|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 17:51, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Popełniłam nawet kilka wierszy
[nie więcej niż kilkanaście, nie szło mi...] |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:00, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Popełniłam nawet kilka wierszy
[nie więcej niż kilkanaście, nie szło mi...] |
Do rymu?
Układałam rymowanki dla zodiaków. To mój:
Jestem spod znaku Strzelca
Choć do nikogo nie strzelam
Ja strzelam tylko do serca
A potem laury zbieram
No, mówiłam? Wyłącznie o miłości.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:39, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Poezja jest najtrudniejsza, zwłaszcza biała. Wiele osób myśli, że jest odwrotnie, ale spróbujcie. Osobiście piszę (jeśli już - z rzadka - biorę się za poezję) głównie rymowane zgłoskowce, najłatwiejsze są (dla mnie) ośmiozgłoskowce.
Na potrzeby niniejszego topiku zaraz stworzę opowiadanie. Możecie mnie zbluzgać, lubię krytykę .
Katarzyna szła ciemnym, piwnicznym korytarzem, prowadzona pod ramię przez szczupłą dziewczynę. Wiedziała, że zaraz umrze. Po drodze zauważyła głowę chłopaka ze Stowarzyszenia, wystającą ze ściany.
- On, taki jeden, a potem ty - powiedziała uprzejmie dziewczyna.
- Jak? - zapytała Katarzyna z rosnącym strachem.
- Nie wiem - padła pogodna odpowiedź - nie bój się.
Weszły do sali, w której stały trzy łóżka. Katarzynę położono na skrajnym, prawym. Po chwili znany z pierwszego zebrania młody mężczyzna wprowadził może trzynastoletniego chłopaka. "Stowarzyszenie przyjmuje dorosłych i dzieci powyżej 8 roku życia" - przypomniała sobie swój wyrok.
Jeśli nikt nie zaprotestuje, ciąg dalszy napiszę jutro, bo muszę to przemyśleć .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:53, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | animavilis napisał: | Popełniłam nawet kilka wierszy
[nie więcej niż kilkanaście, nie szło mi...] |
Do rymu?
Układałam rymowanki dla zodiaków. To mój:
Jestem spod znaku Strzelca
Choć do nikogo nie strzelam
Ja strzelam tylko do serca
A potem laury zbieram
No, mówiłam? Wyłącznie o miłości. |
Mamy podobnie (prawie) gdy kiedyś dla zabawy zaczęliśmy układać wierszyki na temat znaków Zodiaku:
Jestem sobie Kozirożec,
poznam jakś młodą kozę.
Komu jednak żywot drogi,
niech nie twierdzi, że mam rogi...
(usprawiedliwia mnie wtedy nadmiar środków poprawiających wenę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:57, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
kasia_imig napisał: | Poezja jest najtrudniejsza, zwłaszcza biała. Wiele osób myśli, że jest odwrotnie, ale spróbujcie. Osobiście piszę (jeśli już - z rzadka - biorę się za poezję) głównie rymowane zgłoskowce, najłatwiejsze są (dla mnie) ośmiozgłoskowce.
Na potrzeby niniejszego topiku zaraz stworzę opowiadanie. Możecie mnie zbluzgać, lubię krytykę .
Katarzyna szła ciemnym, piwnicznym korytarzem, prowadzona pod ramię przez szczupłą dziewczynę. Wiedziała, że zaraz umrze. Po drodze zauważyła głowę chłopaka ze Stowarzyszenia, wystającą ze ściany.
- On, taki jeden, a potem ty - powiedziała uprzejmie dziewczyna.
- Jak? - zapytała Katarzyna z rosnącym strachem.
- Nie wiem - padła pogodna odpowiedź - nie bój się.
Weszły do sali, w której stały trzy łóżka. Katarzynę położono na skrajnym, prawym. Po chwili znany z pierwszego zebrania młody mężczyzna wprowadził może trzynastoletniego chłopaka. "Stowarzyszenie przyjmuje dorosłych i dzieci powyżej 8 roku życia" - przypomniała sobie swój wyrok.
