po 30-tce

Ron

E tam... To robal jest, czy troll, czy inny ohydek. Normalnie takie coś się ignoruje, choć łatwo nie jest. Think

Seeni

flykiller · Gość

Seeni

L-fa, Elfa....aaaaaaa ślicznie. Schodzę, schodzę Not talking

Ron

E tam... Ja jeszcze nie wszedłem. Not talking

LampionyZeStarychSloikow

LampionyZeStarychSloikow

LampionyZeStarychSloikow

ten by sie nadal:

l

illunga

"if" byłby całkiem fajnym nickiem. Szczególnie w tłumaczeniu

Aktualny av. Lampiona wygląda nie jakby miał świdrujące spojrzenie, ale jakby ktoś mu zrobił zdjęcie bez redukcji czerwonych oczu

flykiller · Gość

Aktualny awatar Lampionów kojarzy mi się z fotografiami nagrobnymi zmarłych, którym jacyś wandale wydrapali oczy. No, ale, zakładając, że coś tam w tych oczach jednak goreje, to awatar całkiem kompatybilny z nickiem - próby wskrzeszania ognia w starych skorupach Angel

e> a "if" przywodzi mi na myśl nieodżałowaną "fi".

LampionyZeStarychSloikow

LampionyZeStarychSloikow

Kewa

Dopadło mnie! Totalne niespotkanie.
Gdy powiem "aaa" spotykam się z zarzutem, że te "aaa" jest w nieodpowiedniej tonacji. Są tacy co lepiej wiedzą co czuję i myślę. Może jestem już zbyt dojrzała na "Trzydziestki"? Mam 48 lat, za dwa dopadnie mnie pięćdziesiątka i przytłacza mnie mentalność wyhodowana na "Bravo Girls" - czuję się bezradna. Piszemy tu sobie, ale niewiele osób czyta "co" napisane, a większość sprawdza "kto" to napisał. Nick jak znak na czole, jak stygmat:
Kewa - feministka,
Seeni - kobieta interdyscyplinarna,
Mati - marzycielka,
Formalny - ekspert,
Nudziarz - realista,
itp.
Tak sobie wędrujemy na skróty. Komuś czasem za ciasno, to odpadnie. Kogoś potracą, rozjadą. Niby wirtualny świat, a zupełnie jak w życiu.
Eh...

letnisztorm

W sumie to miałam nie pisać, bo mi się nie chce

sztormi - leń Blue_Light_Colorz_PDT_02

ale !!! Kewa, jesteś ostatnią osobą którą bym podejrzewała o przejmowanie się tymi "niespotkaniami", to mnie zaskoczyłaś.

, chociaż z drugiej strony są też i ich plusy, zawsze można zrobić cierpiącą minę, teatralnym gestem odrzucić grzywę i westchnąć:
- Nikt, mnie nie rozumie,
Brick wall

( Żartowałam, ale to takie tragiczne i romantyczne oops

)

Formalny

Kewa

letnisztorm

Moja koncepcja jest taka ( z wiekiem pewnie zaczynam filozofować Blue_Light_Colorz_PDT_28

) odbiór wypowiedzi zachodzi w trzech płaszczyznach:

- subiektywna pierwsza, w odniesieniu do osoby wypowiadającej się, trudno się tego pozbyć bo jednak wszystkie wypowiedzi tworzą jakąś spójną całość człowieka, na swoim przykładzie mogę stwierdzić że czasem jestem przekorna i interpretując literalnie moje słowa bez poglądu na osobę zrozumienie bywa fałszywe.

- subiektywna druga, w odniesieniu do własnych doświadczeń i poglądów, to takie przemielenie, które może powodować że nad interpretujemy, albo przypisujemy intencje nam bliskie,

- obiektywna, chyba najtrudniejsza, bo powinno zapomnieć się o tych dwóch pierwszych nie zawsze się da.

Tak sądzę, że nie da się tego jednak rozdzielić, jedynie można w jakimś zakresie starać się utrzymać harmonię a i nie dawać się ponosić emocjom. Tylko że wtedy, to by z kolei był mdło i nijako.

hachiko · Gość