po 30-tce

Seeni

Podobno inteligentni ludzie nigdy się nie nudzą.
Ubolewam zatem nad faktem oczywistego braku inteligencji i....nudzę się.
Okrutnie.
Żadnych skandali, żadnych prowokacji, szara rzeczywistośc, obmierzła codzienność, wszystko takie same. Not talking

Co poradzić na nudę ? placz

( ps dla ułatwienia dodam, ze zrobiłam już generalne porządki, posadziłam kwiatki na balkonie, odwiedziłam znajomych- tych co lubię, byłam na wielokrotnych spacerkach, w zoo, pływałam statkiem, w kinie też byłam i w teatrze ostatnio)

jupiter · Gość

Jakieś sudoku???? Think

animavilis · Gość

Moja propozycja

:

Ja nie nudzę się nigdy.
Ledwo tylko się zbudzę,
Głowę mam wciąż zajętą.
Kiedy jednak się nudzę,
Biorę książkę do ręki,
Siadam w oknie wygodnie
I patrzę na ulicę,
Jak się snują przechodnie.

[L.Staff]

Seeni

Przecież pisałam, że nie grzeszę inteligencją Blue_Light_Colorz_PDT_46

Poza tym wolałabym mniej statyczne rozrywki i takie te...no ruchowe.
I zeby sie ogólnie coś działo.
I jeszcze cały czas.

Seeni

I po co ten Leopold tę książkę brał do ręki, skoro nie czytał tylko ludzi podglądał.(?)
Ci poeci....... Not talking

animavilis · Gość

Jak to po co? Po pierwsze, by nie sprawiać wrażenia, że podgląda, po drugie, by sprawiać wrażenie intelektualisty zatopionego w lekturze

Sudoku jest świetne, rozwiązywałam kiedyś pasjami zamieszczane w GW. Uwielbiam takie różne kombinowane zadania - kiedyś wychodził świetny dwutygodnik [o ile dobrze sięgam pamięcią] "Sam na sam (ze sobą?)" - były tam, oprócz zwykłych krzyżówek, liczne zadania logiczne, zagadki kryminalne, szarady, rebusy, jolki, itd. itp., jednym słowem, rozmaitości. Obecnie, jak widzę w kiosku te nieszczęsne krzyżówki, w których powtarza się co 3 hasło, z indeksem "trudniejszych słów" na marginesie, lekko mnie skręca Blue_Light_Colorz_PDT_21

A w ogóle służę dziś wsparciem duchowym, bo siedzę w domu chora i sflaczała, nudząc się jak mops [dlaczego jak mops?].

Seeni

Ja też siedzę. Zdrowiuteńka. Siedze, piszę i aktualnie obsmażam takie miesko pychotka co najpierw w zalewie sobie leżało.
Ale gna mnie tak jakoś ku nieznanemu.
A tu wszystko znane.
Na bez dziki pójdę jak tylko męża wróci z domu.Jak się zmacham na tych łąkach może mi przejdzie.
Albo i nie.

nudziarz · Gość

jupiter · Gość

Aproxymat

Nudziarz jest tu ekspertem.

nudziarz · Gość

no ba!!!

Aproxymat

Kewa

Seeni, no przecież Nudziarz ma rację ; sex jest najlepszy na nudę

co? coś nie tak odczytałam?
może być "wśród łanów, wśród jęczmienia..."

animavilis · Gość

ver

i ja nie mogę juz zniesc Jupitera bez awatarka...

Anima na który Jupitera namowimy..?

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Seeni

Polatałam po tych łąkach z Osobistym Mężem. Bez dziki jeszcze w pąkach. Toteż nie narwałam za dużo. Potem pojechałam do Auchana po koszowe zakupy już bez małzonka bo on się ohydnie denerwuje jak są kolejki przy kasach ( a w piątek zawsze są). Teraz piję sobie schłodzone wino rózowe zagryzając mieszanką studencką i nadal się nudzę.
Ten seks jako pomysł na rozrywkę ruchową i owszem, ale ciągle to nie da rady.
No i w moim wieku to jak słyszałam w ogóle już nie wypada.

Seeni

Awatar dla Jupitera koniecznie ostatni.

Mii

Ten z o2 był świetny...chociaż ostatni..czyli bardzo zły Tygrysek też był niczego sobie....

Te mają zbyt optymistyczne miny...

Aproxymat

Czyli ma być ruch, ale nie seks? I do tego niezbyt angażujący umysł?

animavilis · Gość

Hoola hop