierownik Przetwórni poszedł na rękę, żebyśmy po tych lekarzach nie latali. W wyznaczony dzień każdy pracownik miał się zgłosić do auli z własnym moczem, nastepnie wykwalifikowany personel medyczny dokonywał stosownego nakłucia i pobrania. Potem trzeba było pojechać do okulisty. A potem miał przyjechać doktor od kwitków i na podstawie tych badań, oraz badań okulistycznych i wywiadu wydać zaświadczenie o przydatności do pracy. Mocz jak trzeba oddałam, krew też, pojechałam do okulisty. Niestety rozchorowałam się na przyjazd doktora. Oczywiście nikt mi też nie powiedział, po powrocie ze zwolnienia, że konował już był. Cała rzecz poszła w niepamięć. Niestety kadry po jakiś 4 miesiacach zażądały papierka. No to zadzwoniłam do tej Poradni, co to wyjazdowo nam te badania i wizyty lekarskie robiła. I dowiedziałam się, że :
a) nie oddałam moczu,
b) wyniki krwi są ale mi ich nie ujawnia gdyż Przetwórnia ma już podpisaną umowę z inną placówką.
c) lekarz nie wyda mi zaświadczenia, gdyż patrz b).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 14:47, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
Seeni jak bardzo ohydnie stresujesz się przy lepieniu pierogów? |
Się nie stresuję- tylko męczę. Lep tak pięć godzin- to zobaczysz. A doktor kazał zmęczenia unikać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 14:51, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dobre firmy to teraz oprócz medycyny pracy wykupują pracownikom pakiety i wtedy naprawdę dbają o ich zdrowie. U nas jedna firma wykupiła usg dla 14 osób, z tego zgłosiło się 7, oczywiście policzyłam im za 14, bo tak wcześniej umówiłam się z lekarzem. Moim zdaniem pracownicy powinni zapłacić za nieodbyte badania z własnej kieszeni
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:35, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Co to w ogóle jest za dyskusja? Badania medyczne są WYJĄTKOWO ohydne i każdy normalny osobnik unika ich jak może. No chyba, że rżnie rury to nie może. Dwa dni poniewierania. Dyrekcja Rurżni doszła do wniosku, że zasadniczo profesjonalny rżniacz rur służy do rżnięcia rur a nie po to, żeby mu zaglądano wszędzie i wprowadziła podstępny system umawiania rżniacza z każdym specjalistycznym doktorem na konkretną godzinę i teraz dzięki temu systemowi badania trwają też dwa dni. OHYDA. OHYDA, OHYDA.
Ale zapomnijmy o tym. No więć postanowiłem zweryfikować wstępne założenie o ohydzie stacjonarnego pedałowania. W tym celu udałem się do szwagra i przepedałowałem 500 kalorii. Zasadniczo obawiałem się, że jak zwykle będę miał rację ale okazało się, że tym razem nie, bo było o wiele ohydniej niż zakładałem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 0:10, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Toś strasznie długo pedałował. Rower to tak spala maximum 100 kalorii na 20 minut pedałowania. Lepsza bieżnia - ale tylko pod górkę. I orbitrek ale na levelu minimum 12.
I jak po tym ohydnym wysiłku czuje się ohydny brzuch????
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:00, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
E tam, zaraz tam długo. Śrubę na maksa dokręciłem i owszem trudno było ruszyć ale jak się rozbujałem to utrzymywałem tempo 60 obrotów na minutę, a kaloria przeskakiwała co 4. Najgorsza była nuda. Tylko charkot oddechu i dywan. I siodełko było niewygodne. Jak zsiadłem i doczołgałem się do najbliższej popielniczki to już było zasadniczo dobrze. Ale w sumie bardzo, bardzo ohydnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 10:15, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
To i tak nie może się równać z ohydą wygibasków na dywanie.
Z roweru przynajmniej można TV pooglądać.
