Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:21, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jak rozumiem wyjaśniło sie w końcu dlaczego jedni noszą żółte skarpetki a inni czerwone w białe kropki.
Ponoć o gustach sie nie dyskutuje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 13:12, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ver napisał: | tak, w necie moze zabolec podwojnie, bo jak oceniasz kogos w realu, to przynajmniej i on i ty wiecie dlaczego padła np. zła ocena a dlaczego dobra. A tu nic sie nie wie a gada ocene bardziej bezpodstawna, niz to bywa w realu. Jej siła razenia wiec moze byc wieksza (...)
Co innego jest miec swoja własna opinie o czymkolwiek, a zupełnie co innego wygłaszanie tej opinii. Kultura współzycia z ludzmi w ogole i tu i tam, polega miedzy innymi na powstrzymaniu sie od oceny, jako ze ocena jest zjawiskiem śliskim i zawsze moze byc nieprawdziwa, wiec na cholere nam ona. |
Nie mogę się zgodzić. Opinia osoby, którą znam, a może nawet szanuję, zaboli mnie znacznie bardziej, chociażby dlatego, że ta osoba znając z kolei mnie, potrafi ugodzić celniej. W necie w dużej mierze, gdy chcemy zrobić przykrość, strzelamy pustakami, więc oprócz chwilowego rozwścieczenia, trudno o jakieś głębszą urazę, zwłaszcza wobec postaci obojętnej nam i anonimowej (chociaż ja nawet do postaci szybko się przywiązuję )
Forum na którym nie wyraża się opinii w ogóle nie ma racji bytu. Wyrażanie opinii związane jest z oceną. Kultura współżycia z ludźmi nie polega zatem na powstrzymywaniu się od ocen, tylko na odpowiedniej formie ich artykułowania. |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 13:23, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zawsze mnie dziwił i dziwi nadal strach cześci urzytkowników netu przed ocenianiem jak i strach przez konfrontacja ich deklaracji w sieci z realem.
Inna odpowiedz na post niz schlebianie czyjejś prózności lub uczestwnictwo w TWA jest w pewnym sensie oceną. Oceną nie wyrazona w prost ale oceną.
Edyt
By pogonic ortografy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Śro 13:40, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | Zawsze mnie dziwił i dziwi nadal strach cześci urzytkowników netu przed ocenianiem jak i strach przez konfrontacja ich deklaracji w sieci z realem. |
Fajna ocena.
katolik napisał: | Inna odpowiedz na post niz schlebianie czyjejś prózności lub uczestwnictwo w TWA jest w pewnym sensie oceną. Oceną nie wyrazona w prost ale oceną. |
A nie moze byc jedynie wyrazeniem swojego zdania?
katolik napisał: | Edyt
By pogonic ortografy. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Śro 14:03, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
hmmmm
wyrażenie zdania to też ocena.
chyba |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Śro 14:37, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Forum na którym nie wyraża się opinii w ogóle nie ma racji bytu. Wyrażanie opinii związane jest z oceną. Kultura współżycia z ludźmi nie polega zatem na powstrzymywaniu się od ocen, tylko na odpowiedniej formie ich artykułowania. |
niewątpliwie tak
Choc musze dopisać.. iż sa oczywiste przypadki kiedy własne oceny nalezy po prostu zostawic sobie nie próbując nawet artykułować ich w najbardziej nawet delikatnej formie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:44, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kwestia własnego wyczucia. To, że można komuś coś tam powiedzieć przykrego, nie znaczy, że trzeba to robić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Śro 14:49, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
generalnie każdy z nas lubi oceniać innych
czy to ocenić wprost, czy skomentować czy wydać opinię
aczkolwiek, zeby być ocenianym, to już nie tak prędko
tym bardziej, gdy istnieje ryzyko jakiejś przygany |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Śro 15:33, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Kwestia własnego wyczucia. To, że można komuś coś tam powiedzieć przykrego, nie znaczy, że trzeba to robić. |
Otóż to!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 15:38, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A nie lepiej znać czyjeś zdanie, opinie stanowisko nawet wobec siebie niz dać sie mamic okragłymi słówkami?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Śro 15:47, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | A nie lepiej znać czyjeś zdanie, opinie stanowisko nawet wobec siebie niz dać sie mamic okragłymi słówkami? |
pod warunkiem, że to czyjeś zdanie jest wypowiedziane szczerze, a nie by omamić okrągłymi słówkami właśnie
ps. omamić, omotać, zmanipulować |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Śro 16:04, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | A nie lepiej znać czyjeś zdanie, opinie stanowisko nawet wobec siebie niz dać sie mamic okragłymi słówkami? |
Czy jestes pewien Katoliku iz chcialbyś np. usłyszeć ze w opinii kogoś kogo uwazales za sobie bliskiego - jestes smiertelnie nudnym człowiekiem, że jestes wyłącznie tolerowany towarzysko etc?
