Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

No i jak tam? Co u Was słychać?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 20:24, 23 Paź 2014    Temat postu:

Co u mnie słychać ??????

Po pierwsze to nie mam nic przeciwko temu, żeby cytować mnie gdzie się da. Umrę znana.
Po drugie : pakowanie rzepy idzie ostatnio wyjątkowo opornie. Pakuję zawodowo, chociaż czasami mam wrażenie, że rzepa towarzyszy mi nieustannie- dniem i nocą, w dni wolne, święta, urlopy itd.
Od jakiegoś czasu prowadzę prywatną ewidencję czasu pracy i tam czarno na białym stoi, że pakowanie zajmuje mi od 55 do 68 godzin tygodniowo.
Rzepy serdecznie i szczerze nienawidzę. Not talking
Po trzecie: moje prywatne życie to Pies, dwie Potworynki (lat 17,8 oraz lat 22) i od siedmiu miesięcy zupełnie bezrobotny mąż, którego kocham niemal tak mocno jak Psa.

W wolnych chwilach czytam książki. Najbardziej relaksują mnie mroczne thrillery z psychopatycznym morderca w tle. Lubię także gotować, piec, sprzątać i robić porządki w szafach(kolorami).
Nadal mam straszną słabość do sukienek, butów i torebek.
Aktualnie, za namową Nudziarza, produkuje monstrualna pajęczynę na halloween


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:05, 23 Paź 2014    Temat postu:

A ligand fas? Dalej pisze i kasuje? Co teraz studiuje? Albo kogo?
Kasia.imig też mogłaby się pochwalić co nowego.

U mnie? Dziękuję, jak zwykle.
Rano lekcje, po południu przygotowania do następnych lekcji i sprawdzanie klasówek. Naprawdę nie ma czasu na realizację fantazji. Chwilowo. )))
Chwilowo, bo...jadę w styczniu w Alpy i mam nadzieję, że jakaś chatka albo szałas...albo chociaż schronisko, dobra, może być nawet hotel. )))
A w grudniu może na kilka dni do Szklarskiej Poręby...i się zobaczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:18, 23 Paź 2014    Temat postu: Re: No i jak tam? Co u Was słychać?

Baron von DupenDrapen napisał:
No i jak tam? Co u Was słychać?
Ponieważ prowadzę raczej monotonne życie, trochę zainspirowany zostałem spokojnym sielankowym życiem anmario, albo ostatnimi zdjęciami bawiących się córeczek lenki, pomyślałem sobie, że ciekawe byłoby zobaczyć co się dzieje u innych i przy okazji w zimny deszczowy wieczór ogrzać się „ciepłem” domowym emanującym z innych „domicales”


Mój dom? Wieczór. Biała szklana lampa w kształcie dawnych lamp naftowych na dużym ciemnobrązowym stole, obok białe róże w szklanym wazonie i mnóstwo podręczników, zbiorów zadań, zeszytów, książek, kartek, stosików klasówek a ja pochylona nad tą stertą tęsknie zerkająca na laptop. Pies kładzie mi łapę na udzie - pora na ostatnie wyjście.
Oj, to już tak późno???
)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Czw 21:25, 23 Paź 2014    Temat postu:

A jaki ten pies i czy on nie chciałby się zaprezentować w obiektywie? Pray
Powrót do góry
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:32, 23 Paź 2014    Temat postu:

flykiller napisał:
A jaki ten pies i czy on nie chciałby się zaprezentować w obiektywie? Pray

Popieram sugestię uzupełniając ją: pies na tle uda w czasie domagania się wyjścia na spacer...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Czw 21:32, 23 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:40, 23 Paź 2014    Temat postu:

flykiller napisał:
A jaki ten pies i czy on nie chciałby się zaprezentować w obiektywie? Pray


Już tu był na fotkach naszych przyjaciół.
To Rafik - sznaucer miniaturowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:41, 23 Paź 2014    Temat postu:

Formalny napisał:

Popieram sugestię uzupełniając ją: pies na tle uda w czasie domagania się wyjścia na spacer...


Ale to nauczycielskie udo. Zniósłbyś? )))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:03, 23 Paź 2014    Temat postu:

pogłoska napisał:
Formalny napisał:

Popieram sugestię uzupełniając ją: pies na tle uda w czasie domagania się wyjścia na spacer...


