|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 21:39, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Już widzę rozmowę ze swoją 18- letnią Młodszą: " Bla, bla, bla...marichuana jest legalna, mam ustawowe prawo do jej nabywania, nie możesz mi tego zabronić, bla, bla, bla itp. Jak nauczyła się pisać to zaczęła smarować skargi do rzecznika praw dziecka....
Po mojej śmierci ta legalizacja, po mojej śmierci..... |
Nie możesz obwiniać państwa za swoje problemy wychowawcze, hehe.
A co z alkoholem, Seeni? Też ma być bezwzględny zakaz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 21:40, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: |
Moim zdaniem, jeśli komukolwiek ułatwiłaby dostęp, to głównie "starym".
"Młodzi" mają do marihuany bardzo dobry i niczym nie skrępowany dostęp |
To nie jest sprawiedliwe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:41, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: |
Moim zdaniem, jeśli komukolwiek ułatwiłaby dostęp, to głównie "starym".
"Młodzi" mają do marihuany bardzo dobry i niczym nie skrępowany dostęp |
A w moim nudziarzowym odczuciu, jedyne co by ułatwiła to naklejanie na nią banderoli ministerstwa finansów.
Dostep do niej jest tak powszechny, że aż żałosne jest to całe dyskutowanie wobec rzeczywistości.
Proponuję dla eksperymentu:
google; Hodowla marihuany.
google: nasiona marihuany.
Tu nawet nie ma jakiejkowiek dwuznaczności.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 21:43, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ja ze swoją młodszą mam wszystkie rodzaje problemów, w tym alkoholowe też.
Znaczy niby od roku jest znacznie lepiej i zasadniczo żadne wyskoki jej się nie zdarzają, ale być może to długa cisza, przed burzą.
Oczywiście po skończeniu 18- stego roku życia będzie się staczać na własny rachunek, a nie na mój, ale wolałabym, żeby w ogóle się nie staczała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 21:44, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Seeni napisał: | Już widzę rozmowę ze swoją 18- letnią Młodszą: " Bla, bla, bla...marichuana jest legalna, mam ustawowe prawo do jej nabywania, nie możesz mi tego zabronić, bla, bla, bla itp. Jak nauczyła się pisać to zaczęła smarować skargi do rzecznika praw dziecka....
Po mojej śmierci ta legalizacja, po mojej śmierci..... |
Nie możesz obwiniać państwa za swoje problemy wychowawcze, hehe.
A co z alkoholem, Seeni? Też ma być bezwzględny zakaz? |
Alkohol powinien być od 26 roku życia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 21:46, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
z tego wszystkiego marihuana napisałam przez "CH" Mogę poprawić???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:46, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Pocieszę Cię Seeni.. i to całkiem poważnie
Za trzy-cztery lata będziecie najlepszymi przyjaciółkami i będziecie ze smiechem wspominać te wszystkie przezycia .
Obiecuję !
P.S. Moja doktorat z antopologii zaczyna ...
Nie mogłaby kasy robić ?????????
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Śro 21:46, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
Proponuję dla eksperymentu:
google; Hodowla marihuany.
google: nasiona marihuany.
Tu nawet nie ma jakiejkowiek dwuznaczności. |
Czyżbyś sugerowal dwuznaczność w dostępności fifek (w tym wymyślnych kształtów) w kioskach, stoiskach w supermarketach i wielu innych, że nie są przeznaczone dla starszych dziadków do papierosów bez filtra ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 21:47, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
Oczywiście po skończeniu 18- stego roku życia będzie się staczać na własny rachunek, a nie na mój, ale wolałabym, żeby w ogóle się nie staczała. |
Oczywiście, że się nie stoczy, ale oczywiście będziemy się o nie bać do 40-stki (ich 40-stki )
Nikt nie chce dzieciom dawać przyzwolenia na jaranie. Powtórzę raz jeszcze - gdyby narkotyki były legalne i dozwolone od 18, albo nawet od 21 r. ż (dlaczego nie?) łatwiej byłoby zapobiegać narkomanii, łatwiej leczyć i pozyskiwać środki na leczenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 21:55, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
EMES napisał: |
za dużo o nich wiesz ? jakieś anegdoty ? ale takie bez komputera, www i tv |
Między innym: kilka książek - podręczników o sub. biologicznie aktywnych, ich metabolizmie i działaniu nadal stoi za mną na półce.
Nudek
A jak jest z alkoholem. I zakazem sprzedaży dla młodych?
