Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:38, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Próba generalna:
[link widoczny dla zalogowanych]
Yo, niestety nie gram...Czasami tylko na nerwach, ewentualnie w kulki jak się bardzo nudzę .
A tych wszystkich gitarzystów to wolałam jak jeszcze normalnie grali.
Oczywiście podziwiam ich kunszt, ale to jeszcze musi być trochę monumentalne, ewentualnie mroczne.
Po ostatnim koncercie Frippa...To był koniec lat 90-tych wyszłam z Kongresowej załamana. "Na dworze karmazynowego króla" juz nie bylo tym samym co wcześniej.
Pewnie się rozwijają chłopaki, ale chyba zatracili pewien niepowtatrzalny styl i charakter.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:28, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
O we wczesnym Voo Voo Waglewski nie tylko nieźle grał ale i nieźle śpiewał i pisał świetne teksty. "Sno-powiązałka" to do dziś moja ulubiona ich płyta (a Jan Pośpieszalski jeszcze całkiem fajnie grał na basie a nie parał się dziwacznym dziennikarstwem politycznym). Tekstowo Wagiel się skończył chyba na "Zespole Gitar Elektrycznych", potem już niczego ciekawego nie pisał i niczego ciekawego nie śpiewał, więc pozostaje słuchać go jako instrumentalisty
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yo` Mama nie oddaję pożyczek
Dołączył: 14 Wrz 2005 Posty: 284 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:27, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
no taak..
kiedyś to w ogóle były czasy, taki np. Litza też po prostu 'fajnie grał' na gitarze
i to jaak !
Voo Voo widziałem kiedys w Toruniu jako support (!) Wilków, które wtedy były u szczytu sławy po wydaniu pierwszej płyty
(świetniej zresztą)
to z kolei dla mnie był koncert, z którego wyszedłam podłamany -
właśnie tą kolejnością oraz faktem, że Wilki nie umiały poprawnie zagrać na koncercie tego, co na płycie
(muzycy sesyjni zostali wymienieni na etatowych )
równie źle wspominam już tylko bydgoski koncert Marillion sprzed chyba 4 lat
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:04, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No tak, Wilki Na początku się to fajnie zapowiadało a potem zaczęli robić straszną chałturę. Na kiepskim koncercie to byłem wieki temu jak grał Izrael, nie jestem fanem reggae, ale po tym zraziłem się jeszcze bardziej. Niczego nie umieli zagrać, ujarani i nieprzytomni, zupełna żenada A parę lat temu byłem na koncercie Świetlików, gdzie z kolei była żenująca publiczność i koncert zupełnie się "rozsypał" przez to, dziwne, że w ogóle go dokończyli... Ech... No ale człowiek nie jest w stanie wielu rzeczy przewidzieć i czasem traci czas na wątpliwe atrakcje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:56, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | O we wczesnym Voo Voo Waglewski nie tylko nieźle grał ale i nieźle śpiewał i pisał świetne teksty. |
W takim razie posłuchajmy sobie Waglewskiego z roku zdaje się 1996.
W konfiguracji którą najbardziej lubię. Waglewski gra, a śpiewa ktoś inny. W tym wypadku Kasia Nosowska. Tekst taki grzeczniutki, ale śliczny.
Dawno tej płyty nie słuchałam i Wy mi o niej przypomnieliście. W sumie do końca jej jeszcze nie odkryłam. Dwa kawałki śpiewa na niej Maleńczuk. Wcześniej w ogóle nie zwróciłam na niego uwagi bo pewnie wówczas jeszcze nie wiedziałam kto to jest.
Dla przypomnienia "Flota zjednoczonych sił" czyli inni śpiewają Voo Voo.
[link widoczny dla zalogowanych]
A wiesz Yo ?
Życiorysu Litzy w ogóle nie znałam. Nawet nie kojarzyłam, że gitarzysta z Arki Noego to ten sam, który grał wcześniej w Drinkersach.
Niesamowita biografia, która mówiąc szczerze mnie urzekła.
Mnie taka odwaga, zmiana lub wręcz przenicowanie swojego życia szalenie imponuje. W sumie nieistotne w tym wszystkim jest, że dla większości fanów facet pogrzebał swój wizerunek i wybrał drogę w sumie mało popularną. Myślę, że znalazł swoją drogę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:06, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Mój kolega zna się z Acidami od dawna (mieliśmy nawet robić dla nich clip, ale sprawa się rozmyła nieco) i twierdzi, że Litza jest zupełnie normalnym gościem i w takich zwykłych rozmowach nie dałoby się wcale zauważyć żadnego religijnego nawiedzenia czy czegoś w tym stylu.
A "Flotę" mam do dziś w wersji kasetowej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yo` Mama nie oddaję pożyczek
Dołączył: 14 Wrz 2005 Posty: 284 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:51, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ładnie, Lulka
lubię i tą gitarę, i ten głos..
