|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:51, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie można omamić mnie słowem. Ani pisanym, ani mówionym.
Można oczarować mnie myślą.
Dlatego do formy nie przywiązuję zbyt wielkiej wagi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:16, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
To straszne że nie można omamić Cię słowem (niezbyt w to wierzę vide koncik poezji ),
a tak poważnie słowo to przecież najpotężniejsze narzędzie nie tylko przekazu wiedzy i myśli, ale i magi !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Pon 19:56, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
motyka
|
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:14, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Może trochę nieprecyzyjnie ujęłam swoją myśl.
W końcu w myślach innych nie czytam więc musze tę myśl "czarującą" usłyszeć lub przeczytać.
Tylko nie w tym rzecz żeby pięknie brzmiała, a w tym żeby mnie poruszyła...Czasami swą mądrością, czasami trafnością, a czasami prostotą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 22:58, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm, może ja też ujęłam to nieprecyzyjnie.
Pisząc o pięknym języku nie miałam na myśli ładnych, gładkich słów, okrągłych zdań, wysokiego połysku. Nie jestem żądna finezyjnych ozdobników, choć, nie przeczę, lubię zabiegi stylistyczne, które potrafią mnie w jakiś sposób zaskoczyć.
Chodziło mi raczej o pewną szczególną adekwatność formy do opisywanej sytuacji, spontaniczność i potoczystość wypowiedzi, niewymuszony, wyrazisty i zapadający w pamięć styl, niosący za sobą prawdziwe emocje i konkretną treść. Nie o kreację, ale swobodę. Taką błyskotkę rzuconą od niechcenia, a nie kunsztowną strukturę słowną. Błyskotka może być bardzo prosta.
Bredzę, wiem. Cóż, nie mam daru.
Wspomniałam o Różewiczu - świetny przykład tego, co wyżej. W tej poezji nie ma niezwykłych metafor, barwnych porównań, hiperboli, przestawni czy setki innych tropów stylistycznych urozmaicających odbiór. A jednak jest to forma w swej prostocie na wskroś doskonała.
Oczywiście, nie szukam tego typu emocji na forum. Ale jest kilka osób, piszących, moim zdaniem, bardzo dobrze, ciekawie i stylowo. |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Wto 1:08, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 8:50, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 7:54, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: | Bardzo to lubie, ale czasami choc to niezbyt czeste zauwazam, ze nie tylko zdolni humanisci maja otwarte umysly. |
Funkcjonuje chyba taki krzywdzący stereotyp, że ścisłowcy są półanalfabetami. |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Wto 8:12, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 8:50, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 8:57, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
Fatalnie zabrzmi to co za chwilę, niesolidarnie i jakoś tam jeszcze, ale zdecydowanie wolę, zarówno poezję, jak prozę, w męskim wydaniu. Pewnie jest kilka przyczyn takiego stanu rzeczy, ale nie zagłębiając się, pojadę kilkoma stereotypami (no co? wolno mi ). Mężczyźni piszą konkretnie i czytelnie, potrafią konsolidować emocje, zamiast je rozgrzebywać, dotykać istoty rzeczy, zamiast wokół niej tańczyć, minimalizować formę na rzecz treści. Taka, na przykład, poezja Różewicza - dla mnie absolutnie genialny zastrzyk maksymalnej dawki emocji w krańcowej prostocie i oszczędności słowa.
Oczywiście, są autorki, które czytam chętnie. Częściej jednak literatura taka budzi we mnie lekką irytację. |
No i zabrzmiało ...fatalnie
no cóż mogę się tylko nie zgodzić z takim przerysowaniem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:29, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: | nie tyle półanalfabetami co ich forma przekazywania treści zwykle nie jest rozbudowana |
to prawda
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:11, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mężczyźni piszą konkretnie i czytelnie, potrafią konsolidować emocje, zamiast je rozgrzebywać, dotykać istoty rzeczy, zamiast wokół niej tańczyć, minimalizować formę na rzecz treści.
