Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:31, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Yyy... To jeszcze coś sprostuję. Przyznam szczerze, że znam jedną lekarkę, która miała w ręku Farmakopeę. Chodziłyśmy razem do liceum i po maturze obie oblałyśmy wstępniaki na AM. Po roku w Studium medycznym Ona poszła na medycynę a ja po dwóch latach na farmację. Poza tym nie wiem, by przeciętny lekarz wiedział co to Farmakopea, zwłaszcza, że nie ma tam specjalnie istotnych informacji z punktu widzenia lekarza. Najpopularniejszym obecnie wydawnictwem, z którego korzystaja lekarze jest Pharmindex, który to z kolei z naszego punktu widzenia jest o tyle mało przydatny, że nie zawiera tak istotnych informacji o lekach jak dostępność na rynku, czy odpłatność realna pacjenta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 21:41, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Szkoda... W ten sposób rozwiałaś jedno z moich ostatnich złudzeń, że istnieją na ziemie i niebie "rzeczy, o których nawet filozofom się nie śniło". Pierwszy cios w tej materii padł wtedy, gdy lekarze zaczęli wypisywać recepty "z komputera", zaglądając najpierw do farmakopei... |
Obawiam sie że nie była to Farmakopea a Leki współczesnej terapii autorstwa Podlewskich.
Lekarz nie musi znać wszystkich leków, czytaj nazw handlowych substancji tym bardziej że rożni producenci jedną i tą samą substancję nazwie wedle własnego uznania. Lekarz musi umieć powiązać objawy z jednostką chorobową i sposobem leczenia. Kiedyś próbowano wprowadzić zespoły kliniczne lekarz/farmaceuta, pierwszy diagnozował i określał sposoby lecenia, drugi dobierał leki i dawki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Nie 21:41, 19 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:44, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
olak napisał: | Yyy... To jeszcze coś sprostuję. Przyznam szczerze, że znam jedną lekarkę, która miała w ręku Farmakopeę. Chodziłyśmy razem do liceum i po maturze obie oblałyśmy wstępniaki na AM. Po roku w Studium medycznym Ona poszła na medycynę a ja po dwóch latach na farmację. Poza tym nie wiem, by przeciętny lekarz wiedział co to Farmakopea, zwłaszcza, że nie ma tam specjalnie istotnych informacji z punktu widzenia lekarza. Najpopularniejszym obecnie wydawnictwem, z którego korzystaja lekarze jest Pharmindex, który to z kolei z naszego punktu widzenia jest o tyle mało przydatny, że nie zawiera tak istotnych informacji o lekach jak dostępność na rynku, czy odpłatność realna pacjenta. |
Sorry, ale dla mnie każda gruba książka, w którą zagląda lekarz zapisując mi leki, podreperowując swoją pamięć, to dla spokoju mojego ducha Farmakopea...
Nawiasem mówiąc niedawno znajomy anatomopatolog (biegły sądowy) u mnie na imprezie w domu zobaczył jakiś lek i spytał: kto ci to świństwo zapisał? Odpowiedziałem: lekarz pierwszego kontaktu. On na to: ja bym ci tego nie zapisał, ale może dlatego, że ja jestem lekarzem ostatniego kontaktu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:49, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
"Leki współczesnej terapii" Drugie "fajne" wydawnictwo. Też niewiele wnosi... Nie widziałam nigdy w gabinecie lekarskim, chyba, że jakieś stare nieaktualne wydania "dla ozdoby". 80% lekarzy ma na biurku Pharmindex w dodatku kieszonkowy a to nic innego jak zbiór ulotek od leków wydany w formie poręcznej książeczki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 21:58, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Niczym innym nie było opracowanie Podlewskich choć zrobione bardziej rzetelnie - ocierało się o "cegłę" zredagowaną przez Danysza.
Od tego czasu sporo sie zmieniło i choćby taki kwas acetylosalicylowy można kupić pod kilkunastoma nazwami.
Swego czasu jako anegdota krążyły opowieści o egzaminie z farmakologi na jednej z AM. Profesor zdający pytanie o dawkę i czas stosowania gdy student mocno przesadził krzyczał MORDERCA i wyrzucał indeks prze okno.
