|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 10:38, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
beata napisał: | Anima się chyba "złamała" i poleciała po ciasteczka |
Nie. Jestem umierająca na katar i to świetny pretekst, aby się wkrótce zwolnić.
Mam nadzieję, że również kolejny wyraźny sygnał, że nie będę się towarzysko udzielać.
Grzegorz to ładne imię |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:47, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Tylko dlaczego wciąż mam się godzić na puste gesty - kosztem mojego komfortu i mojego samopoczucia? W pracy? Wobec obcych (i czasem nielubianych) ludzi? W imię czego? Czyjegoś dobrego samopoczucia? |
Czy obecna sytuacja jest dla Ciebie komfortowa? Buntujesz się i ja to rozumiem. Rozumiem, że nie chcesz podążać utarta ścieżką, bo tak wypada i tak robią inni. Myśle, jednak, że żadna z sytuacji nie jest komfortowa gdy powoduje nasze rozterki, bo i w jednej i drugiej sytuacji nie czujesz się dobrze o czym świadczy chociażby temat , który założyłaś.
Szukasz złotego środka? Na dany moment wydaje mi się,że go nie ma. Postępując w zgodzie ze sobą należy się liczyć z tym, że inni nazwą Cię dziwadłem a postępując jak inni chcą staniesz się kolejną owieczką.
Bycie dziwadłem boli tylko na początku, później to akceptujesz a inni i tak nadal próbują Cię zmienić ( ) i tak w koło Macieju
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bea.ta dnia Śro 10:52, 05 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:49, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | beata napisał: | Anima się chyba "złamała" i poleciała po ciasteczka |
Nie. Jestem umierająca na katar i to świetny pretekst, aby się wkrótce zwolnić.
Mam nadzieję, że również kolejny wyraźny sygnał, że nie będę się towarzysko udzielać.
Grzegorz to ładne imię |
Też umieram na katar, ból glowy,a kaszel mną rzuca. Ale za cholerę nie mogę zaraz wyjść bo dopierow rócilam z 2tygodniowego zwolnienia.
I aż sie dziwię, że mi się zachciało towarzysko poudzielać .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:56, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | qReta, dzięki
Tylko dlaczego wciąż mam się godzić na puste gesty - kosztem mojego komfortu i mojego samopoczucia? |
No właśnie problem polega w takich sytuacjach na tym, że Twoje samopoczucie cierpi w obu sytuacjach. Zgadzając się na "jajeczko" i nie zgadzając się też (bo wtedy wiesz, że też coś "nie gra" i że inni mają gorsze samopoczucie a gorsze samopoczucie wielu osób naraz nie jest niczym przyjemnym). Ciężka sprawa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:04, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
W zasadzie nie przeżywam już niezręcznych sytuacji.
Jako osoba mało asertywna poddaję się im dla świętego spokoju i faktycznie go mam.
Wszystko spływa po mnie jak po kaczce.
Zero buntu.
I to tyle bo resztę musiałabym powtórzyć po Beacie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Okeanida oktangutan
Dołączył: 15 Kwi 2010 Posty: 915 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:07, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wspolpracownikow niestety sobie nie wybieramy, wiadomo ze mamy w pracy swoje sympatie i antypatie ale jezeli naprawde nie zalezy Ci na sympatii tych pan, otwarcie powiedz, ze nie zyczysz sie udzielac towarzysko, bo nie czujesz w tym towarzystwie takiej potrzeby. Lubic i tak sie nie bedziecie, a sytuacja bedzie jasna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 11:19, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Okeanida napisał: | Wspolpracownikow niestety sobie nie wybieramy, wiadomo ze mamy w pracy swoje sympatie i antypatie ale jezeli naprawde nie zalezy Ci na sympatii tych pan, otwarcie powiedz, ze nie zyczysz sie udzielac towarzysko, bo nie czujesz w tym towarzystwie takiej potrzeby. Lubic i tak sie nie bedziecie, a sytuacja bedzie jasna. |
Nie, nie. Właśnie niepotrzebnego zadrażniania sytuacji wolałabym uniknąć, bo atmosfera i tak nie jest satysfakcjonująca, a w pracy spędza się tyle czasu dziennie, że nie można sobie w niej robić piekła.
Poza tym, byłoby to niesprawiedliwe wobec jednej pani, która jest naprawdę miła, ma tylko trochę nadmiernie narzucający się i "opiekuńczy" sposób bycia, no ale taki ma i trudno, nie czuję się upoważniona nawet czynić prób jego zmieniania.
