po 30-tce

Seeni

U mnie stęzenie ohydy w normie. Rzepy niewiele i łatwa w pakowaniu. Pogoda przyjemna, internet działa.
Jednym słowem nie jest żle

zadziora · Gość

kolejny dzień mam ohydne problemy z koncentracją i nie mogę się do niczego zmotywować

slepa i brzydka

AliAs99 · Gość

jupiter · Gość

Nie to, żebym marudził ale w tej instrukcji można zaobserwować ohydny brak wskazówek dotyczących prawidłowego postępowania z papierem toaletowym. [-X

Seeni

Myję ohydnie brudne okna na co specjalnie wzięłam dzień urlopu na żądanie. Zostały mi jeszcze trzy.Potem będę szorować ohydnie brudne kafelki w kibelku. Następnie wyciągnę wszystkie książki z półek i umyję półki. Nie wiem czy zdołam z powrotem wsadzić książki. Ostatnio robiłam generalne porzadki biblioteczne jak miałam świnkę i zajęło mi to zasadniczo całą świnkę.
Ohyda

AliAs99 · Gość

zadziora · Gość

wykpił się pan, AliAsie, ta instrukcja dotycząca papieru toaletowego jest dla pracowników toalet, wciąż zaś brakuje wskazówek dla użytkowników

jupiter · Gość

Wyluzuj Pan, AliAsie. Nie bądź Mateczka. I tak sponiewierałeś mi psychikę. Dawno, dawno temu, jako zupełnie młody jupiterek przejawiałem tendencję do ubóstwiania pięknych kobiet. Teoretycznie wiedziałem, że nawet bardzo piękna kobieta to jednak ssak ale w praktyce byłem zupełnie bezbronny. Kiedyś ośmieliłem się zwierzyć ze swojego problemu słynącemu z pragmatyzmu szwagrowi. Ten uśmiechnął się pobłażliwie i powiedział - "Nie przejmuj się, większość facetów tak ma. Jak zobaczysz piękną kobietę to wyobraź sobie ją na kiblu jak ma zatwardzenie. No wiesz: nadęte policzki, wybałuszone oczy, spocona i stękająca. Zaraz Ci przejdzie." W ten sposób broniłem się przez długie lata i dopiero po przeczytaniu instrukcji Pana, AliAsie, na widok pięknej kobiety wyobrażam sobie jak popełnia ona wszystkie błędy podczas korzystania z muszli i pisuaru.

Zasadniczo ohyda.

zadziora · Gość

jupiterze ohydny, ależ mi te kobiety zohydziłeś

lulka

Dlaczego kobiety?
A mężczyźni to jakoś inaczej załatwiają swoje potrzeby?
Na całe szczęście mój rozsądek podpowiada mi, że lepiej sobie pewnych rzeczy nie wyobrażać.

evra · Gość

i slusznie Lulka

a w kwestii papieru toaletowego, - pamietam, jak za dawnych
czasow heheeee byl rozwieszany w pracowniczych toaletach,
taki szary i bardzo sztywny, a przez to i wydajny

papier.
wchodze, spogladam, a tam napis umieszczony na rolce,
przez mojego kochanego kolege : przed uzyciem - przezuc

teraz to i czasy inne, o takie cudo np.
[link widoczny dla zalogowanych]

bardzo zaciekawila mnie opcja z pilotem i kompem

proponuje kliknac zakladke z filmem,
bardzo obrazowe. bardzo hahaaa

lulka

To przeżuwanie bardziej pomysłowe od pilota z komputerem. I zdecydowanie mniej skomplikowane.
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Seeni

Ohydna, ohydna środa.
Byłam w Macro na zakupach koszowych pt środki czystości.
Bardzo dużo środków czystości=bardzo mało pieniędzy w portfelu.
Dodatkowo nabyłam niezliczone ilości żołądków kurzych- pies b. zadowolony.
Dużo żoładków kurzych=mało miejsca w zamrażalce.
Pies przeprowadził dzisiaj nocą zmasowany atak na nasze lóżka. Chyba marznie.(?) Mąż niestety nie rozumie potrzeb Psa i kategorycznie odmawia mu spoczynku w ludzkich nogach.
Pies nie rozumie wygórowanych wymagań męża.
Z rzeczy pozytywnych- odnależliśmy kość cielecą. Dzięki Bogu była dokładnie i fachowo wylizana i w ogóle nie cuchnęła.

illunga

Ohydnie zimno. Ohydnie szaro. Ohydnie czyta mi się Forum. Za dużo ohydnego skakania sobie do oczu. Ohydne tony wszystkiego ohydnego zasypały mój optymizm.

jupiter · Gość

Seeni

Ohydna niedziela. Blue_Light_Colorz_PDT_21

Dzisiaj pies poddany zostanie zabiegom pielęgnacyjnym. Od rana ze znaczą podejrzliwością zerka na wyciągniety psi szampon i odżywkę. Dzieci budują napięcie wymawiając słowo : kąpiel. Pies udaje, że nie wie o co chodzi ale obudowuje się w kojcu. Przywlókł tam wszystkie swoje kocyki, stary kapeć męża, dwie skarpetki oraz pluszowego psa nadnaturalnej wielkości. Podejrzewamy Think

, że bez walki się nie podda.

Będzie ciężko- niestety pranie Psa nieuniknione z uwagi na wydzielaną przez niego woń.

ribka_pilka

Seeni

Przypuszczenia co do karygodnego zachowania Psa w trakcie kapieli sprawdziły się z nadwyżką. Nie będę wdawać sie w ohydne szczegóły- dośc powiedzieć, że przedpokój zasadniczo nadaje się do remontu, mąż nie odzywa sie do mnie, dzieci do siebie, Pies obrażony nie odzywa się do nikogo. Próby zredukowania jego traumatycznych przeżyć wypróbowaną kością cielęcą spełzły na niczym.
Az się boje pomyśleć co będzie jutro przy zaszczepianiu Psa na wściekliznę Think

bobro

fajnie