po 30-tce

Kilo OK

Kierownika Budowy...

P.S.
Chyba w cytatach była mowa o spożyciu alkoholu, czyli wprowadzania go do organizmu. A powiem ci w tajemnicy, że poprzez błoną śluzową ust alkohol wchłania się najszybciej i najszybciej zaczynia działać.

letnisztorm

Kilo OK

doba spadam, bleblasz
nara

letnisztorm

Ja? Kto miesza kiperów do dyskusji o piciu na budowie?

Kilo OK

żekłem

nie płacz za mną

letnisztorm

Brakło Ci argumentów, smutne, ale żeby zaraz płakać aż takiej empatii nie posiadam. Not talking

flykiller · Gość

Kilo OK

Trzeba było kilo wprost zapytać.

flykiller · Gość

No to pytam po raz trzeci, trudno uznać, że nie wprost - co chcesz udowodnić i komu?

Kilo OK

A co, Letnia nie odpowiedziała w stylu kpiąco-ironicznym, co miałem na myśli?

Jakoś tak mnie zastanowiło, czym uargumentujesz wcinanie sie, w relacje pracownik pracodawca. Jakim konkretnie przepisem.

flykiller · Gość

Nie umiesz, i to przez kilka stron, odpowiedzieć, czego usiłujesz nieudolnie bronić, nie rozumiesz, co się do Ciebie pisze, nie masz najmniejszego pojęcia o jakichkolwiek przepisach, sprawiasz wrażenie, jakbyś sam nie wiedział, o co Ci chodzi i życzysz sobie, aby wskazywać Ci jakieś podstawy prawne lub coś uargumentowywać? Masz tupet, nie da się ukryć

Kilo, nawet gdyby Ci pokazać krowę i powiedzieć "oto jest krowa" - i tak byś to zanegował.

Kilo OK

Ojo jo joj czy mam deja vu, czy nastąpił cud i cofnąłem sie do przedszkolnych lat. Gdy już wieszczysz, znasz me myśli na odległość masz też dar prekoniugacji i powiesz mi jaki są cyfry w Lotto na najbliższej kumulacji?

NIE PRZEDSTAWIŁAŚ MI ŻADNEJ PODSTAWY PRAWNEJ która nakazuje pracodawcy wywalenie z pracy pracownika pod wpływem alkoholu. Wszytko to interpretacji i dbanie o własny tyłek (a dokładnie kasę) przez pracodawcę . Powtarzam, nie zaprezentowałaś przepisu który mówi "pracodawca musi bezzwłocznie usunąć pracownika pod wpływem alkoholu z zakładu pracy". Dlatego się zżymasz i próbujesz nawalać łopatką.

Czy masz poglądy liberalne?

flykiller · Gość

A znasz przepis, który mówi "pracodawca musi bezzwłocznie usunąć z zakładu pracy pracownika, który strzela do niezadowolonych klientów"? Nie? I o czym to może świadczyć? Jak zinterpretować brak takiego przepisu w polskim prawodawstwie? Myśl, Kilo, myśl d'oh!

Kilo OK

Mucho litości, przecież wystarczy otworzyć KK i szybko znajdzie się odpowiednie przepisy, a cała procedura już nie spoczywa na pracodawcy ale Policji, której zawiadomienie spoczywa na każdym obywatelu będącym światkiem dokonywania przestępstwa.

A jak dotychczas nie udowodniłaś że praca po pijaku jest przestępstwem.

flykiller · Gość

Aha, zmieniamy front. Przepis nie musi mieć literalnego brzmienia, jeśli znajduje oparcie w innych przepisach. I pomyśleć, że mniej więcej od trzech stron Sztormi tłukła to samo.

Nie wiem, dlaczego miałabym - i to jeszcze Tobie - udowadniać coś, czego w ogóle nie podnosiłam

Ja nie wypowiadam się na temat tego, czy praca po pijaku jest wykroczeniem, czy nie (stosowne przepisy zostały zresztą wskazane, trzeba czytać ze zrozumieniem), bo nie to jest przedmiotem mojego zainteresowania.

Wracając do źródeł - jak jest Twój stosunek do wykonywania pracy pod wpływem alkoholu, zwłaszcza takiej, która może stwarzać bezpośrednie zagrożenia dla zdrowia i życia innych ludzi? To proste pytanie.

Kilo OK

A gdzie niby wedle ciebie zmieniłem zdanie? Odniosłem sie do przykładu który zapodałaś, reszta to nadinterpretacja.

A jakie znaczenie ma mój stosunek do takiej pracy? Czy ułatwi ci udowadnianie mi swych racji, czy zwyczajnie chcesz zrelatywizować: nie popiera mnie czyli broni pijaków bo sam pije i do tego w pracy?

flykiller · Gość

Poczekam, aż sam zdecydujesz się odpowiedzieć na jakiekolwiek z zadanych Ci pytań.
Tymczasem, dobranoc.

Kilo OK

chyba sie rozpłacze