Przez to, że cała klasyka napisana jest przez mężczyzn sprawia, ze mi też ich doświadczenie, narracje, style wypowiedzi wydają się bardziej uniwersalne, przezroczyste. Miejmy nadzieję, że coraz częściej kobiety pisarki nie będa się definiować przez swoją płeć i stopniowo podział na męskie i żeńskie przestanie oznaczać centralne/ peryferyjne, uniwersalne/ szczegółowe.
Animko, gdzieś tam, na innym topiku, napisałaś, że zastanowiło Cię jakieś moje sformułowanie, mam nadzieję, że Cie niczym Cię nie uraziłam bo potem jakoś przestałaś się odzywać...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:06, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
franek kimono napisał: | Mężczyźni piszą konkretnie i czytelnie, potrafią konsolidować emocje, zamiast je rozgrzebywać, dotykać istoty rzeczy, zamiast wokół niej tańczyć, minimalizować formę na rzecz treści.
|
A ja lubię ten taniec, nutkę niezrozumienia, to zagmatwanie, którego nie ma u mężczyzn pisarzy. W literaturze, a przynajmniej tej pięknej nie wszystko musi być proste. O poezji nawet nie wspomnę.
Jak wcześniej napisałam najważniejszy jest pewien sposób czy rodzaj przekazu myśli, tego co się chce wyrazić...Dlatego nie raziły mnie nigdy opisy przyrody czy też "nadmierne wnikanie w to co mniej ważne" (???).
Jeśli to mnie prowadzi do zrozumienia istoty rzeczy i czytając "tę istotę czuję" to czemu nie?
Zastanawiałam sie nawet kilka dni temu czy wolę mężczyzn pisarzy, czy kobiety i nie potrafię tego rozgraniczyć. To tak jakby porównać tytuł wiele mówiący "Upadek człowieka pod Dworcem Centralnym", który jest zwarty i wiele mówi o tym co mnie dopadnie czytając, a "Pasje i uspokojenia", który nie mówi mi nic.
Tytuły wybrałam tendencyjnie - pierwszy męski, drugi damski.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:15, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
oj, przepraszam, to był cytat z Animavilis! (nie umiem ich odpowiednio robić)
Jak się zastanowić to bardzo nie wiele czytałam powieści pisanych przez kobiety. Nie twierdzę, że ich pisarstwo (jesli już trzymamy się założenia, że ma ono swoją specyfikę związaną z płcią) jest lepsze. Ono dużo bardziej mi odpowiada bo na nim powstało moje wyobrażenie o literaturze.
Gorzej!- tu zresztą uwidacznia się siła nawyku - wolę w książkach bohaterów płci męskiej niż żeńskiej bo jestem przyzwyczajona przez pryzmat tych pierwszych oglądać powieściowy świat.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 23:32, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dlatego pisałam o stereotypach.
Zdaję sobie sprawę, że moja atencja dla męskiego stylu pisania wynika, między innymi, także z faktu, że znacznie częściej czytam literaturę pisaną przez mężczyzn i że, prawdopodobnie, piszących kobiet było (co niegdyś wynikało z uwarunkowań kulturalnych), a może i jest (?) mniej.
I również preferuję bohaterów płci męskiej, lepiej się z nimi identyfikuję (nie, to nie kryzys tożsamości ), co, z kolei, można tłumaczyć tym, że mało jest, według mnie, naprawdę interesujących postaci kobiecych w literaturze, a przynajmniej w tzw. kanonie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 10:54, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
I również preferuję bohaterów płci męskiej, lepiej się z nimi identyfikuję (nie, to nie kryzys tożsamości ), co, z kolei, można tłumaczyć tym, że mało jest, według mnie, naprawdę interesujących postaci kobiecych w literaturze, a przynajmniej w tzw. kanonie. |
Z tym mogę się zgodzić, bo w przeszłości to głównie mężczyźni mogli pozwolić sobie na taki luksus jak paranie się słowem pisanym.
Nie dzieliłabym jednak tak wyraźnie pisarstwa ze względu na płeć, bo jak to słusznie zauważyła Animavilis są to stereotypy.