Ale to nauczycielskie udo. Zniósłbyś? )))

Udo nigdy nie zadaje (nazwijmy to wprost... ) belferskich pytań, natomiast jest w stanie udzielić... satysfakcjonującej... odpowiedzi...
"I o to chodzi, o to chodzi..."
_________________


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:08, 23 Paź 2014    Temat postu:

Formalny napisał:

Udo nigdy nie zadaje (nazwijmy to wprost... ) belferskich pytań, natomiast jest w stanie udzielić... satysfakcjonującej... odpowiedzi...
"I o to chodzi, o to chodzi..."
_________________


A świadomość, że nieco powyżej jest oceniające spojrzenie zza okularów? ))) Nie, nie zrobię Ci tego!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:12, 23 Paź 2014    Temat postu:

pogłoska napisał:
Formalny napisał:

Udo nigdy nie zadaje (nazwijmy to wprost... ) belferskich pytań, natomiast jest w stanie udzielić... satysfakcjonującej... odpowiedzi...
"I o to chodzi, o to chodzi..."
_________________


A świadomość, że nieco powyżej jest oceniające spojrzenie zza okularów? ))) Nie, nie zrobię Ci tego!

Czego? Think ... - bo nie zrozumiałem...
(A już chciałem... Hurra )...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 5:06, 24 Paź 2014    Temat postu:

Czuje się jakby oglądał film Sliver

Bardo Ciekawe historie ...


A cóż to jest CSI? Crime Scene Investigation? (tj. serial??) A kto koleżankę Meplomenę budzi o drugiej w nocy (czasu polskiego) ?

A MTiP ? Muzeum techniki i przemysłu ... to ciekawe.. a w jakim mieście? Może we Warszawie to chętnie bym obejrzał?

Zastanawia mnie to czy ślepa znalazła narzeczonego, bo schudła czy też przypadkiem było na odwrót schudła, bo znalazła narzeczonego. No i oczywiście ciekawe jak się dalej sprawy rozwiną z tym ... narzeczonym. Może coś razem zmajstrują i wszystko wkroczy właściwą trajektorię ...

Trochę zmartwił mnie ascetyczny post muchołapki, nawet nie wspomniała o żółwiu... ani o jakiś planach wyrwania się z monotonnej(?) rzeczywistości. No, ale to może rzeczywiście z powodu migreny;) Napisałem o zajmowaniu się twórczością literacką, bo myślałem, że to jest dziedzina najbardziej odpowiednia dla muchołapki i w której mogłaby zabłysnąć i rozwinąć skrzydła (?)

A Mati ... elegancko pociągnęła piórem Chyba ostatnio zrobiła się bardziej, że tak powiem z angielska bardziej "mellow" i ten piękny opis a harmonii rodzinnej i ujmujące wyznanie miłości do męża ... niesłychanie inspirująca historia

Wygląda na to, że pogłoska w końcu zrealizuje swoje "eromantyczne" marzenia w górach (rozumiem, że jedzie na narty) Również b. interesujący i urokliwy jest ten gabinet pogłoski i pani profesor przy lampie (prawdopodobnie w niekompletnym stroju)sprawdzająca klasówki. Jednak coś mi tu nie pasuje w tym wątku z udem. Wiadomo, że udo, jako takie zawsze pobudza wyobraźnie, lecz z drugiej strony mamy łapę psa. Niby wszystko ok, ale skoro ten sznaucer jest miniaturowy to jak może łapą dosięgnąć do uda?? Czy to rzeczywiście "Rafik" kładł łapę na udzie? A co robił w tym czasie pan pogłosek?

Formalny to chyba człowiek renesansu: inżynier, piszący wiersze, latający w powietrzu i na dodatek potrafiący się wcielać w pana Wołodyjowskiego. Intrygujące jest to latanie. Ja chyba bym się bał, nie samego latanie tylko tego, że jak coś nie zadziała i się spadnie to wtedy jest "po ptakach"(??)

Naszła mnie refleksja na temat rzepy Seeni. A mianowicie, że praca przy rzepie musi być niesłychanie stabilna i odporna na różnego rodzaje kryzysy rynkowe. Z tego, co pamiętam mąż Seeni chyba przed temu tez musiał zmienić prace, natomiast Seeni nie przerwanie pracuje przy tej samej rzepie.