Faktycznie, trzeba się na coś zdecydować. Albo na bycie dziwakiem (w zasadzie, nad tym już chyba wiele nie muszę pracować) i robienie sobie wrogów, albo odpuszczanie dla świętego spokoju. Popróbuję chyba jeszcze z taktyką uporczywego migania się, chociaż jest frustrująca i tchórzliwa |
|
Powrót do góry |
|
|
Okeanida oktangutan
Dołączył: 15 Kwi 2010 Posty: 915 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:36, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No wlasnie na cos sie trzeba zdecydowac, bo sytuacja jest dlatego niezreczna, ze nie jestescie wobec siebie i swoich relacji szczere, a jezeli nie stac Was na taka szczerosc wobec siebie, to trzeba udawac greka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha pół żartem / pół serio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 14556 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1225 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:44, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | (...) i specjalnie nie poszłam do pracy, aby uniknąć ich obchodzenia(..) |
W przyszłym roku proponuję wziąść tydzień wolnego , "koleżanki" zdążą zapomnieć .
A przy okazji ..
Najlepszego Anima
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Śro 12:10, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A ja zawsze planowałam nawet trzydniowy urlop z okazji moich imienin czy urodzin. Jak wracałam to juz mi nie składali życzeń. Ale wysyłali sms i dzwonili z życzeniami.
A więc obecnie się nie przejmuję i obchodzę. W sumie lubię piec ciasta, a jeszcze bardziej lubię jak wszystkim smakuje i mnie chwalą. Reszta nie ma znaczenia. Nawet mogę znieść całowanie i przytulanie.
A w pracy faktycznie spędzamy zbyt wiele czasu, aby tracić energię na niepotrzebne konflikty itp. Tym bardziej, że akurat u mnie trzeba współpracować. |
|
Powrót do góry |
|
|
livia kijek od klawikordu
Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 1226 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:50, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Rozumiem Cię Anima doskonale, sytuacja jak najbardziej niezręczna, ponieważ ludzie nie słuchają co się do nich mówi i robia po swojemu wyczekujac na reakcję.
Wyjątkowo nie cierpię gdy ktos ma w głębokim poważaniu moje zdanie i zmusza mnie do rzeczy których nie chcę, dla mnie to zwyczajny brak kultury i mózgu.
Z imieninami aż tak dużo się nie namęczyłam w życiu, ale tego typu sytuacje zdarzały mi się natrętnie z facetami, do których nie trafiało nic co zawierało słowo "nie"
i chyba w formie kary od losu albo swoistego przekleństwa takim ciemniakiem jest mój teśc...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez livia dnia Czw 7:48, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 6:53, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
I w ten oto dyskretny sposob animavilis dala nam do zrozumienia ze zapomnielismy o Jej imieninach
Anima, wszystkiego najlepszego i mnostwo szczescia i usmiechow
Off topic: Rozumiem niechec do firmowych urodzin, imienin itp. Osobiscie mnie to wkurwia, nie wiem jak sie zachowac i meczy mnie to niemozebnie.
I postepuje tak, jak anima czyli na ten dzien sie uplyniam. A najlepiej na clay tydzien w okolicy tego dnia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:09, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Za niezręczną sytuacje uznałabym raczej taką, kiedy wychodzę z łazienki np. Sądu Najwyższego a za mną ciągnie się pół rolki papieru toaletowego, którego jeden koniec zainstalował się gdzieś pomiędzy pończochą a gaciami..
względnie, kiedy łapię na ulicy za tyłek obcego faceta myśląc, że to mój własny..
facet
Dawno mi się nic takiego nie przytrafiło, a niezręczności innych zawsze można jakoś obrócić w żart..
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:14, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
względnie, kiedy łapię na ulicy za tyłek obcego faceta myśląc, że to mój własny..
facet
.. |
fejnie
Z takich histori to ktoś mi opowiadał :
Żona wraca do domu, mąż w łazience pod zlewozmywakiem naprawia zepsuty od tygodnia syfon, tułek tylko mu wystaje, zadowolona podchodzi od tyłu i łapie go za przyrodzenie, gościu tak się wystraszył że walnął głową w umywlkę i sobie ją rozwalił ( głowe znaczy się ) . Tylko że to nie był mąż a zawezwany przez niego hygraulki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 8:29, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie w pracy przyjął się taki zwyczaj, że w dniu urodzin, czy imienin bierzemy sobie wolne. Żadnych tam przyjęć w pracy, żadnych ciasteczek i śledzika. Leży się w łóżeczku do 12-stej i ewentualnie przyjmuje telefony od życzących. Następnego dnia dostaje się prezent. Prezent zasadniczo też jest tradycyjny i obowiązkowy ale bezzwrotny. Znaczy się nie oddaje się w ciasteczkach i kawkach. Jest takie przyzwolenie spoleczne, żeby robić za buraka i darczyńcom nie odwdzięczać się.