Ostatnio bardzo się zaniedbałam w wygibaskach, ale to jest dla mnie tak potworne!
Wszyscy piszą ostatnio o "byciu sobą" - no nie mogę być sobą, tarzając się po dywanie, robiąc coś, co jest zaprzeczeniem mojej istoty, gwałtem na naturze, co napełnia mnie odrazą, tak? Tak.
Najwyżej pójdę na operację kręgosłupa |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 10:30, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | To i tak nie może się równać z ohydą wygibasków na dywanie.
Z roweru przynajmniej można TV pooglądać.
Ostatnio bardzo się zaniedbałam w wygibaskach, ale to jest dla mnie tak potworne!
Wszyscy piszą ostatnio o "byciu sobą" - no nie mogę być sobą, tarzając się po dywanie, robiąc coś, co jest zaprzeczeniem mojej istoty, gwałtem na naturze, co napełnia mnie odrazą, tak? Tak.
Najwyżej pójdę na operację kręgosłupa |
czy tylko ja mam skojarzenia ze anima pisze o seksie??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:33, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kamasutra nie jest dla europejczyków.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Pią 10:34, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 12:26, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Czy jest w ogóle coś, co mogłabym napisać, żeby się glusiowi nie skojarzyło z seksem? |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:29, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No nie wiem. Napisz, że lepisz pierogi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:29, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | No nie wiem. Napisz, że lepisz pierogi.
|
w samych stringach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:33, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: |
w samych stringach |
A miałam napisać, że w kombinezonie astronauty, ale po tym jak W2 opisuje swój sen na Wysypisku to wydało mi się również ohydnie dwuznaczne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 12:43, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Czy jest w ogóle coś, co mogłabym napisać, żeby się glusiowi nie skojarzyło z seksem? |
zapewniam Cie ze takie mycie okien jest ohydnie aseksualne.
natomiast pisanie o gwalcacych wygibaskach na dywanie wrecz przeciwnie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:12, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | To i tak nie może się równać z ohydą wygibasków na dywanie.
Z roweru przynajmniej można TV pooglądać.
Ostatnio bardzo się zaniedbałam w wygibaskach, ale to jest dla mnie tak potworne!
Wszyscy piszą ostatnio o "byciu sobą" - no nie mogę być sobą, tarzając się po dywanie, robiąc coś, co jest zaprzeczeniem mojej istoty, gwałtem na naturze, co napełnia mnie odrazą, tak? Tak.
Najwyżej pójdę na operację kręgosłupa |
Nie, nie, nie. Zapomniałaś o podstawowym prawie ohydy mówiącym, że nie ma takiej ohydy, żeby nie było większej. Weźmy dla przykładu ogromny brzuch. Zasadniczo jest oczywiście ohydny ale w przypadku rżnięcia rur znacznie poprawia ergonomię rżnięcia. Takim brzuchem można rurę podtrzymać, docisnąć, przesunąć itd. Znaczy się jest on jak trzecia ręka. Praktycznych zastosowań sponiewieranego kręgosłupa zasadniczo brak. No poza tym, że w pewnych sytuacjach może stanowić wiarygodniejszą wymówkę niż ból głowy. Alternatywna operacja jest o wiele ohydniejsza niż nawet najbardziej ohydne wygibaski na dywanie. Zwłaszcza w przypadku niespotykanie wprost uroczej młodej kobiety. Taki chirurg operujący kręgosłup to on ma cały czas przed oczami te no... zgrabne pośladki i o nieszczęście nietrudno.
Należy się wygibaskować i już.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:18, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: |
Takim brzuchem można rurę podtrzymać, docisnąć, przesunąć itd. Znaczy się jest on jak trzecia ręka. |
ohyda!
takich pomysłów to chyba nawet Picasso nie miał
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:37, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Przestańcie już .
Wybraziłam sobię Animkę całą upapraną w mące po lepieniu pierogów, myjącą okno w samych stringach, a teraz jeszcze ten brzuszek
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|