Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 21:29, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Udało mi się zrobić w hipermarkecie trochę przedświątecznych zakupów i nie wyszłam rozwścieczona i zmęczona. I nie dostałam migreny! |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:37, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Można się przedrzeć na nasząklasę i nawet wejść w tam w jakąś interakcję. Coś usprawnili
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ribka_pilka dnia Śro 21:38, 19 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:45, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mój młodszy synek ma dziś 7 urodziny, a mnie wczoraj udało się kupić większość prezentów pod choinkę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Czw 11:47, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
pod nieobecnosc szefowej wydrukowalam sobie trzy strony przepisow na Wigilie
mnia, mniam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:08, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | pod nieobecnosc szefowej wydrukowalam sobie trzy strony przepisow na Wigilie
mnia, mniam |
Ale czemu je zjadłaś?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 12:20, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Lulko...nie będe wytyczała słów...jedyny wymóg to by nie były ohydne
Animo...gratuluję i zazdraszczam....mnie tego typu zakupy zawsze wykańczają...właśnie czeka mnie dzisiaj taka hard corowa wyprawa...aż mnie wzdryga..gdy o niej myślę...ale zostało mi jeszcze do dokupienia kilka pozycji z listy...np..piękna wołowina na zrazy zawijane.
Ribko.... czytam, że nieźle tam grasujesz...
Illuś...to synek załapał się jeszcze na strzelca... będzie dzisiaj bal?
Ślepa...są w tych przepisach jakieś nowości?
A ja dzisiaj spóźniłam się do pracy tylko 5 min...obtańcowałam pewnego niesubordynowanego gościa...i przed chwilą miałam telefon...który poprawił mi humor o kolejne 2 stopnie...jutro zamiast po świetach dostanę kasę...
Życzę Wam kolejnych zadowoleń...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Czw 12:21, 20 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Czw 12:25, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
dla mnie na pewno, dopiero drugi raz bede przygotowywac Wigilie sama samiutka. tylko tym razem bede miala do tego normalna kuchenke z czterema palnikami (nie dwoma) i piekarnik, zeby upiec wlasne ciasta, a nie jakies kupne g. caly likend w kuchni napawa mnie nieopisywalna radoscia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:59, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mii, tort już czeka w lodówce
A ja też będę w sobotę i niedzielę kucharzyć. I zastanawiać się, czy zostaną jakieś uszka do wigilii czy wszystko mi dziecięcia zjedzą "prosto ze stolnicy"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
inka_5 posępny dorsz
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:01, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Juz wszystkie zakupy za mna
teraz tylko przyjemne krzatanie w kuchni
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 14:16, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Śleepa...naprawdę sama samiutka?
Podziwiam Cię....
Mi przytrafiło się 2 razy przygotowywać wigilijną kolację...przyznaję, że za pierwszym razem miałam ogromną tremę...ale wypadła całkiem dobrze... tradycyjnie jednak spędzam wigilię w domu rodziców...w rodzinnym gronie...w tym roku będzie nas 13 osób...wcześniejsze lata były liczniejsze...ale....ubywa nas
Moim zadaniem jest zrobić uszka, pierogi i barszcz...na który nastawiam zakwas...każda z nas ma przydział potraw...w ten sposób nie urabiamy się jak konie w kieracie.
Illa...kiedy byłam mała nigdy nie miałam w swoje urodziny torta... czas nie ten...rozumiesz?
Jako dorosła kilka razy sobie zafundowałam...ale nikt nie miał już siły go zjeść...w tym roku nie będzie!
Inko...pitraszenie rozpoczynam dzisiaj...a skończę w niedzielę słodkimi wypiekami
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Czw 14:33, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mii, dla mnie to będą juz któreś z kolei święta, które przygotowuje sama. a tradycja każe, żeby było 12 dań (a oprócz chleba i owoców, to właściwie nic nie może być kupne).
przecież to nic takiego. kwestia odpowiedniego zorganizowania sobie czasu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 14:51, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ależ zgadzam się z tym Bosska...czyżbym znowuż nieprecyzyjnie napisała
Ponieważ mama kupowała uszka a barszcz był z torebki co mi bardzo nie odpowiadało ....bo tak jak piszesz...potrawy powinny być przygotowywane osobiście... własnie w tym tkwi między innymi istota tego szczególego wieczoru...przejęłam gotowanie barszczu ..uszek i pierogów na siebie..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Czw 14:55, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: | Ależ zgadzam się z tym Bosska...czyżbym znowuż nieprecyzyjnie napisała
Ponieważ mama kupowała uszka a barszcz był z torebki co mi bardzo nie odpowiadało ....bo tak jak piszesz...potrawy powinny być przygotowywane osobiście... własnie w tym tkwi między innymi istota tego szczególego wieczoru...przejęłam gotowanie barszczu ..uszek i pierogów na siebie.. |
chyba ja napisałam nieprecyzyjnie .
miałam na myśli, że przygotowanej samemu wigilii i świąt, to nic takiego wielkiego. kwestia ogranizacji.
na pytanie o niezwykłe potrawy u mnie, zawsze odpowiadam "śledzie w czekoladzie". bo w końcu czego jest nawięcej na kaszubskim stole? |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 7:31, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: | Śleepa...naprawdę sama samiutka?