Zgadzam sie z Senii, o zakazie sprzedaży alkoholu do 26 roku życia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Śro 21:56, 23 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Śro 22:11, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: |
A jak jest z alkoholem. I zakazem sprzedaży dla młodych?
|
Powtórzę za Animą, bo widzę że lubisz hipokryzję, dostęp w szkole jest tak samo trudny, jak do zszywacza biurowego w pracy, nie ma opcji żeby ktoś nie miał. Więc po co ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:12, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: |
Nudek
A jak jest z alkoholem. I zakazem sprzedaży dla młodych?
|
Czekałem na to pytanie
Chyba obaj się starzejemy
że zapytam.. proponuje ktoś piwo spod pachy pod szkoąłmi ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 22:20, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Morderstwa też się zdarzają, zlikwidujmy polowe KK.
Że aparat państwowy nie daje sobie rady, zlikwidujmy przepisy... Ale swoim nie pozwalam, a cudze niech ćpają. To juz nie jest hipokryzja? panie Sipowicz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Śro 22:24, 23 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 22:50, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: |
Że aparat państwowy nie daje sobie rady, zlikwidujmy przepisy... Ale swoim nie pozwalam, a cudze niech ćpają. To juz nie jest hipokryzja? panie Sipowicz
|
No, ale co ludzie mają do pozwalania lub niepozwalania cudzym dzieciom? Jak widzisz palące małolaty, to przystajesz i robisz im kazania, a gdy zobaczysz, że piją piwo na ławce w parku, to wyrywasz butelkę? Od wychowywania są rodzice, ewentualnie, w jakimś stopniu, szkoły. Trudno, żeby jedni rodzice przejmowali się dziećmi innymi rodziców w stopniu równie mocnym, co własnymi. |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 23:03, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | flykiller napisał: |
Moim zdaniem, jeśli komukolwiek ułatwiłaby dostęp, to głównie "starym".
"Młodzi" mają do marihuany bardzo dobry i niczym nie skrępowany dostęp |
A w moim nudziarzowym odczuciu, jedyne co by ułatwiła to naklejanie na nią banderoli ministerstwa finansów.
Dostep do niej jest tak powszechny, że aż żałosne jest to całe dyskutowanie wobec rzeczywistości.
Proponuję dla eksperymentu:
google; Hodowla marihuany.
google: nasiona marihuany.
Tu nawet nie ma jakiejkowiek dwuznaczności. |
Nie jestem o tym do końca przekonana.
Wydaje mi się że, na przykład ja miałabym problem z kupnem marihuany:
nie mam kontaktów i nie wiedziałabym, gdzie i u kogo;
na pewno nie bawiłabym się w domową hodowlę, żeby zapalić jednego skręta;
nie kupiłabym jej przez internet, bo to zbyt ryzykowne (pewnie też niezupełnie wiedziałabym, jak), itp.
Natomiast myślę, że większość nastolatków nie miałyby połowy moich dylematów. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:04, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Przerzucanie odpowiedzialności z państwa na rodziców (i w drugą stronę) nie zmienia istoty problemu ani go nie rozwiązuje. Ponura prawda jest taka, że głównym konsumentem i odbiorcą narkotyków są małolaty. A tego co się z nimi stanie za lat 50-60 (a tyle czasu zajęło światu nabranie doświadczenia, że papierosy nie są jednak świetnym lekiem na astmę), nie dowiemy się, bo nie dożyjemy ani my ani twórcy ustaw pro- czy antynarkotykowych.
Dla ścisłości - uważam, że każdy dorosły powinien mieć prawo zrobić ze swoim życiem jakieś głupstwa (pić, palić, słuchać kiepskich piosenek), o ile nie odbije się to zanadto na innych ludziach. Tym samym nie widzę powodu by karać kogokolwiek, za to że się ogłupia w taki czy inny sposób.
Ale - zupełnie nie widzę też powodu by wierzyć, że legalizacja marihuany sprawi, iż da się w Polsce kontrolować jej sprzedaż, że małolaty zrezygnują z palenia i poczekają cierpliwie aż staną się dorosłe a dilerzy staną się nagle uczciwymi przedsiębiorcami skorymi do płacenia podatków państwu (na cele edukacyjne - czyli takie, których skutkiem może być zmniejszenie swojej klienteli). Albo że "kontrola państwowa nad alkoholem" uniemożliwia młodzieży dostęp do niego albo ogranicza jakoś jego spożycie. To fikcja. Bądźmy realistami. To się nigdy nie uda i nie wydarzy. Wiara w coś takiego to straszne naiwne wishful thinking.
