po 30-tce

zadziora · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

w skrócie w artukule opisany jest przypadek 57 letniego w tej chwili Seana Hodgsona, który odsiedział za kratkami 27 lat za zgwałcenie i uduszenie trzydzieści lat temu, 22 letniej Teresy De Simone. dzięki wysiłkom rodziny i prawników sprawa została powtórnie otworzona, natomiast badania dna pobranego z miejsca zbrodni dowiodły niewinności mężczyzny. i co w takim przypadku maja do powiedzenia zwolennicy kary śmierci ja sie pytam? gdyby go na nia skazano te 27 lat temu, zabito by niewinnego człowieka... swoja droga w całej tej sprawie zaskoczyła mnie postawa najbliższych, którzy mimo wszystko (mimo wyroku i zakończonego procesu) wierzyli w niewinność Seana

MONA · Gość

Dlatego jednym z argumentów przeciw karze śmierci jest jej nieodwracalność, bo uniemożliwia to naprawienie pomyłki sądowej.

Pochodzenie O-Ren Ishii · Wysłany: Śro 19:37, 18 Mar 2009 Temat postu:

ile takich pomyłek się zdarza ?
myślę że prawdopodobieństwo że się dostanie KS za niewinność jest tak niskie że się opłaca...

nudziarz · Wysłany: Śro 19:42, 18 Mar 2009 Temat postu:

Jestem przeciwnikiem kary smierci z zupelnie innych przyczyn, ale nie o tym chcę pisać.
Szlag mnie trafia, jesli skazany na dozywocie człowiek wychodzi na wolność po 25 latach
Skoro to najwyzsza z kar, zasadzana za czyny szcególnie obrzydliwe ... powinna byc bezwzgledna. Bez prawa przedterminowego zwolnienia.

king · Wysłany: Śro 19:49, 18 Mar 2009 Temat postu:

Podobny temat porusza ostatni Wprost
[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT: tzn. w wydaniu papierowym, w necie jest tylko wstęp.

rosegreta · Gość

Powiem tylko, że polecam film Życie za życie z Kevinem Spacey .
Mojej opini nie wyrażę. No bo i po co.

ribka_pilka · Wysłany: Śro 19:54, 18 Mar 2009 Temat postu:

ribka_pilka · Wysłany: Śro 20:02, 18 Mar 2009 Temat postu:

Za wielkiego młodu byłam zwolenniczką kary śmierci, jednak udało mi się zmądrzeć.
Pomijając pomyłki sądowe....kara śmierci w założeniu ma wyeliminować ze społeczeństwa, wielce niebezpieczną jednostkę, która nie podda się resocjalizacji. Resocjalizacja to mit, temat na inny topic.
Jednak to jak jest wykonywana , niesie w sobie sporo z zemsty. Już nawet nie chodzi o sposób wykonania, tylko pewne dręczenie psychiczne. Dlaczego nie można by go zabić we śnie? Dlaczego musi mieć świadomość, że ginie?

rosegreta · Gość

ribka_pilka · Wysłany: Śro 20:05, 18 Mar 2009 Temat postu:

nudziarz · Wysłany: Śro 20:08, 18 Mar 2009 Temat postu:

rosegreta · Gość

[quote="ribka_pilka"][quote="rose"]

ribka_pilka · Wysłany: Śro 20:28, 18 Mar 2009 Temat postu:

[quote="rose"][quote="ribka_pilka"]

drobniutka · Wysłany: Śro 20:35, 18 Mar 2009 Temat postu:

Nie ma ludzi nieomylnych,to tak poza tematem.

animavilis · Gość

Jestem przeciwnikiem kary śmierci z wielu powodów, m.in. dlatego, że upatruję w niej porażki systemu, jego bezsilności, lenistwa i zaniechania. A jak czytam takie pierdoły, że się "opłaca" poświęcić niewinną jednostkę, żeby zabić iluś tam winnych, nóż mi się w kieszeni otwiera, więc ewakuuję się z tego topiku.

ribka_pilka · Wysłany: Śro 20:48, 18 Mar 2009 Temat postu:

animavilis · Gość

A jak się komuś nic nie śni? Czy tam, nigdy nie pamięta, co śni? Anxious

ribka_pilka · Wysłany: Śro 20:55, 18 Mar 2009 Temat postu:

rosegreta · Gość

Co do nauki. Przeczytałam artykuł, nie pamętam w jakim czasopiśmie, o skanowaniu mózgu. Prowadzone są badania mózgu, Naukowscy skanują mózg i szukają neuronów odpowiedzialnych za zbrodnie róznego rodzaju. Podobno w przyszłości stowrzą idealnych ludzi Blue_Light_Colorz_PDT_02

Taki Raport Mniejszości.

Pochodzenie O-Ren Ishii · Wysłany: Śro 20:56, 18 Mar 2009 Temat postu:

właśnie statystyka ma w takich miejscach zastosowanie (szczególnie że jest pozbawiona emocji) - 40 milionom ludzi nie da się dogodzić i trzeba skorzystać ze narzędzia które pozwoli ocenić co jest lepsze dla większości - owszem, KS się OPŁACA jeżeli będziemy brali pod uwagę liczbę "żyć" do uratowania i do stracenia...