Tak jak czasem lepiej nie mówic, tak czasem lepiej nie wiedzieć |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Śro 16:24, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Otwarta komunikacja to jest cos, czego najbardziej brakuje. Ludzie na tyle od niej odwykli, ze zwyczajna, prosta szczerosc budzi swiete oburzenie.
Zrobcie sobie proste cwiczenie. Ktos was prosi o niewygodna dla was przysluge i zamierzacie odmowic. Niemal wszyscy zbuduja zdanie zaczynajac od "Nie moge..." i zdecydowana wiekszosc zaraz doda "poniewaz..." i tu rozne bzdety sciemniajace. Mozecie nie zaprzeczac
Kolejna zabawa jest kiedy trzeba skonstruowac odpowiedz na ponowienie czyjejs proby |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 16:25, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie dlatego chciałbym wiedzieć czy jestem lubiny czy tylko tolerowany z jakiegos powodu. Moze nie jest to przyjemnie w chwili gdy sie to słyszy ale wole to niz westchnia ulgi po mym wyjsciu.
Po chwili.
Pasztet ma racje.
By przynalezęc do grupy czy nie sprawić komus przykrosci mówimy cos z czym sie nie zgadzamy, robimy coś wbrew sobie. Bo tak wypada.
Nudziażu wolisz bym wyklikał co mysle tu o postach XXXX czy bym zakulisowa na prv obrabiła XXXX pewne miejsce......
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez katolik dnia Śro 16:32, 17 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:28, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Podobno człowiek poddawany nieustannej krytyce zatrzymuje się w rozwoju...jeśli oczywiście cokolwiek go ta krytyka obchodzi...
Tak sobie czytam i tu i tam i widzę, że Oni bleblaja tam a Wy tu i nielicznie tylko te nurty się przenikają...ale przynajmniej jest o czym pobleblać....
Widmo sprawiedliwych, którzy są dla siebie wyrocznią mnie nieustannie smieszy ...nie przyjmują do wiadomości, że mogą nie mieć racji i kamienieją w swoim zachwycie sobą... i każde słowo potrafią sobie opacznie wytłumaczyć...
Piszę na kilku forach i takich wiecznie niezadowolonych jest wszędzie pełno....
Czyjeś zadowolenie budzi w nich obawy, zawiść, więc wmawiają wszystkim, że ci zadowoleni to głupcy...a jakże, tyle, że ci głupcy umieli sobie tak życie urządzić, żeby radowało...
Bosska, Nudziarz...właśnie, dobrze mówicie...sami krtyki nie lubimy doświadczać, za to krytykować...hohoho...z najwyższą ochotą...zwłaszcza w stadzie...
a ja przekornie zawsze lubiłam outsaiderów...
Lulka...czapki z głów...moje uznanie...
PS...to o sprawiedliwych niezadowolonych to takie ogólne spostrzeżenia...nie jakaś wycieczka...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 16:35, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Migotka napisał: |
a ja przekornie zawsze lubiłam outsaiderów...
|
To chyle czoło bo rozumie i mam cos podobnego.
Czasami staje sie orędownikiem przegranej sprawy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:47, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ech Katoliku...czasem to ja to nawet widzę...
ale widzę też , że cieszy Cię , że ruszyłeś bryłę z posad...
nikt jednak nie jest nieomylny...a innych też rozumiemy nie wchodząc w czyjąś skórę tylko przez pryzmat własnych doświadczeń...i oceniamy wg własnego widzimisie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 16:56, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ale to jest oczywiste że monoplo na wiedzie, prawde i nieomylnosc ma tylko Najwyższy.
My bładzimy i mylimy sie. Dlatego iw wiecej róznych zdań tym lepiej, tym pełniejszy obraz tym ciekawiej. Jesli ktos szuka potakiwaczy czy chce byc byc przewodnikiem stada to znam lepsze metody niz dyskusja na forum.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:12, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Na pewno znasz...ale cała ta gadanina dotyczyła tego miejsca...
więc "dyskusja" powinna mieć miejsce tu ...
Jeśli wyraża się swoje zdanie nie poniżając i obrażając nikogo to pewnie, że lepiej więcej niż mniej...nieważne czy na forum czy w realu...
tylko o to mi chodziło...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Delta maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Kraków
|
Wysłany: Śro 17:18, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Witam Was, i jeżeli mozna.... Miguś, zgadzam się, a ponadto sposób prowadzenia rozmów, czy to o życiu i śmierci, czy o dupie Maryny świadczy o poziomie rozmówców.... Jeżeli ktoś nie ma na tyle zasobów inteligencji żeby mówić nie obrazając to o czym z takim gadać?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|