|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:16, 23 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Hower napisał: | mailo napisał: | Nie znam takiego czegoś "dołowanie się" ale to musi być straszne uczucie W ogóle nie lubię i unikam ludzi ponurych, niezadowolonych z życia i narzekających, wiecznie nieszczęśliwych i z bólem głowy. To dla mnie jakis kosmos | To jest ten typ ludzi, którzy często czerpią energię do życia z czyichś niepowodzeń - wampirki cholera...zawiść...Oh jak oni mi zazdroszczą pogody i spokoju ducha
Pracowałem przez pewien czas w takim toksycznym duecie..nawet trochę mi go szkoda..spali się prędzej czy później..no bo ile można się okłamywać?...do końca życia?...chyba nie
Z drugiej strony mój serdeczny kolega miał nowotwór..wygrał z nim...jak na razie mam nadzieję, że nie dostanie nawrotu choroby. Jaki to jest pozytywny koleś.
W życiu to są dwa wyjścia z sytuacji lament nad sobą, który nic nie daje, albo zabrać się do roboty i robić swoje. A smutek jest potrzebny by poukładać sobie pewne rzeczy w głowie.
Taka mała Howerowa filozofia przy piątku |
Tak zgadza się jest taki typ ludzi. Ale zdarzają się tez osoby , które wcale nie zazdroszczą innym pogody ducha tylko w tym umęczeniu się nad sobą się jakby lubują. Taki ponury styl bycia po prostu, ciągle pretensja w głosie do całego świata. niech sobie są ale niech nie zatruwają życia innym uff. Wiadomo że są powody jak śmierć bliskiej osoby czy choroba gdy zrozumiałe jest "dołowanie się", ale nie na każdym kroku podczas codziennych czynności to już przesada.
Dzisiaj też tak pomyślałem, że po prostu każda skrajność nie jest dobra. Jeśli ktoś jest tak pozytywny, że tylko biega, skacze i "drze ryja", to też może innych umęczyć. To też taki jakby "wampir energetyczny"..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mailo dnia Sob 8:24, 23 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Sob 10:17, 23 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
melpomena napisał: | Defendo, co do jednego to mogę cię zapewnić - od tych ziółek bez recepty na pewno się nie uzależnisz. One zwyczajnie nie działają, więc z tego wynika, że nie opłaca się ich brać. lepiej być wykończonym fizycznie, ponieważ wtedy nie masz siły, żeby się dołować. Najgorzej jest jednak przed snem |
zgadzam się z mel, te specyfiki nie działają. Równie dobrze mozna pić herbatę z melisy z gruszką lub pomarańczą.
Stany depresyjne o ile sa krótkotrwałe i zalezne tylko od jakiegos zdarzenia lub pogody przechodzą samoczynnie. Dobry jest na nie wysiłek fizyczny i praca, jakies hobby.
Gorzej z długotrwałymi stanami. Znam kilka osób, które już nie żyją. Nie z powodu depresji ale tego co ona ze sobą niesie.
Jakiś czas temu ktos na forum podał tytuł książki Anna Bromska "Maile do psychiatry". Mniej więcej taki to stan umysłu, choroba duszy.
Nie nazwałaby tych ludzi wampirami. Nic z wampirów nie mają. Raczej unikają ludzi. To jest taki bunt przeciwko rzeczywistości, takiej jaką ją widzą i brak woli walki. Poddanie się.
Nie wiem czy jest to ktoś w stanie pojąć, ten stan jesli go nie doświadczył. Raczej nikomu nie zyczę by doświadczał, a jesli tylko zauwazy symptomy, niech od razu zacznie działać, za nim będzie za późno. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|