W różnych krajach różnie to wygląda, Szwecja i Japonia na przykład mają ostre prawa antynarkotykowe (i antyalkoholowe też) i nie mają mimo to jakichś dramatycznych z tym problemów. Ale Rosja też ma strasznie ostre prawa - i ma potężny problem.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Czw 11:56, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
zdublowane
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez EMES dnia Czw 21:48, 24 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Czw 11:57, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: |
nie kupiłabym jej przez internet, bo to zbyt ryzykowne (pewnie też niezupełnie wiedziałabym, jak), itp.
|
Ale że co jest ryzykowne ? Kupno ? Możesz posiadać nawet całą ciężarówkę nasion jeśli tylko masz taką ochotę. [link widoczny dla zalogowanych]
Co lepsze palić też możesz tylko mieć nie możesz
Kilo - mam taką analogię którą myślę że każdy zrozumie.
Przed pierwszym stosunkiem ile czekałeś ? (nie było pytania jeśli wciąż czekasz ). Domyślałeś się że jak zaczniesz to już będziesz to robił i robił, rodzice pewnie straszyli
I każdy w rezultacie zaczął to robić i nadal to robi. Co więcej podejrzewam że wszystkim, może z małymi wyjątkami się to podoba.
i teraz pytanie - czemu w takim razie nie gramy w pornosach ?
Rozumiesz słowo wolna wola i swobody obywatelskie ?
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:27, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Myslę, że o dostępie do seksu można i dwa razy, może wreszcie dotrze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 17:52, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Podobał mi się post Aproxymata (mimo, że pewnie zupełnie inaczej do tego podchodzimy), bo ja także nie wierzę, aby legalizacja marihuany mogła przyczynić się do rozwiązania problemu narkotyków lub choćby tylko poprawienia sytuacji. Nie wierzę jednak również, aby mogła tę sytuację znacząco zmienić na niekorzyść. Przykłady państw, w których podchodzi się do tej kwestii mniej problemowo i histerycznie (nie zagłębiając się w szczegóły) pokazują, że te działania nie przyniosły spektakularnych efektów ani na plus, ani na minus.
Za sprawą Kilo temat zaczął krążyć wokół dzieci, dzieci, dzieci. A mnie te dzieci, przepraszam, w ogóle nie obchodzą. Niech ich pilnują rodzice.
Ja chciałabym legalnie, nie kryjąc się po kątach, nie szukając, nie ryzykując zdrowiem po kupnie trefnego towaru, w spokoju, we własnym domu, zapalić sobie od czasu do czasu skręta. Uważam, że mam do tego prawo. Jestem za stara, żeby bawić się w hodowanie nasionek lub uprawiać jakąś kontrabandę. Jestem za poważna, żeby ukrywać się z jointem przed państwem, jak smarkacz z papierosem przed rodzicami.
To nie jest kwestia, która spędza mi sen z powiek. Ale to jest kolejna kwestia, która sprawia, że państwo mnie męczy, że czuję się zakładnikiem państwa, skretyniałym przedszkolakiem prowadzonym za rękę. Przyznam szczerze, że mam tego serdecznie dosyć, tego ciągłego wpieprzania się państwa we wszystko, tego nakazywania, jak mam żyć, jak umierać, co robić ze swoim ciałem i duszą.
Czytałam, ostatnio, w książce Tokarczuk takie luźne spostrzeżenia dotyczące Holandii i Amsterdamu. Zaskoczyło mnie, jak bardzo były tożsame z wrażeniami znajomych, którzy znają ten kraj. Ona pisze, między innymi:
Państwo wydaje się jakieś niekategoryczne, jego prawa - nieostateczne, jakby przeznaczone do dalszej dyskusji. Życie społeczne opiera się w gruncie rzeczy na zdrowym odruchu - że człowiek wie, co robi i że wcale nie należy go prowadzić za rękę, można mu pozwolić samodzielnie eksplorować świat. (...)
Świat traktowany jako bezpieczny, staje się bezpieczny.
Dlaczego tak nie może być w Polsce?
I dalej, bez konkretnych wskazań, ale to brzmi znajomo, prawda(?):
Państwo, w którym panuje wysoki poziom lęku, wymyśli sobie wroga zewnętrznego i wewnętrznego, powoła na służbę agentów, będzie inwigilować nawet dzieci w szkole i zakładać podsłuchy. Władza, która w nim rządzi, odgrzeje stare animozje i resentymenty, skłóci obywateli, będzie z całą powagą odwoływać się do irracjonalnych kategorii, takich jak wiara i naród, które stworzą zamknięte, ksenofobiczne kręgi. Obywatele tych państw przyzwyczają się do takiego stanu, zaczną uważać go za normalny i przestaną reagować, co najwyżej będą starali się emigrować.
Duszę się w Polsce |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|