Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 18:25, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
bobro napisał: | jesteście, baby, ohydne... bo co ja mam powiedzieć(?)... |
Ty sie Bobrze w ogóle lepiej nie odzywaj...Wszak wiadomo, ze od bab ohydniejsze są Bobry.
Analizuję problem boczków. Znaczy sie ktore są poziome a które pionowe.
I to jest chyba jedna z tych nierozwikłanych zagadek ludzkości.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:36, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Rycheza napisał: |
Też u siebie ostatnio odkryłam zwały tłuszu... Cztery lata temu kupiłam sobie spódniczkę... była za szeroka, ale śliczna. W środę okazało się, że ledwie się w niej zmieściłam |
Rysiu, ja nie płaczę! Czem prędzej w samo południe pojechałam do Venezji i na pociechę kupiłam sobie śliczne, czerwone butki rozmiar 36. Co za szczęście, że stopy nie tyją w tak zastraszającym tempie!
Poza tym jakie zwały?
Takie tam śliczne, urocze, miluśkie tłuszczyczki .
Czy ja jestem na topiku o ohydzie?
W razie czego....Jest ohydnie mimo wszystko
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 19:43, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A które czerwone ? skórka klasyka szpilka, czy z wycietym paluchem i kokardką- samo lato, czy takie czerwone pofałdowane ze złotą koronką na obrzeżach.
Pytam, bo czekam z zapartym stolcem na czerwone klasyczna szpilka- u nas juz nie ma ale mój mąż przekonał panią w Lupo ( gdzie takowoż Venecję sprzedają), że to jest sprawa zycia i smierci i mają przyjść w poniedziałek lub wtorek kurierem z Olsztyna.
Niestety nosze wielce popularny rozmiar 37.
Faktycznie stopy nie tyją.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:48, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | A które czerwone ? skórka klasyka szpilka, czy z wycietym paluchem i kokardką- samo lato, czy takie czerwone pofałdowane ze złotą koronką na obrzeżach.
|
Bez koronki.
Czerwone, klasyczne sandałki (???)na wysokiej szpili.
Lakierowana skórka...Wycięte palce. Tył, czyli pięta zakryta. Piękne!
Szpila jakieś 10 cm.
Takie mówiąc szczerze klasyczne, a jednocześnie cholernie odważne.
Z tymi koronkami to obcasy (szpilki) były za niskie.
Zaraz spróbuję coś znaleźć i wkleić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 20:06, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo długo rozważałam takie klasyczne sandałki z odkrytym palcem i niebotyczną szpilka, bo tu moja rozmiarówka była. Długo bo były trzy nawrotki do sklepu.
Nie nabyłam w końcu tylko dlatego, że to jedno sezonówki ( chociaż może sie mylę) ale piękne są istotnie.
Głos rozsadku nakazał zakup czerwonej szpilki, na szpilce, klasycznej i surowej.
Ale może się jeszcze skuszę.Chociaż dwie pary czerwonych butów w sezonie moga nieco zdenerwowac mojego męża,tym bardziej, że niezbędny jest zakup nowych klapeczek, letnich czekoladowych sandałkoszpilek, kremowych letnich wysokich do kremowych spódnic.
Jak pomnoże to przez niezbędne torebki to mi wychodzi, że do końca lata powinnam wcinac chleb ze smalcem i to najlepiej czerstwy bo można dostać taniej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 22:06, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No pinknie. I po co ja kupowałam sobie prześliczne, pardon, zgoła nieohydne, pantofelki na szpilce z czerwonej lakierowanej skórki, skoro pół Polski w tym sezonie będzie chodzić w czerwonych butach? |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:23, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
Ale może się jeszcze skuszę.Chociaż dwie pary czerwonych butów w sezonie moga nieco zdenerwowac mojego męża,tym bardziej, że niezbędny jest zakup nowych klapeczek, letnich czekoladowych sandałkoszpilek, kremowych letnich wysokich do kremowych spódnic.
Jak pomnoże to przez niezbędne torebki to mi wychodzi, że do końca lata powinnam wcinac chleb ze smalcem i to najlepiej czerstwy bo można dostać taniej... |
Ech...Ja czasami się zastanawiam czy te grawitony ważniejsze czy te szpilki.
W każdym bądź razie rozumiem Cię Seeni...Mnie do tych kremowych spódniczek też te czerwone nie będą pasować
Na całe szczęście nie mam przekrętu na punkcie torebek.
Steniki i majteczki Niestety muszą być pod kolor.
