po 30-tce

Seeni

Mój Ojciec od lat podejmuje raz w miesiącu Mormonów ( jak przypuszczam, głównie, żeby rozwścieczyć Matkę) Jakieś 18 lat temu chciał nawet za jednego z nich wydać moją siostrę, ale szwagier był szybszy.

Tina

ja mialam u siebie Mormonow i nawet dali mi ich biblie do przeczytania.
jednak po skrupulatnym stwierdzeniu przeze mnie faktu, ze czterech prorokow ma bardzo podobny styl pisania, a nawet zwraca sie w ten sam sposob do Boga i pokazaniu im tego - popatrzyli sie na mnie tylko wielkimi oczyma i...
juz nie przyszli

Poldek

Mati · Gość

Baron von DupenDrapen

Ja to uwielbiam wciagac w dlugie rozmowy socjo-sprzedawcow oczywiscie nic od nich nie kupujac i co pare minut tlumaczac im, ze i tak na nic od nich nie zrefllektuje i zeby uprzejmie usuneli mnie z ich listy telefonow (na co sie zgadzaja i czego nigdy nie robia)

A potem jest mi ich szkoda, ze zabralem imcenny czas i ze nie maja normalnej pracy i musza zajmowac sie takimi pierdulami.

W niektorych firmach to im mierza czas i ilosc klientow do ktorych zadzwonili, a takze odliczaja im czas ktory spedzaja w ubikacji (wcale nie zartuje)

Ron

Ja to bym zaraz zwyzywał od głupków jakby ktoś kupić nie chciał. Blue_Light_Colorz_PDT_21

Mati · Gość

Jestem najzwyczajniej przerażona..

Sprzedaż opiera się nie o szczerość i uczciwość, a o kłamstwo i manipulację.. i dlatego ten cały konsumpcjonizm i materializm jawi mi się teraz jak coś negatywnego. Nawet chodząc po sklepach, gdzie wydaje mi się, że mam hehe wolny wybór, oprócz kuszacego zapachu świezo upieczonych bułeczek czuję jakiś socjotechniczny oddech. Wracam do domu, wypakowuję koszyk i zastanawiam się co z tego kupiłam, bo sama chciałam, a co, bo zagrało czyjeś 'lobby' ..np. ekologiczno-zdrowo-żywieniowe.. Ile pieniędzy wydałam, bo ktoś wiedział, że je wydam.. bo ktoś to zaplanował..
I wkurza mnie, że reklamy są nieprawdziwe i nieuczciwe..
Zdrowy jogurt owocowy?

Okrucieństwo nie do zniesienia..

Baron von DupenDrapen

nudziarz

Facetowi jest łatwiej.
Lista- wchodze- biorę - płacę-wychodzę.
Proste.
Kobieta, ktora wchodzi do sklepu nie po okresloną rzecz, ale by coś może kupić ( nie mając na starcie pojęcia co ) jest na straconej pozycji.

Baron von DupenDrapen

Mati · Gość

Miałam tę świadomość wcześniej..
ale ciągle o niej zapominam szukając wszędzie naiwnie symptomów uczciwości..
mając nadzieję na nią.. patrz, taka pozytywna kobieta, która wykazała w rozmowie - wydawałoby się - szczerą troskę a okazała się bezwzględnym handlowcem-manipulantem.. Jeśli nie wierzyć ludziom, którzy tak się kreują.. to komu? a może właśnie to bycie miłym i pozornie szczerym jest największym oszustwem i lepiej trzymać się ludzi zimnych, określanych przez większość jako złych? Co to za świat, w którym ludzie z jednego stada stają się sobie coraz bardziej obcy... i to przez co? przez pieniądze.. ?
porażka.. a moja nadzieja chyba po prostu jeszcze niestety nie umarła tak całkiem..

Bez sensu się oszukuję..

nudziarz

illunga

Możemy sobie lekko podchodzić do tematu, ale prawdą jest to o czym ktoś już tu wspomniał - wiele starszych osób daje się koncertowo nabrać na te techniki.
Mam taki przykład w okolicy - moja własna teściowa. Wcisnęła jej tandetną kurtkę "piękna skórzana" jakaś obnośna Rumunka " bardzo inteligentna Włoszka. Z wycieczki się zgubiła". Dała sobie wmówić, ża potrzebne jej są super-garnki za 8 tys. - udało nam się to odkręcić.
Ostatnio wpuściła do mieszkania faceta z drugiego końca kraju, którego firma miała jej wymienić drzwi zewnętrzne. Co najgorsze podała mu wszystkie dane - nr dowodu, PESEL, wysokość emerytury....Tego to nawet ja nie wiedziałam. Ścigaliśmy firmę przez tydzień. Zwrócono nam tę umowę, ale nie wiem gdzie krążą te dane. Wytłumaczenie: " Taki przystojny mężczyzna w garniturze" Brick wall

Skrzydełka mi czasem opadają Blue_Light_Colorz_PDT_33

Mati · Gość

..a gdybyście mieli etat np. w szkole.. i byli nauczycielami 'życia' tych młodych, czystych, niewinnych i naiwnych ludzi, którzy w przyszłości będą kreować rzeczywistość - kupować i sprzedawać, tworząc reklamy, budując firmy handlowe, co byście im powiedzieli - pozostając oczywiście w konwencji topika..bo nie chodzi mi o bardzo w skrócie 'kochajcie się, szanujcie i mnóżcie'?

l

FRIDA · Gość

Mati · Gość

Ron

Posłuchajcie, Niesforne Dziatki, rady Waszego strego belfra, który kocha Was jak co prawda ohydne ale własne. Jeśli chcecie żyć długo i szczęśliwie nie kupujcie sobie telefonu.

l