W tym roku dostałam bardzo rarytasowe belgijskie czekoladki i zestaw pilingowy w wanience. Najfajniejsza wanienka- z młodszym siostrzeńcem kąpiemy w niej gumowe dinozaury.
Przyjęcia w pracy robimy ale takie mało tematyczne, np z okazji przeprowadzki, haloween, dnia Wojska Polskiego, albo dlatego, że nie chce nam sie pracować a do sklepiku przywieźli tiramisu.W przyjęciach tych biorą udział tylko Ci, którzy mają ochotę.
Wszystkiego najlepszego Animo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zgredziora zrzeda i maruda
Dołączył: 08 Wrz 2009 Posty: 1475 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 254 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:42, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Z braku zwyczaju obchodzenia imienin u mnie, powiem o urodzinach- panuje umowa spoleczna, ze inicjatywa organizowania wszelkich 'imprez' wychodzi od przelozonego, ktory po prostu pyta samego zainteresowanego, czy chce obchodzic, czy nie. Bidok taki zazwyczaj przybywa z jakims ciachem, podobnie zreszta jak i koledzy z zespolu, ktorzy zwykle tez cos przytarguja ze soba. I tak robi sie calkiem spory szwedzki stól, a cale towarzycho siedzi potem przy biurkach, caly dzien cos przezuwajac, jak te krowy... osobiscie chetnie wprowadzilabym zakaz przezuwania w pracy i smrodzenia jedzeniem, ale niestety mój postulat odbil sie o mur niezrozumienia i gwaltownego sprzeciwu zwolenników tego przykrego zwyczaju Solenizantce zostawiam nieproszona laurke muzyczna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
saper mściwy półgłówek
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 507 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skontenera Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:49, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
u mnie w firmie jest zwyczaj, że szef szefów wszystkich szefów wypisuję kartkę z życzeniami, która rano czeka na biurku.
jak ma się ochotę można przynieść ciacho itd. jak się nie ma ochoty to dzień jak każdy inny, chociaż zawsze bliscy pracownicy wylewnie składają życzenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 8:55, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia i przysięgam, że nie założyłam tego topiku powodowana premedytacją. Oczywiście, miłych życzeń nigdy za mało, więc obwieszczam, że w drugiej połowie maja mam też urodziny (chociaż to taka smutna okoliczność
).
Mati napisał: | Za niezręczną sytuacje uznałabym raczej taką, kiedy wychodzę z łazienki np. Sądu Najwyższego a za mną ciągnie się pół rolki papieru toaletowego, którego jeden koniec zainstalował się gdzieś pomiędzy pończochą a gaciami..
|
Odkąd wiele już miesięcy temu ślepa opisała podobną wpadkę, przezornie oglądam się przed każdym wyjściem z toalety |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 8:59, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Oczywiście, miłych życzeń nigdy za mało, więc obwieszczam, że w drugiej połowie maja mam też urodziny (chociaż to taka smutna okoliczność
).
|
e tam, kobieta jest jak wino....
....i dlatego powinno sie ja trzymac w piwnicy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 10:02, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: |
Z takich histori to ktoś mi opowiadał :
Żona wraca do domu, mąż w łazience pod zlewozmywakiem naprawia zepsuty od tygodnia syfon, tułek tylko mu wystaje, zadowolona podchodzi od tyłu i łapie go za przyrodzenie, gościu tak się wystraszył że walnął głową w umywlkę i sobie ją rozwalił ( głowe znaczy się ) . Tylko że to nie był mąż a zawezwany przez niego hygraulki. |
To tekst z konkursu łgarzy Był dalszy ciąg: facet uderzył się tak mocno, że spadając złamał nogę. Wezwano pogotowie, bo chłop nie mógł się ruszyć. W momencie gdy znoszony był ze schodów przez sanitariuszy opowiadał im o nieszczęsnym zdarzeniu, co tak rozbawiło znoszących, że upuścili nosze i złamali hydraulikowi rękę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|