Podziwiam Cię.... |
och, Mii, jak juz zostalo to tutaj powiedziane, to przeciez nic strasznego
tak czy owak w kwestiach strasznosci nigdy tego nie rozpatrywalam. kazdy ma jakis swoj obraz Wigilii i Swiat. moje sa bardzo cieple i pachnace. pelne smakow i zapachow zarezerwowanych tylko na ten szczegolny dzien. [co zabawne; naleze jeszcze do tej grupy osob, dla ktorej zapach rozbieranej pomaranczy w srodku lata przywoluje mysl o Wigilii ]
te Swieta beda nowe, od kilku lat, co roku mam nowe Swieta. zupelnie zmienia mi sie otoczenie, co ma swoje dobre i zle strony. ostatnio ryby smazylam w spartanskich warunkach. nie bylo kuchni, a kotlownia. nie bylo kuchenki z prawdziwego zdarzenia, a dwupalnikowy piecyk turystyczny. wszystko porozkladane w polmiskach nawet czesciowo na posadzce...!!! ale takie sa uroki ciaglych przeprowadzek i zmian miejsca zamieszkania.
ta Wigilia cieszy mnie z kilku powodow. po pierwsze; nie zostalam postawiona przed faktem dokonanym: 24 grudnia, rano: "to dzisiaj slepa wszystko gotuje", mam wplyw na skladniki, z ktorych bede przygotowywac wieczerze... i w tym roku, w przeciwienstwie do zeszlego i poprzednich, nie bede juz tak melancholijna... z czasem czlowiek [na szczescie] godzi sie z brakami przy swiatecznym stole. jakos tak inaczej przezywa straty.
milego dnia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stream sparks Czarownica z Portobello
Dołączył: 30 Sty 2007 Posty: 7706 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z drugiego wymiaru
|
Wysłany: Pią 8:35, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nieohydnie witajcie dzielne kuchareczki
Przyznaję, że jak poczytałam Was to mnie lekka panika dopadła...przede mną wszystko i zakupy i pichcenie i cała reszta również...
Ale tak sobie myślę, że nie te 12 potraw najważniejsze lecz ludzie... bliscy, którzy się spotykają ze sobą w ten czas by wspólnie dzielić radość świąt.
Zatem życzę Wam by te spotkania świateczne były pełne uczuć, zapachów, kolorów i radości. najlepsze i wymarzone, jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Pią 9:26, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Stream sparks napisał: | Nieohydnie witajcie dzielne kuchareczki
Przyznaję, że jak poczytałam Was to mnie lekka panika dopadła...przede mną wszystko i zakupy i pichcenie i cała reszta również...
Ale tak sobie myślę, że nie te 12 potraw najważniejsze lecz ludzie... bliscy, którzy się spotykają ze sobą w ten czas by wspólnie dzielić radość świąt.
Zatem życzę Wam by te spotkania świateczne były pełne uczuć, zapachów, kolorów i radości. najlepsze i wymarzone, jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne. |
Iskierka, ja dopiero w sobotę zacznę wszystko szykować - łącznie ze sprzątaniem mieszkania
ale masz rację - najważniejsze to spędzić ten wieczór z kimś, kto jest Ci bliski
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pią 9:28, 21 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 13:18, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Zakupy zrobione, mięsa wstawione w zalewy, buraczki na ćwikłe starte i się kiszą, łazienka wylizana także kafelkowo, pościel zmieniona, słucham samby i produkuję śledzie w przeróznych wariantach.
Z wielkich mis wysypują się łakocie. Żeżarłam całe opakowanie wódczanych cukierków. Jestem zadowolona nieohydnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Nie 2:58, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Zakupy zrobione, mięsa wstawione w zalewy, buraczki na ćwikłe starte i się kiszą, łazienka wylizana także kafelkowo, pościel zmieniona, słucham samby i produkuję śledzie w przeróznych wariantach.
Z wielkich mis wysypują się łakocie. Żeżarłam całe opakowanie wódczanych cukierków. Jestem zadowolona nieohydnie. |
Ohydna zdrajczyni. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 10:47, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Święta...święta i po świetach
Minęły spokojnie....trochę mniej radośnie...bo informacja o śmierci nawet mniej bliskiej osoby nie napawa wesołością...
Nie przejadłam się...nie przepiłam ... 10 dni wolnego w perspektywie ...żyć nie umierać...
A co tam u Was?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:56, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
dziękuję, nie narzekam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|