Acid D. urzekli mnie na koncercie w bydgoskim Kablu, w 1989 albo 1990 (?) w każdym razie nie byli jeszcze wtedy bardzo znani a na koncert przyszło może ze 150 osób
ale grali niesamowicie, jak nikt w tym kraju..
dlatego odejście Litzy na początku trochę mnie drażniło, należałem raczej do tych, którzy mówili 'szkoda chłopa, fajnie grał'
w Acidach był wtedy czysty układ:
tematy gitarowe i solówki Popcorn grał 'tradycyjnie' a Litza 'wykrzywiał' i 'kwasił'
bardzo mi ta koncepcja odpowiadała
(z tego naszego gadania od 3 dni szukam po sklepach tej ich pierwszej płyty )
a.. i odwiedziłem stronę Acidów, można stamtąd ściągać teledyski
poza tym wczoraj kupiłem 'Gazetę' z książką i płytą "Gitara-wszystko gra"
niezła lekcja gitarowej historii, od Cucka Berry (1960) i T-Bone Walkera (1947) do Deep Purple (1970)
16 niesamowitych kawałków
ale dziś na dobranoc, co innego:
'Echo' / Incubus
[link widoczny dla zalogowanych]
[1 kapibara?]
Apro, to chyba dobrze, że facet nie 'epatuje' wszystkich swoimi przeżyciami religinymi,
chyba wypełnia swoją misjęprzez muzykowanie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:22, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Na ogół nie przepadam za taką misjonarską postawą, więc też wolę Litzę muzykującego niż nawracającego. Zresztą chyba podobnie z Budzyńskim, choć ostatnio jakby się zrobił mniej "nawiedzony" a bardziej skupiony na muzyce
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pamparampam jarzębina
Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:31, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja myślałem, że "nocne rozmowy..." to tylko jakieś pitu-pitu przemęczonych i spiących ludków, których łóżko straszy z im tylko znanych powodów. A tu taka dysputa poważna i kawał historii przy okazji.
Tak więc jeśli pozwolicie dorzucić małe trzy grosze do wspomninek (i nie tylko), to możecie na mnie liczyć.
Puki co, zgodzę się co do kwestji "staroci" sprzed 10, 15, 20 i więcej lat. Nie ma dziś już takiej muzyki, nie ma w niej tego życia co kiedyś, nie ma osobowości (poza niektórymi, ale oni już nimi byli "x" lat temu). To przykre.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:03, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No teraz liczy się naśladownictwo i wygląd, nie pomysły na muzykę. Nowe "talenty" wyłapuje się w telewizyjnych konkursach, gdzie muszą śpiewać cudze utwory. Wszelka kreatywność (jakkolwiek nie cierpię tego słowa) jest zabijana. Nawet "niszowi" wykonawcy wolą kopiować innych niszowych wykonawców, niż samemu coś wymyślać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 17:42, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Czw 7:30, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Czw 20:42, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
widac, widac
niech juz dinozaury zdychaja... |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:55, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
To znaczy wśród dinozaurów też panuje moda na odcinanie kuponów od dawnej sławy. Jeśli nie czują oddechu konkurencji i nie muszą się wysilać. W muzyce dużo się dzieje, ale niewiele z tego "dużo" jest szerzej dostępne. Nie mam nic przeciwko milionom płyt laureatów "Idola", byle tylko obok nich było choć trochę więcej różnorodności, przynajmniej na poziomie "sklepowym" (nie muszę wszystkiego poznawać dzięki radio i tv, ale miło byłoby przejść się do sklepu i kupić sobie jakąś nową i fajną płytę).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
beeper tańczący z ujemnym niedźwiedziem
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza torka
|
Wysłany: Pią 9:41, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie się strasznie podoba łapanka, kiedy maja rozdawać Fryderyki . Niektóre "talenty" mogłyby już te figurki sprzedawać na pchlim targu, tyle im tego nawręczali. A potem i tak wysyłają na konkurs Eurowizji Wiśniewskiego albo Iwana z Delfinem, bo małolaty natrzaskają smsów.
Bardzo mi się podoba polska scena muzyczna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:56, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jak śpiewa/pisze Świetlicki (o czym już wspominałem pewnie): od lat jedna wokalistka śpiewa tę samą piosenkę, wokalistka może się różnie nazywać i piosenka może mieć różne tytuły, ale to wciąż ta sama wokalistka i ta sama piosenka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 17:41, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Czw 7:30, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:35, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Taak... zwłaszcza przy tekstach w rodzaju "Dalej nie mam samochodu, nie mam pracy, nie mam pieniędzy..."
Zresztą, wrzucę to na próbę. Wypaleni - nie słuchać!
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 21:43, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Czw 7:31, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:52, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No cóż, widocznie taki znak czasów. W mieście, gdzie byłem tydzień temu również wybudowano Kaufland naprzeciw cmentarza, ulica nomen omen Spokojna, stała się dzięki temu bardzo ruchliwa i hałaśliwa...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 22:25, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Czw 7:31, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|