po 30-tce

Aproxymat

Hehehe... To ich największy "przebój", bo w sumie jest dość melodyjny. Większa część ich twórczości to monotonny jazgot i zgrzytanie. No i optymistyczne to nie jest za bardzo.
Yo - postaram się obejrzeć ten film o Zappie, ma taki dość dziwny tytuł (nie pamiętam go), zdam relację

No i ciekawe co tam masz z tej tajemniczej wiochy w USA

Zapomniałem dodać, że w Shellac to grupa S. Albiniego - bardziej znanego jako producent niż muzyk - onże produkował rozmaite rzeczy, tak różne jak Nirvana, Voivod czy The Ex.

bobro

sprawdzę

lulka

Dziś nie o muzyce, ale o spaniu chyba.
Chciałam sobie porozmawiać przy sobocie o dupie Maryni i wypić z kimś piwo, a tu cisza.
To ja w takim razie idę słuchać muzyki.
Dobranoc.

animavilis · Gość

Aproxymat

O pierwszej w nocy to ja rzadko słucham jakiejkolwiek muzyki, chyba że jakaś mi się śni

No dobra, potem coś wrzucę w wolnej chwili.

bobro

Anima narzekała na brak charyzmatycznych męskich głosów

mam tu głos z przeszłości trochę, ale charyzmy to nie brakowało chłopakom z całego zespołu wtedy

nazywali się Something Like Elvis i na poczatku grali fajnie, a potem dojrzali

[link widoczny dla zalogowanych]

Aproxymat

SLE to fajna rzecz, ale nie wiedziałem, że są "byli". Nie ma już tego zespołu?
Wyczytałem dziś, że ukazały się dopiero co 2 płyty 2 klasyków wariackiego i połamanego grania - Pere Ubu i NoMeansNo, postaram się je wytropić

bobro

niestety... Sle się postarzeli i skończyli
a to noMeansNo kiedyś mi się obiło o uszy, ale nie pamiętam co to było

Aproxymat

Jak będę miał chwilę to coś ich wrzucę starszego (nic nie mam teraz na dysku). Kanadyjczycy - dwóch braci z zespołem, już trochę wiekowo zaawansowani. Świrusy i zgrywusy. Hałaśliwa i pokręcona muzyka - ale raczej taka stricte gitarowa. Zdolni do wszystkiego, nawet brutalnych przeróbek Milesa Daviesa, neurotycznych kołysanek i nabijania się z poważnego zaangażowanego hardcore/straight edge. Występują też czasem pod innymi szyldami (Mr Right & Mr Wrong, Hanson Brothers itd.)... długo nic nie nagrywali i właściwie już o nich zapomniałem ostatnio.

Yo` Mama

cześć

wszystkim nocnym Rozmówcom + Bojce, która czyta a nie pisze

ciszy w nas, która pozwoli
zobaczyć to, co w tych dniach najważniejsze

a może i doświadczyć?

[link widoczny dla zalogowanych]
wszystkiego (naprawdę) najlepszego

bo ja

hej Yo' - czytam i słucham.... z przyjemnością

niech Ci zawsze pieknie gra (w duszy też)

animavilis · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Aproxymat

Nie znam jego dokonań zbyt dobrze, poza paroma klasykami... Ale muzyka pozostaje..

Aproxymat

Ostatnio same smutno-ponure kawałki tu umieszczałem, to dziś wrzucę coś bardziej latyno-karnawałowego. Zespół, który lubię już za samą nazwę World/Inferno Friendship Society (Towarzystwo Przyjaźni Ziemsko-Piekielnej

)
[link widoczny dla zalogowanych]

Jeszcze raz Szczęśliwego Nowego Roku - Wszystkim!

Aproxymat

Czy po nowym roku nikt już tu nie zajrzy?

Nikt niczego nie słucha?

bobro

muzyka przepełnia moje bębny
śniło mi się dzisiaj, że trafiłem do miejsca, gdzie mogłem za darmo sobie wybrać trochę sprzętu grającego... był trochę stary i zużyty, ale był tam gramofon "Emanuel"... co prawda wolę "Fryderyka", ale skorzystałem i tak... szkoda, że to tylko sen...

lulka

Moje bębny też jak zwykle przepełnia muzyka, ale jestem na etapie dwóch dvd z Metallicą i Slayera, które syn dostał od Mikołaja, a to wciąż mimo wszystko starocie więc się nie wychylam tutaj ostatnio.
Za to zginęła mi płyta i nie mogę znaleźć od jakichś dwóch tygodni, a miałabym ochotę posłuchać piosenek A. Osieckiej, ale w nietypowym wykonaniu "Raz, dwa, trzy".
Niestety, nikt się nie chce przyznać do pożyczenia. placz

kasiek66

Aproxymat

No to ja w tej chwili słucham coś co pewnie można byłoby określić jako zespół o wściekle feministycznych poglądach - Tilt - ale nie ten stary polski, tylko amerykański (zbieżność nazw):
[link widoczny dla zalogowanych]
I coś co się do mnie "przykleiło" ostatnio. Nie jestem fanem Incubusa, raczej mnie ten zespół nigdy nie przekonywał. Ale "Anna Molly" to okropnie chwytliwy (jak na ich oczywiście możliwości) kawałek

[link widoczny dla zalogowanych]