Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Mam tendencję do: |
udzielania rad |
|
4% |
[ 1 ] |
tłumaczenia się |
|
9% |
[ 2 ] |
"załatwiania spraw" |
|
14% |
[ 3 ] |
pocieszania |
|
0% |
[ 0 ] |
opowiadania "bajki" |
|
0% |
[ 0 ] |
niedopuszczania do siebie uczuć |
|
0% |
[ 0 ] |
okazywania litości |
|
0% |
[ 0 ] |
przesłuchiwania |
|
4% |
[ 1 ] |
oceniania |
|
14% |
[ 3 ] |
przebijania |
|
4% |
[ 1 ] |
szkolenia |
|
0% |
[ 0 ] |
tonowania |
|
9% |
[ 2 ] |
upominania |
|
0% |
[ 0 ] |
krytykowania |
|
0% |
[ 0 ] |
nie mam żadnych tendencji, jestem rozmówcą doskonałym |
|
38% |
[ 8 ] |
|
Wszystkich Głosów : 21 |
|
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 20:16, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
olak napisał: | Uważasz, że te same problemy z komunikacją mozna mieć choćby tutaj na forum? |
Ciekawe pytanie.
Inne uchybienia (jeśli tak to ująć) popełniam w necie i zupełnie inne - w realu. U rozmówców irytuje mnie coś zupełnie innego niż u mnie (a mówi się, że złości nas odbicie własnych słabości w cudzym wydaniu). Jest za to kilka zachowań, które zupełnie mnie nie dotyczą, ale to akurat nie są te zachowania, na które niechętnie patrzę u innych. |
|
Powrót do góry |
|
 |
rosegreta Gość
|
Wysłany: Sob 20:25, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
komunikacja, hymm, jak dla mnie ma znaczenie z kim. Niektórzy mnie onieśmielają, niektórych wole omijać i mam tendencje do tłumaczenia się.
Realnie chyba to nikomu nie przeszkadza. Czasem łapie fazę i nawijam jak nakręcona. Boję się ciszy niezręcznej, która by mogła zapanować. Potrafię tez milczeć i to dość długo. Milczę jak się krępuję, boję odezwać, albo w towarzystwie bardzo bliskich mi osób, znajomych. Wystarczy mi ich obecność. Oni to wiedzą. Moge ich wtedy słuchać (bo lubię słuchać), ewentualnie odpowiadam na pytania. Nie lubię odpowiadac na pytania zadawane przez nieznajomych. Jakoś tak zakodowane od dzieciństwa (nie rozmawiaj z nieznajomymi). Nie znaczy to, ze milczę, ograniczam się tylko do komentowania pogody, książki, otocznia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:30, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie do "załatwiania spraw".
Z reguły wszystkie wydają mi się błahe i nie rozumiem dlaczego sprawiają ludziom tyle problemów?
Mam gotowe rozwiązania na niemal wszystko poza ludzkimi dramatami - na te w zasadzie też znam odpowiedź ( ), ale jestem delikatna i wychodzę z założenia, że na nic gadanie bo samemu trzeba wszystko przeżyć.
To "załatwianie spraw" jest tak spontaniczne i mimowolne, że jak się zreflektuję to zaczynam przepraszać, że żyję by nie wyszło, że jestem zarozumiała.
Najśmieszniejsze jest to, że moje własne sprawy często wydają mi się nie do przeskoczenia.
Nie potrafię na nie spojrzeć z perespektywy.
W zasadzie nie mam problemów z komunikacją dopóki nie muszę się do niej zmuszać.
Potrafię ukryć choćby zazdrość, nie potrafię natomiast ukryć niechęci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 9:30, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Uśredniłam te moje zachowania w necie i w realu i wygląda na to, że największą tendencję mam do oceniania. Być może ten ocenny stosunek do rozmówcy i, szerzej, rzeczywistości, wynika z chęci porządkowania, usystematyzowania tej ostatniej. Ciągle mam poczucie dużej chaotyczności i zamętu, więc ocenianie jest mi potrzebne, aby sobie pewne rzeczy poukładać. To, oczywiście, dość zdradliwe.
Jako "Zosia-samosia" i lekki przemądrzalec nie znoszę, natomiast, gdy ktoś używa wobec mnie protekcjonalnego tonu, stąd do białej gorączki potrafią doprowadzić mnie: udzielanie rad (tych nieproszonych), szkolenie i upominanie.
Irytujące bywa też pocieszanie, okazywanie litości oraz tonowanie, ale staram się żeby akurat takie zachowania nie wywoływały we mnie negatywnych emocji, ponieważ często są one podyktowane dobrą wolą mówiącego, jego lekką bezmyślnością lub konsekwencją form, obyczajów, zachowań społecznych, w których tkwimy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Nie 17:06, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
e tam... netowe relacje są absolutnie powywracane do góry nogami. Nie ma mozliwości na jakąkolwiek komunikację przypominajacą relacje w realu.
Do tego mozna wpierdzielic się zawsze pomiedzy wódkę a zakąskę. Niepytany i nieproszony. To prawa netu.