Jeśli nikt nie zaprotestuje, ciąg dalszy napiszę jutro, bo muszę to przemyśleć . |
Fajnie napisane, a klimat Edgara Poe...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:43, 31 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Fajnie napisane, a klimat Edgara Poe... |
Mówisz o "Studni i wahadle", prawda? Ponieważ nie planowałam w najbliższym czasie zdejmować bohaterki z łóżka, to najrozsądniej będzie tutaj przerwać i wykorzystać motywy, o których myślałam jakoś inaczej, żeby nie popaść we wtórność. Dzięki za zwrócenie uwagi i za komplement .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:57, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm... Ale znasz już zakończenie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:03, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Mówiąc szczerze nie To znaczy znam rozwój kilku wątków, wiem, dlaczego i przez kogo bohaterka została skazana na śmierć, ale jeśli chodzi o zakończenie, to musiałabym już liczyć na natchnienie .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Wto 13:42, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:00, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli w trakcie pisania możesz zaskoczyć samą siebie - jakimś niespodziewanym zwrotem akcji albo innym pomysłem literackim?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:15, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Raczej nie piszę od początku do końca, tylko jakby od środka. Zakonczenie i tytuł juz znam, więc wkleję, co mam.
"Sąd Ostateczny"
Katarzyna szła ciemnym, piwnicznym korytarzem, prowadzona pod ramię przez szczupłą dziewczynę. Wiedziała, że zaraz umrze. Po drodze zauważyła głowę chłopaka ze Stowarzyszenia, wystającą ze ściany.
- On, taki jeden, a potem ty - powiedziała uprzejmie dziewczyna.
- Jak? - zapytała Katarzyna z rosnącym strachem.
- Nie wiem - padła pogodna odpowiedź - nie bój się.
Weszły do sali, w której stały trzy łóżka. Katarzynę położono na skrajnym, prawym. Po chwili znany z pierwszego zebrania młody mężczyzna wprowadził może trzynastoletniego chłopaka. "Stowarzyszenie przyjmuje dorosłych i dzieci powyżej 7 roku życia" - przypomniała sobie swój wyrok.
(...)
Okno stanowiło swoistą ramę dla księżycowego krajobrazu na zewnątrz: szary piasek, w oddali niewysokie, brunatne pagórki i nad tym wszystkim skłębione, granatowo-czarne chmury. Padało. Katarzyna ogarnęła widok za oknem, a następnie salę nerwowym spojrzeniem. Zatrzymała wzrok na kolcu, przyczepionym do butli z tlenem, wycelowanym w jej krocze. Wyobraźnia zaczęła działać. Niestety, dziewczyna, która ją tutaj przyprowadziła, a potem przywiązała do łóżka i mężczyzna - przewodnik chłopaka, gdzieś zniknęli.
(...)
Przypomniała sobie jego listy: "Witaj Kasiu, czytałem Twoją aplikację. Mam ponad 50 lat, czy taka młoda kobieta, z pewnością piękna i pełna życia, jak Ty, zechce w ogóle odpisać na ten list?" Pierwszy i następne. Gdy dowiedziała się, że pisało je ośmioletnie dziecko, była zdumiona. Nawet nie czuła się oszukana, tylko właśnie zdumiona. Korespondowali kilka miesięcy, zanim się oświadczył, a ona, zgodnie ze Statutem Stowarzyszenia, zgodziła się na małżeństwo, które miało służyć wspólnej pracy nad minimalizacją potępień.
(...)
- Przecież jestem od niego starsza niemal 30 lat! - wykrzyknęła z rozpaczą.
(...)
Chłopak masturbował się, patrząc w jej stronę, małe oczy mrużył lepko w rytm przyjemności. Odwróciła wzrok z obrzydzeniem.
(...)
Krzyknął, a krążek spadł, ucinając mu głowę. "Teraz moja kolej" - pomyślała i poczuła popłoch.
(...)
- Co się dzieje? - zapytała.
- Debatują - odpowiedziała dziewczyna krótko.
(...)
Dziewczyna przyniosła na tacy 2 woreczki - biały i żółty, przysunęła nogą metalowy stojak i podwiesiła kroplówki. Wzięła rękę Katarzyny i zręcznie wkłuła igłę, zakładając wenflon.
- Kiedy skończy się kroplówka z glukozą, automatycznie zacznie kapać trucizna. Poczujesz tylko lekki ból przy pierwszej kropli, potem zemdlejesz.
(...)
Straciła na moment przytomność. Gdy ją odzyskała, znajdowała się po drugiej stronie okna, w tej niezmierzonej, szarej, burzowej przestrzeni.
Młody, uśmiechnięty mężczyzna w białej tunice i dziwnej koronie na głowie wyciągnął do niej rękę.
- Chodź, nie będziesz w końcu karana za kłamstwo jakiegoś bachora - powiedział.
Koniec.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Wto 19:20, 09 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|