Lekarz musiał mieć wykute na blachę jaki ile i jak długo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:04, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jak to było?
Wszystko jest trucizną, to tylko kwestia dawki...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:12, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
olak napisał: | Jak to było?
Wszystko jest trucizną, to tylko kwestia dawki... |
... - słusznie tak jak i to stwierdzenie, że "medycznie" istnieją tylko dwa podziały ludzi:
1. ludzie dzielą się na chorych lub źle zdiagnozowanych
2. tych, którzy przyjmują leki i tych, którzy tego nie robią, co i tak ma niewielkie znaczenie w przypadku jednych i drugich (autor: znajomy chirurg)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:32, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
olak napisał: | Intuicja i zdolność kojarzenia nazw handlowych. Malo w tym tajemnicy...
My zwyczajnie zgadujemy...
|
Kiedys pracowalam jako sekretarka medyczna. Min innymi musialam przpisywac na wypisach pacjentow opisy wynikow ekg, ktore wygladaly jak wezyki. Po okolo dwoch tygodniach nie bylo z tym zadnych problemow, bez wzgledu jak bardzo plaskie byly te wezyki (tak samo jak nazwy lekow, powtarzaly sie wyrazy w opisie i z pewnoscia bylo ich mniej niz nazw lekow). Kilka lat po zmianie pracy od jednego z lekarzy dostalam recepte i szczerze mowiac nic nie zrozumialam. Tak samo z szybkim pisaniem na maszynie - jak sie nie cwiczy, to sie zapomina. A szkoda.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Pią 8:35, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Miałem coś napisać... ale zapomniałem co.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 9:01, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
A ja napiszę tylko że mam podobnie do Poldka, pamiętam czasami pierdoły co kto powiedział sprzed kilku lat ale za to kompletnie nie zapamiętuje czy to działo się 2,3 czy 7 lat temu
z datami mam straszny problem, za to do cyferek mam chyba jakieś zboczenie, aktualnie zdaje się że znam numery IP wszystkich moich drukarek w firmie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:09, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Daty to też i dla mnie kłopot. Trochę lepiej z telefonami ale komórki pamiętające za mnie wszystkie numery ułatwiają i tak sprawę. Z racji zawodu znałem przez pewien czas na pamięć kilkadziesiąt różnych haseł dostępowych do firmowych serwisów. Dzisiaj nie używam ich więc ledwo sobie przypominam. Interesujące jest jak szybko umysł pozbywa się niechcianych i zbędnych informacji. Chociaż nie zawsze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zgredziora zrzeda i maruda
Dołączył: 08 Wrz 2009 Posty: 1475 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 254 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:36, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Czeste picie alkoholu pozbawia organizm witaminy B, czego skutkiem moze byc uposledzenie pamieci krótkiej, dowiedzialam sie ostatnio ze zdziwieniem- a ja zawsze myslalam, ze po prostu jestem zapominalska. W kazdym razie dobrym wyjsciem jest ograniczenie spozywanych napojów wyskokowych, choc ja co prawda zdecydowalam sie na druga opcje i zakupilam opakowanie witaminy Bcomplex. Teraz bede wszysto pamietala. I tez mam tak jak glus i emes, pamietam pierdoly sprzed lat, nawet durne wierszyki z podstawówki, czy taka np redute ordona ze szkoly sredniej, a to przeciez 20 lat temu bylo, jak sie jej uczylam...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 10:25, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Interesujące jest jak szybko umysł pozbywa się niechcianych i zbędnych informacji. Chociaż nie zawsze. |
tu się zgadzam , jeszcze do niedawna znałem na pamięć większość ulic wschodniej części wawy (białołęka, targówek), za to kilka dni temu zastanawiałem się gdzie jest konwaliowa
Mój mózg zapamiętuje rzeczy które mogą mi się przydać i wszystkie zboczone
ze szkoły już nie pamiętam prawie nic
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:35, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Formalny napisał: |
Pierwszy cios w tej materii padł wtedy, gdy lekarze zaczęli wypisywać recepty "z komputera", zaglądając najpierw do farmakopei... |