Przykladem niech będzie że nigdy nie nazwał bym w realu fajnej babki ,,głupią flądrą,,. Tutaj i owszem i to z premedytacją.
Niejeden koleś zastanowił by się z pyskówką widząc chłopisko nie przypimnajacego gumkę od kaleson. Tutaj zawsze można nawkładać od pryszczatych chłpotasiów i tak samo kogoś potraktować.
Może i dla takiej komunikacji net okupuje armia nieudaczników rodem z o2 i podobnego barachła, w celu podłechtania własnego nikczemnego ego...
Wyjatek oczywiście stanowią osoby znajace sie w realu.
Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Nie 17:08, 24 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:21, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ja sie za "głupia fladre" nie obraze.
Dlaczego mialabym obrazac sie za prawde?
Masz rację, netowe relacje diametralnie się różnią, gdy zna się kogoś z reala. Albo na odwrót - najpierw poznanie przez sieć a potem w realu. Mimo wszystko kontakty potem ulegają zmianie, choćby się tego nie chciało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez olak dnia Nie 17:23, 24 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:25, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
"pryszczatych chłoptasiów"...
Na większości for, czatów nie można, bo bana dostaniesz (tutaj nie wiem jak jest). Swoją droga to trochę tchórzostwo żeby wyżywać się tylko wirtualnie bo "nic ci nie grozi" a w realu siedzieć cicho.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez mailo dnia Nie 17:30, 24 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 19:24, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Zaczynam się o Ciebie odrobinę obawiać.
Tutaj za "pryszczatych chłoptasiów" nie dostaje się nawet upomnienia  |
|
Powrót do góry |
|
 |
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:34, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Co więcej "pryszczaty chloptaś" to całkiem miłe określenie. Świadczy o tym, że ktoś uważa Cię za młodszego niż jesteś w rzeczywistości. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:36, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty napisał: |
Może i dla takiej komunikacji net okupuje armia nieudaczników rodem z o2 i podobnego barachła, w celu podłechtania własnego nikczemnego ego... |

Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 19:43, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Mr.Ogoniasty napisał: |
Może i dla takiej komunikacji net okupuje armia nieudaczników rodem z o2 i podobnego barachła, w celu podłechtania własnego nikczemnego ego... |
 |
Sądziłam, że to była raczej samokrytyka  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:44, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nie przejmuj się. Zdaje się, że tutaj nie tylko my mamy mroczną przeszłość 
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:50, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Przecież jestem z o2!
Zahartowana i odporna na prawie wszystko. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Nie 19:58, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | pogłoska napisał: | Mr.Ogoniasty napisał: |
Może i dla takiej komunikacji net okupuje armia nieudaczników rodem z o2 i podobnego barachła, w celu podłechtania własnego nikczemnego ego... |
 |
Sądziłam, że to była raczej samokrytyka  |
ech paszteciku dzwonisz jak te nożyczki na stole...  |
|
Powrót do góry |
|
 |
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:13, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty napisał: |
ech paszteciku dzwonisz jak te nożyczki na stole...  |

Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Nie 20:21, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
ło matko bosha ,,paszteciarnia,, reaktywacja!!!  |
|
Powrót do góry |
|
 |
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 6:11, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Zaczynam się o Ciebie odrobinę obawiać.
Tutaj za "pryszczatych chłoptasiów" nie dostaje się nawet upomnienia  |
No a za "głupią flądrę"? albo słowa na k... ch...itp? Coraz bardziej zaczyna mi sie tu podobać 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pon 8:20, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
ale bez przesadyzmu 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:57, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ciężko w sumie jednoznacznie stwierdzić.. mi, bo jak się tak na serio głębiej zastanowić to mam tendencję dokładnie do każdej z tych czynności, choć zdarza mi się treściwie komunikować niemal idealnie, czyli w milczeniu. Rzadko bo rzadko i z bólem, bo to zależy od tego czy Julka śpi w tym samym pokoju.
Wszystko zależy od dnia, potrzeb, humoru, odwyku od komunikacji, nawet od dnia w cyklu, od pory roku i układu Księżyca..
Po kilku głębszych staję się rozmówcą idealnym.. nie mam wtedy żadnych tendencji. A potem nagle znienacka się budzę.
Może dlatego tendencje innych nie bardzo mi przeszkadzają.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:30, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Zaczynam się o Ciebie odrobinę obawiać.
Tutaj za "pryszczatych chłoptasiów" nie dostaje się nawet upomnienia  |
ba! niektórzy to nawet poczytaliby to za komplement !
a wracając do tematu:
jestem paskudnym, ohydnym i obrzydliwym rozmówcą .
Mój niewyparzony ozór i szybsze od mysli słowa sa moim przekleństwem
Zanim zdąże przygryźć język, zazwyczaj zdążę już jednym złośliwym słowem skomentować czyjś lapsus czy przejęzyczenie .. a już nie daj Bóg, że rozmówca palnie jakąś piramidalną bzdurę....
Jak dobrze, że jest net.. i można na spokojnie przeczytać to co się napisało przed wysłaniem 
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 18:35, 25 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
|