po 30-tce

fedrus

[link widoczny dla zalogowanych]
I co Wy na to panie i panowie?
A może państwo pomyśli o zakazie sprzedaży papierosów wobec tego? Raczej nie, za duże wpływu do budżetu są z akcyzy

bo ja

jestem ZA
i tylko mnie krew zalewa gdy czytam, ze badania obecnie są bezpłatne... Ciekawe jak będzie gdy będą obowiąkowe?

lepiej wydać na to pieniądze niż na "poroniony" pomysł pani minister o rejestracji ciężarnych

illunga

Za. Zdecydowanie za. W chwili obecnej na takie bezpłatne czeka się....rok! Dokładnie-2 tyg. temu zapisywały się koleżanki ode mnie z pracy. Mają termin na wrzesień przyszłego roku (chodzi o mammografię).

Seeni

Oczywiście za.
Aktualnie żeby zrobić sobie bezpłatną mamografię trzeba najpierw zarejestrować się u onkologa, który najpierw kieruje na USG i zasadniczo jak badanie wyjdzie OK długo go trzeba namawiać, żeby skierował na mamografię. Cytologię NFZ refunduje raz na trzy lata. Wiem, bo badania robię regularnie- cyto raz w roku, mamografię raz na dwa- od 34 roku życia

jupiter · Gość

Po 50-tce za darmo, bez skierowania. Think

kasiek66

Jupiterze, proponujesz nam czekac do 50-ki?
Wlasciwie ja to juz lada moment, ale pomysl o tych młodych dzierlatkach tu piszacych

jupiter · Gość

Nic nie sugeruję tylko mój ulubiony rudowłosy, piegowaty doktor się wąsko wyspecjalizował w cyckach to wiem.

AliAs99 · Gość

Oczywiście, że jestem za badaniami bezpłatnymi i powszechnie dostępnymi. Ale jednocześnie sprzeciwiam się badaniom obowiązkowym. Także temu się sprzeciwiam, żeby kobieta musiała przedstawiać zaświadczenie o badaniach przy zawieraniu umowy o pracę - to było wspomniane w przytoczonym artykule.

Obowiązkowe badania byłyby sprzeczne z tym, co uznaję za prawo do wolności.

nudziarz · Gość

Jestem zaskoczony bo w mojej wsi, niepubliczne ZOZ-y porozumialy sie i co roku organizuja nieodpłatne akcje zarówno cyto jak i mammo. ( sa tam jakieś ograniczenia wiekowe.. ale nie pamietam juz jakie)
Swoja droga Pani Dyrektor jednego z ZOZ-ów powiedziala mi kiedys w prywatnej rozmowie, że w czasie tych akcji wcale nie pojawiaja się tlumy. Wrecz przeciwnie.. doszlo do tego, ze pomimo oglaszania akcji z ambon, dziennie zjawia się kilkanaście kobiet.

Cóz.. widać spora część Pań uważa, że jest ponad takimi chorobami jak rak.

bosska · Gość

i okazuje sie, że na topiku o cytologii i mammografi nawięcej mają do powiedzenia panowie

ba! jeden z nich jest autorem 050

animavilis · Gość

Jestem przeciw badaniom obowiązkowym, a okazywanie zaświadczenia pracodawcy uważam za szczególnie absurdalne. Nie rozumiem, jakie byłoby znaczenie i jaki cel tej informacji.
Idea propagowania badań okresowych i prowadzenie szeroko zakrojonych akcji informacyjnych są szczytne i potrzebne, ale stosowanie jakiegoś aparatu przymusu godzi w wolności obywatelskie.
Poza wszystkim, jest szereg innych chorób, które cechuje niska wykrywalność i spora śmiertelność, np. rak jelita grubego. Czy państwo będzie rozszerzało pulę badań obowiązkowych o kolejne punkty, np. obowiązkową kolonoskopię?
Dlaczego ingerencji w nasz zdrowie nie rozpocząć od wycofania z rynku papierosów? Czyżby rak płuc nie był dostatecznie powszechnym i niebezpiecznym schorzeniem?

Uważam, że dla chcącego, tu: chcącej, nie ma problemu z wykonaniem badań okresowych. Nie chadzam do prywatnych ginekologów, a moja pani doktor z państwowej przychodni bez najmniejszych sugestii z mojej strony, corocznie pobiera materiał do cytologii i corocznie kieruje mnie na USG piersi.

nudziarz · Gość

fedrus

AliAs99 · Gość

bea.ta

Może zamiast tych nowatorskich, obowiązkowych badań wprowadzić obowiązkowe szczepionki przeciw rakowi szyjki macicy... Profilaktyka ok , ale po co ?skoro nie ma i tak kasy na leczenie.
Jak dla mnie to kolejne wymysł i pogwałcenie praw kobiet. Czemu to kobiecie narzuca się kolejny obowiązek i traktuje się ją jako bezrozumna istotę- nawet jeśli czasami taka kobieta faktycznie nie dba o siebie to jej sprawa i państwo nie powinno jej do zmuszać .
I jeszcze ta propozycja , z zaświadczeniem do pracy .....dyskryminacja. Nie jestem wojująca feministką, ale wkurza mnie jak widzę, że Państwo dla mojego dobra zakłada mi kajdanki, żebym sobie kuku nie zrobiła.

bea.ta

ludka

Bardzo "kulturalny" i nawet "dżentelmen"

Od zawsze sądziłam, że dżentelmenem się jest , a nie BYWA ...

bosska · Gość

ciekawe dlaczego panowie tak zareagowali .... a moim zamierzeniem było raczej zdopingować forumowe panie ....

ps. fedrus, wczoraj, po twojej akcji chciałam napisać: fedrus, ty to jednak palant jesteś , ale się powstrzymałam (doceń, że pod swoim nikiem a nie jako np. abc). dziś tego również nie napiszę, co nie oznacza, że mnie w tym nie utwierdziłeś

fedrus

Utwierdziliśmy się więc wzajemnie. A teraz jeśli nie masz nic do powiedzenią w temacie to przestań go zagadywać.

jupiter · Gość

E tam... Urocza Boska zawstydziła Czcigodnego Fedrusa, a przecież chyba jest oczywiste, że nienaganny stan zdrowia i higieny typowo damskich organów jest o wiele bardziej ważny dla panów, niż pań. I jak często można się było przekonać na forum, odwrotnie zasadniczo też. Think