Lekarz nie musi znać wszystkich leków, czytaj nazw handlowych substancji tym bardziej że rożni producenci jedną i tą samą substancję nazwie wedle własnego uznania. Lekarz musi umieć powiązać objawy z jednostką chorobową i sposobem leczenia. Kiedyś próbowano wprowadzić zespoły kliniczne lekarz/farmaceuta, pierwszy diagnozował i określał sposoby lecenia, drugi dobierał leki i dawki. |
Zgadzam się z powyższym. Na receptach często obowiązkowo wymagane są nie tylko nazwy leków, ich dawki, ale również ilość tabletek w opakowaniu, dlatego lekarze często zaglądają do Pharmindexu. Często szukają tam też tańszych zamienników. Mimo to i tak pewnie nie raz spotykacie pod gabinetem lekarskim farmaceutów z plikiem recept do poprawy
Tak, że to u nich raczej nie kwestia pamięci
Pamięć co do faktów mam stanowczo za dobrą. Mam też głupią manię prostowania wspomnień bliskich doprowadzając ich do szewskiej pasji Mąż nawet twierdzi, że jestem złośliwie pamiętliwa. Nigdy nie pamiętam jednak kiedy wydarzenie nastąpiło, to znaczy nie pamiętam dat, również historycznych, niestety. Pamiętamy zwykle wydarzenia, którym towarzyszą emocje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:01, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Z całym szacunkiem, ale tańszych zamienników w Pharmindexie trudno szukac. Jesli juz to w Wykazie Leków Refundowanych, który jest przystępniejszą wersją list leków refundowanych wydawanych w formie rozporządzenia przez Ministra Zdrowia (od nowego roku zmieni się ta forma na obwieszczenie, zresztą zmian będzie więcej, niestety na niekorzyść pacjentów)
Farmaceuci z plikami recept to zwykle ludzie z miekkim sercem (tacy jak ja) którzy nie mają sumienia odsyłac pacjentów z niektórymi receptami do lekarzy po kolejną pieczątkę czy poprawkę. Bo nie od dziś wiadomo, że świadomośc niektórych lekarzy o prawidłowym wystawianiu recept jest niewielka i zwykle daleka od tego co wiedzą na ten temat farmaceuci. Co gorsza są lekarze niereformowalni, którzy za nic w świecie nie są w stanie zrozumieć, że przepisy z rozporządzenia o receptach lekarskich to nie "widzimisię" Pani Magister a proste reguły, których przyswojenie i zrozumienie nie jest specjalnie trudne.
Przepraszam, ale na co dzień mam do czynienia ze sfrustrowanymi pacjentami i mało przyjaznymi lekarzami i czasem mam ochotę zwyczajnie się wyzalić. To sobie pobleblałam...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 15:33, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
olak napisał: | Bo nie od dziś wiadomo, że świadomośc niektórych lekarzy o prawidłowym wystawianiu recept jest niewielka i zwykle daleka od tego co wiedzą na ten temat farmaceuci. |
Wystawianie recept to jedna z wielu czynności lekarzy podczas wizyty, dlatego pewnie nie robią tego perfekcyjnie Ja tak tylko w temacie chciałam - że wolę lekarza, który podpiera się książką, niż takiego, który udając dobrą pamięć, sadzi błędy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zgredziora zrzeda i maruda
Dołączył: 08 Wrz 2009 Posty: 1475 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 254 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:07, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Moj rodzinny to niemal HERO, dba o moje dziecko jak nalezy, nie przepisuje mi tabletek na spanie, czyli generalnie o mnie dba, i ma taki pieknie wyrzezbiony tylek... Piekny mlody mezczyzna i do tego intelygentny, mimo ze dochtor
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 20:15, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Nie mam żadnych problemów z pamięcią. Równie dobrze potrafię odtworzyć elegię o śmierci Ludwika Waryńskiego, jak i zdarzenia z wczoraj. Mam pamięć fotograficzną. Pamiętam daty, liczby, ludzi, sytuacje- wszystko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zgredziora zrzeda i maruda
Dołączył: 08 Wrz 2009 Posty: 1475 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 254 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:18, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Krowa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 22:46, 25 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Nie mam żadnych problemów z pamięcią. Równie dobrze potrafię odtworzyć elegię o śmierci Ludwika Waryńskiego, jak i zdarzenia z wczoraj. |
Phi, "Elegię..." też znam na pamięć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|