po 30-tce

Aproxymat

Właśnie da się zauważyć lekkie zohydzenie.

Ale można wytrzymać.

Seeni

Jest straszliwie ohydnie.
Urlopy powinny być ustawowo zakazane. Nic tak nie boli jak powrót do pracy po urlopie z wyjątkiem może ósemki wrastającej w kość jarzmową.Z tym, że ból wrastania ustaje po wyrwaniu, natomiast ból pracy dopiero na emeryturze.
Poważnie namawiam męża do porzucenia dzieci i wyjazdu na stałe w góry Andaluzji. Pasałabym kozy ze swoim psem pasterskim i ewentualnie uprawiała cytrynę. Nie miałabym samochodu i kablówki oraz żadnego majątku doczesnego- tylko tego psa, męża i ze trzy kozy ( żeby się nie napasać) Odżywiałabym się serem kozim i mlekiem.
Mąż powiedział, że rozważy propozycję- najbardziej podoba mu się pomysł porzucenia dzieci.

Aproxymat

Ale czy zastąpienie rzepy kozami i cytryną to rzeczywiście dobry pomysł?

Seeni

Tak.... gdyż po pierwsze to zmiana, po drugie lubię kozy a po trzecie wydaje mi się, że andaluzyjski pasterz kóz ma klawe życie w przeciwieństwie do pakowacza rzepy

Aproxymat

Ale pomyśl, gwałtowna burza pod dachem skromnej pasterskiej chatki, albo koza coś zje i się rozchoruje a tu nie ma weterynarza, albo cytryny nie obrodzą, to też są problemy.

Kewa

Aproxymat

No więc i bez urlopu siedzę w pracy i jest ohydnie.

Danael

skoro ohydnie mówicei, że urlopy są ohydne, to powiem, że jeszcze przez tydzień cały ohydnie byczył się będę... i dobrze mi z tym:(

Seeni

zadałeś mi cios ohydny chłopie- na pohybel wszystkim co jeszcze mają urlop. Ohydne nygusy...........

Aproxymat

Nieohydnie zaskakująca jest za to wizyta Danaela. Aż muszę zawołać "Wszelki duch!".

slepa i brzydka

chyba "wszelki ihhhh!"

Tongue out (1)

Garfield

Seeni

Garfield

Aproxymat

Masz na myśli Krainę Deszczowców (jeśli chodzi o tajemniczego Don Pedro, Carramba?)

Seeni

Lecący we wrześniu na urlop do Krainy Deszczowców są, carrrrramba, ohydnie przeklęci.

Garfield

Aproxymat

Co za ohydny dzień dzisiaj.

bobro

no rzeczywiście

fedrus

ohydnie fajny dzień Dancing