Wystarczy popatrzeć na forum czy też zerknąć do wypracowań młodziezy, są formy napisane przez kobiety-dziewczynki, które zachwycają i są marne wypociny mężczyzn-chłopców, no i oczywiście jest też dokładnie odwrotnie
wojna płci? nie! równość? to tak, proszę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Śro 11:14, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wystarczy popatrzeć na forum czy też zerknąć do wypracowań młodziezy, są formy napisane przez kobiety-dziewczynki, które zachwycają i są marne wypociny mężczyzn-chłopców, no i oczywiście jest też dokładnie odwrotnie
|
sledzę ten watek i akurat w tej kwestii ( to jest prac pisanych przez młodzież) wydaje sie istnieć oczywisty zwiazek pomiędzy lekkoscia pióra, trafnością sformułować itp - a oczytaniem. Niestety generalnie chłopcy czytaja znacznie mniej .. stad owa siermięzność stylu, luki w słownictwie i inne mankamenty ich prac.
Prawdziwe talenty - jak sadzę - podlegaja dość przypadkowemu rozkładowi a pewna przewaga pisarstwa "meskiego" może być wynikiem tradycji ( a być moze szowinizmu krytyków ) ułatwiajacej przebicie się na rynku wydawniczym własnie mężczyznom. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Śro 11:19, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zupelnie nie łapię tych rozróżnień płciowych. Zwłaszcza, że podane wcześniej tezy o takim czy innym sposobie pisania w zależności od płci można obalić tonami przykładów, które tym tezom zaprzeczają.
PS. A co zrobimy z homoseksualistami za piórem? Ktora to płeć? |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 11:59, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
A ja lubię ten taniec, nutkę niezrozumienia, to zagmatwanie, którego nie ma u mężczyzn pisarzy. W literaturze, a przynajmniej tej pięknej nie wszystko musi być proste. O poezji nawet nie wspomnę.
|
Klimaty niedopowiedzenia, niedookreślenia, ależ owszem, nawet chętnie.
Jest wiele utworów, których do końca nie rozumiem, zwłaszcza poetyckich, ale je intuicyjnie czuję. Jak napisałam na początku - cenię w literaturze zarówno "brutalny realizm", skrajną prostotę, jak i wyrafinowanie oraz finezję. Natomiast nie cierpię takiego niczemu nie służącego rozgrzebywania jakiegoś wątku, rozmemływania, bezpłciowego pitolenia, międlenia, nie wiem, jak jeszcze to nazwać, bezcelowych i nieudolnych dygresji, które niby to mają budować jakiś klimat, a w rezultacie nie tworzą ani klimatu ani sensu. I to, tak mi się wydaje, częściej odnajduję w utworach pisanych przez kobiety.
Ale upierać się przy tym i deprecjonować własnej płci nie zamierzam
Abstrahując jednak od jakości pisarstwa kobiet czy mężczyzn, przyznacie chyba, że z dużą dozą prawdopodobieństwa można, nie znając autora, odgadnąć jego płeć?
Przetestujecie się? Mam pomysł na mały sprawdzian, ale to w wolnej chwili... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 12:09, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
No czytałam: "Samotność w sieci" i tak naprawdę to nie sięgnę więcej po prozę Wiśniewskiego, to dopiero było rozgrzebywanie
Za to "Dziennik Bridget Jones" fantastycznie lekkie. Celowo daję współczesne przykłady, bo w przeszłości nierówność płci pozbawiła nas niejednego ukrytego talentu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Śro 13:52, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
kewa2 napisał: | No czytałam: "Samotność w sieci" i tak naprawdę to nie sięgnę więcej po prozę Wiśniewskiego, to dopiero było rozgrzebywanie
Za to "Dziennik Bridget Jones" fantastycznie lekkie. Celowo daję współczesne przykłady, bo w przeszłości nierówność płci pozbawiła nas niejednego ukrytego talentu. |
?Przykładów nie trzeba,lecz może przedział dotyczący konkretnych lat?
I bez nawrotów do czasów sprzed 50lat...
Co do dwóch wyżej wymienionych książek-strata pieniędzy-ale tylko w moim przypadku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|