Zdjęcia nie znalazłam, ale widzę, że jesteście w temacie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 22:40, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | No pinknie. I po co ja kupowałam sobie prześliczne, pardon, zgoła nieohydne, pantofelki na szpilce z czerwonej lakierowanej skórki, skoro pół Polski w tym sezonie będzie chodzić w czerwonych butach? |
Ja tam nic nie mam do tej połowy Polski. Niech sobie chodzi.Ja od lat chodzę bo mam fioła na punkcie czerwonego obuwia. I nie tylko obuwia.
Czerwone jest nieohydne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 22:53, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
Czerwone jest nieohydne |
W rzeczy samej, ohydne nie jest
lulka napisał: | Steniki i majteczki Niestety muszą być pod kolor.
Zdjęcia nie znalazłam, ale widzę, że jesteście w temacie |
Szukaj lulko. Myślę, że prezentacja czerwonych bucików z dobraną kolorystycznie bielizną ożywiłaby tę lekko senną atmosferę na forum |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 18:10, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Spędziłam trzy ohydnie długie godziny u fryzjera wdychając opary wszelkiej maści kosmetyków do włosów oraz przeglądając nudne postrzępione kolorowe pisemka z ubiegłego roku. W rezultacie nadal jestem blondynką, tyle że z bolącą kością ogonową. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 18:37, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Fryzjer jest ohydny.
Dlatego zmuszam męża do kolorowania mi włosów.
Lata praktyki uczyniły z niego mistrza.
U mnie nieohydnie. Wiosna spowodowała znaczny przyrost sił i chęci do zycia.
Wiem, ze to nie na miejscu ale jest cudownie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 18:53, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | U mnie nieohydnie. Wiosna spowodowała znaczny przyrost sił i chęci do zycia.
Wiem, ze to nie na miejscu ale jest cudownie |
Bardzo nie na miejscu
Nie wiem, co oznajmi Jupiter na tak jawne lekceważenie obowiązującego słownika
jupiter napisał: | cudowny - nad wyraz nieohydny
|
PS Taki mąż...rozmarzyłam się...cudowny... |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:28, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
To bardzo pocieszające, że Wy też uważacie, że chodzenie do fryzjera jest ohydne. Bardziej ohydne jest jeszcze tylko chodzenie do fotografa.
W ogóle jest ohydnie. Ten topik mi przypomniał, że pewnie długo nie nałożę tych czerwonych szpilek .
I tak sobie myślę, że w tej Venezji były takie śliczne butki w kolorze kości słoniowej, ale nie brałam ich pod uwagę bo miały za niski obcasik.
Nie wiem czy nie wyślę córki żeby mi je kupiła bo inaczej mnie ta ohyda zabije.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikiasz maszynista z Melbourne
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 2098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:02, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ohyda !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 0:16, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A dlaczego ? Tych szpilek czerwonych nie nałożysz Lu......
Ja tam w swoich slicznych, co już je odebrałam, byłam w pracy.
Nie zważając na powagę urzędu pakowaczki rzepy eksponowałam nogi......
A te jasne kup. Bedą ci pasowały do kremowych spódnic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:29, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Bo mam nogę złamaną i sześć tygodni gips.
Te sześć tygodni to pół biedy tylko czy ja od razu będę potem mogła takie szpile założyć???
Ohyda!
Co do reszty już jestem przekonana...Właśnie mi do decyzji całkowitej potrzebne były te spódnice bo mi z głowy wypadły
Taka skleroza to też ohydna jest.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 15:13, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba widziałam dziś takie pantofle, o jakich była mowa - czerwone z kokardką i wyciętymi palcami na wysokiej szpilce. Śliczne, naprawdę śliczne
Jaki ohydnie ciężki jest żywot kobiety - wszystkie te arcytrudne wybory...
Czy kupić sobie jeszcze jedne czerwone buty [nie mam czerwonej torebki ]? W końcu te są zupełnie inaczej czerwone niż tamte i nie zapinają się w kostce... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Czw 15:21, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Topsze,
kup sobie te czerwone, jakie tam tylko kcesz.
A ja Ci kapelusz czerwony dorzuce,
badz tez czarro-czerwony.
Mam tez beret czerwony aksamitny,
i jeden czerwony toczek.
Jak Ci bedzie malo - to mam czerwone rekawiczki... jedne krotkie, a drugie wieczorowe (do sukienki, ale mozesz wlozyc je bez).
Bedziesz wygladala ohydnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 15:24, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ale torebki nie masz... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Czw 15:27, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mam - dwie czerwone niby do biegania,
i jedna wieczorowa.
A apaszke albo szal tez moze, co?
Se zedituje (a co!):
Ja musze miec wygodne i dopasowane buty, bo inaczej to umieram.
Ale za takiego jak ma lulka, to ja dziekuje. |
|
Powrót do góry |
|
|
|