Inspirująca jest energia Kewy, żeby jednoczenie pracować i malować. To że emerytki malują to rozumiem, ale żeby pracujące kobiety w kwiecie wieku malowały. to godne podziwu.

To chyba dobrze nudziarzu, że zona ta sama, znaczy się dobrze zakonserwowana
Gratuluje doktoratu syna

Tak przyglądając się Wam z daleka odnoszę wrażenie, że system, w którym żyjecie jest, w jakim sensie b. stabilny i możecie sobie szybować przez życie jak mewy lekko tylko poruszając skrzydłami prawie nie zużywając przy tym energii. W przeciwieństwie do mojego (tymczasowego mam nadzieje) świata gdzie, żeby lecieć trzeba pompować olbrzymie ilości paliwa jak do jumbo jeta i jak nagle paliwa zabraknie to się po prostu spada jak kamień


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 6:55, 24 Paź 2014    Temat postu:

Baron von DupenDrapen napisał:


A MTiP ? Muzeum techniki i przemysłu ... to ciekawe.. a w jakim mieście? Może we Warszawie to chętnie bym obejrzał?


Zgadza się, choć nie wiem czy coś tu się da oglądać (ja już nie mogę patrzeć)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pią 10:45, 24 Paź 2014    Temat postu:

A ja jestem na etapie wymrażania pieprzyków i przeciągania czasu na własną korzyść.
haiku-Siku Mrożon.
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:52, 24 Paź 2014    Temat postu:

hachiko napisał:
A ja jestem na etapie wymrażania pieprzyków i przeciągania czasu na własną korzyść.
haiku-Siku Mrożon.

Haiku-Siku Mrożon 050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 20:42, 24 Paź 2014    Temat postu:

Dziękuję, Kasiu. Jesteś dzielna. Ja nie wiem, czy jestem, nie zastanawiam się nad tym. Taki imperatyw.
Powodzenia w dążeniu do celu!

Ps. Był wpis Kasi, czy go sobie wymyśliłam?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Pią 20:43, 24 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:44, 24 Paź 2014    Temat postu:

Co u mnie nowego ?
Ano jutro i znow za tydzień jade do Lublina
I szlag mnie trafia na tyle godzin spedzone za kółkiem

Do tego drugi wyjazd to prawie jedenascie godzin za kółkiem, tylko po to by Wysoki Sąd pewnie przez maksymalnieminute słuchał odpowiedzi na standardowe pytanie " co swiadkowi jest wiadome w sprawie ? " brzmiącej "nic! "

A poza tym z nowości.. kasia_img kasuje swoje posty Tongue out (1)


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 20:44, 24 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:47, 24 Paź 2014    Temat postu:

Napisałam, potem uznałam, że się chwalę i wykasowałam. Co prawda obiektywnie to nie są jakieś duże osiągnięcia, ale dla mnie nawet zwykłe rzeczy często są wyzwaniem, więc jestem sama z siebie dumna i głupio mi to zabrzmiało... Dziękuję Kewo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:00, 24 Paź 2014    Temat postu:

kasia_imig napisał:
Napisałam, potem uznałam, że się chwalę i wykasowałam.

Kasiu... Kasiu....
Tu wszyscy się chwalą !
Nudziarz dziećmi i wnukiem, Seeni ciuchami i ( niestety zdecydowanie za rzadko ) udami, Baron łodzią i talentami rozlicznymi, Slepa seksem pozamałżeńskim., a Kewa pracami ogrodniczymi na żywym ciele męza ....
Nawet Słoiki chwalił się że nie będzie pisał....

Więc... chwal się sukcesami .. same nie przyszły. To Twoja cięzka praca i Twoja zasługa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 21:04, 24 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:13, 24 Paź 2014    Temat postu:

No to wrócę na ten topik w czerwcu z błyskiem dumy w oku i dyplomem pod pachą, na którym będzie widniała zasłużona piątka!

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 21:33, 24 Paź 2014    Temat postu:

Nudziarzu, z ogrodniczych osiągnięć to mam zasadzoną Żyworódkę, która podobno pomaga na wszystko. Ale dopiero za rok. Jak podrośnie. Mąż z podpiwka ponownie przeflancował się na piwo (ciemne) i jakie tam moje osiągnięcia? :hamster_sorry:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin