|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:13, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
... - to komu, co nalać? Jest whisky i to w dwa rodzaje, jest prawdziwy koniak francuski, jest dobry gin, tonik i limonka się znajdzie, wina też kilka butelek. Proszę wybierać!
Przyznam się tylko do jednego. Zawsze to wszystko u mnie jest, bo bardzo rzadko sam piję...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:42, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | ... - to komu, co nalać? Jest whisky i to w dwa rodzaje, jest prawdziwy koniak francuski, jest dobry gin, tonik i limonka się znajdzie, wina też kilka butelek. Proszę wybierać!
Przyznam się tylko do jednego. Zawsze to wszystko u mnie jest, bo bardzo rzadko sam piję... |
No to teraz już wiem, co mnie omijało zawsze kiedy spotykaliśmy się kiedy ja byłam kierowcą! <w> Następnym razem będę z szoferem!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
SELENE ostatnia kołodziejka
Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Srebrny Glob Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:44, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A jaaa... robię nalewki - ze wszystkiego .
Ale skoro Formalny ma whisky , to .....kapkę tego właśnie by łykła.
Mimo to , też jestem prosta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:52, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
SELENE napisał: | A jaaa... robię nalewki - ze wszystkiego .
Ale skoro Formalny ma whisky , to .....kapkę tego właśnie by łykła.
Mimo to , też jestem prosta. |
Ja też ale nie zawsze mi wychodzą. Próbowałam z truskawek i okropnie niedobra. Za to truskawki zalane winem wytrawnym i pozostawione w lodówce na 1 mc - palce lizać!
Drugi niewypał to morelówka.
Sel daj dobry przepis, to może czegoś nauczę się .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Śro 20:07, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
SELENE napisał: | A jaaa... robię nalewki - ze wszystkiego .
|
ze wszystkiego To interesujące, proszę o degustację. |
|
Powrót do góry |
|
|
SELENE ostatnia kołodziejka
Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Srebrny Glob Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:15, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Moja truskawkówka jest rewelacyjna! tak mówią
Z surowych truskawek i inna z gotowanych - zupełnie się różnią.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:16, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dawaj przepis! Moja była z surowych
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Śro 20:19, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Truskawkowej jeszcze nie piłam, a uwielbiam truskawki
Już Was lubię. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:25, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
GReta tej mojej z wytrawnym winem - wypróbuj polecam! Jeśli lubisz słodkie wina zalej słodkim, jeśli jesteś wytrawna zalej pół słodkim. Sam owoc można wykorzystać do deseru rówież. Polecam!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 20:59, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | ... - to komu, co nalać? Jest whisky i to w dwa rodzaje, jest prawdziwy koniak francuski, jest dobry gin, tonik i limonka się znajdzie, wina też kilka butelek. Proszę wybierać!
Przyznam się tylko do jednego. Zawsze to wszystko u mnie jest, bo bardzo rzadko sam piję... |
Zamienię Cię na mojego męża - pójdziesz na to? Spija łobuz wszystko co jest nim się zorientuję i gdy wreszcie mam ochotę napotykam na same puste butelki. Na szczęście robi to zwykle wieczorem i po kieliszeczku, nie lubi też słodkiego, dlatego Malibu jest caałee moje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:05, 15 Wrz 2010 Temat postu: Re: no to po... po 30-tce |
|
|
Kura domowa napisał: | mam jeszcze czasu trochę do tego spotkania, to może się trochę poreperuję jak co. |
I juz po spotkaniu czy jeszcze przed ? Jesli to pierwsze to co zrobiłaś, by mieć tzw. wejście ? A jeżeli nie to jakie postanowienia w tym kierunku ?
Tylko nie przesadzaj, bo za bardzo to może pójść w drugą stronę i wyjdzie, że z Ciebie to więcej niż czterdziestka. Po co sobie lat dodawać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:28, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Juli spotkanie dopiero za 2, 3 tyg., więc mam czas. Szczerze, to nie mam jak myśleć o sobie- dzieci mi przeziębiły się, to jest teraz priorytetowe. Urządzam się też w nowym mieszkaniu, więc tu roboty po pachy. W przerwie na kawkę czy drinka wpadam odsapnąć do Was, na forum . Myślę, że o sobie to dopiero pomyślę na dzień przed
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha pół żartem / pół serio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 14556 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1225 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:11, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | (...)Myślę, że o sobie to dopiero pomyślę na dzień przed |
Spokojnie , wystarczy . Bądź po prostu sobą .
Ciężko się żyje , chcąc zrobić z siebie kogoś , kim się wcale nie jest , dla przypodobania się lub czyjejś przyjemności ....
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:03, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | Myślę, że o sobie to dopiero pomyślę na dzień przed |
No to masz coś takiego jak ja.
U mnie to jest tak - prysznic, otwarcie szafy, szybki wybór, paznokcie, makijaż, dodatki i jak zdążę, to wczesniej pół godzinki u fryzjera, no wiesz umycie, wysuszenie, prasowanko, a jak nie to sama upinam włosy i na imprezkę
Co do dbania o siebie tak w ogóle, to systematycznie, ale nie terminowo. Coś dla ciałka na sportowo, higienicznie, odżywczo i kosmetycznie.
Ubiór - uwielbiam klasykę ( sukienki raczej dopasowane, proste w róznych kolorach; przewaga czerni, ale ładnie mi w czerwonym, niebieskim, stalowym, białym, kremowym itd.)
Najwazniejsze by się dobrze czuć we własnej skórze. Eksperymentować lubię, gdyż szufladkowanie to nuda, ale na wypadziki wychodzę w czymś sprawdzonym i wygodnym pod każdym względem. Oczywiście strój dopasowuję do rodzaju wypadu - uwielbiam luzik, czyli jeans . Nigdy nie przesadzam z makijażem - po co się postrzać i odstraszać
Ech te czterdziestki wcale nie sa takie złe
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Czw 15:06, 16 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:08, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to by było strasze, gdyby w wieku 40 lat przyszło mi by kogoś tam naśladować. Jestem sobą już kopę lat. Pewną siebie - bo znam swoje wady i zalety. Dlatego Juli* dobrze wiem o czym piszesz. Robię dokładnie tak jak piszesz. Co do dopasowanych sukienek - po niedawnej ciąży będzie jeszcze ciężko, ale pomału staram się ... staram Przecież nie mogę wyglądać na babcię własnych dzieci?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:29, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | Juli* dobrze wiem o czym piszesz. Robię dokładnie tak jak piszesz. Co do dopasowanych sukienek - po niedawnej ciąży będzie jeszcze ciężko, ale pomału staram się ... staram Przecież nie mogę wyglądać na babcię własnych dzieci? |
Moja ciąża była już hoho , ale przyznaję, że nie miałam wtedy za dużo problemów, gdyż przytyłam tylko tyle, ile dziecko ważyło. Niemniej wiadomo ciałko się po ciąży zmienia i trzeba było powolutku o nie sobie zadbać i tak jest do dziś. Traktuję to jako relaks, a nie przymus. Ty też dasz sobie z tym radę. To nie wyścig.
Miłe slowa pod moim adresem z tego tytułu się sypią. Mnie jest z takim wyglądem dobrze. A że latka lecą to niech lecą. Takie ich prawo. Najwazniejsze by pokochać swój wygląd, a jesli coś nam nie pasuje to zawsze mozna dokonać małej korekty. Tego nie zjeść, tam pobiegać, dopasować ubiór, by zakrył to, czego widzieć inni nie powinni
I wcale nie trzeba biegać z botoksem, operacjami plastycznymi i innymi takimi. Co innego, kiedy komuś los spłata przykrego figla. Ale nie wyobrażam sobie robienia takich rzeczy z powodu nie podobania się sobie - nos nie ten, uszy za duże etc. etc.
A jaką będę fajną, elegancką, wysportowaną babcią - jak się Młody postara. Oczywiście - kiedyś
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:48, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Niedawno spotkałam się z koleżanką z podstawówki. Patrzy na mój wózek i mówi: qurcze, "Ty młoda mama jesteś, a ja młoda babcia. Chyba jednak Ci zazdroszczę".
PS ja w obu ciążach leżałam, a wiadomo jak się leży to się z nudów je, no i jest oponka. Ale zwalczymy ją! I tak patrząc na niektóre malolaty- nie mam żadnych kompleksów
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:54, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Juli* napisał: |
No to masz coś takiego jak ja.
U mnie to jest tak - prysznic, otwarcie szafy, szybki wybór, paznokcie, makijaż, dodatki i jak zdążę, to wczesniej pół godzinki u fryzjera, no wiesz umycie, wysuszenie, prasowanko, a jak nie to sama upinam włosy i na imprezkę
Co do dbania o siebie tak w ogóle, to systematycznie, ale nie terminowo. Coś dla ciałka na sportowo, higienicznie, odżywczo i kosmetycznie.
Ubiór - uwielbiam klasykę ( sukienki raczej dopasowane, proste w róznych kolorach; przewaga czerni, ale ładnie mi w czerwonym, niebieskim, stalowym, białym, kremowym itd.)
Najwazniejsze by się dobrze czuć we własnej skórze. Eksperymentować lubię, gdyż szufladkowanie to nuda, ale na wypadziki wychodzę w czymś sprawdzonym i wygodnym pod każdym względem. Oczywiście strój dopasowuję do rodzaju wypadu - uwielbiam luzik, czyli jeans . Nigdy nie przesadzam z makijażem - po co się postrzać i odstraszać
Ech te czterdziestki wcale nie sa takie złe |
Juli, no trudno, możesz mnie opier..., ale nie mogłam się powstrzymać :
Jan Brzechwa-SAMOCHWAŁA
Samochwała w kącie stała
I wciąż tak opowiadała:
"Zdolna jestem niesłychanie,
Najpiękniejsze mam ubranie,
Moja buzia tryska zdrowiem,
Jak coś powiem, to już powiem,
Jak odpowiem, to roztropnie,
W szkole mam najlepsze stopnie,
Śpiewam lepiej niż w operze,
Świetnie jeżdżę na rowerze,
Znakomicie muchy łapię,
Wiem, gdzie Wisła jest na mapie,
Jestem mądra, jestem zgrabna,
Wiotka, słodka i powabna,
A w dodatku, daję słowo,
Mam rodzinę wyjątkową:
Tato mój do pieca sięga,
Moja mama - taka tęga
Moja siostra - taka mała,
A ja jestem - samochwała!"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:17, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | ale nie mogłam się powstrzymać :
Jan Brzechwa-SAMOCHWAŁA
Samochwała w kącie stała
I wciąż tak opowiadała:
"Zdolna jestem niesłychanie,
Najpiękniejsze mam ubranie,
Moja buzia tryska zdrowiem,
Jak coś powiem, to już powiem,
Jak odpowiem, to roztropnie,
W szkole mam najlepsze stopnie,
Śpiewam lepiej niż w operze,
Świetnie jeżdżę na rowerze,
Znakomicie muchy łapię,
Wiem, gdzie Wisła jest na mapie,
Jestem mądra, jestem zgrabna,
Wiotka, słodka i powabna,
A w dodatku, daję słowo,
Mam rodzinę wyjątkową:
Tato mój do pieca sięga,
Moja mama - taka tęga
Moja siostra - taka mała,
A ja jestem - samochwała!" |
Tak, tak wiem. Jestes w swojej pracy najlepsza, niepowtarzalna. Jak te inne Cię irytują, bo nic nie wiedzą. Wszyscy tylko do Ciebie się zgłaszają, bo Ty wiesz najlepiej. Wszystko załatwisz i w ogóle. Ile to form dokształceń. Tyle razy to przypominałaś w róznych tematach, ze nie sposób nie zapamiętać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Czw 19:18, 16 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:27, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | Niedawno spotkałam się z koleżanką z podstawówki. Patrzy na mój wózek i mówi: qurcze, "Ty młoda mama jesteś, a ja młoda babcia. Chyba jednak Ci zazdroszczę".
PS ja w obu ciążach leżałam, a wiadomo jak się leży to się z nudów je, no i jest oponka. Ale zwalczymy ją! I tak patrząc na niektóre malolaty- nie mam żadnych kompleksów |
Wracając do tematu :
Pisałam ostatnio, że spotkały mnie w ciągu tygodnia dwie miłe rzeczy. Może rozwinę. Nie ma to na celu chwalenia sie, jak to niektórzy zazdrośnicy określają ( nie patrząc na to, co sami wypisują), ale pokazanie, że czterdziestka to może być całkiem całkiem.
Syn miał u mnie w pracy praktyki. Ludziska nie widziały go hohohoho.
Jak było mi miło, kiedy koleżanki rzuciły tekst do Młodego, że się postarzał, a mama wciąż jak dziewczątko
Kilka dni później wspólnie załatwialiśmy sprawę urzędową. Młodego wzięto za mojego męża. By uściślić zapytałam czy ta pomyłka wynika z mody na młodszych, a pani mi odpowiada, że nic podobnego
Zatem nie o wiek biega tylko o zadbanie, styl i pewnie to coś.
Co do leżenia - moja siostra też leżała, ale ona niestety strasznie schudła. Zatem jak widzisz każda ciąża jest inna. My musiałyśmy trochę przytyć, a Ty dbasz, by oponki były mniejsze. Najważniejsze, ze każda z nas zwyczajnie dba i chce być atrakcyjną
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Czw 19:29, 16 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|