po 30-tce

Seeni

Zdecydowanie nieohydny wieczór. Ulubiony mąż poszedł do pracy na noc całą. Przyjechała nieohydnie zaprzyjaźniona koleżanka. Plotkowałyśmy beztrosko, wymieniałyśmy uwagi na temat nowych zabiegów proslim oraz potrzeb trzeciego świata, jednocześnie malując sobie paznokcie i sącząc famous grouse. Przymierzałyśmy ciuchy, dyskutując nad wyższością koloru czekolady w jesiennej kolekcji oraz bardzo poważnie zastanawiałysmy się nad rolą seksu w życiu kobiety.
Było zdecydowanie babsko,chichocząco i nad wyraz nieohydnie.

jupiter · Gość

Z wyżej wymienionych tylko beztroskie plotkowanie jest zasadniczo nieohydne. Think

Mój wieczór był generalnie ohydny.

Aż się pisać nie chce.

Anka

U mnie jest ohydna pogoda , leje i leje . Końca nie widać!!!

bobro

to i tak nie przeszkadza w odbyciu nieohydnego spaceru z nieohydną rodzinką po ohydnym Starym Browarze

Aproxymat

No i jak, gotowi jesteście na przetrwanie kolejnego ohydnego tygodnia?

Seeni

Ohydnie pakuję dzisiaj rzepę metodą chałupniczą. Plusy są- wstawać nie musiałam bladym świtem a laptopik wciągnęłam do łóżka.Łózko też uzdatnione- kanapeczki w pobliżu tudzież termos z kawą. Nierozwiazalny jednak pozostał ohydny mus fizjologiczny.
Wkurza mnie, że jednak trzeba bedzie wstawać.
Powinni zasadniczo wynależc tabletki na okresowe niesikanie.
I jakby przy tym wydolność pracownicza wzrosła Applause

jupiter · Gość

Może zasadniczo ohydny pampers? Think

Niestety profesjonalny rżniacz rur nie rżnie rur w swoim domu.

W rurżni rok zaczął się, jak się łatwo można domyślić, fatalnie. Think

Rżniemy stare, nieużywane, wręcz zabytkowe rury. Taka rura podczas rżnięcia to czasami wybuchnie, czasami się zapali, czasami zadymi, a najczęściej śmierdzi ohydnie. Jednym słowem, duże urozmaicenie ale jest to urozmaicenie ohydne. Not talking

bobro

a na kolei wszystko jest ohydnie brudne, ciężkie i jeszcze do tego źli ludzie, złodzieje pierd#(@^1, kradną moje ohydne kable... grrr

malenstwo

a w banku są ohydnie upierdliwi klienci, choć gdyby ich nie było byłabym na ohydnym bezrobociu

Seeni

Wyjątkowo ciężką rzepę miałam do pakowania dzisiaj i w ohydnie zatrważających ilościach. Przeciążenie pakowaniem już od dłuższego czasu dawało ohydne znaki, które równie ohydnie lekce sobie ważyłam.
Dzisiaj dojrzewająca od dni czterech gorączka przypuściła zdecydowany szturm i majster ( rzecz jasna już po pomyślnym spakowaniu rzepy) zalecił wizytę u konowała. Tenże diagnozy nie postawił żadnej ale nakazał leżeć odłogiem dwa dni conajmniej, co też niezmiernie z przeproszeniem szczęśliwa, zamierzam czynić. Boo hoo!

Migotka

Jednym słowem nie ma tego ohydnego coby na nieochydne wylazło... Dancing

przez te dwa dni ohydnie odpoczniesz... palce Cię nie bolą broń Boże???
pisać możesz??? i laptoka ze sobą możesz zabierać..już się doczytałam...
to tego...odpoczywaj nam tu... Blue_Light_Colorz_PDT_02

malenstwo

odpoczywaj i kuruj się

Seeni

Zupełnie nieohydnie. Dzień cały przedrzemałam, przeleżałam i przeczytałam.Lektury wyjątkowo ohydnie odmózdżajace : romans egiptologiczny pt Klątwa oraz obyczajowe coś zasadniczo o funkcjonowaniu mózgu męzczyzny pod frapujacym tytułem " Najlepsze dla mężczyzny"

Bardzo, b. zadowolona.

malenstwo

oby tak dalej, wypoczywaj i korzystaj kiedy możesz

bobro

ale ohydne życzenia...

Aproxymat

Brrr... biorę jakieś ohydne leki i mam ohydne samopoczucie, więc się tu wpiszę, jako że tutejszy klimat dobrze się w nie wpisuje.

Migotka

No to forumowy pogrom się szykuje bo mnie też ohydnie niezdrowo...
za to leki biorę mniamuśne.... więc ta ohyda taka jakaś przełamana...
Zdrówka żtczę wszystkim....

Seeni...??? co u Ciebie???
żeby Ci tylko te lektury nie zaszkodziły...mnie się trafił "Mężczyzna i chłopiec"... sama nie wiem po co to czytam... Think

chyba, żeby zatłuc czas Blue_Light_Colorz_PDT_02

lulka

Uciekam stąd bo jakiś ohydny pomór tutaj panuje i jeszcze się zarażę.

evra · Gość

nad wyraz nieohydnie zostalam zaskoczona tymze topikiem, czego wyrazem bedzie moj usmiech, dla zalozyciela (dawno nie czytanego-dodam) i bywalcow

........................................

.................................................

Seeni

Evra

Ja tez tak właśnie na ohydę zareagowałam....

" Mężczyzna i chłopiec" całkiem przyzwoite wydało mi się Migotko. Parsons w ogóle ciepły taki i ja raczej poczytuję.
Teraz zabieram się za : Odwet oceanu"- to jest lektura poniżej jakiejkolwiek krytyki bo nie dosyć, że jak twierdzą na obwolucie stwory z oceanu mają przypuścic atak na ludzkość ( atakujące walenie, rozbryzgujące trucizną homary itp) to jeszcze książeczka tak coś 946 stronic liczy.
To spowoduje całkowitą degenerację mojego i tak zamierającego intelektu.
OHYDA